"Pączuś" autorstwa Magdaleny Szweda to książka po którą sięgnęłam przy okazji tłustego czwartku, bo czy może być smaczniejsza lektura na ten dzień niż wspomniany pączuś? 7/10
•
Los, przeznaczenie, życie sprawiły, że w tym roku na smakowitego pączka pozwolić sobie nie mogłam, ale nie ma tego złego. Choć nie mogłam posmakować żadnego w realnym świecie to z Kamilą objadłam się ich co niemiara. Dosłownie, miejscami to aż do po... no wiecie co mam na myśli. Muszę przyznać, że była to dość zabawna historia. Perypetie głównej bohaterki śmieszą i bawią, jej samoakceptacja jest tak ogromna, że mogłaby się nią podzielić przynajmniej z częścią z nas.
Szalona rodzina przysparza o ból glowy, zaś nastawienie do życia... no cóż to chyba jedna z nielicznych rzeczy, w których nie do końca popieram bohaterkę. Książka przepełniona jest komediowym poczuciem humoru. W tym miejscu ostrzegam! Sięgając po nią narażacie się na sporą dawkę uśmiechu, a czasami nawet łez rozbawienia! Ale też jak to z humorem bywa, jednym podejdzie a drugi nie zrozumie. Część z czytelników może poczuć się "urażona" faktem, że Kamila nie jest chucherkiem topiącym się w rozmiarze S, a kobietą o bujnych kształtach. Lecz nie mam tu na myśli postury a fakt, że została zestawiona z uwielbieniem i objadaniem się łakociami. Mi osobiście to nie przeszkadzało, wręcz uważam, że gdyby te dwa aspekty nie zostały ze sobą połączone nie byłoby tak zabawnie. Świetnie się bawiłam przy tej historii, więc z czystym serduszkiem i "pełnym" brzuszkiem mogę Wam polecić tę historię na przełamanie mroczniejszych klimatów.

"Pączuś" autorstwa Magdaleny Szweda to książka po którą sięgnęłam przy okazji tłustego czwartku, bo czy może być smaczniejsza lektura na ten dzień niż wspomniany pączuś? 7/10
•
Los, przeznaczenie, życie sprawiły, że w tym roku na smakowitego pączka pozwolić sobie nie mogłam, ale nie ma tego złego. Choć nie mogłam posmakować żadnego w realnym świecie to z Kamilą objadłam...

Rozumiem, że miała to być lekka i zabawna komedia i może nawet momentami była, ale w ogólnym rozrachunku była miałka i słaba. Ani zabawna, ani ciekawa, taka nijaka. Główni bohaterzy byli tak bez płciowi i tak zbudowani, że nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Nie urzekła mnie nic a nic.

Rozumiem, że miała to być lekka i zabawna komedia i może nawet momentami była, ale w ogólnym rozrachunku była miałka i słaba. Ani zabawna, ani ciekawa, taka nijaka. Główni bohaterzy byli tak bez płciowi i tak zbudowani, że nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Nie urzekła mnie nic a nic.

Oklepana, przewidywalna historia, gdzie główna bohaterka miała być zabawna a była głupiutka i nieogarnięta.

Oklepana, przewidywalna historia, gdzie główna bohaterka miała być zabawna a była głupiutka i nieogarnięta.

To była dla mnie przyjemność poznać i przeczytać powieść "Pączuś" autorki Magdaleny Szweda 🌷😘
Książka zawitała do mnie dzięki zorganizowanemu Book Tour ( podróż książki do czytelników 📚).

Tytułowa bohaterka Kamila to błyskotliwa, nietuzinkowa osóbka, której nie sposób nie lubić.
Trzydziestolatka mieszka sama z kotem Maurycym. Przeżywane przez nią perypetie dostarczają powodów do głośnego śmiechu.

To lekka komedia romantyczna, historia przy której nie sposób się nudzić. Czas z powieścią dostarczył mi niezapomnianych wrażeń a poszczególne wydarzenia w życiu Kamili rozbawiły mnie do łez.
Bohaterka powieści to naturalna, pyskata dziewczyna z dużym dystansem w stosunku do siebie. Uwielbia pączki 🤗Gdy w jej życiu pojawia się Marcin, chce mu pokazać, że jeszcze istnieją takie dziewczyny dla których pieniądze nie są najważniejsze, uwielbiają second hand i cieszą się z małych rzeczy.
Czy uda się jej zbudować trwały związek, którym w głębi serca marzy? Czy spontaniczne decyzje to dobre decyzje?

Motto naszej bohaterki to:
"Jeśli masz zrobić coś dziś, zrób to za tydzień albo wcale" 😁

Kamila właściciela malucha 126p z dystansem podchodzi do siebie i świata. Marzy jak każda kobieta o miłości. Niejedną z nas nauczyłaby zdrowego podejścia do życia, do siebie, zaraziła swoim poczuciem humoru.

Dziękuję za możliwość przeczytania tak ciekawej książki, od której trudno było się oderwać czytając.

Polecam serdecznie Waszej uwadze tę pozycję 📚📖📚

Czytajcie 🌿📖🌿


🍩🌹💓📖🍩🌹🍩🌹📖🌹💓🌹🍩📖

To była dla mnie przyjemność poznać i przeczytać powieść "Pączuś" autorki Magdaleny Szweda 🌷😘
Książka zawitała do mnie dzięki zorganizowanemu Book Tour ( podróż książki do czytelników 📚).

Tytułowa bohaterka Kamila to błyskotliwa, nietuzinkowa osóbka, której nie sposób nie lubić.
Trzydziestolatka mieszka sama z kotem Maurycym. Przeżywane przez nią perypetie dostarczają...

Każdy z nas ma mniejsze i większe grzeszki, ja mam hopla na punkcie marcepanu i batoników MilkiWay. A Wy? Nasza główna bohaterka też mac hopla na punkcie słodkości. A poza tym jest słodkim rudzielcem o bardzo kobiecych kształtach i niestety ciętym językiem. Najpierw mówi później myśli. Kamila pracuje w dużej korporacji niestety nie jest tam zbyt lubiana. Dlaczego? Bo ma kobiece kształty, a może dlatego, że lubi jeść i nie patrzy na dodatkowe kilogramy? Uwierzycie jak powiem, że ta anielica jeździ fiatem 126p, czyli przysłowiowym maluchem 😁. Kamila od jakiegoś czasu jest męczona przez rodzinę, aby znalazła swoją drugą połówkę w końcu ma już trzydzieści lat. Jednak dziewczyna nie zamierza szukać nikogo na siłę. Wystarcza jej malutkie mieszkanko, w którym mieszka i wiecznie głodny kot Maurycy. W firmie też nie dzieje się za dobrze ostatnio przechodzi ona kryzys i maja się zjawić główni właściciele. Kamila nie spodziewa się, że ten dzień zmieni jej życie. Okazuje się, że przeszłość postanowiła wyciągnąć po nią swojej rączki i postawić na jej drodze byłego przyjaciela Marcina. Czy dwadzieścia cztery lata rozłąki wystarczą by rozpocząć tą przyjaźń na nowo?
Marcin wraca do ojczyzny aby ratować upadającą firmę. A może przy uda się uratować coś jeszcze?

Kochani piękna historia z pazurem i dużą dawką humoru. Moje serce jak się domyślacie skradła Kamila 🤭. Szalona kobieta z temperamentem i bezwstydnym apetytem, brzą rudych loków i kobiecymi kształtami. Ogólnie historia doskonała! Świetnie dobrani bohaterowie, cudowną dynamika akcji, doskonała fabuła, I to, co było mi tak potrzebne humor. Momentami tak się śmiałam, że aż łzy leciały. Gratuluję autorce takiego cuda. A was zachęcam do sięgnięcia po lekturę. Pssyt Uzbrojcie się w umilacze i zestaw chusteczek 🤭😁.

Każdy z nas ma mniejsze i większe grzeszki, ja mam hopla na punkcie marcepanu i batoników MilkiWay. A Wy? Nasza główna bohaterka też mac hopla na punkcie słodkości. A poza tym jest słodkim rudzielcem o bardzo kobiecych kształtach i niestety ciętym językiem. Najpierw mówi później myśli. Kamila pracuje w dużej korporacji niestety nie jest tam zbyt lubiana. Dlaczego? Bo ma...

Ta książka jest przezabawna, rozbawiła mnie do łez. Kamila to każda z Nas, która mimo swoich nieporadności życiowych pragnie rycerza na białym koniu. Uważam, że warto tę powieść przeczytać na poprawę humoru, jest idealna na szare, smutne, jesienne dni ;)

Ta książka jest przezabawna, rozbawiła mnie do łez. Kamila to każda z Nas, która mimo swoich nieporadności życiowych pragnie rycerza na białym koniu. Uważam, że warto tę powieść przeczytać na poprawę humoru, jest idealna na szare, smutne, jesienne dni ;)

Kamila Paskudzka jest temperamentnym rudzielcem o seksownych krągłościach. Częściej mówi zanim pomyśli niż odwrotnie. Uzależniona od pączków i prince polo w stopniu zbliżonym jak ja od mięsa. Gdyby nie kot Maurycy, którego musi utrzymać, porzuciłaby pracę w korpo na rzecz szmateksu. Tej dziewczyny nie da się nie lubić. A skala i ilość przydarzających się jej wtopek, wypadków i żenujących sytuacji przyprawia o ból brzucha i zakwasy od śmiechu.

Kiedy w biurze pojawia się sam prezes przybywający na kontrolę prosto z USA, można spodziewać się, że Kamila coś odwali. A jakie będą tego skutki dla niej, dla Marcina i dla samej firmy, tego nie jesteście w stanie sobie wyobrazić.

Autorka poprowadziła fabułę w bardzo dynamiczny sposób. Przez opowieść wręcz się płynie. I choć nieprawdopodobnym wydaje się, że wszystkie wydarzenia dotyczą jednej osoby, to kiedy poznajemy Kamilę bliżej, nie mamy wątpliwości, że komu, jak nie jej mogłoby się to przydarzyć. Ale jest to tak sympatyczne, że nie można mieć o to pretensji ani do bohaterki, ani do Autorki. Ah, i jeszcze kot Maurycy. Ktoś wreszcie przedstawił kociego bohatera w pełnej krasie jego wrednego charakteru. Jego też polubicie ;)

Z Pączusiem nie będziecie się nudzić ani przez chwilę. Gwarantuję. Książka idealna na jesienne słoty, na poprawę humoru. Polecam. I miejcie pod ręką jakieś słodycze, bo apetyt na przekąskę na pewno się obudzi nie raz i nie dwa

Kamila Paskudzka jest temperamentnym rudzielcem o seksownych krągłościach. Częściej mówi zanim pomyśli niż odwrotnie. Uzależniona od pączków i prince polo w stopniu zbliżonym jak ja od mięsa. Gdyby nie kot Maurycy, którego musi utrzymać, porzuciłaby pracę w korpo na rzecz szmateksu. Tej dziewczyny nie da się nie lubić. A skala i ilość przydarzających się jej wtopek,...

Przeglądając opinie, myślałam, że trafiłam na świetną książkę. Niestety, zawiodłam się. Dla mnie główna bohaterka jest zbyt infantylna.
Nie polecam.

Przeglądając opinie, myślałam, że trafiłam na świetną książkę. Niestety, zawiodłam się. Dla mnie główna bohaterka jest zbyt infantylna.
Nie polecam.

Recenzja "Pączuś"
Co mogę powiedzieć o tej książce? Napewno nie jest to nudna książka, naprawde dobrze się bawiłam czytając tą historię. Postacie były przezabawne, szczególnie główna bohaterka i jej cięty język. Przemiła historia w którą wiele osób chciało by wierzyć, no bo kto nie chciał by spotkać przyjaciela z przed ponad 20 lat i nie dość że odnowić kontakty to jeszcze je zaognić? Niestety w rzeczywistości raczej takie rzeczy się nie dzieją, ludzie się zmieniają i nie tak łatwo odnawia się znajomości, ale przecież od tego mamy fikcję, książki dają nam nadzieję i piękne historie. To właśnie mamy w tej książce. Przypadkowe spotkanie ludzi którzy kiedyś się znali i ich ponowne połączenie, niepozbawione oczywiście wzlotów i upadków. Jest jednak sprawa która mi przeszkadzała, niesamowita ilość słodkości jaką pochłaniała główna bohaterka. Głównie dlatego, że to promowanie niezdrowago odżywiania. Nie mam nic przeciwko słodkościom, bo wszystko jest dla ludzi, ale w rozsądnych ilościach, co umknęło głównej bohaterce. Jedzcie co chcecie, ale pilnujcie ilości, bądźcie świadomi, że zdrowie macie jedno. Troche tłuszczyku nikomu nie zaszkodzi, ale trzeba być rozsądnym. Oczywiście teraz mówimy o książce, a w nich można wszystko więc naszej bohaterce to ujdzie na sucho i super, ale pamiętajcie że to fikcja. Aha i jeszcze jedno, tak jak mówiłam nie mam nic do słodkości, ale... ślinka mi ciekła na opisy tych wszystkich pączków, ciast i batoników jakie pojawiły się w książce... no jak tak można? Przecież każda książkara wie, że nie wolno jesć klejących od lukru pączków w czasie czytania.

Recenzja "Pączuś"
Co mogę powiedzieć o tej książce? Napewno nie jest to nudna książka, naprawde dobrze się bawiłam czytając tą historię. Postacie były przezabawne, szczególnie główna bohaterka i jej cięty język. Przemiła historia w którą wiele osób chciało by wierzyć, no bo kto nie chciał by spotkać przyjaciela z przed ponad 20 lat i nie dość że odnowić kontakty to jeszcze...

Magdalena Szweda
"Pączuś"

Czytałam kilka opinii/recenzji zanim książka trafiła do mnie, brzmiały zachęcająco, dlatego byłam jej bardzo ciekawa.

Cholernie mi przykro to pisać, ale chyba czytałam zupełnie inną książkę niż ta, o której były te wszystkie pochlebne opinie 🙈

Główna bohaterka - Kamila okazała się okropną osobą. Totalnie irytowała mnie jej postawa życiowa. Dziewczyna bez ambicji, zakompleksiona, żyjąca tylko po to, by się objadać. Tak nieszczęśliwa i nie lubiąca samej siebie, że musi być uszczypliwa i wredna dla innych ludzi 🤦🏼‍♀️ Nie polubiłam jej.

Nie mam pojęcia, co miały na myśli osoby, które uznały historię Kamili i nią samą za zabawną 🤷

Jednak jak mówi stare przysłowie "Każda potwora znajdzie swojego amatora".

Chociaż nie jestem w stanie zrozumieć, jak dorośli ludzie, którzy widzieli się ostatnio mając po 6 lat, po prawie 25 latach totalnego braku kontaktu, wpadają w obsesję na swoim punkcie w ciągu kilku dni, tak naprawdę zupełnie się nie znając 🙈 muszę przyznać, że ucieszył mnie happy end tej opowieści.

Może dlatego, iż wierzę, że miłość naprawdę jest w stanie zupełnie odmienić człowieka ❤️
Jest nadzieja dla Kamili 😉

Magdalena Szweda
"Pączuś"

Czytałam kilka opinii/recenzji zanim książka trafiła do mnie, brzmiały zachęcająco, dlatego byłam jej bardzo ciekawa.

Cholernie mi przykro to pisać, ale chyba czytałam zupełnie inną książkę niż ta, o której były te wszystkie pochlebne opinie 🙈

Główna bohaterka - Kamila okazała się okropną osobą. Totalnie irytowała mnie jej postawa życiowa....