rozwińzwiń

Pałace na wodzie. Tropem polskich bobrów

Okładka książki Pałace na wodzie. Tropem polskich bobrów Adam Robiński
Okładka książki Pałace na wodzie. Tropem polskich bobrów
Adam Robiński Wydawnictwo: Czarne Seria: Reportaż reportaż
200 str. 3 godz. 20 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Reportaż
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2022-04-27
Data 1. wyd. pol.:
2022-04-27
Liczba stron:
200
Czas czytania
3 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381914468
Tagi:
literatura polska bobry
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Pismo. Magazyn opinii nr 11 / 2023 Wojciech Brzoska, Magdalena Kicińska, Sam Knight, Jerzy Koch, Zuzanna Kowalczyk, Karolina Lewestam, Cristina Morales, Joanna Mueller, Redakcja magazynu Pismo, Adam Robiński, Filip Springer
Ocena 7,1
Pismo. Magazyn... Wojciech Brzoska, M...
Okładka książki Pismo. Magazyn opinii „Wokół Wody” Wydanie specjalne Nr 1/23, Lato 2023 Sowa Barbara, Julia Fiedorczuk, Katarzyna Kazimierowska, Barbara Klicka, Julian Kornhauser, Weronika Murek, Daniel Petryczkiewicz, Michał Pospiszyl, Maciej Robert, Adam Robiński, Dominika Słowik, Tomasz Ulanowski
Ocena 7,3
Pismo. Magazyn... Sowa Barbara, Julia...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
139 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
145
76

Na półkach:

Książkowe rozczarowanie.
Spodziewałem się reportażu o bobrach a dostałem o tym jak ludzie je traktowali przez ostatnie sto lat a to nie o ludziach chciałem czytać. Do tego autor ma ciężkie pióro przez co lektura jest toporna.

Książkowe rozczarowanie.
Spodziewałem się reportażu o bobrach a dostałem o tym jak ludzie je traktowali przez ostatnie sto lat a to nie o ludziach chciałem czytać. Do tego autor ma ciężkie pióro przez co lektura jest toporna.

Pokaż mimo to

avatar
977
393

Na półkach: , ,

"Pałace na wodzie. Tropem polskich bobrów", fajna książka, pisana obrazowym językiem i z sercem, ale deczko męcząca i długo ją czytałem. Autora cenię za jego "Kiczery", które bardzo mi się podobały, jednak tutaj trochę jest większy misz masz, bardziej od sasa do lasa, trochę się gubiłem w miejscach, dygresjach i wśród dużej ilości nazwisk. Ale chyba tak trzeba było, bo to nie książka tylko przyrodnicza, ale przede wszystkim reportaż. Mimo wszystko warto przeczytać, aby bardziej z bobrami się oswoić.

"Pałace na wodzie. Tropem polskich bobrów", fajna książka, pisana obrazowym językiem i z sercem, ale deczko męcząca i długo ją czytałem. Autora cenię za jego "Kiczery", które bardzo mi się podobały, jednak tutaj trochę jest większy misz masz, bardziej od sasa do lasa, trochę się gubiłem w miejscach, dygresjach i wśród dużej ilości nazwisk. Ale chyba tak trzeba było, bo to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
252
252

Na półkach:

Książki o bobrach są do siebie podobne. Tu autor miał swój pomysł i przeciera także nowe szlaki. Za to należy się wielki plus. Generalnie najbardziej podobały mi się fragmenty nie związane z bobrami - o rysiu i sztuce. Pojawiły się mimochodem i były zabawne, frapujące.

Książki o bobrach są do siebie podobne. Tu autor miał swój pomysł i przeciera także nowe szlaki. Za to należy się wielki plus. Generalnie najbardziej podobały mi się fragmenty nie związane z bobrami - o rysiu i sztuce. Pojawiły się mimochodem i były zabawne, frapujące.

Pokaż mimo to

avatar
3786
3728

Na półkach:

Ciężkie życie ma z nami bóbr. Powinniśmy też docenić ich hydrologiczną pracę. Dla nich to tylko urządzanie własnego M4, bo są bardzo rodzinne.

Ciężkie życie ma z nami bóbr. Powinniśmy też docenić ich hydrologiczną pracę. Dla nich to tylko urządzanie własnego M4, bo są bardzo rodzinne.

Pokaż mimo to

avatar
356
50

Na półkach: , , ,

Zapis zmieniającej się mentalności Polaków. Nie tyle gryzonie, co nasz sposób patrzenia na nie, to prawdziwa treść tej książki.

Zapis zmieniającej się mentalności Polaków. Nie tyle gryzonie, co nasz sposób patrzenia na nie, to prawdziwa treść tej książki.

Pokaż mimo to

avatar
194
194

Na półkach: ,

Ta książka nie zwróciłaby pewnie mojej uwagi, gdybym nie miała sama w swoim sąsiedztwie rodzinę bobrów. Choć nie widziałam tych zwierząt na oczy, nietrudno przeoczyć ślady ich bytności w brzozowym lasku, który rośnie między moim domem a rzeką. Mój kuzyn widział kiedyś parę, która przemierzała nonszalancko ląd. Miejscowi rybacy potwierdzili także moje obserwacje. Bobry są u nas raczej postrzegane jako niszczące drzewa szkodniki, ale mi odpowiada to sąsiedztwo.

Trudno nie odnieść wrażenia, że treść reportażu pana Robińskiego jest bardzo podobna do jego terenowych wędrówek, których się podjął. Mamy trochę chaszczy w postaci donikąd zmierzających dygresji i lekki informacyjny nieład w poszczególnych rozdziałach. Nie przepadam za takim chaosem, co nie znaczy, że się w nim pogubiłam.

Nie można autorowi zarzucić, że nie dostarczył ciekawych informacji na temat historii zasiedlenia bobrów w Polsce. Zainteresowanym tym tematem przedstawiono także kilka osób, które włożyły swój wkład w to przedsięwzięcie. Należało do tego założenie bobrowej hodowli, w której zakładano rodziny i które przenoszono następnie do wybranych miejsc. Jakoś wcale mnie nie dziwi, że nie kierowano się zbytnio wielką troską o dobro gatunku. Przemawiało za tym raczej pragnienie, by włączyć bobra na listę myśliwskich łupów. Na szczęście dla samych zwierząt nie końca się to udało i bobry zasiedliły się z większym czy mniejszym sukcesem w naszych wodach, a nieprzyjemne PRL-owskie eksperymenty się skończyły.

W trakcie swoich bobrowych ekspedycji autor wcisnął w nieco toporny sposób ciekawostki na temat samych tytułowych zwierząt i ich ogromny wkład w ukształtowanie terenów wodno-lądowych. Jest mało gatunków zwierząt, które potrafiły stworzyć warunki do życia dla tak wielu innych stworzeń czy roślin.

Informacje na temat bobrowych zwyczajów przeplatają się licznymi poszukiwaniami terenowymi. Często towarzyszą autorowi różni pasjonaci natury, ale też osoby, które były związane zawodowo z tymi zwierzętami. Podróże te są czasami dosłowne, a niekiedy odbywają się jedynie w interesujących opowieściach. Te drugie są przede wszystkim podróżami w przeszłość. Opowieści nie snują jedynie leśnicy czy przyrodnicy, ale także artyści i właściciele przylegających do wody gruntów. Z kolei prawdziwe poszukiwania nie koncentrują się jedynie na wypatrywaniu żeremi czy śladów siekaczy. Chciano się raczej dowiedzieć czy te zwierzęta potrafią koegzystować z człowiekiem. Czy umieją się dostosować do głośnego i zabetonowanego podmiejskiego życia? Z obserwacji reportażysty wynika, że całkiem dobrze im idzie, o ile ludzie pozostawią ich w spokoju.

Ta książka nie zwróciłaby pewnie mojej uwagi, gdybym nie miała sama w swoim sąsiedztwie rodzinę bobrów. Choć nie widziałam tych zwierząt na oczy, nietrudno przeoczyć ślady ich bytności w brzozowym lasku, który rośnie między moim domem a rzeką. Mój kuzyn widział kiedyś parę, która przemierzała nonszalancko ląd. Miejscowi rybacy potwierdzili także moje obserwacje. Bobry są u...

więcej Pokaż mimo to

avatar
738
402

Na półkach: ,

Reportaż z Czarnego zawsze na plus, do tego boberki więc kolejny, a tu jeszcze nawet trochę o moich okolicach (znów plus 😉),dlatego też przymykam oko na narastający wraz z każdym kolejnym rozdziałem chaos.
Troszkę książka o mydle i powidle, początek lepszy niż koniec, ale coś tam i bobrach dowiedzieć się można.

Reportaż z Czarnego zawsze na plus, do tego boberki więc kolejny, a tu jeszcze nawet trochę o moich okolicach (znów plus 😉),dlatego też przymykam oko na narastający wraz z każdym kolejnym rozdziałem chaos.
Troszkę książka o mydle i powidle, początek lepszy niż koniec, ale coś tam i bobrach dowiedzieć się można.

Pokaż mimo to

avatar
111
14

Na półkach:

Książka na pewno niebanalna. Tematyka sprawia ,że ciężko mi ją ocenić. Ma w sobie wiele ciekawych wątków i anegdotek jak również sporą wartość merytoryczną.

Książka na pewno niebanalna. Tematyka sprawia ,że ciężko mi ją ocenić. Ma w sobie wiele ciekawych wątków i anegdotek jak również sporą wartość merytoryczną.

Pokaż mimo to

avatar
58
8

Na półkach:

dwie ważne kwestie , które wpływają na moja ocenę książki( przeciętna)
1) słuchałam audiobooka i najprościej rzecz ujmując styl lektora mi nie pasował. Miałam wrażenie , że czyta pojedyncze zdania jakby były skończonymi informacjami/hasłami, w intonacji jakby przemawiał, krzyczał.
2) Książkę słuchałam tuż po" Instynkt. O wilkach w polskich lasach" i chyba zaskoczyła mnie zmiana formy. Mimo chęci dowiedzenia się czegoś więcej o bobrach i lokalizacjach wskazanych w spisie treści nie dotarłam do końca

dwie ważne kwestie , które wpływają na moja ocenę książki( przeciętna)
1) słuchałam audiobooka i najprościej rzecz ujmując styl lektora mi nie pasował. Miałam wrażenie , że czyta pojedyncze zdania jakby były skończonymi informacjami/hasłami, w intonacji jakby przemawiał, krzyczał.
2) Książkę słuchałam tuż po" Instynkt. O wilkach w polskich lasach" i chyba zaskoczyła mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
620
20

Na półkach: ,

Bardzo ciekawa, świetnie napisana, z dużą czułością – sama zapragnęłam wybrać się na bobrwatchning – ale nieco chaotyczna... Brakuje trochę podstaw dla bobrowych laików, może zdjęć (chociaż rozumiem, dlaczego ich nie ma),ustrukturyzowania historii, bo czasem zanika w dygresjach, a przede wszystkim - przypisów! Jak można publikować reportaż i nie podpisać nawet żywcem przepisanych i oznaczonych typograficznie jako cytat cytatów?! Bardzo mnie to rozczarowało, chociaż zdaje się, że to standard w tej serii Czarnego.

Bardzo ciekawa, świetnie napisana, z dużą czułością – sama zapragnęłam wybrać się na bobrwatchning – ale nieco chaotyczna... Brakuje trochę podstaw dla bobrowych laików, może zdjęć (chociaż rozumiem, dlaczego ich nie ma),ustrukturyzowania historii, bo czasem zanika w dygresjach, a przede wszystkim - przypisów! Jak można publikować reportaż i nie podpisać nawet żywcem...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    207
  • Chcę przeczytać
    172
  • Posiadam
    29
  • 2022
    19
  • 2023
    7
  • Audiobook
    5
  • 2024
    5
  • Reportaż
    4
  • Przeczytane w 2022
    4
  • Przyroda
    3

Cytaty

Więcej
Adam Robiński Pałace na wodzie. Tropem polskich bobrów Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także