RECENZJA ♡ Zacznę od tego ,że ten tom podobał mi się dużo mniej niż pierwsza część .Tutaj mamy dwie postacie :młodziutką Lerę oraz szefa Wielkiej bratwy Timofeya, dziewczyna zostaje zabrana przez niego jako spłata długu zaciągniętego przez jej ojca. W porównaniu do pierwszego tomu zabrakło mi tutaj tego" czegoś" co powodowało, że miałam ogromną chęć poznać dalszą część historii, owszem czyta się szybko, ale zabrakło mi tej dynamiki. No i na początku rozczarowanie o czym mówiłam wcześniej nie jest to kontynuacja pierwszego tomu. Może zacznę od tego co znajdziemy w tej książce
☆ różnica wieku która po przeczytaniu takiej ilości książek przestała mi przeszkadzać
☆ świat mafii który cokolwiek się dzieje Nie dziwi mnie już w żadnej powieści ,Uwielbiam mafię😁
☆ nie jest to lekka historyjka o romansie dwójki ludzi
☆ toksyczna relacja która zamienia się w miłość
☆ totalnie emocjonalna końcówka książki ,która oczywiście tak jak z pierwszym Tomem zmusza was do tego aby przeczytać kontynuację losów tej dwójki.
Ja tymczasem zabieram się za trzeci tom ,który nawiązuje do pierwszego tomu, czyli kontynuacja historii Igi i Piotra, a następny będzie tom 4 gdzie jest kontynuacja losów Lery i Tima. także Moi drodzy jeżeli macie ochotę na mafijny świat to zapraszam serdecznie do przeczytania😄8/10

RECENZJA ♡ Zacznę od tego ,że ten tom podobał mi się dużo mniej niż pierwsza część .Tutaj mamy dwie postacie :młodziutką Lerę oraz szefa Wielkiej bratwy Timofeya, dziewczyna zostaje zabrana przez niego jako spłata długu zaciągniętego przez jej ojca. W porównaniu do pierwszego tomu zabrakło mi tutaj tego" czegoś" co powodowało, że miałam ogromną chęć poznać dalszą część...

Bardzo mi się nie podobało przedmiotowe traktowanie kobiet przez głównego bohatera. Skąd się wzięła tam miłość nie mam pojęcia. Jestem bardzo niemile rozczarowana, bo po przeczytaniu części pierwszej, która mi się naprawdę podobała. Stylistycznie ok

Bardzo mi się nie podobało przedmiotowe traktowanie kobiet przez głównego bohatera. Skąd się wzięła tam miłość nie mam pojęcia. Jestem bardzo niemile rozczarowana, bo po przeczytaniu części pierwszej, która mi się naprawdę podobała. Stylistycznie ok

Tym razem mafijna książka jest bardzo ciekawa i dobrze się ją czytało. Polecam.

Tym razem mafijna książka jest bardzo ciekawa i dobrze się ją czytało. Polecam.

Pomimo wstępu od autorki na temat zachowania w związku z traktowaniem mężczyzny kobiet nie odnalazłam tutaj żadnej strasznej takiej sytuacji. Wybraz sobie po prostu, że w życiu mafijnym takie rzeczy maja miejsce i to jest na miejscu codziennym, co nie oznacza, że się z tym zgadzam. Wiadomo kobieta powinna mieć swoje zdanie, możliwość robienia tego co chce i wiele innych, ale zarówno wie na co się pisze wchodząc w takie życie.

Pomimo wstępu od autorki na temat zachowania w związku z traktowaniem mężczyzny kobiet nie odnalazłam tutaj żadnej strasznej takiej sytuacji. Wybraz sobie po prostu, że w życiu mafijnym takie rzeczy maja miejsce i to jest na miejscu codziennym, co nie oznacza, że się z tym zgadzam. Wiadomo kobieta powinna mieć swoje zdanie, możliwość robienia tego co chce i wiele innych,...

Książka bardzo przyjemna w odbiorze :) nie za bardzo cukierkowa ale mimo iż tematyka bardzo teraz oblegana to czyta się przyjemnie.

Książka bardzo przyjemna w odbiorze :) nie za bardzo cukierkowa ale mimo iż tematyka bardzo teraz oblegana to czyta się przyjemnie.

To byłaby całkiem przystępna, ciekawa historia, gdyby tylko rozwój relacji między głównymi bohaterami został bardziej rozciągnięty w czasie. Niestety, tak szybki przebieg akcji i wybuch uczuć wypadł bardzo naiwnie i mało realistycznie. Generalnie bez trudu można znaleźć powieści erotyczne z lepszą fabułą i warstwą psychologiczno-seksualną.

To byłaby całkiem przystępna, ciekawa historia, gdyby tylko rozwój relacji między głównymi bohaterami został bardziej rozciągnięty w czasie. Niestety, tak szybki przebieg akcji i wybuch uczuć wypadł bardzo naiwnie i mało realistycznie. Generalnie bez trudu można znaleźć powieści erotyczne z lepszą fabułą i warstwą psychologiczno-seksualną.

Nie wiem dlaczego, ale problem męskiej dominacji nad kobietą nie jest dla mnie jakiś odstraszający w książkach. Być może lubię po prostu mieć nadzieję że na każdego, nawet na największego twardziela znajdzie się kobieta, która da radę rozbić jego twardy mur, ale uważam, że w tym przypadku jest to trochę chybił trafił. Lera wydaje mi się być zbyt nie śmiała, zbyt młoda, zbyt nie winna na to żeby nauczyć się żyć w takim środowisku, szczególnie, że nie została w nim wychowana. Natomiast Tima, pakhan , nie jest typem twardego uparciucha. Jest po prostu bezwzględny. Sam fakt, że zmusza młodą kobietę do pociągnięcia za spust nie wygląda już dobrze. Stara się ją zdominować w każdy możliwy sposób, w niemalże każdym aspekcie życia.
Do tego koniec książki zostawił kolejną nie wiadomą..

Nie wiem dlaczego, ale problem męskiej dominacji nad kobietą nie jest dla mnie jakiś odstraszający w książkach. Być może lubię po prostu mieć nadzieję że na każdego, nawet na największego twardziela znajdzie się kobieta, która da radę rozbić jego twardy mur, ale uważam, że w tym przypadku jest to trochę chybił trafił. Lera wydaje mi się być zbyt nie śmiała, zbyt młoda, zbyt...

ciekawa, mafioso 'wychowuje' swoja kobiete na idealna zonę pod swoje upodobania, ale poszło coś nie tak i się zakochał

ciekawa, mafioso 'wychowuje' swoja kobiete na idealna zonę pod swoje upodobania, ale poszło coś nie tak i się zakochał

Mimo, że powieść bazuje na znanych motywach mafijny takich jak oddana za dług czy duża różnica wieku, mnie to wcale nie przeszkadzało.
Autorki w trochę inny sposób ujęły te motywy i przez co powieść nabrała rumieńców .
36-cio letni Timofey Bugayev szef moskiewskiej bratwy to bezwzględny i brutalny mafiozo, który już swoim wyglądem i licznymi bliznami na twarzy budzi strach i respekt. Ma wybuchowy charakter, z nikim się nie liczy i zawsze dostaje to co chce.
A teraz zapragnął młodziutkiej córki jednego z zadłużonych u niego gangsterów z którym prowadzi wspólne interesy.
I oczywiście dostał to co chciał.
Lera początkowo bardzo się go boi, chociaż Timo zapewnia że jej nie skrzywdzi i nie weźmie słą. Musi jednak być mu całkowicie oddana i posłuszna, bo inaczej będą ginąć ludzie odpowiedzialni za jej ochronę o czym przekonała się po próbie ucieczki.
Pogodzona ze swoim losem widzi przemianę jaka zachodzi w Timo, który nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że przy niej staje się innym człowiekiem.
Bardzo podobała mi się właśnie ta przemiana człowieka który wychowywany przez okrutnego dziadka nigdy nie zaznał czułości ani miłości. Denerwowały go wypowiedzi jego jedynego przyjaciela Dimy, że ta kobieta to jego zguba, bo przy niej staje się miękki , uległy i bardziej ludzki, czego jako szef bratwy nie może pokazać na zewnątrz.
Natomiast jego postępowanie na koniec powieści wprawiło mnie w osłupienie, bo tego się nie spodziewałam.
Bardzo dobra powieść w której można się trochę pośmiać ale również i wzruszyć.
Nie brakuje w niej również licznych scen gorącego pożądania, które są bardzo stonowane ale również i bardzo namiętne.
Teraz mam problem, bo nie wiem czy czytać kolejną część, która dotyczy Igi i Piotra czy od razu przejść do czwartej, która dotyczy Timo i Lery. Chyba jednak zwyciężyła chęć poznania losów Lery, z którą rozstajemy się w tak dramatycznych okolicznościach.

Mimo, że powieść bazuje na znanych motywach mafijny takich jak oddana za dług czy duża różnica wieku, mnie to wcale nie przeszkadzało.
Autorki w trochę inny sposób ujęły te motywy i przez co powieść nabrała rumieńców .
36-cio letni Timofey Bugayev szef moskiewskiej bratwy to bezwzględny i brutalny mafiozo, który już swoim wyglądem i licznymi bliznami na twarzy budzi...

„Kochaj mnie”, czyli drugi tom Nieuchwytnych był, moim zdaniem, zdecydowanie słabszy od pierwszego. Fabuła zmierzała nie wiadomo dokąd, bohaterowie też jakoś nie wzbudzili mojej sympatii. Ale od początku.

Historia toczy się wokół dwóch postaci, młodej Valeryi – Lery – oraz szefa bratwy, Timofeya. Dziewczyna zostaje zabrana przez pakhana jako spłata długu zaciągniętego przez jej ojca, co oczywiście bardzo jej się nie podoba. Jednak w miarę upływu czasu zaczyna zmieniać zdanie zarówno co do swojej sytuacji, jak i porywacza.

Ah, pachnie syndromem sztokholmskim na kilometr... Wiele jestem w stanie przeżyć, ale romantyzowania tego typu relacji nigdy nie zdzierżę. Jedyne, co podobało mi się w romansie Timy z Lerą był fakt, że dziewczyna nie oceniała go po wyglądzie. Szanuję ją za takie podejście.

Pomijając wątek romantyczny, to za wiele się nie działo. Było trochę o mafii, lecz nie za dużo, kilka gorętszych scen z sypialni i trochę o tym, że ktoś polował na Lerę, jednak ten wątek nie został wyjaśniony. Nie była to zła książka, czytało mi się ją dobrze, ale czegoś mi w niej brakowało.

„Kochaj mnie”, czyli drugi tom Nieuchwytnych był, moim zdaniem, zdecydowanie słabszy od pierwszego. Fabuła zmierzała nie wiadomo dokąd, bohaterowie też jakoś nie wzbudzili mojej sympatii. Ale od początku.

Historia toczy się wokół dwóch postaci, młodej Valeryi – Lery – oraz szefa bratwy, Timofeya. Dziewczyna zostaje zabrana przez pakhana jako spłata długu zaciągniętego...