One shot

Okładka książki One shot Lena M. Bielska
Okładka książki One shot
Lena M. Bielska Wydawnictwo: Wydawnictwo Kreatywne literatura obyczajowa, romans
516 str. 8 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Kreatywne
Data wydania:
2024-04-09
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-09
Liczba stron:
516
Czas czytania
8 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396873330
Tagi:
enemies to lovers romans sport
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
102 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
495
492

Na półkach: ,

Bardzo lubię styl autorki czytałam fantastykę, młodzieżówkę i te bardziej hot. Więc w ciemno wzięłam "One shot" ponieważ wszystko co wykreuje autorka mi pasuje, wciąga i przeżywam masę emocji.

Czy i tym razem też tak było?
Oj tak! Nie czytałam żadnych tego typu romansów. Nie kręci mnie czytanie scen seksu gdy robią to osoby tej samej płci. I w tej historii było to samo. Niestety sceny erotyczne mnie nie kręciły, ale za to głowni bohaterzy i ich charaktery to już całkiem inna bajka.
Tutaj autorka mnie urzekła historia, która jest niesamowicie wciągającą. Historia dwóch mężczyzn, którzy kiedyś byli blisko, ale błąd spowodował, że jeden został zraniony a drugi ukrywa swoją orientację.
Liam i Lance przez lata się omijali i nienawidzili. Los znowu ich ze sobą połączył.
Czy po latach nienawiści jest szansa na miłość?
Czy odważą się pozwolić aby uczucia dały o sobie znać?

Kochani moi ta książka jest świetnie napisanym romansem MLM, który pokazuje jak bardzo ciężko jest pokazać swoje prawdziwe oblicze, gdy jest się sławna osobą. To droga dwóch mężczyzn, którzy walczą pomiędzy swoją dobra reputacja i kariera a uczuciami.
Liam i Lance dają także fajnego humorku, bo ich cięte riposty czy docinanie sobie nawzajem a nawet zazdrość daje rozrywkę czytelnikowi.
Uśmiechałam się , warczałam na nich i stukałam się w czoło widząc co wyczyniają.
Można by powiedzieć, że damy radę przewidzieć ich zachowania, ale tutaj świetnie autorka pokazuje nam jak potrafi bawić się czytelnikiem i niejednokrotnie zaskoczyć biegiem zdarzeń.
Bardzo mocno polubiłam chłopaków. Tak jak wcześniej powiedziałam sceny erotyczne to nie moja bajka, jednak opis ich zbudowanych ciałek to juz inna sprawa 🤣
Sama historia jest warta poznania. Bo to jak zawsze w wykonaniu autorki głębszy romans z przemyśleniami i dobrze wykreowanymi bohaterami.
Zdecydowanie nie jeden czytelnik pokocha Liama i Lance'a.

Jeśli ktoś nigdy nie czytał romansów MM to polecam, bo autorka zrobiła to naprawdę świetnie jest humor, jest emocjonalnie, jest wciągająco!

Bardzo lubię styl autorki czytałam fantastykę, młodzieżówkę i te bardziej hot. Więc w ciemno wzięłam "One shot" ponieważ wszystko co wykreuje autorka mi pasuje, wciąga i przeżywam masę emocji.

Czy i tym razem też tak było?
Oj tak! Nie czytałam żadnych tego typu romansów. Nie kręci mnie czytanie scen seksu gdy robią to osoby tej samej płci. I w tej historii było to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
141
141

Na półkach:

Naprawdę nie wiem, jak mam powstrzymać w tym momencie ekscytację, ponieważ gdy tylko myślę o tej książce czuję ogromne szczęście i wiem, że mogłabym z zafascynowaniem opowiadać o niej godzinami.

To nie jest pierwszy romans z reprezentacją queerową, jaki przeczytałam, ale to pierwsza tego typu książka, w której bohaterowie są dorosłymi mężczyznami, co uważam za ogromny plus, ponieważ podkreśla to fakt, że samych siebie możemy odkryć w każdym wieku i nie ma w tym nic złego, bądź dziwnego.

Lance i Liam spotkali się na studiach, ale także wtedy ich drogi się rozeszły. Książka jest pełna emocji i posiada sceny, które naprawdę wzruszają, a przeszłość chłopaków należy do kategorii tych, które mną wstrząsnęły. Oczywiście Lena dawkuje nam informacje i wraz z powolnym rozwojem relacji bohaterów poznajemy kolejne fakty z ich wspólnej przeszłości.

Pomimo nienawiści i złamanych serc ta dwójka musi ze sobą współpracować. Lance zostaje agentem sportowym Liama, czyli wspaniałego koszykarza. Ten sportowy klimat w tle jest świetnie dopracowany i zdecydowanie uzależniający. Ja nie mogłam nawet na chwilę oderwać się od lektury, bo cały czas pojawiały się nowe wątki i kolejne sytuacje, które wprost mnie wciągały do tego świata.

W tej pozycji bardzo podoba mi się to, jak wiele ważnych rzeczy zostało tutaj powiedzianych. Lata temu ich relacja była bardzo burzliwa i pełna niedopowiedzeń, dlatego teraz skupili się oni na budowaniu zaufania i upewnianiu drugiej osoby w tym, że nie pozwolą jej upaść. Bo jeśli pójdą na dno, to razem.

Kocham, kocham, kocham! Ta książka to absolutne mistrzostwo i nie można przejść obok niej obojętnie (jest też przepięknie wydana). Będę wam polecać tę książkę do końca świata i jeden dzień dłużej

Naprawdę nie wiem, jak mam powstrzymać w tym momencie ekscytację, ponieważ gdy tylko myślę o tej książce czuję ogromne szczęście i wiem, że mogłabym z zafascynowaniem opowiadać o niej godzinami.

To nie jest pierwszy romans z reprezentacją queerową, jaki przeczytałam, ale to pierwsza tego typu książka, w której bohaterowie są dorosłymi mężczyznami, co uważam za ogromny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
103
95

Na półkach:

Macie książki, które po przeczytaniu wciąż pozostają w waszej głowie i chęć wrócenia do nich ponownie jest natychmiastowa. Książki, które porwały wasze serca i umysły do takiego stopnia, że trudno jest wam przeczytać ostatnią stronę. Właśnie dla mnie taką książką jest „One Shot” od LenaMBielska, już na wattpadzie skradła moje serce, a wrócenie do niej w papierze było czymś cudownym.

Na wstępie zaznaczę, że sam wygląd książki zachwyca, wszystkie detale są dopracowane, obrazki przepiękne, a historia cudowna.

Lance i Liam dwójka bohaterów, których uwielbiam za wszystko zaczynając od pierwszej kartki do ostatniej wciąż pozostają w mojej głowie. Lance to bohater, którego podziwiam za to, że pomimo przeszłości i niespełnionych marzeń znalazł pracę, która go uszczęśliwia. Pewny siebie, dobry w swoim fachu mężczyzna żyjący pracą do momentu, kiedy szef każe mu podpisać umowę z Liamem Batelsem i nie może odmówić inaczej zostanie zwolniony.

Liam to bohater, który swoim sposobem bycia, karierą i dobrymi znajomościami, próbuje żyć życiem zwykłego mężczyzny. Gdy spotyka się z Lancem po tylu latach i dowiaduje się, że to właśnie z nim będzie podpisywał umowę, w jego głowie roi się pewien plan. Czy po tylu latach mężczyzna będzie w stanie wybaczyć Liamowi jego zachowanie, czy ich ścieżki już zawsze pozostaną na tej złej.

Uwielbiam w tej historii to, że z każdą kolejną kartką czytelnik nie ma zamiaru odkładać lektury. Słowne potyczki Liama i Lance to miód dla moich uszu. Nie umiem wybrać, którego z mężczyzn kocham bardziej. Jestem dumna z Liama, że próbował, starał się jak najbardziej przezwyciężyć strach, niepokój, jak i samo wrażenie, że Lance mógłby go odrzucić. Kocham to jak się zmieniał zdał sobie sprawę, że przez te wszystkie lata tyle już stracili. Natomiast Lance mój przystojniak w garniturach, to jak jego skorupa pękała, to jak próbował pomóc Liamowi, nie naciskając na niego, to wszystko powodowało, że na mojej twarzy nieraz pojawiał się wielki uśmiech i łzy wzruszenia. Nie jest to dla mnie tylko historia dwóch mężczyzn, którzy w przeszłości popełnili kilka błędów jest to dla mnie historia, która pokazuję, że każdy zasługuje na szczęście i miłość bez względu na płeć i wszystkich wokoło.

Macie książki, które po przeczytaniu wciąż pozostają w waszej głowie i chęć wrócenia do nich ponownie jest natychmiastowa. Książki, które porwały wasze serca i umysły do takiego stopnia, że trudno jest wam przeczytać ostatnią stronę. Właśnie dla mnie taką książką jest „One Shot” od LenaMBielska, już na wattpadzie skradła moje serce, a wrócenie do niej w papierze było czymś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
429
427

Na półkach:

🌺 Recenzja 🌺

Lance’a i Liama łączy nie tylko miłość do koszykówki, ale także wzajemna nienawiść, a przynajmniej tak się wydaje temu pierwszemu. Nawet dekada nie wystarczyła, by zapomniał Liama, czyli człowieka, który złamał mu serce. Nie tylko przez to, że darzył go naprawdę dużymi uczuciami, ale też dlatego, że jako agent sportowy obraca się w tym samym towarzystwie co on. Do tej pory Lance’owi udawało się uniknąć spotkania z koszykarzem, ale ultimatum postawione przez jego agencję, może to zmienić.

„One shot” to nowa jednotomowa powieść od Leny M. Bielskiej. Lance i Liam mają wspólną przeszłość. Niestety wszystkie wspomnienia, jakie dotyczą ich razem, mają gorzki smak przez pewne wydarzenia. Wyrządziły one wiele szkód, a Lance nadal czasami odczuwa ich skutek, choć w jakiś sposób go one ukształtowały. Nie pozwala, by przejęły one kontrolę nad jego życiem. Kariera agenta sportowego ma się dobrze, ale pracodawca w pewnym momencie daje mu wybór – albo podpisze umowę z Liamem, albo może stracić pracę. Przekonanie sportowca do współpracy, może otworzyć stare rany, ale przede wszystkim obudzić to, co wydawało się być uśpione od lat. W ciągu ostatnich lat, nie tylko Lance osiągnął sukces na tle zawodowym, ale i Liam. Stał się rozpoznawalnym i znakomitym koszykarzem. Mężczyzna przed laty, bojąc się sam o siebie, a w rezultacie ratując, wyrządził ogromną krzywdę osobie, która tak dobrze go rozumiała, wspierała i za nic nie oceniała. Jednak teraz nie we wszystkim może liczyć na takie samo traktowanie, na co był przygotowany. Zawsze pogodny i zabawny koszykarz, ma też słabe punkty, które nie do końca nimi są, ale on je tak właśnie postrzega. Sprawy między nim a agentem sportowym mogły się zupełnie inaczej potoczyć, kiedy byli na studiach, ale żaden z nich czasu nie cofnie, za to teraz los dał im szansę, by mogli mieć świeży start.

Czy pokochałam tę historię, kiedy tylko zaczęłam ją czytać? Zdecydowanie tak. Czy czytałam ją więcej niż raz? Również tak. Dawno nie miałam okazji poznać tak dobrego romansu między dwoma mężczyznami. Lance i Liam pokazują, że miłość nie ma granic i tylko jednej właściwej formy. Miłość to miłość, a póki kogoś ona uszczęśliwia, to powinno się o nią walczyć i starać się nie myśleć, co powiedzą inni, co może nie być proste, ale to nie ich dotyczy ta miłość i to nie oni będą nią żyć. Właśnie takie przesłanie dla mnie ma ta książka, czyli jedno z ważniejszych, jakie w obecnych czasach może mieć. Mówi również o tym, jak ważna jest akceptacja samego siebie i nie unikanie przyznania się do tego, kim się jest. To wszystko nie jest takie łatwe, ale z obecnością bliskich osób, może okazać się znacznie łatwiejsze do pokonania.

🌺 Recenzja 🌺

Lance’a i Liama łączy nie tylko miłość do koszykówki, ale także wzajemna nienawiść, a przynajmniej tak się wydaje temu pierwszemu. Nawet dekada nie wystarczyła, by zapomniał Liama, czyli człowieka, który złamał mu serce. Nie tylko przez to, że darzył go naprawdę dużymi uczuciami, ale też dlatego, że jako agent sportowy obraca się w tym samym towarzystwie co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
22
18

Na półkach:

Jest to pierwszy romans mlm, jaki w życiu przeczytałam. Może nawet będzie ostatnim.
Chyba że… ponownie taki romans napisze Lena, wtedy przeczytam go z wielką chęcią, bo 𝙊𝙣𝙚 𝙎𝙝𝙤𝙩 było 𝑪𝑼𝑫𝑶𝑾𝑵𝑬.

O rany, musicie mi uwierzyć na słowo, że nie spodziewałam się jak duże wrażenie wywrze na mnie ta historia. Mam obsesję na punkcie książek Leny. Jednak szczerze? Bałam się romansu z parą homoseksualną. Zupełnie nie sięgam po takie książki. W tej kwestii po prostu zaufałam mamuśce i wiedziałam, że będę chciała zobaczyć co ciekawego nakreśliła w 𝙊𝙣𝙚 𝙎𝙝𝙤𝙩.

Nie ma tu żadnego absurdu. Książka jest tak idealnie zaplanowana i napisana…

Często w przeróżnych książkach możemy mieć wrażenie, że bohaterowie wściekają i obrażają się na siebie z błahych powodów. Tu czegoś takiego nie znajdziesz. Jest to moim zdaniem ogromny plus.

𝘓𝘪𝘢𝘮 i 𝘓𝘢𝘯𝘤𝘦 są dorosłymi mężczyznami, którzy wiedzą czego chcą od życia, jednak ciężko im sobie nawzajem zaufać. Widać, że uczucie i pożądanie siebie nawzajem nie wystarczy, aby odbudować coś, co mieli kilkanaście lat wcześniej.

Piękno tej relacji nadal mnie wzrusza. Nic nie jest naciągane czy poprowadzone na siłę. Mam wrażenie, jakby bohaterowie sami napisali sobie fabułę, a autorka niewiele miała tu do powiedzenia 😂

Śledziłam każdy ich ruch z fascynacją i ciekawością, co wydarzy się za moment. Niczego nie mogłam być pewna, ani niczego się nie spodziewałam. Zostawiłam otwartą głowę i dałam się porwać.

I, aż się wzruszam jak to teraz pisze, ale jest to książka, która (w końcu!) nie pozwoliła mi się od siebie oderwać 😭 Ostatnio książki, które nawet mi się podobały, nie miały… siły przyciągania do siebie. A 𝙊𝙣𝙚 𝙎𝙝𝙤𝙩 to ma. Pomimo swojej grubości przeczytałam ją całą praktycznie w jeden dzień.

Do tego towarzyszyła mi w moim najgorszym dniu od bardzo dawna i sprawiła, że był on nieco lepszy, a ja nie załamałam się do końca. @lena dziękuję za kolejną majówkę spędzona z Twoimi książkami. Chyba zrobię z tego tradycję ❤️‍🩹

Podsumowując…
𝙊𝙣𝙚 𝙎𝙝𝙤𝙩 jest książką, na którą warto poświęcić swój czas i 100% uwagi. Komfortowa, zabawna i intrygująca. Świetnie napisana. Polecam z całego serca 🫀

Jest to pierwszy romans mlm, jaki w życiu przeczytałam. Może nawet będzie ostatnim.
Chyba że… ponownie taki romans napisze Lena, wtedy przeczytam go z wielką chęcią, bo 𝙊𝙣𝙚 𝙎𝙝𝙤𝙩 było 𝑪𝑼𝑫𝑶𝑾𝑵𝑬.

O rany, musicie mi uwierzyć na słowo, że nie spodziewałam się jak duże wrażenie wywrze na mnie ta historia. Mam obsesję na punkcie książek Leny. Jednak szczerze? Bałam się romansu z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1036
977

Na półkach:

"...jak kogoś ko­chasz, nie zo­sta­wiasz go sa­me­mu sobie".

"One shot" czyli najnowsza powieść Leny Bielskiej związana z dość kontrowersyjnym tematem, zwłaszcza w takim kraju jak Polska, jakim jest wzajemna miłość dwóch mężczyzn.
Nie ukrywając a mówiąc zupełnie szczerze długo się zastanawiałyśmy czy przyjąć tę książkę do recenzji.

Temat jak już wspomniałyśmy dość kontrowersyjny w obecnych czasach i w książkach jeszcze rzadziej spotykany (nie mówimy tu o wzmiankach, które w powieściach dużo częściej występują) przez co nie często mamy z nim styczność i nie bardzo wiedziałyśmy czego się spodziewać. Jak widać finalnie ciekawość wzięła górę, zdecydowałyśmy się zaryzykować i... Absolutnie nie żałujemy! Książka ta jest warta każdej poświęconej jej sekundy 🧡

Lena M. Bielska stworzyła niesamowicie elektryzującą powieść, pełną napięcia, namacalnej wręcz chemii a także momentów, które rozgrzeją Was do czerwoności. Przede wszystkim jednak co najważniejsze, stworzyła historię wartościową, poruszającą delikatne tematy i pokazującą czytelnikowi jak ważne jest w związku wzajemne wsparcie oraz to aby po prostu "być" przy drugim człowieku w tych gorszych chwilach.

Możecie być pewni, że "One shot" za sprawą umiejętnie wykreowanych bohaterów dostarczy Wam całej palety emocji. Kiedy jedna postać będzie kusić, druga będzie starała się zachować dystans i zdrowy rozsądek a co za tym idzie będzie się wycofywała. Będzie tu motyw drugiej szansy, która może nie zostać wykorzystana przez pewne sytuacje z przeszłości, które pozostawiły rany w sercach bohaterów...

Możecie się z nas śmiać ale czytając powyższy tytuł byłyśmy trochę niczym narkoman na głodzie. Byłyśmy tak ciekawe tego "co będzie dalej?" że z każdą stroną potrzebowałyśmy więcej i więcej a autorka z pełną premedytacją potrafiła podsycać nasze zaciekawienie :D

Jeżeli zatem będziecie myśleć o tej książce jednak nie wiedząc czy powinniście po nią sięgnąć to zróbcie to. Serio. My wkręciłyśmy się w śledzenie tej historii totalnie 🧡 polecamy 😍

"...jak kogoś ko­chasz, nie zo­sta­wiasz go sa­me­mu sobie".

"One shot" czyli najnowsza powieść Leny Bielskiej związana z dość kontrowersyjnym tematem, zwłaszcza w takim kraju jak Polska, jakim jest wzajemna miłość dwóch mężczyzn.
Nie ukrywając a mówiąc zupełnie szczerze długo się zastanawiałyśmy czy przyjąć tę książkę do recenzji.

Temat jak już wspomniałyśmy dość...

więcej Pokaż mimo to

avatar
38
38

Na półkach:

Naprawdę polubiłam bohaterów i kibicowałam ich związkowi tylko przydałoby się wyciąć środek tej książki gdy bohaterowi zachowują się nieracjonalnie i nie rozumiałam motywów ich postępowania.

Naprawdę polubiłam bohaterów i kibicowałam ich związkowi tylko przydałoby się wyciąć środek tej książki gdy bohaterowi zachowują się nieracjonalnie i nie rozumiałam motywów ich postępowania.

Pokaż mimo to

avatar
117
117

Na półkach:

[współpraca reklamowa]

Moja ocena: ✯ ✯ ✯ ✯/5 ✯

Każda książka autorstwa Leny M Bielskiej to dla mnie wyjątkowe doświadczenie literackie, a "𝑶𝒏𝒆 𝑺𝒉𝒐𝒕" stanowi kolejną niezapomnianą perełkę w jej dorobku. Fabuła tej książki jest niezwykle bogata, pełna różnorodnych wątków, które sprawiają, że czytelnik jest wciągnięty od pierwszych stron. Od romantycznych scen w świecie sportu, poprzez napięte relacje między głównymi bohaterami, które ewoluują z wrogości do miłości, aż po zakazane uczucia i konieczność bliskości – to wszystko składa się na wielowymiarową historię.

Główni bohaterowie, 𝑳𝒊𝒂𝒎 i 𝑳𝒂𝒏𝒄𝒆, są wyrazistymi postaciami, które nie tylko przyciągają się nawzajem, ale także przyciągają uwagę czytelnika swoją głębią i złożonością. Ich relacja jest pełna napięć, emocji i niejednokrotnie trudnych wyborów, co sprawia, że czytelnik czuje się silnie związany z ich losami. Uczucia, jakie ich łączą, są tak 𝒊𝒏𝒕𝒆𝒏𝒔𝒚𝒘𝒏𝒆, że można je odczuć na własnej skórze, co sprawiło, że książka nabrała jeszcze większego znaczenia i emocjonalnego wymiaru.

Podczas lektury "𝑶𝒏𝒆 𝑺𝒉𝒐𝒕" towarzyszył mi pełen zakres emocji – od gniewu i smutku po wzruszenie i radość. Autorka doskonale manipuluje uczuciami czytelnika, prowadząc go przez emocjonalny rollercoaster, który trudno zapomnieć. Dodatkowo, zręcznie prowadzona narracja oraz nieprzewidywalne zwroty akcji sprawiają, że czytelnik nie może oderwać się od lektury, pragnąc dowiedzieć się, co wydarzy się dalej.

Ta książka 𝒑𝒐𝒛𝒐𝒔𝒕𝒂𝒏𝒊𝒆 we mnie na długo. Jej fabuła, głębokość postaci oraz 𝒊𝒏𝒕𝒆𝒏𝒔𝒚𝒘𝒏𝒐𝒔́𝒄́ emocji, które wywołała, sprawiają, że stanowi ona niezapomniane doświadczenie czytelnicze. Z czystym sumieniem mogę polecić "𝑶𝒏𝒆 𝑺𝒉𝒐𝒕" każdemu, kto pragnie się zanurzyć w historii pełnej napięcia, romansu i autentycznych ludzkich relacji, które poruszają i inspirują. To lektura, która nie tylko zapewnia rozrywkę, ale także skłania do refleksji nad naturą uczuć i relacji międzyludzkich.

[współpraca reklamowa]

Moja ocena: ✯ ✯ ✯ ✯/5 ✯

Każda książka autorstwa Leny M Bielskiej to dla mnie wyjątkowe doświadczenie literackie, a "𝑶𝒏𝒆 𝑺𝒉𝒐𝒕" stanowi kolejną niezapomnianą perełkę w jej dorobku. Fabuła tej książki jest niezwykle bogata, pełna różnorodnych wątków, które sprawiają, że czytelnik jest wciągnięty od pierwszych stron. Od romantycznych scen w świecie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
352
344

Na półkach:

🏀RECENZJA 🏀
@lenambielska
@wydawnictwokreatywne
"ONE SHOT"

WITAJCIE moliki .....

Recenzję tej książki powinnam zacząć od pytania"jak zrecenzować książkę ,którą się pokochało tak mocno"???
Dosłownie, przepadłam dla tej książki i zazdroszczę każdej osobie która została jej patronką. Ta historia wciągnęła mnie po prostu na całego...te 514 stron dosłownie pochłonęłam w jeden dzień.

Lance Berry to fantastyczny człowiek ,któremu 16 lat wcześniej ktoś bardzo mocno złamał serce .Jest wyśmienitym agentem sportowym ,ale pewnego dnia dostaje od swojego szefa ultimatum , że albo podpisze umowę z grającym dla Lakersów koszykarzem Liamem, albo może się pożegnać z pracą. I pewnie dla Lance'a nie byłoby to nic dziwnego gdyby nie to, że to właśnie Liam jest tym facetem który tak boleśnie 16 lat temu złamał mu serce, który nie stanął w jego obronie kiedy wypłynęła jego orientacja na światło dzienne, który nie pomógł mu w chwili kiedy Lance tak bardzo na niego liczył...

Liam to świetny koszykarz ,który ogromnie bał się przyznać, że jest gejem . Który zranił kogoś, na kim mu zależało, bo schował głowę w piasek.
Czy teraz po 16 latach ta dwójka ma szansę się dogadać??Czy nienawiść, która tak bardzo trzyma Lance'a przy życiu nie utrudni mu bycia agentem Liama??
Czy Liam nadal się boi ?I dlaczego przebywanie w towarzystwie Lance'a tak bardzo mu się podoba???

Kochani moi, nie mogę wam zdradzić nic więcej,ale Gwarantuję wam ,że relacja tych dwóch facetów którzy na pozór są silni, wysocy, i męscy,a tak naprawdę przestraszeni, zranieni i próbujący się dogadać rozwaliła moje serce na milion kawałków.Kocham tę książkę za fabułę, bohaterów i wątek. Relacje rodzinne,przyjaźń, zaufanie, zazdrość to tylko kropelka uczty jaka was czeka przy tej lekturze.
Nie mogę tutaj zapomnieć o fantastycznym zachowaniu kolegów z grupy i o wojnie jaka toczy się między światem ludzi ,którzy nie umieją zaakceptować wśród siebie osób innych.A przecież To są takie same osoby jak My.Czy one nie mają prawa żyć,kochać??

Moja córka powiedziała do mnie wczoraj tak"mamo widać ,że ta książka ci się podobała ,ponieważ po zamknięciu jej masz uśmiech od ucha do ucha😁 polecam

🏀RECENZJA 🏀
@lenambielska
@wydawnictwokreatywne
"ONE SHOT"

WITAJCIE moliki .....

Recenzję tej książki powinnam zacząć od pytania"jak zrecenzować książkę ,którą się pokochało tak mocno"???
Dosłownie, przepadłam dla tej książki i zazdroszczę każdej osobie która została jej patronką. Ta historia wciągnęła mnie po prostu na całego...te 514 stron dosłownie pochłonęłam w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
49
49

Na półkach: ,

Niektórzy ludzie tak zachodzą nam za skórę, że jedynie oskalpowanie mogłoby pomóc w pozbyciu się ich."
___
18+

Dwóch mężczyzn, których drogi rozeszły się 10 lat temu.
Kilka niewypowiedzianych zdań i strach przed brakiem akceptacji.
Jedno uczucie i pożądanie wymykające się spod kontroli.

Czy jest jeszcze dla nich jakaś szansa na happy end?

Kiedy dostałam propozycję współpracy, przez chwilę się zawahałam.
Jeszcze nigdy z własnego wyboru nie sięgnęłam po pozycję tego typu.
Mam tutaj na myśli romans dwóch osób tej samej płci.

Nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać.

Bałam się, że będzie za dużo różu i jednorożców.
Za dużo lukru.

I tutaj ślę wielkie ukłony autorce, bo pokazała, że miłość dwóch facetów może być równie sensualna i emocjonująca, jak inne.

Spicy sceny wywoływały rumieńce na moich policzkach.
Były opisane znakomicie, a najpiękniejsze jest to, że nie trwały trzy zdania.

Kiedy sięgam po książkę dla dorosłych to oczekuję, że właśnie taka będzie.
To prawdziwa sztuka.

Jestem zauroczona tym, jak pokierowana została relacja bohaterów.

Uwielbiam ich przepychanki słowne, przy których śmiałam się w głos, a cięty język Lanca to klasa.

Z dumą patrzyłam na glow up, który przeszedł Liam.
Kibicowałam mu i miałam ciarki w wielu momentach.

Książka to grubasek, bo liczy 514 stron, ale w życiu tego nie odczujecie.
Jest czystą poezją, przez którą się płynie.

Uważam, że należy docenić, jak pięknie została wydana.
Wszystko jest estetyczne i dopracowane.

Dodatkowy rozdział był miodem na moje serce. Dziękuję.

Przeczytanie ,,One Shot" było najbardziej komfortowym przeżyciem, jakiego przyszło mi doświadczyć w ostatnim czasie.
Niczym tęcza po burzy.

Do tej pory czuję ciepło w sercu na samo wspomnienie.
Jeśli też będziecie chcieli się tak poczuć to sięgnijcie właśnie po tę pozycję.

*współpraca reklamowa
@lenambielska
@wydawnictwokreatywne

▪︎enemies to lovers▪︎wymuszona bliskość▪︎jedno łózko▪︎druga szansa▪︎zakazana relacja▪︎koszykarz x agent sportowy▪︎queerowa reprezentacja

Niektórzy ludzie tak zachodzą nam za skórę, że jedynie oskalpowanie mogłoby pomóc w pozbyciu się ich."
___
18+

Dwóch mężczyzn, których drogi rozeszły się 10 lat temu.
Kilka niewypowiedzianych zdań i strach przed brakiem akceptacji.
Jedno uczucie i pożądanie wymykające się spod kontroli.

Czy jest jeszcze dla nich jakaś szansa na happy end?

Kiedy dostałam propozycję...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    120
  • Chcę przeczytać
    86
  • 2024
    7
  • Teraz czytam
    7
  • Posiadam
    6
  • Ulubione
    3
  • Legimi
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Przeczytane 2023
    2
  • Do kupienia
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki One shot


Podobne książki

Przeczytaj także