Klezmerzy 3 Sami złodzieje!

Okładka książki Klezmerzy 3 Sami złodzieje! Joann Sfar
Okładka książki Klezmerzy 3 Sami złodzieje!
Joann Sfar Wydawnictwo: Kultura Gniewu Cykl: Klezmerzy (tom 3) komiksy
158 str. 2 godz. 38 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Klezmerzy (tom 3)
Wydawnictwo:
Kultura Gniewu
Data wydania:
2021-10-29
Data 1. wyd. pol.:
2021-10-29
Liczba stron:
158
Czas czytania
2 godz. 38 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366128798
Tagi:
Komiks francuski Klezmerzy Ukraina Aszkenazyjczycy
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Donżon. Wydanie zbiorcze 6 Manu Larcenet, Joann Sfar, Lewis Trondheim
Ocena 7,9
Donżon. Wydani... Manu Larcenet, Joan...
Okładka książki Donżon: Wydanie zbiorcze 5 Kerascoët, Joann Sfar, Lewis Trondheim
Ocena 7,6
Donżon: Wydani... Kerascoët, Joann Sf...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Horrifikland. Przerażająca przygoda Myszki Miki Alexis Nesme, Lewis Trondheim
Ocena 7,3
Horrifikland. ... Alexis Nesme, Lewis...
Okładka książki Zakazany Port Teresa Radice, Stefano Turconi
Ocena 7,7
Zakazany Port Teresa Radice, Stef...
Okładka książki Geneza Clay McLeod Chapman, Jakub Rebelka
Ocena 6,4
Geneza Clay McLeod Chapman...
Okładka książki Płaszcz i szpony. Integral II Alain Ayroles, Jean-Luc Masbou
Ocena 7,5
Płaszcz i szpo... Alain Ayroles, Jean...
Okładka książki Tajemniczy kapelusz pana Pinon Grazia La Padula, Bartosz Sztybor
Ocena 6,9
Tajemniczy kap... Grazia La Padula, B...

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
750
488

Na półkach: ,

Trzeci tom "Klezmerów" zostawił u mnie spory niedosyt. To album, w którym najwięcej się dzieje i aż szkoda, że w pewnym momencie nagle się urywa - na szczęście Joan Sfarr zapowiedział, że seria będzie kontynuowana. Nasi bohaterowie mieszkają już w Odessie i muszą w jakiś sposób zarobić, żeby móc się utrzymać na zadowalającym poziomie. Oczywiście wpadają w różne pułapki, które zastawia na nich miasto.

Trzeci tom "Klezmerów" zostawił u mnie spory niedosyt. To album, w którym najwięcej się dzieje i aż szkoda, że w pewnym momencie nagle się urywa - na szczęście Joan Sfarr zapowiedział, że seria będzie kontynuowana. Nasi bohaterowie mieszkają już w Odessie i muszą w jakiś sposób zarobić, żeby móc się utrzymać na zadowalającym poziomie. Oczywiście wpadają w różne pułapki,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1443
1180

Na półkach:

Ocena 7+/10 dla tomów 1-3. Lektura tego komiksu to czysta przyjemność. Ze Sfarem nie zawsze było mi po drodze, ale tutaj wspina się na wyżyny. Wszystko mi w Klezmerach (nomen omen) gra i śpiewa - niespieszna, poetycka narracja, ekspresyjna koślawa kreska, humor raz pieprzny, raz czarny jak smoła, pomysłowe zwroty akcji. Największe wrażenie robią jednak na mnie bohaterowie - niby reprezentujący jakieś stereotypy, a jednak wprawnie zarysowani, nieoczywiści i pełni uroku. Z niecierpliwością czekam na kolejne tomy, żeby ponownie zanurzyć się w tym świecie.

https://www.instagram.com/polishpopkulture/

Ocena 7+/10 dla tomów 1-3. Lektura tego komiksu to czysta przyjemność. Ze Sfarem nie zawsze było mi po drodze, ale tutaj wspina się na wyżyny. Wszystko mi w Klezmerach (nomen omen) gra i śpiewa - niespieszna, poetycka narracja, ekspresyjna koślawa kreska, humor raz pieprzny, raz czarny jak smoła, pomysłowe zwroty akcji. Największe wrażenie robią jednak na mnie bohaterowie -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1707
365

Na półkach: , ,

Trzeci tom jednego z najlepszych komiksów jakie czytałem w życiu. Tym razem bardziej kryminalnie. Grupa muzyków osiadła na dłużej w Odessie i prowadzi życie wesołe, często nocne i niebezpieczne. Tytuł Sami złodzieje jest bardzo trafny, bo w tej opowieści praktycznie nie ma ludzi uczciwych. Same łotry, ale często o złotym sercu. Tak pięknego życia nocnego miasta nie było w komiksie od czasu Baśni weneckiej Hugona Pratta. Sam nastrój opowieści snutych w Klezmerach przez Sfara zawsze kojarzył mi się z Corto Maltese. Lepszej rekomendacji mieć nie można. Uliczki, kawiarenki, Żydzi, Polacy, Cyganie, Rosjanie, Tatarzy, ciepłe letnie noce, klezmerska muzyka i opowieści ze świata, który już nie istnieje. Arcydzieło po raz trzeci.

Trzeci tom jednego z najlepszych komiksów jakie czytałem w życiu. Tym razem bardziej kryminalnie. Grupa muzyków osiadła na dłużej w Odessie i prowadzi życie wesołe, często nocne i niebezpieczne. Tytuł Sami złodzieje jest bardzo trafny, bo w tej opowieści praktycznie nie ma ludzi uczciwych. Same łotry, ale często o złotym sercu. Tak pięknego życia nocnego miasta nie było w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1116
1112

Na półkach:

Choć nie jestem wielkim zwolennikiem fabuł zapełnionych trupami, bronią, kradzieżami, bójkami i muzyką, tu w ogóle mi to nie przeszkadza. Sfar łączy wątki w sposób logiczny i naturalny. Każdemu bohaterowi poświęca uwagę, dzięki czemu zyskują oni swój własny indywidualny charakter. Baron jawi się jako swoisty ‘ojciec’ całej grupy. Dba o podopiecznych, daje im niezbędną swobodę, ale gdy trzeba wspiera i interweniuje. Podobnie z innymi protagonistami. To prawdziwi ludzie, popełniający błędy, mający swoje małe zainteresowania i radości. Smaku całej historii dodaje też humor, ani nachalny, ani za bardzo wyciszony.

W warstwie graficznej dostajemy to, czego mogliśmy spodziewać się po autorze. Tekst rozpisany jest czcionką imitującą odręczne pismo. Czasami bywa to męczące, szczególnie gdy blok monologu jest długi i musi zmieścić się w niewielkim okienku. Warto odnotować także, że słów pada tu naprawdę dużo. Każda strona to na ogół 6-8 niewielkich okienek, w których ważne są nie tylko nowe plenery miasta i grymasy bohaterów, ale też wypowiadane kwestie. Ilustracje namalowano akwarelą, przez co kadry są celowo rozmyte i mało precyzyjne. Zachwyca z kolei używana paleta barw – zazwyczaj stonowana, w momentach uniesień i niebezpieczeństwa przybierająca wysoką intensywność. To prosty ale bardzo skuteczny zabieg na wzbudzenie dodatkowych emocji u czytelnika.

Klezmerzy. Tom 3. Sami złodzieje to ciekawa kontynuacja zwariowanego komiksu, w którym pierwsze skrzypce grają muzyka i akcja. Dzieje się tu naprawdę wiele, przez co lektura 140 stron tekstu mija jak z bicza strzelił. Tym razem mamy trochę mniej historii i uroków otoczenia, skupiamy się za to na układach, handlarzach bronią i różnych sposobach oszukiwania. Czytając bawiłem się przednio, a to przecież jedna z ważniejszych misji literatury.

Choć nie jestem wielkim zwolennikiem fabuł zapełnionych trupami, bronią, kradzieżami, bójkami i muzyką, tu w ogóle mi to nie przeszkadza. Sfar łączy wątki w sposób logiczny i naturalny. Każdemu bohaterowi poświęca uwagę, dzięki czemu zyskują oni swój własny indywidualny charakter. Baron jawi się jako swoisty ‘ojciec’ całej grupy. Dba o podopiecznych, daje im niezbędną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1189
829

Na półkach:

Jeśli stęskniliście się już za Noé Davidovitchem, Baronem Tyłka Swego, Havą, Yaakovem, Vincenzo oraz Tchokolą - czyli bohaterami komiksowego cyklu „Klezmerzy”, to oto mam dla was dobrą wiadomość! Otóż nakładem Wydawnictwa Kultura Gniewu ukazała się właśnie najnowsza, trzecia już odsłona tej serii o tytule „Sami złodzieje!”. Drugą dobrą wiadomością jest to, iż miałam przyjemność zrecenzować dla was ten tytuł.

Fabuła komiksu przenosi nas sobą kolejny raz do przedwojennego świata Wschodniej Europy, gdzie u boku kilkorga żydowskich wędrownych muzyków odkrywamy koloryt tej codzienności, jak i przeżywamy niezwykłe przygody. Tym razem na drodze naszych grajków staną podstępni złodzieje instrumentów, kłopotliwa dostawa broni, pewne niefortunne zwłoki oraz legendarny Miszka Japończyk - żydowski król przestępczego światka ówczesnej Odessy...

Joann Sfar - twórca tego jakże klimatycznego cyklu, zabrał nas oto raz jeszcze w niezwykłą podróż w czasie i przestrzeni, którą wypełniają piękne dźwięki muzyki, ludzkie namiętności, wielka i nierzadko znaczoną przemocą przygoda, jak i wreszcie świetny humor, który ukazuje niczym w zwierciadle wszelkie ludzkie wady i przywary. To również najbardziej złożona, skomplikowana i rozbudowana ze wszystkich odsłon serii, która łączy sobą barwne losy bohaterów z losami ówczesnego świata.

Scenariusz komiksu przedstawia nam całą serię niezwykłych zdarzeń z udziałem naszych bohaterów, której początkiem jest niefortunne wejście w posiadanie pewnej skrzyni z bronią... To właśnie ten fakt pociągnie za sobą całą lawinę zaskakujących wydarzeń - najpierw niespiesznym i leniwym nurtem, ale z czasem wręcz z mocą wodospadu. I tak też pojawi się zbrodnia, przestępcza codzienność, wielkie namiętności, polityka oraz... rzecz jasna muzyka, ukazana nam tyleż za pomocą słów, co i obrazów. I jest to z pewnością niezwykle intrygująca, inteligentnie poprowadzona, tragikomiczna relacja, którą wieńczy mocny i zaskakujący finał.

Za cóż pokochamy ten tom...? Otóż przede wszystkim za niezwykły klimat, piękne uchwycenie realiów tamtego dawnego świata oraz emocjonalną wymowę, gdzie jest coś do pośmiania się, ale też i wzruszenia nad obrazem ostatnich lat względnego spokoju w tej części Europy oraz przewrotnością ludzkiego losu, który czasami czyni szczęśliwymi tych, którzy tak naprawdę niewiele mają. To również muzyka - jej magia, piękno i wpływ na ludzi, którzy oddali jej swoje serce i dusze. To wszystko oczarowuje nas w tej komiksowej historii.

Oczarowuje nas również ilustracyjne oblicze tej pozycji, na które składają się niezwykle malownicze, pociągnięte płynną, a czasami wręcz rozmywającą się kreską oraz przypominające sztukę malarstwa, rysunki. To również ciekawe kadrowanie, mimo wszystko wielka szczegółowość oraz paleta pięknych i zróżnicowanych barw, gdzie to czasami oczarowuje nas intensywność kolorów, a innym razem ich skromność. Innymi słowy rzecz ujmując, ilustracje te zachwycają nas sobą kolejny już raz.

Opowieść ta porywa nas sobą od pierwszych chwil, oczarowuje klimatem i niespiesznym tempem relacji, ale też ekscytuje przygodą w momentach, gdy ta nabiera rozpędu. W efekcie jest to dla nas wielka przyjemność, wspaniała rozrywka oraz przekonanie, że mamy oto kontakt z prawdziwą, komiksową sztuką. W tym miejscu trzeba powiedzieć zresztą, że jest to pod wieloma względami najlepsza i najciekawsza odsłona tego całego cyklu.

Komiks „Klezmierzy. Sami złodzieje!”, to bardzo interesująca, świetnie wykonana i mająca sobą wiele do zaoferowania, opowieść. To kwintesencja tej awanturniczo-muzycznej relacji, potwierdzenie wielkiego talentu Joanna Sfara oraz piękno na polu treści, obrazu i emocjonalnej wymowy. Z tych wszystkich względów gorąco zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł – naprawdę warto!

Jeśli stęskniliście się już za Noé Davidovitchem, Baronem Tyłka Swego, Havą, Yaakovem, Vincenzo oraz Tchokolą - czyli bohaterami komiksowego cyklu „Klezmerzy”, to oto mam dla was dobrą wiadomość! Otóż nakładem Wydawnictwa Kultura Gniewu ukazała się właśnie najnowsza, trzecia już odsłona tej serii o tytule „Sami złodzieje!”. Drugą dobrą wiadomością jest to, iż miałam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7939
6794

Na półkach: , ,

GRANIE, ŚPIEWANIE, OKRADANIE, WALCZENIE

„Klezmerzy”, barwna seria przedstawiająca losy żydowskich grajków i świat, którego już nie ma, powraca z trzecim tomem. Komu podobały się dwa poprzednie, polecać nie muszę, weźmie w ciemno. Ale każdy zainteresowany taką tematyką na pewno odnajdzie tu wszystko to, czego oczekuje i będzie bawił się naprawdę dobrze.

Noé Davidovitch, Baron Tyłka Swego, Hava, Yaakov, Vincenzo, Tchokola znów grają! Ale nie samym graniem człowiek żyje, a w życiu pojawia się wiele problemów. Złodzieje działający w okolicy będą nie lada wyzwaniem. Cygani też niczego nie ułatwiają, a to przecież jedynie fragment tego, co dziać będzie się tym razem…

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2021/11/klezmerzy-3-sami-zodzieje-joann-sfar.html

GRANIE, ŚPIEWANIE, OKRADANIE, WALCZENIE

„Klezmerzy”, barwna seria przedstawiająca losy żydowskich grajków i świat, którego już nie ma, powraca z trzecim tomem. Komu podobały się dwa poprzednie, polecać nie muszę, weźmie w ciemno. Ale każdy zainteresowany taką tematyką na pewno odnajdzie tu wszystko to, czego oczekuje i będzie bawił się naprawdę dobrze.

Noé Davidovitch,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    14
  • Posiadam
    6
  • Komiksy
    4
  • Chcę przeczytać
    4
  • Komiks
    2
  • Mam na półce
    1
  • W mieszkaniu
    1
  • Czekają na półce
    1
  • 2. Komiksy (przeczytane)
    1
  • Kupione w 2021
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Klezmerzy 3 Sami złodzieje!


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także