Mam kłopot z ta książka. Bo z jednej strony tematy jakie porusza są nośne, z drugiej czego mi w niej zabrakło. Akcja toczy się niby wartko ale brak mi w tej książce życia. Czyta się w miarę dobrze, jednak. Iektore zabiegi autora nie do końca mi mówiąc kolokwialnie podeszły. Jako autor reportaży jest pan Ogdowski świetny. Jeśli zaś chodzi o tę konkretną książkę to zabrakło mi w niej tempa, spójności i płynności dzięki którym lektura biegnie płynnie i przyjemnie. Niemniej polecam przeczytać samemu i ocenić 🙂

Mam kłopot z ta książka. Bo z jednej strony tematy jakie porusza są nośne, z drugiej czego mi w niej zabrakło. Akcja toczy się niby wartko ale brak mi w tej książce życia. Czyta się w miarę dobrze, jednak. Iektore zabiegi autora nie do końca mi mówiąc kolokwialnie podeszły. Jako autor reportaży jest pan Ogdowski świetny. Jeśli zaś chodzi o tę konkretną książkę to zabrakło...

Dobrze skrojona książka, z intrygą nie oczywistą. Mogło tak być.

Dobrze skrojona książka, z intrygą nie oczywistą. Mogło tak być.

Z tą książką przyznaję, że mam problem... Bo autor z jednej strony rewelacyjnie opisuje mechanizmy działania dezinformacji, z drugiej jednak może nazbyt realistycznie podchodzi do - bądź co bądź - literackiej fikcji. No i ten "śmiertelny" realizm godzi w fabułę, według mnie pozbawioną wartkiej akcji, a i zwieńczoną zakończeniem, które mnie zawiodło.
Nawet w książkach mocno zbliżonych do realnych wydarzeń oczekuję jednak zwrotów akcji czy zaskoczeń, których niestety brakuje tutaj. Może to kwestia przyzwyczajenia autora do reportaży - rzetelnych i bardzo kompetentnych (polecam jego profil na FB, gdzie rewelacyjnie komentuje obecną sytuację na froncie Rosja-Ukraina)?

Z tą książką przyznaję, że mam problem... Bo autor z jednej strony rewelacyjnie opisuje mechanizmy działania dezinformacji, z drugiej jednak może nazbyt realistycznie podchodzi do - bądź co bądź - literackiej fikcji. No i ten "śmiertelny" realizm godzi w fabułę, według mnie pozbawioną wartkiej akcji, a i zwieńczoną zakończeniem, które mnie zawiodło.
Nawet w książkach mocno...

Ogólnie, autor idealnie wypunktował patologie polskiego piekiełka (rozpasanie się i butę rządzących, hipokryzję Kościoła z jego romansikiem z władzą, nieudolność służb, szczucie na mniejszości etc.). Opis machiny propagandowo-dezinformacyjnej daje do myślenia.

Ogólnie, autor idealnie wypunktował patologie polskiego piekiełka (rozpasanie się i butę rządzących, hipokryzję Kościoła z jego romansikiem z władzą, nieudolność służb, szczucie na mniejszości etc.). Opis machiny propagandowo-dezinformacyjnej daje do myślenia.

Jak dobrze, że to co serwuje nam autor, w całości nie wydarzyło się w realu. Dobre połączenie fikcji literackiej z wydarzeniami rzeczywistymi. Na szczęście Rosja, jak się teraz okazuje w cale nie jest taka mocna, na jaką chciałaby wyglądać. Autor w swojej książce nie ukrywa niechęci do partii rządzącej ani też kościoła, za to fajnie portretuje postać głównego bohatera, oficera policji. Dodatkowa gwiazdka dla autora, którego teksty sobie bardzo cenię.

Jak dobrze, że to co serwuje nam autor, w całości nie wydarzyło się w realu. Dobre połączenie fikcji literackiej z wydarzeniami rzeczywistymi. Na szczęście Rosja, jak się teraz okazuje w cale nie jest taka mocna, na jaką chciałaby wyglądać. Autor w swojej książce nie ukrywa niechęci do partii rządzącej ani też kościoła, za to fajnie portretuje postać głównego bohatera,...

Konkretna praca autora nad dość wciągającym tekstem, dała naprawdę dobry efekt dopracowanego tła political fiction, a jednak tak realnego. Pisarz ma niebywały dar obserwacji i wyciągania wniosków. Zawarcie i połączenie tyłu wątków: orientacji seksualnej, roli kościoła, skorumpowania władz, nieświadomości społeczeństwa i propagandy, z dobrym zapleczem pisarskim przerodziło się w ultra dobrą książkę. Ukazanie czterech perspektyw oraz spojrzeń na sytuację, podsycało moją ciekawość, na to jak końcowo połączą się wszystkie wątki.  Co nie zmienia faktu iż są pewne kwestie poglądowe z którymi się nie zgadzam.

Konkretna praca autora nad dość wciągającym tekstem, dała naprawdę dobry efekt dopracowanego tła political fiction, a jednak tak realnego. Pisarz ma niebywały dar obserwacji i wyciągania wniosków. Zawarcie i połączenie tyłu wątków: orientacji seksualnej, roli kościoła, skorumpowania władz, nieświadomości społeczeństwa i propagandy, z dobrym zapleczem pisarskim przerodziło...

Epidemia Covid, wypadki limuzyn rządowych, rządy partii Sprawiedliwość, strajki kobiet to wszystko znajduję się w książce Stan Wyjątkowy.
Brakuję jednak akcji, której niestety jest bardzo mało.
Są za to fakty które wszyscy dobrze pamiętamy.
Epidemia Covid mutuję co skutkuję wprowadzeniem narodowej kwarantanny. Brakuję szczepionek, lekarzy, żywności, na ulicach anarchia.
Z pomocą postanawia wkroczyć rosja i pUTIN przy okazji wbijając nam nóż w plecy.

Ciekawie się czyta, ale jak wspomniałem brakuję akcji.

Epidemia Covid, wypadki limuzyn rządowych, rządy partii Sprawiedliwość, strajki kobiet to wszystko znajduję się w książce Stan Wyjątkowy.
Brakuję jednak akcji, której niestety jest bardzo mało.
Są za to fakty które wszyscy dobrze pamiętamy.
Epidemia Covid mutuję co skutkuję wprowadzeniem narodowej kwarantanny. Brakuję szczepionek, lekarzy, żywności, na ulicach anarchia....

Sięgnąłem po "Stan wyjątkowy" spodziewając się może nie jakichś fajerwerków, ale czegoś bardziej spektakularnego. Covid i dywersyjna działalność rosyjskich służb wydawały się ciekawym pomysłem, liczyłem więc na niezłą rozrywkę. Jestem jednak rozczarowany. Akcji w tej powieści jest jak na lekarstwo, za to dużo gadaniny i przydługawych opisów. O metodach rosyjskich specsłużb większość z nas wie doskonale, ale aż takiej naiwności polskich władz nie podejrzewałbym nawet najgłupszych polityków, choć tych przecież nie brakuje.
Być może barbarzyńska wojna rozpętana przez Putina na Ukrainie spowodowała, że jakoś trudno było mi się wciągnąć w tę powieść, ale dla mnie nic tu się nie kleiło. W ogóle mnie to nie wciągnęło. Owszem, było kilka ciekawych i mocnych momentów, ale to za mało, bym mógł dać tej powieści wysoką ocenę. Dla mnie bardzo przeciętna...

Sięgnąłem po "Stan wyjątkowy" spodziewając się może nie jakichś fajerwerków, ale czegoś bardziej spektakularnego. Covid i dywersyjna działalność rosyjskich służb wydawały się ciekawym pomysłem, liczyłem więc na niezłą rozrywkę. Jestem jednak rozczarowany. Akcji w tej powieści jest jak na lekarstwo, za to dużo gadaniny i przydługawych opisów. O metodach rosyjskich specsłużb...

Marcin Ogdowski stworzył sensacyjny scenariusz osadzony w znanych nam realiach.

Epidemia koronawirusa, niepodzielne rządy jednej Partii Sprawiedliwości, prezydent chodzący pod rękę z biskupem, bezkarność kierowców rządowych konwojów, łamiących wszelkie przepisy, strajki kobiet i w końcu całkowity lockdown w obliczu nowej, zabójczej odmiany koronawirusa.

Niby to political fiction, ale nie raz można odnieść wrażenie deja vu. Przedstawiony scenariusz wygląda bardzo prawdopodobnie, dzięki odmalowaniu go na kanwie współczesnych, znanych nam wydarzeń.

W kwaterze biskupa znaleziono zwłoki młodego chłopaka, oficjalnie włamywacza. Kim był naprawdę?

Śledztwo prowadzi nadkomisarz Paweł Danilewski. Biskup Konarski szybko się zmywa z miejsca wydarzenia, polecając policjantowi swojego zastępcę, księdza Marka. Jest on bardzo tajemniczą postacią, o której przeszłości niewiele wiadomo nawet służbom wywiadu.

W atmosferze narastających niepokojów działają służby GRU pod przewodnictwem Aleksanadry Winogradowej, dla własnych korzyści szerzące dezinformację w polskim społeczeństwie, wykorzystując do tego środowiska antyszczepionkowców.

Świadkiem nastania w Polsce turbo-covidu oraz szerzącej się przemocy jest dziennikarka Agnieszka Torańska.

Z perspektywy czwórki bohaterów poznajemy przerażająco realistyczną wizję wydarzeń, jaka teoretycznie mogłaby się ziścić w naszej rzeczywistości.

Książka zrobiła na mnie wielkie wrażenie i szczerze ją polecam. Dziękuję wydawnictwu Warbook.

Marcin Ogdowski stworzył sensacyjny scenariusz osadzony w znanych nam realiach.

Epidemia koronawirusa, niepodzielne rządy jednej Partii Sprawiedliwości, prezydent chodzący pod rękę z biskupem, bezkarność kierowców rządowych konwojów, łamiących wszelkie przepisy, strajki kobiet i w końcu całkowity lockdown w obliczu nowej, zabójczej odmiany koronawirusa.

Niby to political...

W najnowszej powieści Marcin Ogdowski przedstawił współczesne problemy polskie. Tytuł i okładka są dobrym odzwierciedleniem fabuły książki. Na ogół w powieściach lubię jak jest dużo dialogów. Tu jest ich mało, ale nie przeszkadzało mi to. Mam jednak wrażenie, że książka jest nierówna, początek dynamiczny, a potem wszystko się rozłazi, miejscami wieje nudą. Przedstawione są prawdziwe wydarzenia dziejące się w Polsce i na świecie. Akcja powieści dzieje się współcześnie w Polsce za rządów Partii Sprawiedliwości, panuje pandemia SARS-CoV-2. Rozpoczyna się śledztwem związanym ze zwłokami młodego mężczyzny w apartamentach biskupa. Śledztwo prowadzi nadkomisarz Paweł Danilewski, który od początku napotyka na utrudnienia. Biskup Konarski jest przyjacielem samego polskiego prezydenta, który otacza go opieką. Akcja powieści przedstawia realistycznie sytuacje w Polsce, parasol ochronny nad dostojnikami trwa od lat. Oprócz wątku śledztwa i życia Danilewskiego poznajemy działalność rosyjskich służb specjalnych i oficera wywiadu Aleksandrę Winogradową. Rosyjskie służby specjalne wykorzystują słabość Polski na swoją korzyść, wprowadzają zamęt, prowokacje i dezinformację. Przychodzi im to łatwo, gdyż w Polsce pojawia się nowy śmiertelny warrant covida i problemy z brakiem szczepionek. Autor poruszył wiele problemów występujących obecnie w Polsce , pokazał polską rzeczywistość, zmienione zostały tylko trochę niektóre nazwy czy nazwiska. Zamiast Wojowników Maryi mamy Strażników Chrystusa, zamiast Prawa i Sprawiedliwości mamy Partię Sprawiedliwości. Pokazana jest zależność władzy od kościoła, homoseksualizm i hipokryzja kościoła z tym związana, strajki kobiet, problem uchodźców, braki w zaopatrzeniu sklepów w niezbędne produkty , konflikt Polski z innymi krajami. Ciekawa jestem jak ta książka będzie odbierana przez następne pokolenie, za 20-30 lat. Autor bardzo dobrze przedstawił główne postacie powieści i ich moralne walki; księdza Marka, nadkomisarza Danilewskiego, Saszę czy Agnieszkę Torańską. Zakończenie książki zaskakujące i mało realne, zwłaszcza jeżeli chodzi o to jak postąpił ksiądz Marek. Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.. Dziękuję wydawnictwu WAR BOOK za wydanie i przesłanie mi książki do recenzji.

W najnowszej powieści Marcin Ogdowski przedstawił współczesne problemy polskie. Tytuł i okładka są dobrym odzwierciedleniem fabuły książki. Na ogół w powieściach lubię jak jest dużo dialogów. Tu jest ich mało, ale nie przeszkadzało mi to. Mam jednak wrażenie, że książka jest nierówna, początek dynamiczny, a potem wszystko się rozłazi, miejscami wieje nudą. Przedstawione...