Psy bez łańcucha
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Kawka
- Data wydania:
- 2021-10-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-10-28
- Liczba stron:
- 236
- Czas czytania
- 3 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788396277107
W obliczu fali hejtu i braku zaufania do Policji, Seweryn Mazur dolewa oliwy do ognia. Policjantom pracującym na pierwszej linii daje możliwość nieskrępowanej wypowiedzi i ujawnienia tego, co dzieje się za kulisami. Bezceremonialnie obnaża prawdziwe oblicze formacji i tworzących ją ludzi.
Zuchwałe kradzieże, brutalne rozboje, głośne demonstracje, ale i bestialskie morderstwa - tak wygląda codzienność policjantów pełniących służbę w różnych wydziałach formacji, którzy zgodzili się porozmawiać z autorem i zdradzić to, o czym w większości nie mamy pojęcia. Opowiadają jak wygląda świat z drugiej strony, jak widzą go psy bez łańcucha - policjanci nie znający kompromisów i półśrodków.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 50
- 36
- 7
- 4
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Doczekaliśmy czasów, w których zamiast wiedzy większość ma poglądy.
OPINIE i DYSKUSJE
Zdecydowanie przeciętna. Kilku policjantów z różnych wydziałów i różniący się stażem, opowiada o swoich doświadczeniach i pracy. Nie pochłonęła mnie ta książka. Przeszkadzały mi wulgaryzmy, zwłaszcza jednego z panów, który używa ich niemal jako przerywników.
Zdecydowanie przeciętna. Kilku policjantów z różnych wydziałów i różniący się stażem, opowiada o swoich doświadczeniach i pracy. Nie pochłonęła mnie ta książka. Przeszkadzały mi wulgaryzmy, zwłaszcza jednego z panów, który używa ich niemal jako przerywników.
Pokaż mimo toTego nie da się czytać. Skąd te oceny powyżej 4 gwiazdek, nie rozumiem. Ich autorów trzeba by zbadać wariografem, czy aby na pewno tak myślą o tym gniocie. Kolejny niespełniony bagieta? Ta książka jest jak zły doryk. Na prezent na wesel się nie nadaje.
Tego nie da się czytać. Skąd te oceny powyżej 4 gwiazdek, nie rozumiem. Ich autorów trzeba by zbadać wariografem, czy aby na pewno tak myślą o tym gniocie. Kolejny niespełniony bagieta? Ta książka jest jak zły doryk. Na prezent na wesel się nie nadaje.
Pokaż mimo toPowinna to byc pierwsza ksiazka o tematyce policyjnej dla rozpoczynajacych przygode, wszystko napisane prostym jezykiem i jak na tacy podane sa klasyczne realia z zycia niebieskich.
Powinna to byc pierwsza ksiazka o tematyce policyjnej dla rozpoczynajacych przygode, wszystko napisane prostym jezykiem i jak na tacy podane sa klasyczne realia z zycia niebieskich.
Pokaż mimo toKolejna pozycja o bohaterskich stróżach prawa i społeczeństwie które ich nie rozumie. Rozdział o egzaminach to nieporozumienie chyba, że ktoś się do Szczytna lub Legionowa wybiera i nie wie co do walizki zapakować. Generalnie miałkie, nie polecam.
Kolejna pozycja o bohaterskich stróżach prawa i społeczeństwie które ich nie rozumie. Rozdział o egzaminach to nieporozumienie chyba, że ktoś się do Szczytna lub Legionowa wybiera i nie wie co do walizki zapakować. Generalnie miałkie, nie polecam.
Pokaż mimo toFajny pomysł na podzielenie książki na rozdziały-wydziały (jeden rozdział/wydział - jeden opowiadający o nim funkcjonariusz). Szczere i bez cenzury zwierzenia policjantów, które naprawdę dobrze się czyta. Jedna z ciekawszych pozycji o Policji. Warto.
Fajny pomysł na podzielenie książki na rozdziały-wydziały (jeden rozdział/wydział - jeden opowiadający o nim funkcjonariusz). Szczere i bez cenzury zwierzenia policjantów, które naprawdę dobrze się czyta. Jedna z ciekawszych pozycji o Policji. Warto.
Pokaż mimo toAutor: Seweryn Mazur
Pytając ojca czy miał jakieś bliższe spotkanie z policją odpowiedział, że trzy razy. Pierwszy raz gdy z kolegą był na imprezie. Przyjaciel kazał mu iść do samochodu po jakieś dokumenty, a że miał zepsute drzwi to nie dał mu kluczyków. Tata zaczął się szarpać wpierw z jednymi, a potem z drugimi drzwiami, do trzecich nawet nie doszedł, bo od razu został przyciśnięty do maski samochodu. O nic nie zapytali tylko od razu dawaj na komendę. Gdyby porozmawiali dowiedzieliby się całej prawdy. Koniec końców interweniował kolega i wszystko skończyło się na miejscu.
Z kolejnego spotkania się śmiał. Mając siedemnaście czy osiemnaście lat przeszedł na pasach na czerwonym świetle. Nie zauważył policjantów i dostał ochrzan. Za karę musiał piętnaście razy przejść przez ulicę na zielonym świetle meldując o tym mundurowych. Pytając się czy ta lekcja coś mu dała stwierdził, że teraz przy każdym przejściu przez ulicę rozgląda się za funkcjonariuszami. Skwitowałam to parsknięciem, a on zaczął się śmiać.
Autor książki rozmawia z policjantami i dostaje od nich szczere odpowiedzi na zadawane pytania. Dowiadujemy się jak wygląda rekrutacja i co robią ludzie w poszczególnych wydziałach. Poznajemy świat z perspektywy policjantów, którzy obnażają prawdę, będących na pierwszej linii ognia.
Sama nie miałam styczności z Policją i nigdy nie wdawałam się w jakąkolwiek rozmowę na ich temat. Jestem zdania, że jeśli nie mam jakiegoś, powiedzmy doświadczenia z nimi to nic nie wiem na ich temat, nie mi jest ich oceniać.
Na Policję spływa taka fala hejtu, że moja głowa nie jest w stanie tego pojąć. Media manipulują ludźmi i materiałami, żeby mieć pieniądze z oglądalności, odwiedzania ich stron i tym podobnych. Zastanawiało mnie nieraz czemu pokazują bójkę, która trwa w najlepsze, a nie jej początek, jak do niej doszło, kto zaczął. Teraz już wiem. Manipulacja, manipulacja i jeszcze raz manipulacja. Bo powiedzmy sobie szczerze ile osób wypowiada się na temat policjantów mając wiedzę tylko z telewizji czy Internetu.
Jak policjant uratuje dziecko, bo połknęło cukierka i się dusi, a ten mu pomoże to Policja jest dobra. Jak policjant zrobi coś co nie spodoba się ludziom, Policja jest zła. Mundurowi to społeczność zbiorowa. Jeden coś zrobi, a łatka pozostaje przypisana reszcie. To jest coś na co się godzą, a my musimy pamiętać, że nie wszyscy są źli.
Pamiętajmy, że policjanci to też lub dla niektórych aż ludzie.
Autor: Seweryn Mazur
więcej Pokaż mimo toPytając ojca czy miał jakieś bliższe spotkanie z policją odpowiedział, że trzy razy. Pierwszy raz gdy z kolegą był na imprezie. Przyjaciel kazał mu iść do samochodu po jakieś dokumenty, a że miał zepsute drzwi to nie dał mu kluczyków. Tata zaczął się szarpać wpierw z jednymi, a potem z drugimi drzwiami, do trzecich nawet nie doszedł, bo od razu został...
Zawsze miałam, mam i będę miała szacunek do mundurowych. Dzięki nim czuję się bezpiecznie. Podziwiam, chociaż wiem, że jak wszędzie także w ich szeregach trafiają się ludzie bez kręgosłupa moralnego i czynią rzeczy obiektywnie złe. Ale nigdy nie wolno generalizować.
Gwiazdkę urywam, bo jednak za mało jest tu smaczków, za dużo poglądów i opinii.
Zawsze miałam, mam i będę miała szacunek do mundurowych. Dzięki nim czuję się bezpiecznie. Podziwiam, chociaż wiem, że jak wszędzie także w ich szeregach trafiają się ludzie bez kręgosłupa moralnego i czynią rzeczy obiektywnie złe. Ale nigdy nie wolno generalizować.
Pokaż mimo toGwiazdkę urywam, bo jednak za mało jest tu smaczków, za dużo poglądów i opinii.
W dzieciństwie wielu z nas chciało zostać strażakiem lub policjantem. Służba w policji, to nie tylko odpowiedzialność, to również wiele niebezpieczeństw. Seweryn Mazur w książce „Psy bez łańcucha” rozmawia z funkcjonariuszami, którzy ukazują swą pracę, taką jaka jest. Bez koloryzowania, bez ściemy, bez cenzury.
Język jest tu ostry jak brzytwa. Co ważne jest on prawdziwy, co sprawia, że jeszcze bardziej przybliża nam środowisko policyjne. Dzięki tej książce trafiamy za kulisy policyjnej pracy. Poznajemy jej codzienność – blaski i cienie. Funkcjonariusze – rozmówcy Seweryna Mazura szczerze dzielą się z nami szczegółami ze swojej służby, odkrywają to, co budzi wiele emocji. Bo nie da się ukryć, że praca w policji wymaga umiejętności utrzymywania emocji na wodzy. Przecież każdy dzień, to niebezpieczeństwo.
Dzięki tej książce możemy dowiedzieć się, co najbardziej kręci w robocie operacyjnej? Kim jest przykrywkowiec? I jaki jest charakter jego pracy? Możemy dowiedzieć się również o pracy Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego czy też poznać charakter pracy prewencyjnej. Jak wygląda praca na pierwszej linii? Dowiemy się o tym z pierwszej ręki od sierżanta Dawida S.
Co ważne Seweryn Mazur wiele miejsca poświęca tematowi adaptacji, czyli rekrutacji do policji oraz drodze szkoleniowej. A jeśli chcecie dowiedzieć się czym są tak zwane normy mandatowe w drogówce, to koniecznie sięgnijcie po tę książkę. Dzięki niej dowiecie się również kim w policyjnej formacji są poszukiwacze. Zatem jeśli szukacie ciekawej książki o policyjnej pracy, to „Psy bez łańcucha” są dla Was.
Książkę polecam każdemu. Nie tylko funkcjonariuszom lub osobom chcącym wejść w szeregi policji. Chociaż dziś policja nie cieszy się dobrym PR-em, to na pewno zasługuje na to, abyśmy przyjrzeli się jej pracy z bliska. A lektura tej książki jest najlepszą ku temu okazją.
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Kawka
W dzieciństwie wielu z nas chciało zostać strażakiem lub policjantem. Służba w policji, to nie tylko odpowiedzialność, to również wiele niebezpieczeństw. Seweryn Mazur w książce „Psy bez łańcucha” rozmawia z funkcjonariuszami, którzy ukazują swą pracę, taką jaka jest. Bez koloryzowania, bez ściemy, bez cenzury.
więcej Pokaż mimo toJęzyk jest tu ostry jak brzytwa. Co ważne jest on prawdziwy,...
"Psy bez łańcucha" to kawał świetnie napisanego reportażu. Pora wyłożyć kawę na ławę i opowiedzieć o polskich realiach pracy w policji. Ta książka skłania do refleksji. Jeżeli chcesz poznać prace funkcjonariusza policji od środka, polecam. Nie ma tu koloryzowania, jest stan rzeczywisty i fakty. A dla kogoś kto chce wstąpić do formacji jest świetnie, praktycznie krok po kroku opisana rekrutacja, więc warto zerknąć. Reportaż Seweryna Mazura to rozmowa/wywiad z funkcjonariuszami policji różnych pionów. Opowiadają o pracy, interwencjach, o życiu osobistym. Oczywiście jak w każdej pracy są ludzie z powołania i ludzie którzy kompletnie nie powinni wykonywać danego zawodu. Możecie się ze mną zgodzić lub nie, ja zawsze będę powtarzać, ta praca to ciężki kawałek chleba i kompletnie nie ma nic wspólnego z paradokumentami które emitują stacje telewizyjne. Warto zaznaczyć, że policja jest formacją hierarchiczną, co oznacza, że podwładny musi wykonywać polecenia przełożonego. Ale czy Ty w swojej pracy nie wykonujesz poleceń szefa? No właśnie. To oczywiście tak na marginesie, bo hejt który wylewa się w dzisiejszych czasach na policję jest ogromny. Książkę polecam, świetnie napisana, a przede wszystkim prawdziwa.
"Psy bez łańcucha" to kawał świetnie napisanego reportażu. Pora wyłożyć kawę na ławę i opowiedzieć o polskich realiach pracy w policji. Ta książka skłania do refleksji. Jeżeli chcesz poznać prace funkcjonariusza policji od środka, polecam. Nie ma tu koloryzowania, jest stan rzeczywisty i fakty. A dla kogoś kto chce wstąpić do formacji jest świetnie, praktycznie krok po...
więcej Pokaż mimo toPrzeczytałam szybko i zaciekawieniem. Chwilami trochę przegadana. Liczyłam na więcej konkretów.
Przeczytałam szybko i zaciekawieniem. Chwilami trochę przegadana. Liczyłam na więcej konkretów.
Pokaż mimo to