Zamysł fabuły ciekawy ale język nie dla mnie. Nie był to najgorszy chłam ale też nie coś co bym poleciła.

Zamysł fabuły ciekawy ale język nie dla mnie. Nie był to najgorszy chłam ale też nie coś co bym poleciła.

[Książka z prywatnej biblioteczki]


Zimowe powieści najlepiej czytać właśnie w tym okresie, prawda? Musiałam trochę poczekać z tym, bo nie dość, że zakupiłam książkę dużo po premierze to jeszcze do chłodku było daleko. Ale oto jest.
Historia Hailey i Tylera to słodkie love story ze sporą dawką emocji. Elementów zaskoczenia i zwrotów wydarzeń. Akcji trzymającej w napięciu. Hate-love również się znalazł, co uatrakcyjniło powieść.
Autorka swoim lekkim i przyjemnym stylem zabrała mnie do świata sportu i pasji. Zdolności, które dają szansę otworzyć wrota na cały świat. Trzeba tylko sukcesywnie ćwiczyć i pokonywać wszelkie przeciwności losu. A te były wyjątkowo uciążliwe dla bohaterów.
Z jednej strony jestem bardzo zadowolona z przeczytanej lektury, bo była ciekawa i intrygująca. Z drugiej natomiast odczuwam ogromny niedosyt z uwagi na brak dopracowania wątków i spowolnienia wydarzeń. Ech, niestety nie do końca przez to zostałam usatysfakcjonowana tą powieścią. Aczkolwiek uważam, że warto po nią sięgnąć, bo ma ciekawe przesłanie i pokazuje co jest priorytetem i jak walczyć by wygrać. Wygrać to, co najważniejsze.

Polecam

[Książka z prywatnej biblioteczki]


Zimowe powieści najlepiej czytać właśnie w tym okresie, prawda? Musiałam trochę poczekać z tym, bo nie dość, że zakupiłam książkę dużo po premierze to jeszcze do chłodku było daleko. Ale oto jest.
Historia Hailey i Tylera to słodkie love story ze sporą dawką emocji. Elementów zaskoczenia i zwrotów wydarzeń. Akcji trzymającej w...

Hailey Queen to prawdziwa królowa lodu. Jeździ od najmłodszych lat, w łyżwiarstwie liczy się dla niej tylko sukces,drugie miejsce jej nie satysfakcjonuje.
Tyler Jackson porzucił łyżwiartswo figurowe na rzecz hokeja.
Jednak kiedy partner Haiey doznaje kontuzji i potrzebuje partnera na JUŻ, a Tyler nie może już dłużej grać,ich rodzice wpadają na genialny pomysł - Tyler i Hailey mają zostać parą.
Czy ta para jest w stanie dojść do porozumienia? Czy są się w stanie zgrać na tyle,żeby przejść eliminacje a potem wygrać ? Czy są się w stanie dogadać ? Czy zdecydują się znowu razem jeździć ?
Hailey w przeszłości została skrzywdzona przez najbliższe jej osoby,w tym również przez Tylera, Teraz nie chce go do siebie zbyt blisko dopuścić,nie wie czy może mu zaufać,niewyjaśnione sprawy z przeszłości wciąż ranią i powracają.
Książka jest z motywem sportowym i czytając,WIDAĆ,że ta książka jest o łyżwiarstwie,trochę go jest a nie tylko wspomnienie. Podobało mi się,że jest słowniczek wyrażeń stricte łyżwiarskich.
Książka ma swoje zaskakujące zwroty akcji.
Minus Ice Queen - akcja jest zbyt szybka,wiele się dzieje i dzieje się za szybko i za krótko.
Dobrze się na niej bawiłam,książka idealna na jedno popołudnie.

Hailey Queen to prawdziwa królowa lodu. Jeździ od najmłodszych lat, w łyżwiarstwie liczy się dla niej tylko sukces,drugie miejsce jej nie satysfakcjonuje.
Tyler Jackson porzucił łyżwiartswo figurowe na rzecz hokeja.
Jednak kiedy partner Haiey doznaje kontuzji i potrzebuje partnera na JUŻ, a Tyler nie może już dłużej grać,ich rodzice wpadają na genialny pomysł - Tyler i...

Nie mam totalnie pojęcia jaka jest docelowa grupa wiekowa tej książki. Prosty styl pisania wskazywałby, że mogłaby być ona przeznaczony dla młodszych czytelników, ale jednocześnie jest tutaj dużo seksu, więc jednak docelowo miała być ona dla starszych osób. Sprawia to, że książka nie pasuję do żadnej grupy wiekowej.

Jako fanka łyżwiarstwa bardzo chciałam sięgnąć po tą pozycję. W porównaniu do innych niby łyżwiarstkich książek (typu "Icebreaker" gdzie samego łyżwiarstwa było mało jak na książkę o łyżwiarstwie) ta pozycja faktycznie była o łyżwiarstwie. Ten fakt mnie zadowolił, był nawet słowniczek łyżwiarskich pojęć i pojawiały się one w tekście.

Ogólnie mam dużo negatywnych uwag co do tej książki, ale nie czytało jej się aż tak źle jakby, mogło się wydawać po tej recenzji, po prostu mam dużo konkretnych uwag do niej.

Pióro autorki jak i styl pisania wypadały dość amatorsko, że tak to ujmę. Książka była napisana bardzo prostym stylem, co nie czytało się najlepiej. Nie jest to po prostu lektura zbyt wysokich lotów.

Akcja bardzo szybko się zmieniała, ale nie w ten fajny sposób, że dużo się działo, tylko po prostu wydarzenia były bardzo szybkie i krótkie, przez co nie było takiej płynności w czytaniu, bo ciągle przeskakiwaliśmy w inne wydarzenia.

Do bohaterów też mam kilka uwag. Zachowanie bohatera jak dla mnie było bardzo na granicy molestowania seksualnego. Za to zła siostra głównej bohaterki była bardzo przerysowana i jej postać popadała w skrajności. Straciła przez to na naturalności i realistyczności.

Co do relacji głównych bohaterów, nie nazwałabym ich relacji i miłości głęboką, coś z rozwojem wątku romantycznego poszło tutaj nie tak.

Już tak czepiając się rzeczy typowo technicznych łyżwiarskich, przygotować się prawie od zera w tydzień do zawodów? Nie wiem czy w realu byłoby to do końca możliwe, ale to już taka mało znacząca uwaga.

Nie mam totalnie pojęcia jaka jest docelowa grupa wiekowa tej książki. Prosty styl pisania wskazywałby, że mogłaby być ona przeznaczony dla młodszych czytelników, ale jednocześnie jest tutaj dużo seksu, więc jednak docelowo miała być ona dla starszych osób. Sprawia to, że książka nie pasuję do żadnej grupy wiekowej.

Jako fanka łyżwiarstwa bardzo chciałam sięgnąć po tą...

Ta książka była tak zła, że niemal się popłakałam na końcu ze śmiechu.

Oczekiwałam od niej, że będzie radosną historią o łyżwiarstwie figurowym z romansem w tle, zamiast tego przeczytałam istny dramat i nie chodzi tu o gatunek literacki. Fabuła naprawdę ma potencjał, tylko, że ta historia jest po prostu źle napisana. Okey, autorka ma lekki styl pisarski ale jest on pełen powtórzeń, źle skonstruowanych zdań i banałów.

Postacie w książce są płaskie, przemiana wewnętrzna głównego męskiego bohatera odbywa się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. W ogóle w tym dziele polskiej literatury dzieje się tyle rzeczy, których zwyczajnie nie rozumiem, że nie jestem nawet w stanie określić tego słowami.

Wiecie co jest w tej książce najgorsze? Wszystkie momenty zahaczające chociaż o seksualność- są one obrzydliwe... po prostu obrzydliwe.

Ta książka była tak zła, że niemal się popłakałam na końcu ze śmiechu.

Oczekiwałam od niej, że będzie radosną historią o łyżwiarstwie figurowym z romansem w tle, zamiast tego przeczytałam istny dramat i nie chodzi tu o gatunek literacki. Fabuła naprawdę ma potencjał, tylko, że ta historia jest po prostu źle napisana. Okey, autorka ma lekki styl pisarski ale jest on pełen...

DNF

DNF

Już sam pomysł na to, że były hokeista wystąpi jako partner łyżwiarki figurowej jest mało prawdopodobny, ale nawet przymykając oko na ten szczegół to fabuła i tak jest denna i niepozbawiona niepotrzebnych dramatów, które sprawiają, że całość wydaje się strasznie infantylna.

Już sam pomysł na to, że były hokeista wystąpi jako partner łyżwiarki figurowej jest mało prawdopodobny, ale nawet przymykając oko na ten szczegół to fabuła i tak jest denna i niepozbawiona niepotrzebnych dramatów, które sprawiają, że całość wydaje się strasznie infantylna.

Do przeczytania tej książki zachęciła mnie okładka. Lubie sportowe romanse, dlatego zaciekawiła mnie ta pozycja. Książka nie była najgorsza. Myślę, że jest przeznaczona do młodzieży 15-20lat. Romans nie miał dla mnie jakiegoś punktu zaczepienia. Brak konsekwencji był bardzo widoczny. Końcem jednego rozdziału bohaterowie kłócili się a w następnym rozdziale już byli razem i łaczyła ich wielka miłość. Nie rozumiem skąd? Bohaterowie słabo rozwinięci. Pomysł na książkę naprawdę super, ale uważam że potencjał nie został wykorzystany. Szkoda. Zostawiam 6. Pozycja nie jest najgorsza. Dotrwałam do końca ale nie jest jedna z tych historii, do której będę wracać.

Do przeczytania tej książki zachęciła mnie okładka. Lubie sportowe romanse, dlatego zaciekawiła mnie ta pozycja. Książka nie była najgorsza. Myślę, że jest przeznaczona do młodzieży 15-20lat. Romans nie miał dla mnie jakiegoś punktu zaczepienia. Brak konsekwencji był bardzo widoczny. Końcem jednego rozdziału bohaterowie kłócili się a w następnym rozdziale już byli razem i...

Słabiutka pozycja.
Nawet jako romans słabiutka.
Nagromadzenie przypadków oraz chorych relacji jest tutaj tak duże, że najzwyczajniej w świecie nieprawdopodobne. Nie wierzę bowiem, że w normalnej rodzinie może "pojawić" sie ktoś o naturze tak intryganckiej.
Poza tym zastanawiam się nad dojrzałością głównych bohaterów. Ja rozumiem, że amerykańscy nastolatkowie szybciej opuszczają rodzinny dom, a co za tym idzie także szybciej dorastają, ale na miłość boską, przecież to dzieciaki! Tak poważne przemyślenia nie mają prawa przebywać w ich głowach co najmniej jeszcze przez kolejne 5 lat! A i jeszcze to seksualne "doświadczenie" 20-letniego chłopaka. Naprawdę? Pomijam spełnienie przy pierwszym razie 🤦
Może tego typu fabuła byłaby bardziej wiarygodna przy starszych bohaterach...

Słabiutka pozycja.
Nawet jako romans słabiutka.
Nagromadzenie przypadków oraz chorych relacji jest tutaj tak duże, że najzwyczajniej w świecie nieprawdopodobne. Nie wierzę bowiem, że w normalnej rodzinie może "pojawić" sie ktoś o naturze tak intryganckiej.
Poza tym zastanawiam się nad dojrzałością głównych bohaterów. Ja rozumiem, że amerykańscy nastolatkowie szybciej...

Naprawde nie polecam. Spodobał mi się opis i tematyka łyżwiarstwa, więc nawet nie zrazily mnie niskie oceny. No i niestety przekonałam się na własnej skórze, że mogłam spędzić czas przeznaczony na czytanie książki zdecydowanie lepiej. Przede wszystkim była to w moim odczuciu taka płytka historia dwojga napalonych nastolatków (swoją drogą miejscami prawdziwy pornol, aż wstyd słuchać na głos w postaci audiobooka),którzy mają takie bezsensowne problemy, zachowania, język, sposób bycia. W temacie łyżwiarstwa wpleciono mnóstwo terminologii i na tym koniec. Próbowano uatrakcyjnić fabułę i podnieść jej dramatyzm przez zawirowania związane z siostrą, trenerem, ale wyszło na siłę i po łebkach. Czytając przewracałam oczami niezliczoną ilość razy.

Naprawde nie polecam. Spodobał mi się opis i tematyka łyżwiarstwa, więc nawet nie zrazily mnie niskie oceny. No i niestety przekonałam się na własnej skórze, że mogłam spędzić czas przeznaczony na czytanie książki zdecydowanie lepiej. Przede wszystkim była to w moim odczuciu taka płytka historia dwojga napalonych nastolatków (swoją drogą miejscami prawdziwy pornol, aż wstyd...