Selekcje. Jak szkoła niszczy ludzi, społeczeństwo i świat.
- Kategoria:
- poradniki dla rodziców
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2021-08-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-08-11
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324063192
- Tagi:
- szkoła edukacja społeczna selekcja
Trudno sobie wyobrazić świat bez szkoły.
A może właśnie to powinniśmy dziś zrobić?
Czego uczy nas szkoła? Czy poza tabliczką mnożenia nie wpaja w nas uległości, bierności, posłuszeństwa, rywalizacji i pracy pod przymusem?
Wierzymy, że szkoła rozwija w dzieciach zaradność, niweluje nierówności społeczne i przyczynia się do postępu świata. To mit! Jest dokładnie na odwrót! To ona w dużym stopniu sprawia, że ludzie są nieszczęśliwi. To ona prowadzi społeczną selekcję, już kilkulatków dzieląc na lepszych i słabszych. To ona czyni świat coraz gorszym miejscem do życia i to również przez nią najczęściej zapominamy, kim jesteśmy, przestajemy być sobą.
Szkoła jest instytucją stworzoną w konkretnym czasie i dla realizowania określonych celów. Tyle tylko, że ten czas i cele dotyczą XIX wieku – wtedy narodził się system edukacji, w ramach którego funkcjonują nasze szkoły. Zwłaszcza dziś w dobie nauki zdalnej – bardziej niż kiedykolwiek wcześniej – potrzebujemy zupełnie innego myślenia o edukacji i jej roli w naszym życiu, zrozumienia, jak szkoła niszczy ludzi, społeczeństwa i świat. Potrzebujemy też konkretnej wiedzy, by uratować nasze dzieci – zróbmy wszystko, by szkoła nie zabiła w nich kreatywności, głodu poznawania świata i marzeń!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 378
- 163
- 39
- 18
- 9
- 6
- 4
- 4
- 3
- 3
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Selekcje. Jak szkoła niszczy ludzi, społeczeństwo i świat.
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Autor zachęcił mnie do przyjrzenia się szkole, do dyskusji z osobami uczącymi się, a także do pogrzebania we własnych wspomnieniach. Wciąż wyciągam wnioski i zastanawiam się jak poprowadzić swoje własne przyszłe dzieci przez okres dzieciństwa i edukacji, by ich nie wyprodukować, lecz by same siebie kreowały.
Pozycję czytało mi się lekko i przyjemnie. Czy warto po nią sięgnąć? Pewnie, że tak. Jest to spojrzenie na szkołę i system edukacji, które spodoba się nie jednemu uczniowi i absolwentowi, oparte nieznanymi mi wcześniej faktami. Czuję się zainspirowana.
Autor zachęcił mnie do przyjrzenia się szkole, do dyskusji z osobami uczącymi się, a także do pogrzebania we własnych wspomnieniach. Wciąż wyciągam wnioski i zastanawiam się jak poprowadzić swoje własne przyszłe dzieci przez okres dzieciństwa i edukacji, by ich nie wyprodukować, lecz by same siebie kreowały.
więcej Pokaż mimo toPozycję czytało mi się lekko i przyjemnie. Czy warto po nią...
Jak wspominają inni komentujący, książka z początku porywa, z czasem staje się monotonna w swojej krytyce. Wątki z czasem zaczynają przeplatać się dość chaotycznie i tak naprawdę nie wiadomo, co się czyta. Książkę podzielono na to jak szkoła niszczy tytułowe zbiorowości (ludzi, społeczeństwa i świat),ale dla mnie każdą z tych części czytało się tak samo; rozgraniczenia zwyczajnie nie czuć.
Nie ma też żadnych sensownych rozwiązań problemów, a jeśli decydujemy się na jakiś temat wydać całą książkę, warto moim zdaniem się o to pokusić i włożyć coś od siebie. Zwłaszcza, że treść publikacji to w jakichś 90% cytaty i anegdoty na temat istniejących już (często od dekad) dzieł innych autorów, od których przeplatających się, jak już wspominałem, nazwisk, można dostać oczopląsu. Na plus rozdziały, podzielone na dużo króciutkich części, co ułatwia czytanie. Jednocześnie jednak sprawia, że praktycznie wszystkie stają się o wszystkim i niczym.
Niemniej jednak polecałbym tę lekturę dla wszystkich osób ślepych na oczywiste wady, jakie nawet nie tyle posiada system, co które, jak przekonuje autor, wynikają z niego samego i jego celu. Uważam jednak, że po przeczytaniu jakiejś połowy publikacji (a może i mniej) można darować sobie resztę - główne przesłanie zostanie przekazane, pozostaje działać.
Jak wspominają inni komentujący, książka z początku porywa, z czasem staje się monotonna w swojej krytyce. Wątki z czasem zaczynają przeplatać się dość chaotycznie i tak naprawdę nie wiadomo, co się czyta. Książkę podzielono na to jak szkoła niszczy tytułowe zbiorowości (ludzi, społeczeństwa i świat),ale dla mnie każdą z tych części czytało się tak samo; rozgraniczenia...
więcej Pokaż mimo toInteresuję się edukacją, więc wiele wad współczesnego szkolnictwa przestawionych w tej książce jest mi znanych. Nie zaskoczyła mnie więc i nie otworzyła oczu. 4/5 książki stanowi narzekanie, dopiero pod koniec pojawiają się jakieś pomysły, co można zrobić, aby polepszyć sytuację. To dla mnie duży minus, ale podtytuł głosi "Jak szkoła niszczy...", więc może nie powinien być, może właśnie proporcje są adekwatne. Ale już totalnie nie podobało mi się przedstawienia kościoła, jako tego złego i to jeszcze dla edukacji w tzw. Ciemnych Wiekach. Mogę się mylić, ale wydawało mi się, że pierwsze szkoły publiczne zakładali właśnie duchowni...
Interesuję się edukacją, więc wiele wad współczesnego szkolnictwa przestawionych w tej książce jest mi znanych. Nie zaskoczyła mnie więc i nie otworzyła oczu. 4/5 książki stanowi narzekanie, dopiero pod koniec pojawiają się jakieś pomysły, co można zrobić, aby polepszyć sytuację. To dla mnie duży minus, ale podtytuł głosi "Jak szkoła niszczy...", więc może nie powinien być,...
więcej Pokaż mimo toSłaba
Słaba
Pokaż mimo toKsiążka na początku porywa swoim krytycznym i wywrotowym podejściem, ale z czasem robi się strasznie monotonna i jednowymiarowa. Autor zdaje się oskarżać szkołę, nauczycieli i wszystko, co z tą instytucją związane, o całe zło tego świata, zupełnie nie dostrzegając w zasadzie żadnych pozytywów, ani też realnych ograniczeń, które wpływają na jej kształt. O ile zgadzam się w dużym stopniu z wieloma twierdzeniami, to zupełny brak krytycznego spojrzenia na nie wręcz odrzuca. Mam też poczucie, że pomijanych jest sporo istotnych wątków, a dowody dobierane są pod tezę i mają niekiedy charakter anegdotyczny. Dużo tutaj stwierdzeń bardzo ogólnych, z istoty niesprawdzalnych, lub wręcz przeczących sobie nawzajem. Nie mówiąc już o tym, że autor proponuje bardzo niewiele konkretnych, realnych rozwiązań dla *masowego* systemu szkolnictwa poza "spalić wszystko do gołej ziemi". Miejscami mam wrażenie, że książka ma być przepracowaniem osobistej traumy, a nie rzetelną, naukową analizą problemu.
Książka na początku porywa swoim krytycznym i wywrotowym podejściem, ale z czasem robi się strasznie monotonna i jednowymiarowa. Autor zdaje się oskarżać szkołę, nauczycieli i wszystko, co z tą instytucją związane, o całe zło tego świata, zupełnie nie dostrzegając w zasadzie żadnych pozytywów, ani też realnych ograniczeń, które wpływają na jej kształt. O ile zgadzam się w...
więcej Pokaż mimo toRewelacyjnie wypunktowane to jak wyścigi szczurów i segregowanie ludzi jest szkodliwe. Świetna, bardzo przystępnie napisana publikacja uwypuklająca bolączki, podsuwająca na dorosłość. Powinni po nią sięgnąć rodzice, nastolatki i dzieci, a także dziadkowie, którzy chcą wspierać wnuków. Polecam
Rewelacyjnie wypunktowane to jak wyścigi szczurów i segregowanie ludzi jest szkodliwe. Świetna, bardzo przystępnie napisana publikacja uwypuklająca bolączki, podsuwająca na dorosłość. Powinni po nią sięgnąć rodzice, nastolatki i dzieci, a także dziadkowie, którzy chcą wspierać wnuków. Polecam
Pokaż mimo toDaję 10.
Książka mnie oczarowała.
Daje do myślenia, cytaty są fajne, tekst jest głęboki. Może dlatego, że zawsze byłem buntownikiem, ale ta książka jest moją odpowiedzią na cały otaczający mnie syf.
Nie upatruję całego zła w szkole, choć to co napisał autor według mnie jest bardzo interesujące.
Na pewno każdy nauczyciel powinien ją przeczytać, a może i każdy człowiek.
Daję 10.
więcej Pokaż mimo toKsiążka mnie oczarowała.
Daje do myślenia, cytaty są fajne, tekst jest głęboki. Może dlatego, że zawsze byłem buntownikiem, ale ta książka jest moją odpowiedzią na cały otaczający mnie syf.
Nie upatruję całego zła w szkole, choć to co napisał autor według mnie jest bardzo interesujące.
Na pewno każdy nauczyciel powinien ją przeczytać, a może i każdy człowiek.
Daję gwiazdkę więcej niż planowałem ze względu na zwrócenie uwagi na problem i przedstawienie przykładów innych systemów edukacji.
Autor w taki sposób przedstawia problem, że będąc negatywnie nastawiony do szkoły, po przeczytaniu zacząłem się zastanawiać czy rzeczywiście jest aż tak źle.
Pan Mikołaj częściej odwołuje się do fikcji literackiej niż do faktycznych badań naukowych. Jest mnóstwo anegdot i bardzo dużo wyciągania pochopnych, daleko idących wniosków. Ponadto większą uwagę autor przykuwa do krytyki kapitalizmu i przekonania nas że dochód gwarantowany to świetny pomysł. Powołuje się przy okazji na dzieła Marksa i Engelsa. Nie sięgnąłbym po tę książkę gdybym wiedział, że autor ma takich idoli.
Myślę, że książka nie przekona osób, które nie dostrzegają problemów współczesnej edukacji, a wręcz je zniechęci. Jestem rozczarowany i muszę sięgnąć po inną książkę, która lepiej opisze problemy szkolnictwa.
Daję gwiazdkę więcej niż planowałem ze względu na zwrócenie uwagi na problem i przedstawienie przykładów innych systemów edukacji.
więcej Pokaż mimo toAutor w taki sposób przedstawia problem, że będąc negatywnie nastawiony do szkoły, po przeczytaniu zacząłem się zastanawiać czy rzeczywiście jest aż tak źle.
Pan Mikołaj częściej odwołuje się do fikcji literackiej niż do faktycznych badań...
Książka prowokująca, motywująca i - według niektórych - obrazoburcza. Podważona zostaje świętość współczesnego systemu edukacji, ale rykoszetem obrywa się też modelowi kapitalistycznemu.
Publikacja jest popularyzatorska, jednak nie oklepana. Marcela co krok odwołuje się do istotnych lewicowych twórców, z uznaniem przytaczany jest min. Graeber, Foucault - a za ''największą'' postać samej książki, która przewija się w każdym rozdziale, należy uznać Ivana Illicha, autora ''Odszkolnić społeczeństwo''.
Przygotowanie merytoryczne oraz bibliografia w zakresie filozofii jest całkiem zadowalająca.
Uznałbym jednak, że w pewnych punktach autor przesadza, wyciąga zbyt daleko idące wnioski - ale to wszystko pokłosie odwoływania się do konkretnych nurtów filozoficznych, nawet jeżeli nie jest to explicite wyrażone. Ocena systemu kapitalistycznego i koncepcji oświecenia budziła we mnie niechęć, a argumentacja jakiej przeciwko nim używał już znana, sama w sobie będąca pewnym przypisem do myślicieli lewicy - ale ostatecznie nie należy tego uznać za jakąś wadę.
Moja ocena finalnie wyraża w istotnym stopniu moje nastawienie do poglądów autora, ale też przyjemność z czytania (pozwalam sobie włączyć takie kryterium - z faktu popularnonaukowej natury omawianej książki). Krytyce należy poddać również lanie wody, nadmierną ilość odniesień, które mają najwyżej funkcję perswazyjną. Jak podkreślają inni recenzenci - to najwyżej sztuczna, która ma wtłoczyć w odbiorcę pewien przekaz. Gdyby nie popularyzatorska konwencja, to zastąpienie rozwodnienia - rozbudowaniem argumentacji - mogłoby wyjść książce na dobre.
Innym problemem jest również skakanie po tematach. Kto wie - może autor pokusił się o dostosowanie treści do schematu przyswajania wiedzy przez najmłodsze pokolenia.
Większa systematyczność nie zaszkodzi. I wbrew innym recenzentom - włączenie do analizy aspektów filozoficznych mnie nie razi, ale to pewnie moje indywidualne spaczenie hobbysty.
Całość stanowiła dla mnie - jako dla stanowczego liberała i jednocześnie zadeklarowanego przeciwnika współczesnego modelu edukacji - jednocześnie ucztę polemiczną, jak i źródło wyjątkowo podbudowujących ducha myśli.
Książka prowokująca, motywująca i - według niektórych - obrazoburcza. Podważona zostaje świętość współczesnego systemu edukacji, ale rykoszetem obrywa się też modelowi kapitalistycznemu.
więcej Pokaż mimo toPublikacja jest popularyzatorska, jednak nie oklepana. Marcela co krok odwołuje się do istotnych lewicowych twórców, z uznaniem przytaczany jest min. Graeber, Foucault - a za...
Orzeźwiająca lektura krytykująca zastany system edukacji oraz dająca sprawdzone i realne rozwiązania, służące edukacji i szczęściu społeczeństw.
Orzeźwiająca lektura krytykująca zastany system edukacji oraz dająca sprawdzone i realne rozwiązania, służące edukacji i szczęściu społeczeństw.
Pokaż mimo to