Generalnie książka była ciekawa, ale...
Jak dla mnie za długa, niepotrzebnie było tyle tych przeskoków i różnych rzeczywistości. Na koniec miałam wrażenie bezsęsu całej tej ciągnącej się akcji.
I jakby podobał mi się bohater, jego przemyślenia(choć czasami brzmiał jakby chciał wydawać się mądry, a jego niektóre wywody zwyczajnie nudziły)

Generalnie książka była ciekawa, ale...
Jak dla mnie za długa, niepotrzebnie było tyle tych przeskoków i różnych rzeczywistości. Na koniec miałam wrażenie bezsęsu całej tej ciągnącej się akcji.
I jakby podobał mi się bohater, jego przemyślenia(choć czasami brzmiał jakby chciał wydawać się mądry, a jego niektóre wywody zwyczajnie nudziły)

Uff. No, Kosiarze to to nie są...

Uff. No, Kosiarze to to nie są...

Doskonała, pomysłowa i dynamicznie prowadzona powieść niby dla młodzieży, ale czy ja wiem? Mnie również przyciągnęła do czytnika skutecznie. Pomysł niby stary jak świat - wokół głównego bohatera zmienia się świat, raczej w szczegółach, niż gwałtownie, zmian jest więcej, o coś tu chodzi, czytelnik jest ciekawy.

Siłą wędrowania po kolejnych, różniących się wersjach rzeczywistości jest skuteczne wprowadzenie poważnych tematów do tej czysto rozrywkowej powieści. W jednej wersji USA są prawie takie same, ale wciąż istnieje segregacja rasowa. A potem jest jedynie lepiej, proszę mi uwierzyć na słowo, przecież nie będę spoilerował. W każdym razie: warto, autor pisze tak, że oderwanie się od książki jest trudne, obok rozrywki są momenty skłaniające do namysłu, rozważenia co sami byśmy zrobili w takiej sytuacji - czego chcieć więcej?

Doskonała, pomysłowa i dynamicznie prowadzona powieść niby dla młodzieży, ale czy ja wiem? Mnie również przyciągnęła do czytnika skutecznie. Pomysł niby stary jak świat - wokół głównego bohatera zmienia się świat, raczej w szczegółach, niż gwałtownie, zmian jest więcej, o coś tu chodzi, czytelnik jest ciekawy.

Siłą wędrowania po kolejnych, różniących się wersjach...

Gra o świat to kolejna powieść o alternatywnych rzeczywistościach, którą miałam okazję ostatnio czytać i niestety równie słaba jak poprzednia. Myślę, że zabawa w skakanie w różne światy wymaga przemyślenia konceptu powieści dużo bardziej niż jeżeli wszystko dzieje się w jednej rzeczywistości, po to żeby wszystko się trzymało kupy…tutaj wątki mieszają się bez ładu i składu, nie do końca wiadomo ku czemu to wszystko dąży. Czytając miałam wrażenie, że autor pisał to co akurat mu przyszło do głowy bez wizji całości historii.
Sięgnęłam po tę książkę ponieważ po przeczytaniu „Kosiarzy” chciałam poznać inna twórczość autora. Rozczarowałam się, moim zdaniem Shusterman poruszył tematykę, której nie udźwignął na kartach tej powieści.

Gra o świat to kolejna powieść o alternatywnych rzeczywistościach, którą miałam okazję ostatnio czytać i niestety równie słaba jak poprzednia. Myślę, że zabawa w skakanie w różne światy wymaga przemyślenia konceptu powieści dużo bardziej niż jeżeli wszystko dzieje się w jednej rzeczywistości, po to żeby wszystko się trzymało kupy…tutaj wątki mieszają się bez ładu i składu,...

Dobra książka dla młodzieży ale dla dorosłych również. Trudno było mi się rozstać z jej bohaterami

Dobra książka dla młodzieży ale dla dorosłych również. Trudno było mi się rozstać z jej bohaterami

Gra o świat już od dłuższego czasu czekała na swoją kolej, ale zawsze jakoś była odkładana aż w końcu stwierdziłam, że dobrze byłoby ją ruszyć. Tknęło mnie to po tym jak zobaczyłam nazwisko autora i pomyślałam, że brzmi znajomo. Nie musiałam nawet zbyt daleko szukać, żeby dowiedzieć się, że jedną z powieści Neala Shustermana jest Głębia Challengera, którą miałam okazję recenzować dokładnie pięć lat temu, kiedy tak na dobrą sprawę zaczynałam przygodę recenzencką. Pamiętam, że była to wtedy dla mnie naprawdę świetna pozycja - o chłopcu cierpiącym na zaburzenie psychiczne jakim jest schizofrenia.
Uświadomienie sobie tego faktu i emocji jakie wzbudziła we mnie poprzednia pozycja (którą jak najbardziej polecam, a także odsyłam do naszej recenzji sprzed kilku lat) skłoniła mnie do zabrania się za Grę o świat w ekspresowym tempie i zanim się obejrzałam miałam ją już przeczytaną.

Co gdyby okazało się, że nasz świat jest jedną z nieskończonej ilości równoległych rzeczywistości w którym przyszło nam żyć? Co gdybyśmy przenieśli się do innej, gdzie droga, którą obrały nasze alternatywne wersje jest o wiele lepsza od tego, co znaliśmy do tej pory?
Ash podczas jednego z meczów zaczyna się czuć dziwnie, jednak nie ma czasu na to, aby się nad tym zastanawiać. Wszystko się zmienia, gdy prawie powodując wypadek, odkrywa że znaki stopu są niebieskie. Ludzie dookoła twierdzą, że zawsze takie były, a chłopak nie wie czy to on zwariował, czy może wszyscy inni...

Po raz kolejny książka Neala Shustermana okazała się w moim subiektywnym odczuciu strzałem w dziesiątkę. Bohaterowie byli tak zróżnicowani, a jednocześnie idealnie dopasowani do wykreowanych światów, że z przyjemnością śledziłam skoki między kolejnymi rzeczywistościami.
Sama fabuła była niesamowicie porywająca. Nie jest to pierwsza pozycja, gdzie wykorzystane zostały wieloświaty, ale na pewno przedstawienie ich w takiej formie w jakiej zrobił to autor sprawiała, że nie mogłam się od niej oderwać.
Droga Asha na pewno nie była łatwa. Na jego barkach spoczywał ciężar zmian jakie działy się na świecie, co może skłaniać do refleksji nad tym jak pozornie nieistotne podejmowane w codziennym życiu decyzje wpływają na późniejsze wydarzenia. Poruszane przez Neala tematy dotyczyły tych najbłahszych jak zmiana koloru znaków drogowych czy też typowych problemów nastolatków, ale również poświęcił ogromną część historii na kwestie rasizmu, nierówności, seksizmu, przemocy, nietolerancji, własnej seksualności, statusu majątkowego i trudnych relacji z rodziną. Dzięki tak wielu spojrzeniom na różnorakie problemy każdy z czytelników bez problemu mógłby wczuć się w jakiś problem i zastanowić się czy czasami również przez swoją bezczynność nie daje pozwolenia na krzywdę innych. Powiem szczerze, że dużo refleksji miałam nad tą pozycją, co rzadko zdarza się podczas czytania młodzieżówek.
Rozwój Asha na tle wszystkich doświadczeń było czymś, co śledziło się z przyjemnością. Świadomość, którą nabywał z każdym kolejnym przeskokiem sprawiała, że zyskiwał w oczach.

Efekt motyla jest czymś, co w ostatnich kilku/kilkunastu latach można było spotkać w wielu produkcjach ukazujących go w bardziej lub mniej inspirujący sposób, jednak wart rozważenia. Jeśli jesteście zainteresowani innymi pozycjami, to zachęcam do obejrzenia filmu Efekt motyla, a jeśli sami chcecie dokonywać wyborów i patrzeć jak świat się zmienia, to zachęcam do zagrania w serię gier Life is strange, albo do jak największego angażu w dokonywanie codziennych życiowych wyborów.

Gra o świat już od dłuższego czasu czekała na swoją kolej, ale zawsze jakoś była odkładana aż w końcu stwierdziłam, że dobrze byłoby ją ruszyć. Tknęło mnie to po tym jak zobaczyłam nazwisko autora i pomyślałam, że brzmi znajomo. Nie musiałam nawet zbyt daleko szukać, żeby dowiedzieć się, że jedną z powieści Neala Shustermana jest Głębia Challengera, którą miałam okazję...

Dziś przygotowałam dla Was recenzję książki „Gra o świat” autorstwa Neala Shustermana ❤️

Jest to literatura młodzieżowa, która zdecydowanie króluje u mnie w ostatnim czasie. Opowiada o zwykłym chłopaku Ashu, którego życie zmienia się za każdym razem, gdy dozna on zderzenia na boisku futbolowym. Początkowo zmiany są niewielkie, co przyczynia się do tego, że chłopak po prostu ich nie zauważa, natomiast z każdą chwilą okazuje się, że świat ulega modyfikacjom, które szybko wymykają się spod kontroli. Każda jego decyzja pociąga za sobą kolejne skutki, które nie zawsze są dobre dla ogółu. Ash posiada jednak w sobie determinację, by przywrócić świat do punktu wyjścia. Ale czy na pewno mu się to uda?

O wow! Co to była za książka! Naprawdę bawiłam się przy niej świetnie. Zacznę jednak od tego, że było to moje pierwsze zetknięcie się z autorem i wywarło na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Książka napisania jest w łatwym w odbiorze stylu, idealnym dla nastolatków. Muszę również tutaj pochwalić wydawnictwo @harpercollinspolska, bo książka napisania jest bardzo przyjemną czcionką, dzięki której miałam wrażenie, że płynęłam przez kolejne strony historii. Wracając do samej fabuły powieści to była ona interesująca. Poruszała inne tematy niż reszta typowych młodzieżowek. Owszem, zawierała relacje damsko-męskie, natomiast moim zdaniem zdecydowanie przed szereg wychylał się główny motyw, czyli zmiana świata. Co więcej, książka poruszała również tematy związane ze współczesnym światem takie jak tolerancja, czy homofobia. Myślę, że jest to wartościowa książka dla młodzieży, ale i nie tylko. Cieszę się, że mogłam poznać tę historię, gdyż naprawdę była ona tego warta.

Recenzja wraz ze zdjęciem pojawiła się również na moim Instagramie! Zapraszam! https://www.instagram.com/p/Caep0zrscAs/?utm_source=ig_web_copy_link

Dziś przygotowałam dla Was recenzję książki „Gra o świat” autorstwa Neala Shustermana ❤️

Jest to literatura młodzieżowa, która zdecydowanie króluje u mnie w ostatnim czasie. Opowiada o zwykłym chłopaku Ashu, którego życie zmienia się za każdym razem, gdy dozna on zderzenia na boisku futbolowym. Początkowo zmiany są niewielkie, co przyczynia się do tego, że chłopak po...

Specyficzna pozycja. Skoki pomiędzy wymiarami, zawirowania rzeczywistości... Ale większymi momentami mnie wynudziła.

Specyficzna pozycja. Skoki pomiędzy wymiarami, zawirowania rzeczywistości... Ale większymi momentami mnie wynudziła.

Mecz footballu konczy się nieoczekiwaną zmianą . Komplikacje rzeczywistości, fajny humor , spojrzenie na różne problemy z nowej strony.gorąco polecam

Mecz footballu konczy się nieoczekiwaną zmianą . Komplikacje rzeczywistości, fajny humor , spojrzenie na różne problemy z nowej strony.gorąco polecam

To miał być kolejny, zwykły mecz footballu i byłby taki, gdyby nie pewne zdarzenie, od którego wszystko się zaczęło. Niegroźny wypadek, przeraźliwy chłód to dopiero początek zmian, jakie zachodzą w życiu Asha. Młody chłopak pomału zaczyna dostrzegać zmiany, początkowo niewielkie, jednak z czasem coraz większe. Nowa rzeczywistość, do której trafia dla wielu, byłaby cudowna, w końcu teraz ma wszystko, o czym kiedykolwiek marzył. Jednak szybko się przekonał, że nie jest tak wspaniale, jakby mogło się wydawać. Ash pragnie wrócić do własnego świata. Tylko czy to jest w ogóle możliwe? Jak bardzo zmieniło się życie młodego chłopaka? Czy poradzi sobie z tymi zmianami?

Zacznę od tego, że książka jest literaturą młodzieżową i tak będzie oceniana (nie czarujmy się, to co się podoba w wieku 14-16 lat nie koniecznie będzie spełniało oczekiwania dorosłych czytelników). Książka czytana przez nastolatkę i jej zdecydowanie się podobała. Świat, który wykreował, autor był ciekawy, a historia Asha ją wciągnęła.

Bohaterem jest młody chłopak, który nigdy by się nie spodziewał, jak jego świat zmieni się w jednej chwili. Jest postacią ciekawą, choć nie zawsze idealny, czasem podejmował złe decyzję, ale potrafił się uczyć na błędach.

„Gra o świat” to ciekawa książka młodzieżowa, którą polecamy dla osób mających naście lat.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2021/11/wydawnictwo-harpercolins-ksiazka-pt-gra.html

To miał być kolejny, zwykły mecz footballu i byłby taki, gdyby nie pewne zdarzenie, od którego wszystko się zaczęło. Niegroźny wypadek, przeraźliwy chłód to dopiero początek zmian, jakie zachodzą w życiu Asha. Młody chłopak pomału zaczyna dostrzegać zmiany, początkowo niewielkie, jednak z czasem coraz większe. Nowa rzeczywistość, do której trafia dla wielu, byłaby cudowna,...