Cieszę się że nie była to pierwsza książka Fannie Flagg, którą przeczytałam,miła może kilka fragmentów które mnie rozśmieszyły czy zaciekawiły, ale to naprawdę mało. Prawdopodobnie nie sięgnęłabym po inne - a przecież naprawdę kilka jej książek to moje najprzyjemniejsze umilacze listopadowych wieczorów.
Początek książki - opowieść kilkuletniej dziewczynki, infantylne sposób opowiadania dopasowany do wieku głównej bohaterki - zupełnie mi nie odpowiadał. Późniejsze skoki czasowe - zupełnie niezrozumiałe. Okazywało się potem że latach które nie zostały opisane miały miejsce główne wydarzenia życia bohaterki. Sama opowieść nie przekonująca, również jej zakończenie do którego dobrnęłam z trudem - przecież to zupełnie nie taka Fannie Flagg jaką znam ze "Smażonych zielonych","Nie mogę się doczekać, kiedy wreszcie pójdę do nieba" czy "Wciąż o tobie śnię". Postanawiam zapomnieć o tej książki, dlatego jej nie polecam. Nie sięgajcie po nią, próbujcie inne.

Cieszę się że nie była to pierwsza książka Fannie Flagg, którą przeczytałam,miła może kilka fragmentów które mnie rozśmieszyły czy zaciekawiły, ale to naprawdę mało. Prawdopodobnie nie sięgnęłabym po inne - a przecież naprawdę kilka jej książek to moje najprzyjemniejsze umilacze listopadowych wieczorów.
Początek książki - opowieść kilkuletniej dziewczynki, infantylne sposób...