Pisanie to bardzo bolesna przyjemność. Listy 1951-1967
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2021-05-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-05-10
- Liczba stron:
- 178
- Czas czytania
- 2 godz. 58 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324061730
- Tagi:
- literatura polska wspomnienia listy
Niepublikowana korespondencja Zbigniewa Herberta i Henryka Święcickiego.
Wybierając pisanie […], skazuje się Pan na wieczysty niepokój, niedosyt i smutek. Wybierając pisanie, musi Pan to uczynić we własnym imieniu i na własny rachunek. Wybierając pisanie, wybiera Pan miłość bez wzajemności – ostrzegał swojego młodszego kolegę Zbigniew Herbert. A ten odpowiadał: Zawsze pisałem z myślą o Panu. Myślałem – czy to jest coś warte? Co na to powiedziałby Pan Zbigniew? To Pan nauczył mnie, że nie ma sensu pytanie: „Czy warto pisać?”.
Łączyło ich pochodzenie i zamiłowanie do literatury i sztuki. Dzieliło doświadczenie wojenne i światopogląd. Drogi twórców skrzyżowały się najpierw w Gdańsku, później w Toruniu, i właśnie wtedy, w 1951 roku, rozpoczęli oni korespondencję, która trwała przez ponad piętnaście lat. Herbert miał już za sobą pierwsze publikacje, Święcicki był na początku swojej artystycznej drogi. Ich listy to wyraz pasji do literatury, zapis zmagań twórczych i wątpliwości. A przede wszystkim świadectwo niezwykłej przyjaźni, relacji mistrz i uczeń, niewolnej od krytyki, ale jednocześnie pełnej troski i cierpliwości. Książka wzbogacona o rękopisy listów obu twórców oraz reprodukcje obrazów Henryka Święcickiego.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 20
- 6
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Pisanie to bardzo bolesna przyjemność. Listy 1951-1967
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Jeśli mam być szczera, to nie bardzo widzę sens w wydaniu tej książki. Rozumiem, że jest to swego rodzaju dobro kulturowe i być może patrzę przez pryzmat tego, że nie znam losów jednego z dwóch „głównych bohaterów”, ale książka jest zdecydowanie niesatysfakcjonująca. Po kilku już podobnych lekturach, które od razu zajęły sobie wygodne miejsce w moim sercu, ta wypada blado. Listów jest niewiele, bo zaledwie 61, w tym 51 Herberta do Święcickiego, co nie może nam dać pełnego obrazu znajomości. Z całej objętości książki (około 160 stron) można odjąć 20 początkowych stron wstępu, czyli małej charakterystyki artystów i 20 ostatnich stron, gdzie zostały dołączone m.in. wiersze Herberta. Na pozostałych 120 stronach otrzymujemy to, po co tutaj jesteśmy – listy i ich skany, fotografie czy chociażby kopie obrazów namalowanych przez Święcickiego.
To nie tak, że książka mi się nie podobała, uważam ją za wartościową pozycję. Przede wszystkim dobrze poznać świat polskiej literatury od środka, ale czuję niedosyt. Dla mnie było czegoś za mało. Wcześniej czytałam korespondencję pomiędzy kobietą a mężczyzną, tutaj mamy dwóch panów i zupełnie inną energię. Nie ma tego elektryzującego napięcia, owszem. Ale zupełnie go tutaj nie oczekiwałam. Myślę, że brakuje mi właśnie możliwości poznania tej relacji z obu stron, o czym pisałam wcześniej.
________
Na całość recenzji oraz dyskusję na temat książki zapraszam tutaj: https://atramentowaprzystan.blogspot.com/2021/08/pisanie-to-bardzo-bolesna-przyjemnosc.html
Jeśli mam być szczera, to nie bardzo widzę sens w wydaniu tej książki. Rozumiem, że jest to swego rodzaju dobro kulturowe i być może patrzę przez pryzmat tego, że nie znam losów jednego z dwóch „głównych bohaterów”, ale książka jest zdecydowanie niesatysfakcjonująca. Po kilku już podobnych lekturach, które od razu zajęły sobie wygodne miejsce w moim sercu, ta wypada blado....
więcej Pokaż mimo to