Wina, kara, polityka. Rozliczenia ze zbrodniami II Wojny Światowej
- Kategoria:
- historia
- Wydawnictwo:
- Znak Horyzont
- Data wydania:
- 2021-05-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-05-10
- Liczba stron:
- 640
- Czas czytania
- 10 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324079605
- Tagi:
- literatura polska II Wojna Światowa kara polityka
Najkrwawszy konflikt w historii i jego długi cień. Czy sprawiedliwość po wojnie w ogóle jest możliwa?
Zgładzeni w obozach śmierci, zagłodzeni w gettach, zabici podczas czystek etnicznych, rozstrzelani w publicznych i potajemnych egzekucjach, spaleni żywcem we własnych domach, piwnicach i stodołach, spopieleni podczas bombardowań...
Katalog zbrodni drugiej wojny światowej zdaje się nie mieć końca. Ile jest ofiar? Nawet nie umiemy tego policzyć! Dziesiątki milionów... Większość spośród nich to cywile. Ci, którzy przeżyli, wychodzą z konfliktu nie z bliznami, ale z otwartymi ranami, Zanim się zagoją, potrzebna jest sprawiedliwość, albo choć odwet i zemsta. Bo bezprecedensowa jest nie tylko liczba ofiar, ale i sprawców. Czy uda się ukarać choćby dziesięć procent z nich? Ilu trzeba postawić przed sądem, ilu rozstrzelać, żeby sprawiedliwości stało się zadość?
Wybitni historycy Andrzej Paczkowski i Paweł Machcewicz zadają pytanie, jak świat poradził sobie z rozliczeniami. I czy na pewno ukarano tych, którzy na to najbardziej zasługiwali? Czy wina spotkała się ze słuszną karą? No i co ma do tego wszystkiego polityka.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 109
- 18
- 12
- 8
- 4
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Wina, kara, polityka. Rozliczenia ze zbrodniami II Wojny Światowej
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
wzięli duży rozmach, ale żeby dorzucić nie starczyło sił.
Za mało danych. Baza źródłowa ograniczona praktycznie do prac anglojęzycznych i niemieckojęzycznych.
Porównałem rozdział o Holandii z dość szczegółowym artykułem Luca Huyse na ten sam temat. Żadne liczby sie nie zgadzają. Huyse twierdzi, że w Holandii skazano ok. 107,000 osób (s. 168),Machcewicz i Paczkowski nie podają łącznej liczby, tylko osobno liczbę wyroków dla dwu działających typów trybunałów, i wychodzi suma ok. 65 tysięcy. Co więcej, znają pracę Huysego, bo podają ją w jednym z przypisów.
Rozdział o Polsce długi że hej, ale nie sposób znaleźć szacunek autorów, ile osób skazano za kolaborację. Krążą wokół tematu, podają różne dane cząstkowe, ale tej cyfry akurat nie.
Jeśli ktoś chce porównać mechanizm czystek, ich organizację, schemat, infrastrukturę legislacyjną, tło kulturowe w różnych krajach - tak, to jest dobra książka. Jeśli jednak chcemy porównać intensywność czystek w różnych krajach - a w sumie tu wystarczyłaby jedna, rozbudowana tabela - to książka rozczarowuje.
wzięli duży rozmach, ale żeby dorzucić nie starczyło sił.
więcej Pokaż mimo toZa mało danych. Baza źródłowa ograniczona praktycznie do prac anglojęzycznych i niemieckojęzycznych.
Porównałem rozdział o Holandii z dość szczegółowym artykułem Luca Huyse na ten sam temat. Żadne liczby sie nie zgadzają. Huyse twierdzi, że w Holandii skazano ok. 107,000 osób (s. 168),Machcewicz i Paczkowski nie...
książka wyjątkowa, bo komparatystyczna, co w polskiej historiografii zdarza się bardzo rzadko. Autorzy robią przegląd rozliczeń z faszyzmem w 20 krajach, od państw Osi po Wielką Brytanię. Rozmach i przekrojowość są na swój sposób sensacyjne, chyba nie tylko w polskiej historiografii.
Za największą wadę uważam brak uporządkowanych danych liczbowych. Czyli: ile było procesów/wyroków skazujących/wyroków śmierci/wykonanych wyroków śmierci/morderstw "w rewanżu" na 100.000 mieszkańców w poszczególnych krajach? Albo nawet jeśli już ograniczymy się do jednego kraju, jak np. we Francji wyglądała statystyka morderstw/wyroków np. w rozbiciu na lata albo geograficznie? Czy proporcjonalnie więcej ofiar czystek było w strefie okupowanej, czy w strefie Vichy? Są oczywiście wyjątki, ale rzadkie, np. s. 414, ilość skazań za kolaborację na 10 tys mieszkańców: Francja 12, Dania 40, Holandia 50, Belgia 55, Norwegia 60.
Niestety każdy niemal rozdział to swobodne omówienie i charakterystyka represji antyfaszystowskich, na ogół dość syntetyczne, ale nie systematyczne, z wyodrębnieniem epizodycznym co bardziej ważniejszych indywidualnych procesów.
Mało ilustracji, są też takie kiepskiej jakości.
Za największą zaletę uważam porównanie schematu represji w najważniejszych krajach, np. w Japonii i Niemczech. Wiele się też dowiedziałam o różnych indywidualnych przypadkach, np. o dyrektorze więzień we Włoszech, który podczas procesu został porwany z sali przez tłum przy biernej postawie karabinierów i żandarmów amerykańskich, i zlinczowany na ulicy; ciało wrzucono do Tybru. Okazało się, że jeszcze żyje, więc kilku antyfaszystów wskoczyło do rzeki i przytrzymało go w wodzie, aż dzieło się dokonało.
Trafiają się byki, na szczęście mniejszego kalibru. I tak np. na s. 423 czytamy (o Degrelle): "Pod koniec kwietnia 1945 r. udało mu się przedostać z oblężonego Berlina do Danii i Norwegii, skąd pilotowanym osobiście przez siebie samolotem odleciał do Hiszpanii, w brawurowy sposób lądując na plaży w San Sebastian". W tym zdaniu mamy co najmniej 3 błędy: 1) gdy wyjeżdżał z Berlina miasto nie było jeszcze oblężone (wyjechał samochodem na północny-wschód bez problemu),2) samolot pilotował zawodowy pilot Luftwaffe; 3) samolot nie wylądował na plaży, tylko rozbił się lądując w Zatoce Biskajskiej, fakt że w niewielkiej odległości od San Sebastian. Ponieważ cały epizod miał miejsce w maju, również wzmianka o kwietniu jest myląca.
Ogólny wniosek, zresztą nasuwający się każdemu kto zna mentalność tłumu: ofiarą masowych mordów nie padali na ogół jacyś ważni faszyści, bo ci często zdążyli się ukryć lub przyczaić, tylko ci których dopadł tłum, w sporej części nie mniej winni niż ci, którzy ich wieszali.
książka wyjątkowa, bo komparatystyczna, co w polskiej historiografii zdarza się bardzo rzadko. Autorzy robią przegląd rozliczeń z faszyzmem w 20 krajach, od państw Osi po Wielką Brytanię. Rozmach i przekrojowość są na swój sposób sensacyjne, chyba nie tylko w polskiej historiografii.
więcej Pokaż mimo toZa największą wadę uważam brak uporządkowanych danych liczbowych. Czyli: ile było...
Jest tu wszystko, nie tylko Niemcy ale też i Włochy, Austria, krótko omówione właściwie wszystkie kraje europejskie, a na dodatek jeszcze Japonia. Dobrze napisana, a poza tym autorzy są wyraźnie inteligentni. Niestety rozliczenia w Polsce zostały opisane najsłabiej.
Jest tu wszystko, nie tylko Niemcy ale też i Włochy, Austria, krótko omówione właściwie wszystkie kraje europejskie, a na dodatek jeszcze Japonia. Dobrze napisana, a poza tym autorzy są wyraźnie inteligentni. Niestety rozliczenia w Polsce zostały opisane najsłabiej.
Pokaż mimo toFascynujący przewodnik po europejskiej pamięci historycznej; o jej zależności od polityki czy sądownictwa. Pochwała historii jako nauki i bardzo pouczająca lektura.
Fascynujący przewodnik po europejskiej pamięci historycznej; o jej zależności od polityki czy sądownictwa. Pochwała historii jako nauki i bardzo pouczająca lektura.
Pokaż mimo to