Serce pełne skorpionów

Okładka książki Serce pełne skorpionów Wojciech Engelking
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Serce pełne skorpionów
Wojciech Engelking Wydawnictwo: W.A.B. literatura piękna
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2021-03-10
Data 1. wyd. pol.:
2021-03-10
Język:
polski
ISBN:
9788328076815
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Znak nr 825 (2) / 2024 Michał Cichy, Diana Dąbrowska, Ivan Davydenko, Wojciech Engelking, Kamil Fejfer, Olga Gitkiewicz, Katarzyna Kasia, Karol Kleczka, Piotr Kosiewski, Dominika Kozłowska, Małgorzata Lebda, Anna Mateja, Lech M. Nijakowski, Janusz Poniewierski, Katarzyna Prot-Klinger, Ishbel Szatrawska, Ola Szmida, Joanna Tokarska-Bakir, Redakcja Miesięcznika ZNAK, Bogdan de Barbaro
Ocena 6,7
Znak nr 825 (2... Michał Cichy, Diana...
Okładka książki Pismo. Magazyn opinii, nr 7 (55) / lipiec 2022 Wojciech Brzoska, Wojciech Engelking, Wioletta Grzegorzewska, Zuzanna Kowalczyk, Jakub Majmurek, Redakcja magazynu Pismo, Anna Sawińska, Karin Smirnoff, Michał Szczęch, Ilona Wiśniewska, Marta Zabłocka
Ocena 6,7
Pismo. Magazyn... Wojciech Brzoska, W...
Okładka książki Pismo. Magazyn opinii, nr 1 (49) / styczeń 2022 Lamorna Ash, Wojciech Chamier-Gliszczyński, Wojciech Engelking, Amand Gopal, Maria Halber, Petr Hruška, Zuzanna Kowalczyk, Anna Krztoń, Karolina Lewestam, Grzegorz Lewicki, Paweł Marczewski, Marta Młot, Toni Morrison, Marta Niedźwiecka, Patrycja Sikora, Alek Tarkowski, Aleksandra Warecka
Ocena 7,0
Pismo. Magazyn... Lamorna Ash, Wojcie...
Okładka książki Pismo. Magazyn opinii, nr 11 (35) / listopad 2020 Antoni Antoszek, Joanna Bator, Krystyna Dąbrowska, Wojciech Engelking, Salena Godden, Maciej Hen, Zuzanna Kowalczyk, Karolina Lewestam, Paweł Pierściński, Magdalena Radwan-Röhrenschef, Marta Rybicka, Bartek Sabela, Katarzyna Sagatowska, Anne Sexton, Monika Szewczyk-Wittek, Aleksandra Warecka, Marcin Wicha, Andrzej Wróblewski, Marta Żakowska
Ocena 7,2
Pismo. Magazyn... Antoni Antoszek, Jo...

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Serce pełne skorpionów



przeczytanych książek 270 napisanych opinii 219

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
146 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
45
41

Na półkach:

Czytuję publicystykę Engelkinga, miałam wrażenie, że to inteligentny, myślący niesztampowo młody facet. Wyszła mu jednak powieść szczeniacka, miejscami to się dobrze czyta, fajnie "zrobione" realia Warszawy lat 60., ale ogólnie miałam poczucie, że konsumuję produkt nadmiarowy, niepotrzebny, nieuzasadniony. Miejscami też zbyt kwiecisty język, jakby redaktor tego nie przejrzał przed puszczeniem do druku. Ogólnie rzecz biorąc, może nie strata czasu, ale coś jak oglądanie serialu, który nic nie wnosi.

Czytuję publicystykę Engelkinga, miałam wrażenie, że to inteligentny, myślący niesztampowo młody facet. Wyszła mu jednak powieść szczeniacka, miejscami to się dobrze czyta, fajnie "zrobione" realia Warszawy lat 60., ale ogólnie miałam poczucie, że konsumuję produkt nadmiarowy, niepotrzebny, nieuzasadniony. Miejscami też zbyt kwiecisty język, jakby redaktor tego nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
192
64

Na półkach:

Ksiazka jest bardzo wciągająca i super napisana. Jestem zachwycona tym jak autor uchwycił Warszawę lat 60. oraz realia tamtych czasów. Wydaje mi się że chętnie wrócę do tej książki, nie dla samej intrygi, która była również ciekawa, ale właśnie żeby poczuć ten klimat. Byłoby więcej gwiazdek, ale niestety zakończenie było trochę rozczarowujące. Nie wiem jakiego zakończenia się spodziewałam i co by mnie usatysfakcjonowało, ale pomimo że książkę przeczytałam ponad rok temu uczucie zawodu towarzyszace ostatnim stronom książki cały czas tkwi gdzieś z tyłu głowy i nie daje o sobie zapomnieć.

Ksiazka jest bardzo wciągająca i super napisana. Jestem zachwycona tym jak autor uchwycił Warszawę lat 60. oraz realia tamtych czasów. Wydaje mi się że chętnie wrócę do tej książki, nie dla samej intrygi, która była również ciekawa, ale właśnie żeby poczuć ten klimat. Byłoby więcej gwiazdek, ale niestety zakończenie było trochę rozczarowujące. Nie wiem jakiego zakończenia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
617
73

Na półkach: , ,

Na pierwszy rzut oka to bardzo udana książka. Świetnie osadzona w realiach Warszawy lat 60-tych XX wieku. Z jednej strony słodko naiwna opowieść o pierwszej miłości, z drugiej brutalna polityczna intryga. Czytało mi się to świetnie, wręcz nie mogłam się oderwać. I jeszcze ten twist z alternatywną historią, świetny...

Na fali tego zachwytu w pierwszym momencie zlekceważyłam rozczarowujące zakończenie, ale czym więcej czasu mija tym bardziej jednak mnie ono irytuje i psuje wrażenie. Po co pracowicie budować historię, jeżeli na koniec nic się w niej nie trzyma kupy? Po co Nina wyciągała pistolet na granicy, skoro twierdziła, że została porwana? Jakim cudem jej ojciec nie zemścił się za jej śmierć i pozwolił Jackowi i jego ojcu spokojnie dalej żyć z wiedzą o ich nieudanym planie? Nagły pomysł z wyjazdem do Nowego Jorku też zupełnie z powietrza, chociaż już bardziej do obronienia. Bardzo żałuję, że autorowi nie udało się zamknąć tej historii w bardziej przekonywający sposób.

Tak czy inaczej z zaciekawieniem sięgnę po inne tytuły tego co autora.

Na pierwszy rzut oka to bardzo udana książka. Świetnie osadzona w realiach Warszawy lat 60-tych XX wieku. Z jednej strony słodko naiwna opowieść o pierwszej miłości, z drugiej brutalna polityczna intryga. Czytało mi się to świetnie, wręcz nie mogłam się oderwać. I jeszcze ten twist z alternatywną historią, świetny...

Na fali tego zachwytu w pierwszym momencie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
229
85

Na półkach:

Z pozoru banalna historia młodzieńczej miłości okazuje się mieć drugie dno. Losy Jacka Korolewicza, jego miłość do piłki nożnej, szkolne perypetie, prywatki, a w końcu gorące uczucie do pięknej Niny poznajemy równolegle z historią jego ojca, wysoko postawionego działacza PZPR, który pnie się coraz wyżej w świecie polityki. Świetnie napisani bohaterowie, każdy ze swoją własną, nierzadko mroczną historią. Doskonale zobrazowany świat bogatych nastolatków, bawiących się w zadymionych od papierosów mieszkaniach rodziców. Bezwzględna scena polityczna, na której powiedzenie po trupach do celu przestaje być jedynie metaforą.

Z pozoru banalna historia młodzieńczej miłości okazuje się mieć drugie dno. Losy Jacka Korolewicza, jego miłość do piłki nożnej, szkolne perypetie, prywatki, a w końcu gorące uczucie do pięknej Niny poznajemy równolegle z historią jego ojca, wysoko postawionego działacza PZPR, który pnie się coraz wyżej w świecie polityki. Świetnie napisani bohaterowie, każdy ze swoją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
11
4

Na półkach: ,

Ta powieść to miska, do której wrzucono nastolatków, polityków, realia PRL-u i przyprawiono o intrygę.. Engelking zamieszał w misce łyżką, zamknął w piekarniku i co najważniejsze - wyszło smacznie.

Świat dorosłych i nastolatków oddziałuje na siebie w powieści, ale większość czasu zdają się odseparowanymi bytami. Jacek w przedostatniej klasie poznaje Ninę. Dziewczyna pochodząca z innego świata, bo aż z Leningradu długi czas funkcjonuje jako ,,nie z tej ligi”. Jest kimś, komu bardziej odpowiada towarzystwo studentów. Czego nie można mieć, tego bardziej się pożąda. Dlatego Jacek skrzętnie wykorzystuje wszystkie przedkładane mu pod nos przez los sytuacje. Obserwowanie tego daje dużą satysfakcję, bo wątki można sobie próbować łączyć wcześniej, niż zrobi to upływający w powieści czas. Autor bardzo odpowiedzialnie nie zostawia na koniec zbyt wielu wątków, które wymagałby jakiegoś rozwiązania. W bardzo przyjemny sposób fabuła znajduję swój koniec w ostatnim zdaniu.

O świecie jaki kreuje przed nami autor chciałbym powiedzieć dwie rzeczy. Zacznę od pierwszej, bo przecież nie od drugiej, wyraźnie widać, co Panu Engelkingowi gra w duszy, bo jednym z mocniej zaakcentowanych wątków jest klasizm. Obserwujemy losy tych dobrze urodzonych w nowych czasach, albo tych, którym wiatr historii wiał w plecy i są teraz na kierowniczych stanowiskach. Tu i ówdzie do tej socjalistycznej idylli przenikają postacie niższych klas i dzięki temu wyraźnie widać ,,Polskę dwóch prędkości” roku 1960. Można sobie porównać do dzisiaj. A drugą rzeczą wartą wspomnienia, zresztą powiązaną, jest precyzja kreowanego świata. Byłem jakoś po pierwszych stu stronach powieści, gdy na jednym ze spotkań towarzyskich, zobaczyłem kolegę ubranego w dżinsy Lee, pamiętając jak książkowy Jacek szpanował tymi spodniami, zwróciłem się do kolegi z luźną uwagą, że w latach 60’ większość patrzyłaby na jego ubiór z zazdrością i podziwem. Odparował, że na pewno nie, Lee to jest młoda firma i wtedy liczyły się tylko Wranglery. Wiedząc, że Wojciech Engelking lubuje się w dokładnym odwzorowywaniu faktów, zaufałem mu i zacząłem się kłócić, że Lee są starsze i bardziej prestiżowe. Poszedł zakład prawilnie przecięty przez trzecią osobę, a później szybki research sprawił, że byłem bogatszy o piwo. Myślę, że w podobnie można ufać w resztę przypadkowych faktów o życiu i Warszawie, jakie znajdujemy w książce.

Na koniec zostawiłem sobie zarzut. ,,Serce..” jest powieścią ze wszech miar poprawną narracyjnie. Mamy komplet zabiegów, z których zwykle autorzy korzystają, retrospekcje, futurospekcje, dzięki którym możemy domyślać się pewnych elementów zakończenia, ekspozycje świata oraz rozdziały przedstawiające perspektywy innych bohaterów. Jednak w porównaniu do ,,Człowieka znikąd” forma jest znacznie uboższa. Brak wymyślniejszych ornamentów, na które bardzo liczyłem i dzięki którym poprzednią powieść kartkowałem często wstecz, żeby znaleźć potwierdzenie swoich podejrzeń, albo poskładać przeplataną narrację w całość. Mniejszy epickość sprawia, że raczej nie będzie mi się chciało wracać do tej historii, żeby przeżyć ją jeszcze raz.

Jak sobie to wszystko razem wyliczę, to polecam. Przyjemnie mi się czytało. Kupiłem sobie na święta i przeczytałem w tydzień i uważam, że ta podróż w jaką zabrał mnie Wojciech Engelking, była warta swojego czasu, pieniędzy i zostawiła mnie z przyjemną satysfakcją z czytania. I ostatecznie o to chodzi!

Ta powieść to miska, do której wrzucono nastolatków, polityków, realia PRL-u i przyprawiono o intrygę.. Engelking zamieszał w misce łyżką, zamknął w piekarniku i co najważniejsze - wyszło smacznie.

Świat dorosłych i nastolatków oddziałuje na siebie w powieści, ale większość czasu zdają się odseparowanymi bytami. Jacek w przedostatniej klasie poznaje Ninę. Dziewczyna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
981
435

Na półkach:

Cóż. Częściowo pamiętam czasy komuny, choć książka opisuje jeszcze wcześniejsze dzieje oczywiście wiedziałam kim był Moczar. Książka, a właściwie rejestr wydarzeń z życia zakochanego nastolatka w latach sześćdziesiątych, którego życie dzięki ojcu, wysoko postawionemu funkcjonariuszowi komunistycznego ustroju i dzięki zjawiskowej dziewczynie z Leningradu, było z pewnością znacznie bardziej kolorowe niż życie większości obywateli. Rozbijanie się Alfa Romeo, łódka na Mazurach... A w tle romans, z powoli rozwijającą się na kartach książki, powoli, bo dopiero po trzysetnej stronie ukonstytuowaną w polityce intrygą w tle. Książka zapada w pamięć. Mnie początkowo nużyła, ciągle czekałam na akcję, na szczęście krótkie rozdziały pozwoliły pomału wtopić się w jej klimat. Ani nie polecam ani nie zabraniam. Do sprawdzenia.

Cóż. Częściowo pamiętam czasy komuny, choć książka opisuje jeszcze wcześniejsze dzieje oczywiście wiedziałam kim był Moczar. Książka, a właściwie rejestr wydarzeń z życia zakochanego nastolatka w latach sześćdziesiątych, którego życie dzięki ojcu, wysoko postawionemu funkcjonariuszowi komunistycznego ustroju i dzięki zjawiskowej dziewczynie z Leningradu, było z pewnością...

więcej Pokaż mimo to

avatar
419
115

Na półkach:

Książka troszkę mi się dłużyła, była ciekawa nawet, ale sporo rzeczy mnie w niej drażniło, a przede wszystkim mało pogłębiony rys psychologiczny postaci a przede wszystkim głównych bohaterów. Ich motywy postępowania i decyzje nadal są dla mnie mało jasne. Druga sprawa to dość niesmaczne sceny erotyczne - palec w tyłku to absolutny gong :) Na plus - ciekawy klimat Polski lat 60tych, klimatyczne opisy i sceneria Warszawy. Było też jakieś tam tło polityczne wydarzeń, ale akurat to jak dla mnie mało istotne w powieści.

Książka troszkę mi się dłużyła, była ciekawa nawet, ale sporo rzeczy mnie w niej drażniło, a przede wszystkim mało pogłębiony rys psychologiczny postaci a przede wszystkim głównych bohaterów. Ich motywy postępowania i decyzje nadal są dla mnie mało jasne. Druga sprawa to dość niesmaczne sceny erotyczne - palec w tyłku to absolutny gong :) Na plus - ciekawy klimat Polski lat...

więcej Pokaż mimo to

avatar
360
227

Na półkach:

Młodzieńcza miłość, w tle Warszawa, polityka i PRL. Mogło wyjść z tego ale coś poszło nie tak. Ciężko się czytało.

Młodzieńcza miłość, w tle Warszawa, polityka i PRL. Mogło wyjść z tego ale coś poszło nie tak. Ciężko się czytało.

Pokaż mimo to

avatar
886
545

Na półkach:

Bardzo fajnie się słuchało w formie audiobooka. Z pozoru młodzieńcza miłosna przygoda osadzona na kanwie wydarzeń historycznych.

Bardzo fajnie się słuchało w formie audiobooka. Z pozoru młodzieńcza miłosna przygoda osadzona na kanwie wydarzeń historycznych.

Pokaż mimo to

avatar
179
176

Na półkach:

Wspaniała proza. Engelking świetnie i barwnie opisał rzeczywistość Warszawy czasów PRL. Człowiek się zatapia w kreowaną rzeczywistość z każdym słowem. Do tego wysoki poziom fabuły. Jedynie pojedyncze braki i przeoczenia każą mi dać 8 zamiast 10.

Wspaniała proza. Engelking świetnie i barwnie opisał rzeczywistość Warszawy czasów PRL. Człowiek się zatapia w kreowaną rzeczywistość z każdym słowem. Do tego wysoki poziom fabuły. Jedynie pojedyncze braki i przeoczenia każą mi dać 8 zamiast 10.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    257
  • Przeczytane
    161
  • Posiadam
    28
  • 2021
    20
  • Audiobook
    9
  • Audiobooki
    6
  • 2022
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Literatura piękna
    3
  • Literatura polska
    2

Cytaty

Więcej
Wojciech Engelking Serce pełne skorpionów Zobacz więcej
Wojciech Engelking Serce pełne skorpionów Zobacz więcej
Wojciech Engelking Serce pełne skorpionów Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także