rozwińzwiń

Kim Dzong Un. Historia dyktatora

Okładka książki Kim Dzong Un. Historia dyktatora Jung H. Pak
Okładka książki Kim Dzong Un. Historia dyktatora
Jung H. Pak Wydawnictwo: W.A.B. biografia, autobiografia, pamiętnik
448 str. 7 godz. 28 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
Becoming Kim Jong Un: A Former CIA Officer's Insights into North Korea's Enigmatic Young Dictator
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2020-11-12
Data 1. wyd. pol.:
2020-11-12
Liczba stron:
448
Czas czytania
7 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328083769
Tłumacz:
Agnieszka Walulik, Aga Zano
Tagi:
historia świata biografie politycy
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
193 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
907
864

Na półkach: , , ,

Wysłuchana w ramach akcji #azjatyckimiesiąc. Momentami bardzo ciekawa, ale patrząc całościowo za dużo dla mnie było Donalda Trumpa w tej książce o Kimie

Wysłuchana w ramach akcji #azjatyckimiesiąc. Momentami bardzo ciekawa, ale patrząc całościowo za dużo dla mnie było Donalda Trumpa w tej książce o Kimie

Pokaż mimo to

avatar
16
4

Na półkach:

Pod koniec autorka trochę pogubiła wątek przez co ciężko było skończyć. Niemniej jednak byłem bardzo zaskoczony, że dalej są informacje o Kim Dzong Unie i jego rodzinie których wcześniej nie słyszałem. Dobra książka jako podstawy zrozumienia reżimu Korei Północnej, ale również jako dodatkowe źródło wiedzy dla osób zgłębionych w temacie.

Pod koniec autorka trochę pogubiła wątek przez co ciężko było skończyć. Niemniej jednak byłem bardzo zaskoczony, że dalej są informacje o Kim Dzong Unie i jego rodzinie których wcześniej nie słyszałem. Dobra książka jako podstawy zrozumienia reżimu Korei Północnej, ale również jako dodatkowe źródło wiedzy dla osób zgłębionych w temacie.

Pokaż mimo to

avatar
26
11

Na półkach:

Dokładnie wyjaśnia historię reżimu i opisuje życie Dzong Una oraz zmiany, jakie wprowadza w państwie. Fakt, że autorka pracowała dla amerykańskiego wywiadu dodaje wartości tej książce. Widać jej rzetelność

Dokładnie wyjaśnia historię reżimu i opisuje życie Dzong Una oraz zmiany, jakie wprowadza w państwie. Fakt, że autorka pracowała dla amerykańskiego wywiadu dodaje wartości tej książce. Widać jej rzetelność

Pokaż mimo to

avatar
544
540

Na półkach: ,

Nie sposób nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że obecnie żyjemy w czasach, które można by śmiało określić ,,erą hybrydową cyfryzującej się Cywilizacji” – epoką niezwykłych przemian, wdrażanych, postępujących procesów i ewolucji, które potrafią zaznaczyć się w sferze społecznej, kulturowej, politycznej i ekonomicznej, i to pośród nieustępliwej, pchającej Cywilizację gatunku ludzkiego ku zwiększającemu się zaawansowaniu techniczno-naukowemu, zwiększającemu nasze możliwości jako zbiorowości, a także jako jednostki, jednostki która zyskuje dzięki temu cały wachlarz możliwości rozwoju. Tak, współcześnie dzieje się dużo, wszędzie, prawie że pod każdym względem, niekiedy szybko i aż nadto dynamicznie. Raz do głosu dochodzą wybory i decyzje ze strony społeczeństw, ugrupowań, organizacji, które uruchamiają swoistą reakcję łańcuchową wpływającą na nasze szeroko rozumiane twory i zasoby kulturowe i np. politykę. Innym razem przemiany polityczne, które mogą być ciężkie do zdefiniowania i zobrazowania, biorą ze sobą do tanga cykle przemian ekonomicznych i społecznych, przy wtórowaniu temu ze strony technologii.

Dostęp do informacji, prędkość ich rozchodzenia się, wymiana danych – wszystko to, sprawia że wiele dziedzin naszego życia może rozwijać się równolegle albo istnieć ze sobą w trudnej do zbadania symbiozie przemian. W ten sposób Ludzkość robi wszystko, aby stać się ,,Cywilizacją Hybrydową”, w której to być może już za niedługo trudno będzie globalnie wskazać zdecydowanego ,,zwycięzcę”: liderów wśród setek Państw, wśród narodów, wśród konglomeratów korpo-państwowych, tych kilka supermocarstw zdecydowanie przodujących nad innymi krajami na świecie. To właśnie kwintesencja obecnych ,,zakręconych” pod każdym względem czasów. Jesteśmy globalną, trudną do zrozumienia i przewidzenia w kontekście ,,na co postawimy, i w którym kierunku zmierzamy” Instytucją Ludzi. Jesteśmy hybrydą, i to sądzę dość wrażliwą, w której to mechanizmie kół zębatych, przekładni i innych na swój sposób specyficznych elementów jeden składnik może mieć najwięcej do powiedzenia, który to może zmienić tą cywilizacyjną hybrydę w coś na kształt modyfikowanego genetycznie stwora, ot monstrum rodem z frankensteinowskiego bestiariusza. To m.in. stosunki polityczne na świecie, które jak już raz zachwieją naszym porządkiem, pójdą w obcym nam ,,anty-demokratycznym” kierunku, wywołując mutacje na tkance naszej hybrydy, może dojść do sytuacji, w której będziemy musieli zapomnieć, gdzie, jak i po co się rozwijamy, do czego cywilizacyjnie i jednostkowo dążymy. Popatrzmy na pewien kraj, wydawać by się mogło jedną z ponad dwustu sporych zbiorowości ludzi, określonych ramami państwa i ustroju obywateli, liczne formy, ramy powierzchni, w których oni żyją, do których przynależą, i które obejmują kulę ziemską. Popatrzmy na pewne państwo leżące na Półwyspie Koreańskim, zlokalizowanym w Azji Wschodniej, na wybrednego i niekojarzonego mimo wszystko pozytywnie sąsiada demokratycznej Korei Południowej.

To prawda, Korea Północna nie jest łatwym dla nikogo do zrozumienia narodem. Mimo olbrzymiego postępu w wielu gałęziach życia, mimo łatwiejszego dostępu do informacji, które można tam przyswajać więcej i szybciej, Koreańczycy z Północy wciąż stanowią sedno jednego z najbardziej tajemniczych państw świata. O kraju Dynastii Kimów mówi się całkiem sporo, ale nie są to informacje zróżnicowane, jakby były one puszczane z zapętlonej taśmy z konkretnymi, przefiltrowanymi danymi. Owszem, dzięki nim potrafimy kojarzyć konkretne fakty, wydarzenia i wątki, które każą nam sądzić, wręcz ,,wyrokować” o Korei Północnej jako najbardziej skrytym i izolowanym olbrzymią mocą totalitarnej i dyktatorskiej propagandy państwie w dziejach historii współczesnej. Najbardziej paradoksalne jest to, że przed objęciem rządów - choć w dobie ,,demokratyzacji i liberalności” Cywilizacji trudno nawet to nadmienić, tak to określić – władzy absolutnej przez kolejnego Wybrańca z rodu Kimów a.k.a. ,,Najwyższych Słońc Ludzkości”, mało osób sądziło, że ów reżim przejdzie w kolejne stadium ewolucji, w etap przejęcia władzy i rozwoju ze strony któregoś z synów absolutnie ,,Najznamienitszego Niebiańskiego Słońca Korei”, Kim Dzong Ila. Zapowiadano rychły koniec anty-utopii na Północy półwyspu; twierdzono, że Amerykanie i Chiny dojdą do porozumienia i zmuszą ,,zakulisowo” Dynastię Kimów do ustąpienia, podpisania porozumienia z Południem i zjednoczenia Korei pod egidą demokratyzacji i liberalizacji USA. Ale jak to się mówi: ,,jak to w życiu bywa, tak było do czasu”. Do chwili, gdy ukochany wódz obywateli z Północy, Kim Dzong Il namaścił swojego młodszego z dwójki synów, Una, do przejęcia władzy: przyswojenia potęgi insygniów ,,chwalebnej” dyktatury w Korei, którą oni stworzyli, do stania się Bogiem, z ich perspektywy: do bycia Bogiem jedynym, Bogiem i Bytem Absolutnym dla Koreańczyków z Północy Ludu. I teraz historia prężnie ewoluującej, adaptującej się do wielu (ale nie wszystkich!) nagłych zmian ludzkości może przyjąć inny kierunek, może zostać zachwiana, może przyjąć zwrot nie tyle, co od razu o 180 stopni, ale na pewno 45 lub w porywach o 90. Hybryda, którą jesteśmy może się zdestabilizować. A politycy na całym świecie są zgodni w jednej kwestii: rządy terroru w Korei Kimów, obecnie z ręki Kim Dzong Una, stosowane będą nadal, aby utrzymać ludzi w ryzach, aby ponad wszystko nie zniszczyć planów supremacji Dynastii. Ta dyktatura może zmutować naszą Cywilizację, pociągając ją w kierunku niepotrzebnego konfliktu, stwarzając z niej napromieniowanego potwora, jako – powiedzmy to uczciwie - owoc wykorzystania gałęzi ludzkich zdobyczy technologii, kultury, ekonomii, sfery polityki w niewłaściwym celu, w celu wyniesienia z tego indywidualnych korzyści: Ku chwale, ku boskości Dynastii Kimów!

Powyższe deliberacje, mimo iż złożone, służą jednemu celowi: są podstawą do rozwinięcia recenzji pewnej książki z gatunku biografii i reportażu o Korei Północnej, o której świat słyszy od lat, i podkreśleniu siły treści i przekazu, który ona, ta pozycja literacka zawiera. "Kim Dzong Un. Historia dyktatora" autorstwa Jung H. Pak jest kolejną książką w moim dorobku czytelniczym, którą wziąłem na warsztat, a która to omawia wiele aspektów, zjawisk i rzeczy związanych z historią, ewolucji i po prostu trwaniem Korei Północnej. Publikacja znawczyni dziejów tego narodu, pani Pak, skupiła się wokół postaci pyszałkowatego, tak samo dumnego jak ojciec, Kim Dzong Una. Najbardziej intrygujące w tej pozycji jest to, że nie jest to tylko ,,historia” Una w rozumieniu nakreślenia czysto encyklopedycznych i akademickich informacji o nim samym, o ukochanym ,,Niebiańskim Słońcu”, ale historia w połączeniu z pierwiastkiem futurologicznym: jak politycznie, społecznie i ekonomicznie syn Kim Dzong Ila pociągnie świat za sobą, czy będzie to może gra pozorów, tak aby popisać się tym, że jest się dziedzicem tej właśnie Dynastii, tak aby ,,Północ” mogła ciągle, w tym swoim jednostajnym orwellowskim rytmie, trwać pod kokonem dezinformacji, narzucając własne tempo rozwoju, poza światem, poza ,,imperialnym zamerykanizowanym zachodem!”. Książka Jung H. Pak ma w sobie siłę reportażu, element bardzo głęboko ukrytej satyry (często niebezpośredniej),element suspensu politycznego i właściwe atuty silnej biografii znaczącej globalnej indywidualności.

Po przeczytaniu "Historii dyktatora", faktycznie, można się zastanowić, czy w tej części Półwyspu Koreańskiego ,,coś się w końcu na serio ruszyło?”. Czy może nadal jest to odcięte od reszty globu samowystarczalne, i to na pewno nie wesołe, a jak tak, to żyjące w zgodzie z ,,własnym rodzajem prawdy”, miasteczko? Publikacja, do której w swej recenzji się odnoszę to twór nietypowy – pozycja pisana z punktu widzenia analizy wywiadowczej. To właśnie dzięki niej, a także częściowo dzięki częściom książek popularnonaukowych i reportażowych a także tytułom serialowym i filmowym w gatunku dokumentu, których doświadczyłem, doszedłem do wniosku, z czym zapewne nie będę osamotniony wśród czytających tą i jej podobne książki lekturę, że Korea Północna pod rządami Kim Dzong Una, to nie Korea za czasów jego dziadka i ojca. Owszem wciąż prowadzona jest w tej totalitarnej części półwyspu Koreańskiego polityka izolacjonizmu, wrogości do USA, oraz nuklearyzacja kraju, jak tłumaczy tamtejsza propaganda: ,,w celu obrony wolności obywateli zjednoczonych wspólnym celem: ku lepszemu jutrze Narodu i zachowania bezpieczeństwa granic państwa”. Autorka "Historii dyktatora" godnie, z punktu widzenia pracownika Agencji Wywiadowczej i specjalistki do spraw związanych z Koreą Północną, podpowiada czytelnikowi, że należy zrozumieć iż ten kraj pod niestabilnymi i nieprzewidywalnymi do końca rządami i ich ewolucją pod sztandarem kimowskiej potęgi władzy, to kraj, który rozwija technologie cybernetyczne, jądrowe i militarne. I jak zaznaczyła Jung H. Pak, w ten sposób ,,Kim przestaje być zwariowanym smarkatym grubasem, a zaczyna się jawić jako trzymetrowy gigant o nieopisanej, nieograniczone potędze (…)”.

Autorka niniejszym omawianej pozycji jest bardzo praktyczna, pragmatyczna, co potwierdzają elementy budowy książki, które można nazwać ,,wywiadowczymi i analitycznymi”, a są to: zamieszczone strona w stronę przypisy pojawiające się, jako odwołania, u doły strony książki. I są to adnotacje do oryginalnych, podanych bardzo szczegółowo w zapisie, źródeł internetowych bądź fizycznych dokumentacji, które w jakiś sposób są udostępnione publicznie. To nazywa się dobry punkt merytoryczny, to się nazywa wiarygodność informacyjna o Korei Północnej! Mało tego, nasza analityczka się nie patyczkuje: opisuje prosto z mostu jak wygląda Kim i jego dynastyczne Państwo w oczach specjalistów z różnych dziedzin polityczno-społeczno-ekonomiczno-wojskowych. Oczywiście Kim i Korea Północna mogą wydawać się nawet i w obecnym ciągu rozwoju i zmian gospodarczych śmieszni, nierealni w odniesieniu do demokratyzacji i liberalnego kapitalizmu ludzkości, jakby naglę wyskoczyli z innego wymiaru, ale w tej śmieszności kryje się okrutna prawda. Podziękować autorce należy za to potrzebne uświadomienie odbiorcom jej publikacji: nawet jeśli Kim kieruje rozwój swojego kraju częściowo ,,zgodnie z duchem Zachodu”, nadal opiera on przetrwanie reżimu – a nie państwa i jego obywateli! – na odziedziczonych strukturach terroru.

Nie sposób nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że obecnie żyjemy w czasach, które można by śmiało określić ,,erą hybrydową cyfryzującej się Cywilizacji” – epoką niezwykłych przemian, wdrażanych, postępujących procesów i ewolucji, które potrafią zaznaczyć się w sferze społecznej, kulturowej, politycznej i ekonomicznej, i to pośród nieustępliwej, pchającej Cywilizację gatunku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
303
5

Na półkach:

prawdopodobnie, być może, można domyślać się, z całą pewnością (gdy nie ma najmniejszej pewności).

prawdopodobnie, być może, można domyślać się, z całą pewnością (gdy nie ma najmniejszej pewności).

Pokaż mimo to

avatar
477
129

Na półkach:

Było ciekawie aż do rodziału - analizy porównawczej zbrodniarza Kima z Trumpem. Mimo całej reszty ciekawych wątków nie polecam. Tępa, nachalna propaganda - zbyt mocna żeby to znieść.

Było ciekawie aż do rodziału - analizy porównawczej zbrodniarza Kima z Trumpem. Mimo całej reszty ciekawych wątków nie polecam. Tępa, nachalna propaganda - zbyt mocna żeby to znieść.

Pokaż mimo to

avatar
13
11

Na półkach:

Książkę odsłuchałem jako mp3 i o ile treści trudno wiele zarzucić, to mam poważne zastrzeżenia, co do braku przygotowania lektora. Nazwisko sekretarza generalnego Komunistycznej Partii Chin - Xi Jinping'a, należy wymawiać "szi", a nie "ksi". Dostawałem skrętu kiszek...

Książkę odsłuchałem jako mp3 i o ile treści trudno wiele zarzucić, to mam poważne zastrzeżenia, co do braku przygotowania lektora. Nazwisko sekretarza generalnego Komunistycznej Partii Chin - Xi Jinping'a, należy wymawiać "szi", a nie "ksi". Dostawałem skrętu kiszek...

Pokaż mimo to

avatar
403
403

Na półkach:

Świetna książka. Autorka w przystępny sposób przedstawia sytuację polityczną, związaną z Koreą Północną - robi to analizując sytuację z perspektywy różnych stron. Książka wymaga skoncentrowania się na niej, słuchanie jej jako audiobook jest ok, o ile nic innego przy tym nie robimy. Gorąco polecam.

Świetna książka. Autorka w przystępny sposób przedstawia sytuację polityczną, związaną z Koreą Północną - robi to analizując sytuację z perspektywy różnych stron. Książka wymaga skoncentrowania się na niej, słuchanie jej jako audiobook jest ok, o ile nic innego przy tym nie robimy. Gorąco polecam.

Pokaż mimo to

avatar
519
123

Na półkach:

Przystępnie napisana, ciekawa, dała mi podstawowe zrozumienie genezy reżimu i motywacji Kim Dzong Una. Myślę, że jest świetna dla osób, które dopiero zaczęły się interesować Koreą Północną.

Przystępnie napisana, ciekawa, dała mi podstawowe zrozumienie genezy reżimu i motywacji Kim Dzong Una. Myślę, że jest świetna dla osób, które dopiero zaczęły się interesować Koreą Północną.

Pokaż mimo to

avatar
134
133

Na półkach:

Były Chiny, więc przyszedł czas na Koreę Północna. To kolejna pozycja po której przeczytaniu jesteśmy w stanie pojąć i zrozumieć wiele wydarzeń, które są przekazywane nam poprzez mass media w mniej lub bardziej mętny sposób.

Aktualna sytuacja na świecie związana z Ukraina i wojnami pokazuje, iż ludzie powinni interesować się i szukać wiedzy z zakresu geopolityki, aktualnie rządzących, polityki zagranicznej, gospodarki i ogólnej wiedzy na temat sytuacji światowej. Ponieważ media masowe, nie zawsze przekazują pewne informacje dość rzetelnie.

Kim Dzong Un - to imię i nazwisko, które zna raczej każdy, a przynajmniej chociaż raz w życiu o nim słyszał.
To człowiek, który aktualnie pod swoimi rządami ma całe Państwo, wraz z sporym asortymentem nuklearnym.
To właśnie w jego kraju pozwala się na wyroki śmierci poprzez rozstrzelanie, to na jego zlecenie jest mordowany członek jego rodziny i to w jego kraju w dalszym ciągu funkcjonują obozy pracy, gdzie ludzie każdego dnia umierają z głodu lub przepracowania.

Tak, na świecie w 21 wieku nadal funkcjonują prawdziwe obozy koncentracyjne.

Książka ta, dosyć szczegółowo opisuje historie dynastii Kimów i zmiany zachodzące przy poszczególnych władcach. Prezentuje nam świat z perspektywy aktualnie panującego Kima, opisuje nam bardziej szczegółowo jego historie i życie prywatne, a także próbuje wytłumaczyć sens jego działań i stosunków politycznych na podwórku międzynarodowym (choćby relacje Kim-Trump, o której swego czasu było bardzo głośno).

Jest to solidna i dobra pozycja, napisana w bardzo przystępny i przyjemny sposób.

Po więcej recenzji zapraszamy na: https://www.instagram.com/shaggy.books/

~ Dawid

Były Chiny, więc przyszedł czas na Koreę Północna. To kolejna pozycja po której przeczytaniu jesteśmy w stanie pojąć i zrozumieć wiele wydarzeń, które są przekazywane nam poprzez mass media w mniej lub bardziej mętny sposób.

Aktualna sytuacja na świecie związana z Ukraina i wojnami pokazuje, iż ludzie powinni interesować się i szukać wiedzy z zakresu geopolityki, aktualnie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    228
  • Chcę przeczytać
    141
  • Posiadam
    36
  • Audiobook
    15
  • 2021
    13
  • 2022
    8
  • Audiobooki
    8
  • Teraz czytam
    8
  • Literatura faktu
    6
  • 2024
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kim Dzong Un. Historia dyktatora


Podobne książki

Przeczytaj także