rozwińzwiń

Rodziny himalaistów

Okładka książki Rodziny himalaistów Katarzyna Skrzydłowska-Kalukin, Joanna Sokolińska
Okładka książki Rodziny himalaistów
Katarzyna Skrzydłowska-KalukinJoanna Sokolińska Wydawnictwo: W.A.B. literatura podróżnicza
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2020-10-14
Data 1. wyd. pol.:
2020-10-14
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
Tagi:
literatura polska rodzina góry wspomnienia himalaiści
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
325 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
377
19

Na półkach:

Eh, ciężko się czyta (a w moim przypadku słucha) takiego reportażu gdzie tezę wpycha nam się do gardła.
Autorki rozważały tytuł ksiazki "Czy himalaiści powinni mieć dzieci", a ja myślę, że bliższe byłoby "Uważamy, że himalaiści nie powinni mieć rodziny".

Eh, ciężko się czyta (a w moim przypadku słucha) takiego reportażu gdzie tezę wpycha nam się do gardła.
Autorki rozważały tytuł ksiazki "Czy himalaiści powinni mieć dzieci", a ja myślę, że bliższe byłoby "Uważamy, że himalaiści nie powinni mieć rodziny".

Pokaż mimo to

avatar
105
105

Na półkach:

"Rodziny himalaistów" to zbiór reportaży-wywiadów z rodzinami tych, którzy na zawsze pozostali na najwyższych szczytach oraz kmentarzami alpinistów i himalaistów związanych ze środowiskiem. Z uwagi na fakt, że publikacja ma dwie Autorki, narracja nie jest spójna, co jednak nie ma większego znaczenia w odbiorze lektury.
Autorki zwracają się do żon i dzisiaj już dorosłych dzieci himalaistów zadając im kluczowe pytania, jak żyć w cieniu śmierci męża i wychowywać się bez ojca. Co ciekawe, większość osieroconych dzieci zdaje się rozumieć pasję rodzica i nie ma żalu, że miłość do gór okazała się silniejsza niż obowiązki wobec rodziny.
Autorki przybliżyły historie nieco zapomnianych himalaistów. Pozwala to przybliżyć ich sylwetki i w pewien sposób przywrócić o nich pamięć. Wyjątkiem jest Tomek Mackiewicz, z uwagi zapewne na fakt, że stosunkowo niedawno zginął na Nandze i na bieżąco można było w mediach śledzić akcję ratunkową.
Dążenie do celu, ambicja, pasja, miłość do gór, ale i presja środowiska prowadziły himalaistów na najwyższe szczyty. W tle dzieci i czekająca w lęku żona, która także ciągnęła karawanę, tyle że domowych obowiązków i pracy zawodowej.
Ta publikacja to próba odpowiedzi na pytanie, jak wygląda życie po śmierci partnera i rodzica, który niejako współdecyduje o jej dacie. Oczywiście, nikt nie zakłada, że zginie, ale statystyka w latach 70. i 80. była nieubłagalna. Czy himalaisci to egoiści? Czy w ogóle powinni zakładać rodzinę? Na te pytania Czytelnik musi odpowiedzieć sobie sam.

"Rodziny himalaistów" to zbiór reportaży-wywiadów z rodzinami tych, którzy na zawsze pozostali na najwyższych szczytach oraz kmentarzami alpinistów i himalaistów związanych ze środowiskiem. Z uwagi na fakt, że publikacja ma dwie Autorki, narracja nie jest spójna, co jednak nie ma większego znaczenia w odbiorze lektury.
Autorki zwracają się do żon i dzisiaj już dorosłych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1518
1121

Na półkach: , , , ,

LODOWI WOJOWNICY

Z racji mojej miłości do gór, wędrówek i podziwiania pofałdowanych krajobrazów książki o takiej tematyce znajdują się zawsze na wyjątkowym miejscu pośród wszystkich moich lektur. Mam wiele pokory wobec wysokich szczytów i mnóstwo uznania dla tych, którzy, biorąc udział w zorganizowanych ekspedycjach, pragną się z nimi zmierzyć. Książka "Rodziny Himalaistów" zaskoczyła mnie swoją formą i sposobem podejścia do tematu wysokogórskiej pasji, która jest niestety zgubna dla bardzo wielu wspinaczy. Nie spotkałam dotąd publikacji, w której oddano by głos rodzinom wspinaczy. Dwie dziennikarki - Katarzyna Skrzydłowska-Kalukin i Joanna Sokolińska skupiają się na rozmowach z żonami i dziećmi himalaistów, którzy nie wrócili do domów, zostali na zawsze tam, dokąd docierają tylko wybrani.

Pasja wysokogórska jest jak ekstremalny sport - niebezpieczna, wymagająca i związana z ogromnym ryzykiem. Graniczy z obsesją, wymaga poświęceń, zmusza do dokonywania bardzo trudnych wyborów. Dlatego warto w tym miejscu postawić pytanie, czy himalaiści powinni zakładać rodziny i mieć dzieci? Jak wygląda życie z osobą, której pasja przesłania wszystko?

Wyjazd na ekspedycję bywa ucieczką przed codziennością, problemami, ograniczeniami, czasem nawet przed samym sobą. Himalaiści to często samotnicy poszukujący w górach wolności, natchnienia, czy ukojenia. Pasja do wspinaczki wysokogórskiej jest jak nieuleczalna choroba, trudna do zaakceptowania przez najbliższych, która najczęściej wygrywa z codziennością. Opowiadają o tym żony żyjące w ciągłym strachu i niepewności. To na nie spada cała odpowiedzialność za rodzinę. Swoimi przemyśleniami dzielą się dzieci, które od najmłodszych lat wychowują się bez ojców. Niektórzy chowają urazę, za taki, a nie inny sposób życia, inni dziedziczą pasję, rozumieją i starają się pogodzić z rzeczywistością, jeszcze inni pragną poznać lepiej swoich ojców dzięki rozmowom z ich przyjaciółmi i kolegami z ekspedycji. Poszukują informacji sięgając do dzienników, notatek z podróży, listów i... wspomnień.

"Rodzinny himalaistów" to poruszający zbiór wspomnień opowiadający o utracie najbliższych. Te przerażająco szczere i dotkliwie przejmujące wyznania członków rodzin wspinaczy wysokogórskich, którzy pozostali w górach już na zawsze. Są wśród nich Tomasz Mackiewicz (zginął po zdobyciu Nanga Parbat w 2018 r.),ale też ci mniej popularni jak Ryszard Kołakowski (poniósł śmierć w 1988 r. na Makalu podczas zejścia ze szczytu),Bogdan Jankowski - jeden z najbardziej rozważnych, uczestnik wyprawy na Mount Everest zimą, który zmarł w wieku 81 lat, Stanisław Latałło (zginął na Lhotse w 1974 r.) oraz kilku innych.

Jestem pod dużym wrażeniem. Słuchałam tego audiobooka z wypiekami na twarzy, irytowałam się, wzruszałam, starałam się zrozumieć. Nie podobało mi się wyciąganie problemów osobistych Mackiewicza. Takie wchodzenie z butami w jego małżeństwo wydało mi się zbędne, choć oczywiście rozumiem zamysł autorek.

Czy zatem zdobywcy najwyższych szczytów świata to ryzykanci, którzy proszą się o śmierć? Na to pytanie możecie odpowiedzieć sobie sami zaraz po lekturze książki "Rodziny himalaistów". Pamiętajcie jednak, że na najwyższe szczyty "wspina się cała rodzina, nie tylko jeden człowiek".

LODOWI WOJOWNICY

Z racji mojej miłości do gór, wędrówek i podziwiania pofałdowanych krajobrazów książki o takiej tematyce znajdują się zawsze na wyjątkowym miejscu pośród wszystkich moich lektur. Mam wiele pokory wobec wysokich szczytów i mnóstwo uznania dla tych, którzy, biorąc udział w zorganizowanych ekspedycjach, pragną się z nimi zmierzyć. Książka "Rodziny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
277
220

Na półkach:

Ciekawe historie osób, które straciły rodziców ( głównie ojców) i musiały nauczyć się żyć w innej rzeczywistości

Ciekawe historie osób, które straciły rodziców ( głównie ojców) i musiały nauczyć się żyć w innej rzeczywistości

Pokaż mimo to

avatar
180
90

Na półkach: ,

Przyjemnie się słuchało tych historii, na pewno rzucają trochę inne światło na tematykę wypraw wysokogórskich. Szczerze mówiąc największe wrażenie, niestety w negatywnym tego słowa wrażeniu, wywarła na mnie pierwsza historia. Człowiek, który w wielu kręgach był przedstawiany jako absolutna legenda zakładał zbiórki na wyprawy jednocześnie nie dając środków na utrzymanie własnych dzieci. Dobry kubeł zimnej wody, że ludzie, nawet robiący niesamowite rzeczy, to tylko ludzie i warto uważać w robieniu z nich bogów.

Przyjemnie się słuchało tych historii, na pewno rzucają trochę inne światło na tematykę wypraw wysokogórskich. Szczerze mówiąc największe wrażenie, niestety w negatywnym tego słowa wrażeniu, wywarła na mnie pierwsza historia. Człowiek, który w wielu kręgach był przedstawiany jako absolutna legenda zakładał zbiórki na wyprawy jednocześnie nie dając środków na utrzymanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
207
147

Na półkach: , ,

To było moje pierwsze spotkanie z literaturą faktu o tematyce górskiej. Biografie Kukuczki czy Rutkiewicz przewinęły mi się niejednokrotnie. Więc żeby zrobić sobie mały wstęp w książki z tego świata postanowiłam sięgnąć po coś bardziej ogólnego, nieskupiającego się na tylko jednej osobie.
Kiedy ktoś próbuje swoich sił w zdobyciu jednego z najwyższych szczytów na świecie wszystkie relacje opierają się na tej osobie - jak się czuje, gdzie aktualnie się znajduje, ile jeszcze przed nim, a ile już za nim. Niejednokrotnie dla takich osób był to ostatni szczyt, który mieli szansę zdobyć. I chociaż to o tym himalaiście/alpiniście będą trąbić media i to właśnie jego będą wspominać po lata to są ludzie, o który zbyt mała się wspomina - najbliższa rodzina.
To właśnie przyciągnęło mnie do tej książki najbardziej. Żona, która mimo rozwodu będzie tęsknić. Syn, który ojca będzie pamiętał tylko ze zdjęć, bo nie zdążył stworzyć sobie z nim wspomnień. Córka, która nadal będzie czekała na powrót ojca mimo świadomości, że nie ma na to szans. Książka jest króciutka, nie całe 250 stron ale warta przeczytania choćby ze względu na trochę inną perspektywę.

To było moje pierwsze spotkanie z literaturą faktu o tematyce górskiej. Biografie Kukuczki czy Rutkiewicz przewinęły mi się niejednokrotnie. Więc żeby zrobić sobie mały wstęp w książki z tego świata postanowiłam sięgnąć po coś bardziej ogólnego, nieskupiającego się na tylko jednej osobie.
Kiedy ktoś próbuje swoich sił w zdobyciu jednego z najwyższych szczytów na świecie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
184
177

Na półkach:

„JEST RYZYKO, JEST ZABAWA, ALBO PIARGI, ALBO SŁAWA” (Jacek Hugo-Bader, „Długi film o miłości. Powrót na Broad Peak”)

Tragiczna śmierć Kacpra Tekielego, męża polskiej królowej nart - Justyny Kowalczyk, sprawiła, że rozmowy przy firmowych ekspresach znowu przybrały formę przeciągania liny. Kiedy jedni krzyczą, że sam jest sobie winien, inni tłumaczą, że taka jest cena pasji, która determinowała jego życie, i z którą się liczył. Tradycyjnie w takich sytuacjach cała uwaga skupia się na śmiałkach, którzy mimo potężnego ryzyka pną się do góry. Jednak tym razem Katarzyna Skrzydłowska-Kalukin i Joanna Sokolińska postanowiły przełamać ten trend, i wyjątkowo światła jupiterów skierować nie na himalaistów, ale ich najbliższych.

Rodziny himalaistów to zbiór historii o wielkiej i niestety śmiertelnej pasji rodzica lub partnera, opowiedzianej z perspektywy rodziny. W niektórych przypadkach są to wspomnienia już mocno wiekowe, a mimo to wciąż wywołujące szkliste oczy i drżącą wargę. W innych jeszcze świeże rany, jakby je ktoś nieustannie posypywał solą, nie pozwalając na spokojne zagojenie.

Czytaj więcej: https://ladydot.pl/blog/jest-ryzyko-jest-zabawa-albo-piarg-albo-sława-jacek-hugo-bader-długi-film-o-miłości-powrót-na-broad-peak

„JEST RYZYKO, JEST ZABAWA, ALBO PIARGI, ALBO SŁAWA” (Jacek Hugo-Bader, „Długi film o miłości. Powrót na Broad Peak”)

Tragiczna śmierć Kacpra Tekielego, męża polskiej królowej nart - Justyny Kowalczyk, sprawiła, że rozmowy przy firmowych ekspresach znowu przybrały formę przeciągania liny. Kiedy jedni krzyczą, że sam jest sobie winien, inni tłumaczą, że taka jest cena pasji,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
532
520

Na półkach:

Ponieważ od jakiegoś czasu fascynuje mnie tematyka górska, postanowiłam sięgnąć po tę książkę dotyczącą w znaczącym stopniu gór, która jednak skupia się przede wszystkim na innym – istotnym i raczej pomijanym problemie. Mianowicie, opowiada o rodzinach himalaistów i wpływie jaki pasja ich najbliższych ma na otoczenie. Autorki, pisząc swoją książkę, sięgnęły do wielu źródeł traktujących o wyprawach Polaków w najwyższe góry świata oraz przeprowadziły wiele bardzo osobistych rozmów z rodzinami himalaistów, które po wielu latach od tragedii musiały ponownie sięgnąć do tych bolesnych wspomnień.

W latach 80-tych polski himalaizm rozwijał się wyjątkowo prężnie mimo obiektywnych trudności gospodarczych i skomplikowanej sytuacji politycznej jaka panowała w kraju. Może właśnie dlatego – na przekór szarej (lub może chwilami nawet czarnej) rzeczywistości jednostki uciekały w inny świat – w wysokie góry, gdzie czuły smak wolności i wszechobejmujący bezkres. Skupione na celu jakim było zdobycie szczytu nie myślały o niczym innym i często wbrew zdrowemu rozsądkowi gnały na przód po laur zwycięstwa. Bywały momenty, gdy przychodziło opamiętanie i pojawiało się na chwilę trzeźwe myślenie, jednak góry wzywały dość głośno, więc powracały na szlak i często z niego już nie wracały...

C.D.: https://czytany-blog.blogspot.com/

Ponieważ od jakiegoś czasu fascynuje mnie tematyka górska, postanowiłam sięgnąć po tę książkę dotyczącą w znaczącym stopniu gór, która jednak skupia się przede wszystkim na innym – istotnym i raczej pomijanym problemie. Mianowicie, opowiada o rodzinach himalaistów i wpływie jaki pasja ich najbliższych ma na otoczenie. Autorki, pisząc swoją książkę, sięgnęły do wielu źródeł...

więcej Pokaż mimo to

avatar
117
53

Na półkach: ,

Trudno mi napisać opinie o tej książce. Większość wypowiedzi są autorstwa dorosłych już ludzi, którzy w dzieciństwie stracili ojców w górach. Z tym jak sobie poradzili z tą utratą polemizować nie będę, bo chyba na miejscu jest tylko współczucie.
Tak jak wcześniej uważałam himalaizm za egoistyczny i że osoby wybierające hobby ryzykując życie nie powinni zakładać rodzin, tak zdania nie zmieniłam.

Trudno mi napisać opinie o tej książce. Większość wypowiedzi są autorstwa dorosłych już ludzi, którzy w dzieciństwie stracili ojców w górach. Z tym jak sobie poradzili z tą utratą polemizować nie będę, bo chyba na miejscu jest tylko współczucie.
Tak jak wcześniej uważałam himalaizm za egoistyczny i że osoby wybierające hobby ryzykując życie nie powinni zakładać rodzin, tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
477
129

Na półkach:

Pierwszy raz sięgnęłam po książkę w tym temacie. Nie jestem w stanie zrozumieć alpinistów

Pierwszy raz sięgnęłam po książkę w tym temacie. Nie jestem w stanie zrozumieć alpinistów

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    402
  • Chcę przeczytać
    136
  • Posiadam
    45
  • 2021
    28
  • Audiobook
    23
  • 2020
    16
  • Góry
    14
  • 2022
    12
  • Audiobooki
    8
  • 2020
    7

Cytaty

Więcej
Katarzyna Skrzydłowska-Kalukin Rodziny himalaistów Zobacz więcej
Katarzyna Skrzydłowska-Kalukin Rodziny himalaistów Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także