rozwiń zwiń
Michał

Profil użytkownika: Michał

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 29 tygodni temu
182
Przeczytanych
książek
183
Książek
w biblioteczce
179
Opinii
468
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Na początku zdecydowanie nie czułem tej książki. Jakbym musiał się do niej przyzwyczaić. Była trochę zbyt biograficzna w takim dość negatywnym sensie - nie przepadam za pozycjami, które aż nazbyt rysują portrety osobowościowe przedstawianych bohaterów. Gdy ktoś żył przeszło sto lat temu, to tak jakby wkładanie w jego osobę emocji i słów w rzeczywistości niewypowiedzianych jest zbytnią beletryzacją historii. I to mi na początku nie grało.

A potem odkrywając kolejne posłanki z dwudziestolecia międzywojennego chciałem więcej i więcej. Biografie naprawdę wspaniałych kobiet, przepełnionych misją i chęcią działania, tak różne od tego co na co dzień spotykało się w ówczesnej polityce.

I tylko zostaje po przeczytaniu taka krótka refleksja - dlaczego tak mało o nich wiemy? Dlaczego w naszych miastach nie ma ulic, którym patronują? Nie za dużo mamy tego patriarchatu na każdym kroku?

Na początku zdecydowanie nie czułem tej książki. Jakbym musiał się do niej przyzwyczaić. Była trochę zbyt biograficzna w takim dość negatywnym sensie - nie przepadam za pozycjami, które aż nazbyt rysują portrety osobowościowe przedstawianych bohaterów. Gdy ktoś żył przeszło sto lat temu, to tak jakby wkładanie w jego osobę emocji i słów w rzeczywistości niewypowiedzianych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Piękna książka. Ernaux opowiada o swoich bliskich - matce, ojcu, zmarłej i niepoznanej siostrze. Ale robi to uniwersalnie. Jej osobiste historie możnaby przełożyć w życiorysy wielu innych ludzi. Dowolnie modyfikować i przykładać. Przenosić w zupełnie inne krainy geograficzne i momenty dziejów. A wciąż pozostawałyby aktualne. Jaka jest różnica pomiędzy bogatym chłopem w XVI wiecznych Niemczech, wysyłającym swojego syna na praktyki do dużego miasta, aby został czeladnikiem a córką ubogich sklepikarzy w Normandii w XX wieku, która wybywa do wielkich miast, próbuje awansować społecznie, rozwinąć się ponad możliwości, jakie zapewnia jej dom rodzinny.

Z tych trzech małych nowel (esei? opowiadań? historii?) najgorsza ostatnia. Dla mnie przynajmniej najtrudniej było ją interpretować - jednak opowieść o zmarłej przed Twoimi urodzinami siostrze jest o wiele bardziej osobista i abstrakcyjna.

Piękna książka. Ernaux opowiada o swoich bliskich - matce, ojcu, zmarłej i niepoznanej siostrze. Ale robi to uniwersalnie. Jej osobiste historie możnaby przełożyć w życiorysy wielu innych ludzi. Dowolnie modyfikować i przykładać. Przenosić w zupełnie inne krainy geograficzne i momenty dziejów. A wciąż pozostawałyby aktualne. Jaka jest różnica pomiędzy bogatym chłopem w XVI...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejny świetny strzał w tym roku. Mikrohistoria, reportaż, analiza antropologiczna, beletrystyka, paper naukowy. W dość krótkiej pozycji znalazło się wszystko co ciekawe, po wymieszaniu dało niesamowity efekt.

Historia z Dębrzyny w zasadzie zniknęła na dobre. Nie ma już ludzi, którzy uczestniczyli w tamtych wydarzeniach. Nie ma tych, którzy wtedy żyli i mogliby pamiętać do dzisiaj. Ba, nawet gdyby pamiętali, to przecież ich wspomnienia byłyby naznaczone tak wielkim upływem czasu, że trudno byłoby odróżnić w nich prawdę od fałszu. Powojenne akta policyjne i sądowe są wybiórcze i niepełne. Legendy krążące po okolicznych wioskach mają w sobie ziarno prawdy, ale nikt nie wie jakiej. Także to jest książka o czymś, co już nie istnieje - bo przecież patrzymy tylko na jakiś urywek rzeczywistości i nigdy już nie będziemy jej w stanie odpowiednio poznać.

Także książkę Hetmana lepiej traktować jako studium. Małej, lokalnej społeczności, która sama musiała sobie poradzić z traumatycznymi wydarzeniami. Część je wyparła, inna część przekazała ciężar i brzemię następnym pokoleniom. Historia, która w gruncie rzeczy sama stała się mitem, zaczęła żyć własnym życiem, zaczęła ponownie oddziaływać na emocje po kilkudziesięciu latach. Jednak nie wyszła poza sferę symboliczną - wyparcie wydaje się tak głębokie, że trudno doszukiwać się w opowieści refleksji mogących zmieniać ludzi długoterminowo.

Kolejny świetny strzał w tym roku. Mikrohistoria, reportaż, analiza antropologiczna, beletrystyka, paper naukowy. W dość krótkiej pozycji znalazło się wszystko co ciekawe, po wymieszaniu dało niesamowity efekt.

Historia z Dębrzyny w zasadzie zniknęła na dobre. Nie ma już ludzi, którzy uczestniczyli w tamtych wydarzeniach. Nie ma tych, którzy wtedy żyli i mogliby pamiętać...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Michał Murawski

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
182
książki
Średnio w roku
przeczytane
30
książek
Opinie były
pomocne
468
razy
W sumie
wystawione
182
oceny ze średnią 6,0

Spędzone
na czytaniu
958
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
33
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]