Traktat morski
Wydawnictwo: Armoryka Cykl: Dzienniki Sherlocka Holmesa (tom 11) Seria: Wspomnienia Sherlocka Holmesa kryminał, sensacja, thriller
137 str. 2 godz. 17 min.
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Dzienniki Sherlocka Holmesa (tom 11)
- Seria:
- Wspomnienia Sherlocka Holmesa
- Tytuł oryginału:
- The Adventure of the Naval Treaty
- Wydawnictwo:
- Armoryka
- Data wydania:
- 2019-09-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-09-25
- Liczba stron:
- 137
- Czas czytania
- 2 godz. 17 min.
- Język:
- polski
Tylko dwie osoby mają dostęp do tajnej umowy zawartej pomiędzy Włochami i Wielką Brytanią - minister i Percy Phelps, pracownik Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Kiedy dokument znika, Phelps prosi o pomoc Sherlocka Holmesa. Międzynarodowy pokój zależeć będzie od powodzenia misji słynnego detektywa. Czy Holmes i dr John Watson zdążą?
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 12
- 4
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Trudno przypuścić, że złodziej po to skradł dokument, aby go oprawić i powiesić na ścianie ironizuje minister.
dodaj nowy cytat
Więcej
OPINIE i DYSKUSJE
Trochę zabawne.
Tajny układ został skradziony, Holmes wprawdzie go odnalazł, jednak kilka spraw z tym związanych pozostało bez wyjaśnienia.
Przede wszystkim brak pewności, czy układ aż tak ważny. Kiedy w „Drugiej Plamie” (o której jest wzmianka na początku) zniknął jakiś tam list, od razu na Baker Street zjawił się sam premier i wcisnął jakąś totalnie nieprzekonującą gadkę, czym grozi ujawnienie (gdyby było to prawdą, byłby to coś zniszczył, zamiast trzymać). Holmes wprawdzie od razu list odzyskał, lecz właściwie dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności, nagłej śmierci szpiega - szantażysty.
Tu zaś o kradzieży owego traktatu detektyw dowiaduje się dopiero po paru tygodniach od szkolnego kolegi Watsona (byłaby to trzecia sprawa, po „Sherlock Holmes w Eyford” i „Szaleństwie Pułkownika Warburtona”, którą poznał dzięki Watsonowi). Kolega dostał traktat do przepisania od swego wuja, ministra spraw zagranicznych. W trakcie kopiowania (ten kawałek jest przezabawny) zadzwonił ze swego pokoju do (zwykle piszę „ciecia”, jednak tu wypada napisać) portiera, żeby przyniósł mu kawę. Jako, że tamten spał w swej dyżurce (wiekowy, inwalida wojenny i w ogóle),musiał pójść do niego sam. Gdy go chciał obudzić, usłyszał dzwonek.
- Kto to może być?
- To z pańskiego gabinetu! - wyjaśnił obudzony portier.
- Przecież jest pusty!
Kiedy pośpiesznie wrócił, pokój znów był pusty, co gorsza ktoś zabrał traktat.
Złodziej wszedł i wyszedł bocznym wejściem, otwartym i niepilnowanym.
Czy możliwe, by tak ściśle tajny traktat miał tak słabe zabezpieczenie?
Sherlock zastanawia się, czy wujowi - ministrowi mogło zależeć na kradzieży (a może na wypróbowaniu, czy może do niej dojść, nie zostało to wyjaśnione).
Tego dnia padał deszcz, a sprawca nie zostawił mokrych śladów, zatem zapewne podjechał pod boczne drzwi dorożką. Jednak ogłoszenie do czasopism „10 funtów nagrody za podanie numeru dorożki, która przystanęła przy drzwiach budynku MSZ za kwadrans 10 wieczorem 23 maja” pozostało bez echa (urwany trop, podobnie jak w „Studium w Szkarłacie” i „Psie Baskerville'ów”).
Czemu po upływie kilku tygodni brak śladu, by jakiś obcy rząd wszedł w posiadanie takiej tajemnicy? Wuj zapewnia, iż wiedział by, gdyby traktat gdzieś wypłynął. I wreszcie czemu złodziej zaznaczał swą obecność?
- Po co ktoś miałby dzwonić? - zapytuje detektyw - Czyżby ten złodziej miał ochotę na jakiś brawurowy popis? A może ktoś, kto był razem ze złodziejem, zrobił to, żeby zapobiec przestępstwu? A może to był przypadek? A może ...
Holmes już się domyśla tożsamości sprawcy, lecz jeszcze szuka dowodów.
Wyjaśnienie, czemu złodziej zwlekał z ujawnieniem zdobyczy wygląda nieoczekiwanie.
Zakończenie, w którym Holmes robi koledze Watsona osobliwy żart, przypomina końcówkę „Diamentu Mazariniego”.
Trochę zabawne.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTajny układ został skradziony, Holmes wprawdzie go odnalazł, jednak kilka spraw z tym związanych pozostało bez wyjaśnienia.
Przede wszystkim brak pewności, czy układ aż tak ważny. Kiedy w „Drugiej Plamie” (o której jest wzmianka na początku) zniknął jakiś tam list, od razu na Baker Street zjawił się sam premier i wcisnął jakąś totalnie nieprzekonującą gadkę,...