Polecam. Jak dotąd każda książka tej autorki jest zaskakująca i pełna nieprzewidzianych zwrotów akcji ;)

Polecam. Jak dotąd każda książka tej autorki jest zaskakująca i pełna nieprzewidzianych zwrotów akcji ;)

Taka mocna ocena 7.
Dobrze die czyta choć trochę trzeba w pewnym momencie die zastanowić kto wyjechał, kto przyjechal, kto kogo widział przy aucie,
Ale ogólnie pomysł na książkę dobry.

Taka mocna ocena 7.
Dobrze die czyta choć trochę trzeba w pewnym momencie die zastanowić kto wyjechał, kto przyjechal, kto kogo widział przy aucie,
Ale ogólnie pomysł na książkę dobry.

Patrząc na przód okładki liczyłam na coś mrożącego krew w żyłach. Nie dostałam tego.
🚼 Główna bohaterka Farrah po dwóch latach przypomina sobie o córeczce Kayli, którą zostawiła i postanawia odzyskać za wszelką cenę. Jej były mąż, znalazł już nową kobietę a dziewczynka mówi do niej mamusiu. Wygląda na to, że rodzona matka ma coś z głową i podejmuje decyzje pod wpływem chwili. Bo jak można zniknąć kiedy dziecko ma 3 miesiące 🤔 Do ostatnich 50 stron za wiele się nie dzieje. Przeżywamy z Farrah wszystkie jej rozterki i kryzys egzystencjalny. Ona postanowiła i się już nie zatrzyma. Kayla do niej wróci.
🚼
Dla mnie była to lekka obyczajówka. Pokazuje kobiecą siłę i determinację a z drugiej strony kruchość umysłu.
🚼
Dla osób, które starają się o dziecko lub mają z tym problemy nie polecam tego czytać. Dla was to będzie wstrząsające przeżycie.
🚼
Według mnie książki trzeba przypasować do odbiorców a ta czytana przez odpowiednią osobę może stać się perełką.

Patrząc na przód okładki liczyłam na coś mrożącego krew w żyłach. Nie dostałam tego.
🚼 Główna bohaterka Farrah po dwóch latach przypomina sobie o córeczce Kayli, którą zostawiła i postanawia odzyskać za wszelką cenę. Jej były mąż, znalazł już nową kobietę a dziewczynka mówi do niej mamusiu. Wygląda na to, że rodzona matka ma coś z głową i podejmuje decyzje pod wpływem...

Wciągająca, ale trochę przekombinowana- prawie wszyscy bohaterowie są zaburzeni i zdolni do zła. Polecam.

Wciągająca, ale trochę przekombinowana- prawie wszyscy bohaterowie są zaburzeni i zdolni do zła. Polecam.

Pełna zwrotów akcji powieść z dreszczykiem.

Pełna zwrotów akcji powieść z dreszczykiem.

Na pewno o niebo lepsza od "Nie ten mąż" tej autorki,

Na pewno o niebo lepsza od "Nie ten mąż" tej autorki,

Bardzo ciekawa fabuła, która poruszyła wiele ważnych i trudnych kwestii. Tę książkę czytało się tak lekko i szybko, a jednak była głęboka, zmuszała do myślenia i wywoływała skrajne emocje.
Każda powieść Kathryn Croft jest niezwykłą przeprawą po świecie thrilleru psychologicznego.

Bardzo ciekawa fabuła, która poruszyła wiele ważnych i trudnych kwestii. Tę książkę czytało się tak lekko i szybko, a jednak była głęboka, zmuszała do myślenia i wywoływała skrajne emocje.
Każda powieść Kathryn Croft jest niezwykłą przeprawą po świecie thrilleru psychologicznego.

Książka składa się z 2 części. Pierwsza, czyli jakieś 3/4 objętości, to powieść obyczajowa z lekką dozą napięcia i bardzo irytującą główną bohaterką. Thriller pojawia się dopiero w części drugiej, gdzie napięcie osiąga już wyższy poziom, ale czy taki, na jaki liczymy, sięgając po rasową powieść grozy? Dla mnie niestety nie, bo trudno oczekiwać pełnego rozwinięcia mrocznego klimatu (Autorka nie zdążyła tego zrobić) na nieco ponad 100 stronach, przy 356 całości. Dlatego można by zmienić trochę proporcje, skracając fazę obyczajową / dla mnie przydługa /,a poświęcając więcej czasu na budowanie napięcia w następnym etapie . Ogólnie książka niezła, ale raczej chemii między nami nie było.

Książka składa się z 2 części. Pierwsza, czyli jakieś 3/4 objętości, to powieść obyczajowa z lekką dozą napięcia i bardzo irytującą główną bohaterką. Thriller pojawia się dopiero w części drugiej, gdzie napięcie osiąga już wyższy poziom, ale czy taki, na jaki liczymy, sięgając po rasową powieść grozy? Dla mnie niestety nie, bo trudno oczekiwać pełnego rozwinięcia...

Sięgając po książkę Kathryn Croft, mam w głowie już konkretne wymagania. Chcę dać się wciągnąć w historie i przyjemnie spędzić czas. I po raz kolejny się nie zawiodłam. Żałuję tylko jednego - że tak szybko się skończyło :)

Historia Farrah od początku ukazuje się nam jako trudna - jej decyzję są niezrozumiałe, wręcz niewybaczalne, ale wraz z zagłębieniem się w jej losy okazuje się, że nic w jej historii nie jest tak proste, a opinia okropnej matki, bezlitosnej kobiety bez uczuć może wcale nie jest trafna.
Farrah przeżyła wiele. Razem z mężem Aidenem wielokrotnie starali się o dziecko, jednak ciąże kończyły się poronieniami. W końcu się udało i na świecie pojawiła się Kayla. I byłoby wszystko idealnie, gdyby nie to, że Farrah zaczęła przerastać nową sytuacja, a brak wsparcia, możliwości przeprowadzenia szczerej rozmowy i trauma związana z niedalekimi wydarzeniami spowodowała, że kobieta ucieka... Jednak postanawia wrócić i odzyskać swoją córkę. Tylko jakim kosztem? I dlaczego właściwie postanowiła porzucić rodzinę?

Sięgając po książkę Kathryn Croft, mam w głowie już konkretne wymagania. Chcę dać się wciągnąć w historie i przyjemnie spędzić czas. I po raz kolejny się nie zawiodłam. Żałuję tylko jednego - że tak szybko się skończyło :)

Historia Farrah od początku ukazuje się nam jako trudna - jej decyzję są niezrozumiałe, wręcz niewybaczalne, ale wraz z zagłębieniem się w jej losy...

Myślę, że książka Kathryn Croft ,,Powrót" niestety może okazać się rozczarowująca dla osób, które sięgając po nią oczekiwały mocno trzymającego w napięciu thrillera. Takie były moje odczucia w trakcie czytania tej pozycji. Przede wszystkim nie nazwałabym jej thrillerem, a powieścią obyczajową. Jest to historia kobiety, która porzuciła swoją trzymiesięczną córeczkę i wróciła po dwóch latach, by znowu być obecną w jej życiu. Niby skrywała jakąś wielką tajemnicę, dlaczego przed laty opuściła córkę i męża; chęć poznania jej sprawiała, że książkę czyta się szybko i przyjemnie, ale nie zmieniło to faktu, że thrillerem bym jej nie nazwała. W tle powieści; w historii głównej bohaterki przewijał się wątek depresji poporodowej, co tym bardziej podciągało ją pod gatunek powieści obyczajowej.
Moja ocena książki, jako thrillera to 5/10, a ocena książki jako powieści obyczajowej to mocne 6. Dlatego też uważam, że książkę warto przeczytać, jednak na pewno nie w momencie, kiedy ma się ochotę sięgnąć po dobry thriller...

Myślę, że książka Kathryn Croft ,,Powrót" niestety może okazać się rozczarowująca dla osób, które sięgając po nią oczekiwały mocno trzymającego w napięciu thrillera. Takie były moje odczucia w trakcie czytania tej pozycji. Przede wszystkim nie nazwałabym jej thrillerem, a powieścią obyczajową. Jest to historia kobiety, która porzuciła swoją trzymiesięczną córeczkę i wróciła...