Niewidzialny człowiek
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Tytuł oryginału:
- The Invisible Man
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2020-03-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-03-10
- Liczba stron:
- 199
- Czas czytania
- 3 godz. 19 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381168250
- Tłumacz:
- Eugenia Żmijewska
- Ekranizacje:
- Niewidzialny człowiek (2020)
- Tagi:
- fantastyka science fiction niewidzialny człowiek H.G. Wells
Jedna z najsłynniejszych powieści science fiction o zgubnych skutkach niebezpiecznych naukowych eksperymentów
Do wiejskiej gospody przybywa mężczyzna w wielkim pilśniowym kapeluszu, od stóp do głów ubrany tak, że nie widać ani centymetra ciała. Nieznajomy jest zziębnięty i pragnie jedynie wynająć ciepły pokój. Prosi też, aby mu nie przeszkadzano, gdyż prowadzi bardzo ważne badania. Zaintrygowana tajemniczym gościem gospodyni usiłuje dowiedzieć się, kim on jest, skąd przybywa i dlaczego z jego pokoju wydobywają się dziwne dźwięki.
Niedługo potem wychodzi na jaw, że mężczyzna to naukowiec, który wynalazł sposób na... niewidzialność, przy okazji sam stając się niedostrzegalnym dla ludzkiego oka. Chciwość i chęć zdobycia profitów przejmują władzę nad jego umysłem do tego stopnia, że nie zawaha się nawet zabić, aby osiągnąć cel...
Niewidzialny człowiek to jedna z najpopularniejszych książek prekursora nowoczesnej fantastyki Herberta George’a Wellsa, należąca do kanonu powieści fantastycznej i będąca źródłem inspiracji dla wielu współczesnych autorów i filmowych twórców.
Film inspirowany powieścią w reżyserii Leigh Whannella z Elisabeth Moss, gwiazdą Opowieści podręcznej w roli głównej, w kinach w marcu 2020!
KLASYKA LITERATURY SCIENCE FICTION
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Natura ludzka
Trochę filozofii na początek. Angielski myśliciel Thomas Hobbes w swym najsłynniejszym dziele „Lewiatanie” przedstawił pewną koncepcję. Otóż jego zdaniem każdy człowiek jest z natury zły. Jedyne co może pomóc przed stanem ciągłej wojny każdego z każdym, jest zawarcie umowy społecznej (zbioru zasad określających wzajemne relacje),której obowiązywania będzie pilnował silny suweren. Inaczej mówiąc, jesteśmy bezwzględni, myślimy tylko o sobie, a wyznacznikiem naszej natury jest instynkt samozachowawczy.
Po drugiej stronie płota stoi Jean Jacques Rousseau. Jego zdaniem wszystkich ludzi cechują same pozytywy, takie jak szczerość czy prostota. Tym samym można wysnuć wniosek, iż u francuskiego uczonego każdy człowiek jest z natury dobry. Tylko ta zła cywilizacja i postęp powodują, że schodzimy na złą drogę. Dlatego należy zbliżyć się do natury (przyrody),aby zerwać ze sztucznością i znowu żyć zgodnie z porządkiem naturalnym.
Jak się to, co napisałem powyżej, wpisuje w „Niewidzialnego człowieka”? Książka Herberta G. Wellsa jest niczym innym jak kolejną cegiełką w rozważaniach o naturze ludzkiej. Jest to temat, który cieszy się chyba największą popularnością (obok miłości). Pisarze wciąż zestawiają rozwój technologiczny, wyjątkowe wynalazki czy niebywałe odkrycia z pytaniem, jak zwyczajny człowiek zachowa się wobec tak szybkich czy niespodziewanych zmian. Dzięki temu możemy zaobserwować nie tylko to, co zajmowało ludzi w różnych dekadach (w tym przypadku pod koniec XIX wieku),ale również, jak opisywali zmagania człowiek kontra nauka. W końcu fabuła jest również odbiciem ówczesnego sposobu myślenia społeczeństwa o nieznanym.
Głównym bohaterem książki jest nijaki Griffin, o czym nie dowiadujemy się od razu. Pewnego zimowego dnia pojawia się on w gospodzie „Pod Dyliżansem” opatulony od stóp do głów, w ciepłych rękawiczkach i dużym pilśniowym kapeluszu. Natychmiast wzbudza ciekawość gospodarzy, nie tylko swoim nieprzyjemnych charakterem, ale przede wszystkim szczelnie zasłoniętym każdym skrawkiem ciała. Dosyć szybko okazuje się, że skrywany przez Griffina sekret odmieni spokojne życie mieszkańców okolicznych miasteczek.
Nie chcę wiele zdradzać z fabuły, gdyż książka (a właściwie grubsze opowiadanie) nie jest gruba. Myślę, że spokojnie w jeden, góra dwa dni można skończyć lekturę. Tylko że po przeczytaniu nie każdy może zrozumieć, dlaczego niewidzialny człowiek stworzony przez Wellsa zyskał status kultowego. Na pewno pomogła sława autora, który stał się ojcem SF, ale trzeba również pamiętać o popularności, jaką historia zyskała wraz z rozwojem telewizji. W końcu pierwszy film o zabandażowanym człowieku (niebędącym mumią) został nakręcony już w 1933 roku. Poza tym myśl o byciu niewidzialnym zawsze powoduje szybsze bicie serca. Niestety z reguły myślimy o zrobieniu rzeczy, których normalnie nam nie wolno, tym samym przechylając lekko szalki wagi na stronę Hobbesa.
Jest jeszcze jedno istotne przesłanie tej książki. Przesłanie, które lepiej dostrzegą ludzie urodzeni już po II wojnie światowej. Otóż w ciągu ich życia dokonał się niebywały postęp technologiczny. Postęp, którego nikt z góry nie zakładał, bo było to po prostu niemożliwe. Nawet dla niebywałych wizjonerów. Wells tak więc pokazuje, iż każde odkrycie niesie za sobą pewną cenę. Ludzie boją się nowego, nie mają zaufania do czegoś, czego nie rozumieją. A co gorsza, w pierwszym odruchu chcą to zniszczyć.
„Niewidzialny człowiek” to książka, która przegrała ze swoim dziedzictwem, ale nie traktujmy tego jako wady. Historia opisana przez Wellsa nie ma nic wspólnego z jej kulturowym wykorzystaniem. Tym samym trafia się nam niecodzienna możliwość sprawdzenia, jak z tak krótkiej i prostej opowieści narodził się kinematograficzny fenomen. I wiecie co? Z jakiegoś dziwnego powodu klasyka zawsze się broni. Nie tylko skłania do zadawania ważnych pytań, ale i do rozważenia, czy bliżej nam do Hobbesa czy też Rousseau.
Michał Wnuk
Oceny
Książka na półkach
- 1 556
- 1 010
- 220
- 85
- 50
- 38
- 36
- 35
- 30
- 27
Cytaty
Wszyscy ludzie, nawet najbardziej wykształceni, zachowują na dnie duszy trochę zabobonu.
OPINIE i DYSKUSJE
Co by było gdyby wynaleziono lek, by stać się niewidocznym. Czy może to doprowadzić do obłędu?
Co by było gdyby wynaleziono lek, by stać się niewidocznym. Czy może to doprowadzić do obłędu?
Pokaż mimo toDużo w niej przemocy, jest względnie ciekawa, jednak spośród innych znanych mi książek Wellsa, najmniej przypadła mi do gustu.
Dużo w niej przemocy, jest względnie ciekawa, jednak spośród innych znanych mi książek Wellsa, najmniej przypadła mi do gustu.
Pokaż mimo toKsiążkę Pan Wells napisał w 1897 r , czyli , można śmiało powiedzieć , że było to bardzo dawno . Miał wtedy około 30 lat i jako przdstawiciel , swojej epoki , w tym utworze literackim , ukazał nam , skrawek , swojej abstrakcyjnej fascynacji – tak mi się wydaje - zjawiskiem niewidzialności i jego konsekwencjami , gdyby zaistniało , uzyskane w drodze badań naukowych . Problem ten , jak się można domyslać , zaprzątał jego umysł , a potem dziewiętnastowiecznych odbiorców jego prozy , sięgających ówcześnie po lekturę Niewidzialnego Człowieka . Sam jestem ciekaw , jak opinowali to opowiadanie. I co sobie gadali , na ten temat, dyskutując przy herbatce . Na marginesie, zawsze rozważam jakimi ludzie byli, kiedyś to , w przeszłości. Jak i czym by się różnili od nas i co mimo znacznego upływu czasu , by nas łączyło ... No... ale to miało być na marginesie 😉
Z dzisiejszego punktu widzenia , w dobie przesytu "próżnymi zdobyczami techniki" poruszony przez autora temat , fantastyczno - naukowy , który on , uznał za wart opisania , nie jest już aż tak szokujący . Biorąc też pod uwagę , że książka jest prostą fabulą , w tonie tragikomedii. I dzisiejszego czytelnika , jej przedstawiona akcja, może nawet nudzić . Czytelnika ukształtowanego w czasach , których to wizja , jako przyszłości dla Pana Wellsa , nie mieściły by się , w jego bujnej wyobraźni :)
Warto przeczytać to krótkie opowiadanie , aby przyjrzec się "ewolucji" tego gatunku literackiego , jakim jest fantastyka naukowa .
Książkę Pan Wells napisał w 1897 r , czyli , można śmiało powiedzieć , że było to bardzo dawno . Miał wtedy około 30 lat i jako przdstawiciel , swojej epoki , w tym utworze literackim , ukazał nam , skrawek , swojej abstrakcyjnej fascynacji – tak mi się wydaje - zjawiskiem niewidzialności i jego konsekwencjami , gdyby zaistniało , uzyskane w drodze badań naukowych ....
więcej Pokaż mimo toJak bardzo zmieniłoby się nasze życie, jakbyśmy nagle stali się niewidzialni? Jakie plany mielibyśmy na życie, co byśmy zrobili?
Jedną stronę medalu ukazuje nam Herbert George Wells, dzięki któremu możemy śledzić przygodę Gryffina, naukowca, który opracował metodę, dzięki której stał się niewidzialny.
Czasami śmieszne, czasami przykre sytuacje pokazują Nam tę nieśmieszną stronę niewidzialności.
Autor ukazuje nam również jak z pozoru niegroźne odkrycie (niewidzialność) w rękach szaleńca staje się bronią i planem terroru, agresji i walki.
Jak bardzo zmieniłoby się nasze życie, jakbyśmy nagle stali się niewidzialni? Jakie plany mielibyśmy na życie, co byśmy zrobili?
więcej Pokaż mimo toJedną stronę medalu ukazuje nam Herbert George Wells, dzięki któremu możemy śledzić przygodę Gryffina, naukowca, który opracował metodę, dzięki której stał się niewidzialny.
Czasami śmieszne, czasami przykre sytuacje pokazują Nam tę nieśmieszną...
Cierpi na bolączkę toczącą wielu innych przedstawicieli klasycznej literatury grozy - mistrzowsko buduje klimat w pierwszej części, by potem poświęcić dużą część tekstu na ekspozycję i wyjaśnienia rzeczy, których czytelnik (nawet nieobeznany z adaptacjami i reinterpretacjami powieści) się po prostu domyśla. Te wydarzenia przedstawione z punktu widzenia antagonisty już takiego wrażenia nie robią, a jedynie podkopują dobre przeżycia wyniesione z części pierwszej, odzierając je z tajemnicy. Nie mniej, nie da się ukryć, że to powieść nowatorska, trzymająca w napięciu, i czas z nią spędzony na pewno nie będzie straconym, jeżeli podejdzie się do niej z odpowiednią mentalnością i nie za wysokimi oczekiwaniami. Na pewno jest to proza dosyć prosta, czytająca się szybko, zgodnie z konwencją powieści przygodowej. Ja przeczytałem w zasadzie w kilka godzin (to mój drugi Wells i druga taka sytuacja z tym autorem :P) i dobrze mi to zrobiło.
Cierpi na bolączkę toczącą wielu innych przedstawicieli klasycznej literatury grozy - mistrzowsko buduje klimat w pierwszej części, by potem poświęcić dużą część tekstu na ekspozycję i wyjaśnienia rzeczy, których czytelnik (nawet nieobeznany z adaptacjami i reinterpretacjami powieści) się po prostu domyśla. Te wydarzenia przedstawione z punktu widzenia antagonisty już...
więcej Pokaż mimo toTo książka genialna pod względem technicznym bowiem niespotykany obraz niewidzialności, niepozbawionej wad pozornej zalety okazującej się być ostatnim gwoździem do trumny bohatera. Koncept wyróżnia się kreatywnością na tle innych obrazów bycia transparentnym mechaniką działania tej zdolności. Obłoki dymu tytoniowego jak i trawione resztki są widoczne jako unoszące się w powietrzu elementy pożywienia lub kłębki powietrza. Niesamowite jest to, że osoba niewidzialna przejawia właściwości podobne do szkła, w związku z czym jest widoczna podczas śnieżycy lub stanowi niewidzialne wypełnienie lewitujących ubrań. Stanowi to źródło problemów geniusza - autora wynalazku powodującego taki stan rzeczy.
Sięgnęłam po klasyka science fiction z dużymi oczekiwaniami, co do metaforycznej warstwy utworu. Wells, w poprzednich książkach wykazał się błyskotliwą zdolnością obserwacji ludzi ale też finezyjną prognozą przyszłości naszego gatunku. Co do mocno indywidualnej interpretacji mam dużo wątpliwości spowodowanych brakiem jednoznacznych przesłanek zawartych w utworze. Waham się zatem między stwierdzeniem, że jest to książka skłaniająca do ponurych rozmyślań nad ludzką kondycją, chciwością i snobizmem a przekonaniem, że oprócz sprytnie uknutej niewidzialności ma niewiele do zaoferowania poza relatywnie krótkim thriler'em zbudowanych na konsekwencjach bycia niewidzialnym.
To książka genialna pod względem technicznym bowiem niespotykany obraz niewidzialności, niepozbawionej wad pozornej zalety okazującej się być ostatnim gwoździem do trumny bohatera. Koncept wyróżnia się kreatywnością na tle innych obrazów bycia transparentnym mechaniką działania tej zdolności. Obłoki dymu tytoniowego jak i trawione resztki są widoczne jako unoszące się w...
więcej Pokaż mimo toNiejeden za dzieciaka marzył o mocy bycia niewidzialnym. To chyba supermoc, którą chciałby mieć każdy dzieciak - obok latania, czytania w myślach i przechodzenia przez ściany. Bohaterowi książki "Niewidzialny człowiek" udaje się to zrealizować i staje sie niewidzialny. Nie jest to jednak żadna supermoc a zdolność, która uzyskał w wyniku eksperymentowania na sobie.
Książka nie porywa i jest zdecydowanie gorsza od "Wehikułu czasu". Tutaj poziom absurdalności dialogów i zachowania bohaterów przekracza wszelkie przyzwoite formy. Postacie są skrajnie wręcz infantylne, nie działają racjonalnie. Osoby mające nieszczęście spotkać Niewidzialnego człowieka, jakby w tym samym momencie traciły zdolność myślenia. Może w czasach autora odbiór takiego zachowania był inny niż dziś.
Podobnie jak w "Wehikule czasu", tak i tu używana przez naukowców technologia jest zupełnie mechaniczna. Aby zostać niewidzialnym wystarczy sprzęt pod postacią szkła laboratoryjnego. Ach, no i ważne by być albinosem.
Mimo swoich wad książki bardzo przyjemnie się słuchało. Przyjemne, krótkie i konkretne rozdziały. Została przetłumaczona na piękny polski.
Niejeden za dzieciaka marzył o mocy bycia niewidzialnym. To chyba supermoc, którą chciałby mieć każdy dzieciak - obok latania, czytania w myślach i przechodzenia przez ściany. Bohaterowi książki "Niewidzialny człowiek" udaje się to zrealizować i staje sie niewidzialny. Nie jest to jednak żadna supermoc a zdolność, która uzyskał w wyniku eksperymentowania na sobie.
więcej Pokaż mimo toKsiążka...
„To niepojęte… Czy ja tracę zmysły? Czy to sen? Ale nie, to rzeczywistość nieprawdopodobniejsza od bajki.”
Gdybyś był niewidzialny, mógłbyś wszystko. Spłatać znajomym psikusy, pobrać z banku nieograniczoną ilość gotówki i udać się w stronę zachodzącego słońca. Odwiedzić wymarzone miejsca, nocować w najdroższych hotelach czy przyglądać się sławnym osobom, pozostając niezauważonym. Zabierać ze sklepu co tylko Ci się zamarzy, a nawet pozbawić kogoś życia i nie zostać wykrytym. Niewidzialność jednak, jak wszystko zresztą, ma również swoje mroczne strony…
„To wprost nie do wiary. Takie trzy zdarzenia burzące wszystkie pojęcia… To może przyprawić o obłąkanie. Jednak to prawda.”
Przybywszy do gospody mieszczącej się w niewielkiej wsi, budzisz ogromną sensację. Nic zresztą dziwnego; jej mieszkańcy zapewne do tej pory nigdy nie widzieli podobnego Tobie indywiduum. Długi czarny płaszcz, na głowie ogromny kapelusz o tej samej barwie, do tego prawie cała twarz osłonięta udrapowanymi ciasno bandażami. Obsługującej gości pani Hal od razu dajesz do zrozumienia, że zostałeś dotkliwie oszpecony – stąd Twój, oględnie mówiąc, nietypowy strój. Życzysz sobie jedynie odpoczynku oraz spokoju w prowadzonych badaniach naukowych, w związku z czym zastrzegasz, aby inni goście nie ważyli się Ci przeszkadzać. Nie podejrzewając niczego złego, kobieta lokuje Cię w swoim przybytku. Inni, którzy go odwiedzają, nie są jednak do Ciebie przyjaźnie nastawieni. Próżno w tym szukać powodów do zdziwienia: w małej wioseczce anonimowy mężczyzna o tak dziwacznie ukrytej aparycji musi wzbudzić sensację. Tym bardziej wówczas, kiedy zaczynają się w niej dziać przeróżnej maści dziwy…
„Nagle zdarzyło się coś niezmiernie dziwnego. Pościel z łóżka uniosła się, a potem lewitowała poza ramą. (…) kapelusz uniósł się z powierzchni łóżka (…). Wreszcie krzesło, zrzucając niedbale na ziemię ubranie gościa i śmiejąc się oschle głosem niesłychanie podobnie to jego głosu (…).”
W okolicy zaczynają huczeć plotki: ktoś zarzeka się, że widział, iż… rękaw noszonego przez Ciebie garnituru jest pusty. Zamiast wyciągniętej dłoni bezimiennego przybysza – nic. Podsycane ciekawością pogłoski eskalują, wskutek czego już wkrótce wszyscy mieszkańcy wioski chcą się przekonać, kim tak naprawdę jesteś. Wówczas rozpoczyna się coś, czego zdecydowanie się nie spodziewali. W zajmowanym przez Ciebie pokoju, pełnym tajemniczych mikstur, lewitują części wyposażenia – zupełnie, jak gdyby nagle zyskały własną wolę. Co bystrzejsi zastrzegają, że zostali… powaleni przez jakąś niewidzialną siłę. Ciebie jednak dawno nie ma już w pokoju, z którego przecież nie miałeś prawa się wydostać. I tak oto wkrótce po terenie wioseczki biega rozzłoszczona tłuszcza, prowadząc pościg za… niewidzialnym człowiekiem. Ty zaś od dawna masz pewien diabelski, zdecydowanie widzialny plan. Dalekosiężny, któremu poświęciłeś życie. Aby jednak móc należycie go zrealizować, potrzebujesz pomocnika z piekła rodem…
„Jestem niewidzialny. I oto wszystko, co chcę Ci dać do zrozumienia.”
Czy naprawdę można stać się niewidzialnym? Niewidoczny zbrodniarz. Szalony naukowiec. Człowiek, który gonił za niedoścignionym marzeniem i odkrył sekret wszechświata. Ambitny morderca. Kim jesteś? Czy w niewidzialności, w której dawno już zatraciłeś się bez reszty, mogłeś przewidzieć, jak niebezpieczne są Twoje plany? Gonitwa za tym, co pozornie ukryte i za trawą, która zawsze jest jedynie pozornie zieleńsza po drugiej, niedostępnej, stronie płotu może okazać się tym, co będzie kosztować Cię życie. Czy warto?
„Czy ma głowę, czy nie ma głowy (…) mam go aresztować i to uczynię.”
Twórczość lubianego przez fanów fantastyki Wellsa do tej pory była mi zupełnie nieznana. Opis i okładka „Niewidzialnego człowieka”, stworzone niedawno przez Wydawnictwo Bellona, skusiły mnie jednak, aby w końcu poznać ją bliżej. Ileż to razy zastanawiałam się, co zrobiłabym, gdybym była niewidzialna...! Dywagacje te, które czasami wywodziły mnie w piekielne czeluści, a niekiedy do pełnego barw świata innych krajów (choć ze znaczną przewagą tego pierwszego) sprawiły, że w powieści Wellsa odnalazłam się z ogromną przyjemnością – i to po kilku pierwszych stronach. Napisana pięknie współczesnym językiem historia z ogromną dawką dobrego humoru spowodowały, że „Niewidzialny człowiek” okazał się gwarantem doskonałej, wieczornej zabawy. Oczyma duszy widziałam wszystkie przytaczane przez Autora wydarzenia. Wyobrażenie sobie sceny, w której nader oryginalny bohater wkracza nagle do małej, zapyziałej wsi i sieje wśród kochających ploteczki mieszkańców niemały (delikatnie rzecz ujmując) ferment sprawiło, że wielokrotnie śmiałam się podczas czytania. Niektóre sceny były wręcz przekomiczne! Sama fabuła to właściwie oryginalnie podana opowieść z rodzaju „uwierz w ducha” – nieprzegadana, z mnóstwem finezji, fantazji, smaku, dynamiki i… z morałem. Po lekturze sam zastanowisz się pewnie, jak wiele jesteś w stanie poświęcić, by z determinacją dążyć ku nierealnemu marzeniu i, czy niczym w „Adwokacie diabła”, nie oddasz mu po drodze zbyt wiele oraz… w co tak naprawdę jesteś w stanie uwierzyć. „Niewidzialny człowiek” to rozrywka najwyższych lotów – na wręcz mistrzowskim poziomie. 9/10
„(…) Ty nie masz nerwów i nie rozumiesz, co to znaczy pracować całe lata i nagle rozbić się o brak pieniędzy, o ludzką głupotę. Można wpaść we wściekłość… Można kraść i zabijać…”
instagram.com/thrillerly
„To niepojęte… Czy ja tracę zmysły? Czy to sen? Ale nie, to rzeczywistość nieprawdopodobniejsza od bajki.”
więcej Pokaż mimo toGdybyś był niewidzialny, mógłbyś wszystko. Spłatać znajomym psikusy, pobrać z banku nieograniczoną ilość gotówki i udać się w stronę zachodzącego słońca. Odwiedzić wymarzone miejsca, nocować w najdroższych hotelach czy przyglądać się sławnym osobom, pozostając...
Intrygujące zagadnienie przedstawione w dosyć ciekawy sposób. Odczuwalne piętno epoki, w jakiej ta powieść powstałe. Pomimo upływu wielu lat, nadal warta by po nią sięgnąć. Bardzo dobry lektor.
Intrygujące zagadnienie przedstawione w dosyć ciekawy sposób. Odczuwalne piętno epoki, w jakiej ta powieść powstałe. Pomimo upływu wielu lat, nadal warta by po nią sięgnąć. Bardzo dobry lektor.
Pokaż mimo to"Niewidzialny człowiek" stanowi szerokie studium psychologiczne jednostki, którą jest w tym wypadku naukowiec pracujący nad toksyną mającą właściwości zmieniające organizmy żywe w niewidzialne. Na plus, poza oczywiście psychologicznym aspektem, ukazującym szczególnie tę mroczną część natury ludzkiej, są wszelkie naukowe opisy opisujące proces przeobrażenia się w niewidzialny twór. Niewidzialność jest tutaj głównym czynnikiem przeobrażającym człowieka w monstrum uciekające się do popełniania nieetycznych występków in cognito. W tej powieści wyczuwałam momentami konsternację ze względu na chaos, a niektóre wątki zyskałyby wiele, gdyby poświęcić im więcej stron.
"Niewidzialny człowiek" stanowi szerokie studium psychologiczne jednostki, którą jest w tym wypadku naukowiec pracujący nad toksyną mającą właściwości zmieniające organizmy żywe w niewidzialne. Na plus, poza oczywiście psychologicznym aspektem, ukazującym szczególnie tę mroczną część natury ludzkiej, są wszelkie naukowe opisy opisujące proces przeobrażenia się w...
więcej Pokaż mimo to