Świetny zbiór trzech opowiadań, zabawa przednia, lekka, ale emocjonująca lektura. Moja ulubiona postać to Dante.

Świetny zbiór trzech opowiadań, zabawa przednia, lekka, ale emocjonująca lektura. Moja ulubiona postać to Dante.

Z powodu tej książki, zarejestrowałem się żeby dodać opinię. Zanim zacząłem czytać, przejrzałem opinie, i trochę się wystraszyłem po paru negatywach. Na szczęście niepotrzebnie. Książka napisana lekko i przyjemnie, przygoda wciąga, a niektóre postacie zachęcają tym bardziej do czytania. Podzielenie na trzy przygody całkiem wygodne, i cieszy połączenie ich w całość. Dla mnie solidne 8, bo udało się pośmiać, i ubawić. Akcja wartka i ciekawa, a tego właśnie oczekiwałem po bohaterce stworzonej przez autora.

Z powodu tej książki, zarejestrowałem się żeby dodać opinię. Zanim zacząłem czytać, przejrzałem opinie, i trochę się wystraszyłem po paru negatywach. Na szczęście niepotrzebnie. Książka napisana lekko i przyjemnie, przygoda wciąga, a niektóre postacie zachęcają tym bardziej do czytania. Podzielenie na trzy przygody całkiem wygodne, i cieszy połączenie ich w całość. Dla mnie...

Do twórczości Ziemiańskiego zawsze chętnie wracam i większość jego książek czytałem wielokrotnie. Tak było i z "Toy Wars", które stanowi zbiór trzech powiązanych ze sobą opowiadań opisujących przygody Zuzanny "Toy" Iceberg.
Główna bohaterka jest ex-prostytutką i uwarunkowaną ex-narkomanką. Z krawężnika zebrał ją detektyw Paul Iceberg, który adoptował ją oraz uczynił spadkobierczynią jego gigantycznego majątku. Testament Iceberga zwierał jednak warunek, że przez pierwsze 10 lat jego córka ma się utrzymywać z pracy w bierze detektywistycznym. Toy planowała dożyć otwarcia spadku pracując na fałszywych zleceniach od wynajętej firmy zajadając się "konserwami", aż pewnego pięknego dnia odwiedził ją Pat Dante - szef grupy najemników, który wyrwał Zuzannę z wegetacji zatrudniając ją jako zwiadowcę specjalnego przeznaczenia, do misji odbywającej się w kosmosie. Doprowadziło to do ciągu wydarzeń, który sprawił, że została profesjonalnym najemnikiem, zdobyła licznych przyjaciół, a jej biuro detektywistyczne zyskało dwie nowe pracownice. W trzecim opowiadaniu Zuzanna Iceberg dowiaduje się prawdy na temat swojej przeszłości a pewna ingerencja w jej ciało znacząco poprawia jej fizyczne możliwości.
Literatura lekka i przyjemna do czytania (pod warunkiem, że ktoś lubi styl Ziemiańskiego),bez głębszego przekazu ale naprawdę wciągająca.

Do twórczości Ziemiańskiego zawsze chętnie wracam i większość jego książek czytałem wielokrotnie. Tak było i z "Toy Wars", które stanowi zbiór trzech powiązanych ze sobą opowiadań opisujących przygody Zuzanny "Toy" Iceberg.
Główna bohaterka jest ex-prostytutką i uwarunkowaną ex-narkomanką. Z krawężnika zebrał ją detektyw Paul Iceberg, który adoptował ją oraz uczynił...

To typowa literatura rozrywkowa, w której autor i jego postacie wyśmiewają się z przemocy i pokazują życie w sarkastyczny sposób. Książka składa się z trzech, powiązanych ze sobą opowiadań, w których sporo się dzieje.
Główny wątek: każde opowiadanie jest bardzo ciekawe, ze zwrotami akcji i nieprawdopodobnymi sytuacjami.
Klimat: fajny, cyberpunkowy klimat.
Postacie: silna kobieca bohaterka, z niezwykłymi zdolnościami ale także ze słabościami. Pozostałe postacie ciekawe, ale raczej jako tło.
Chociaż książka trochę przegadana, to naprawdę fajna rozrywka.

To typowa literatura rozrywkowa, w której autor i jego postacie wyśmiewają się z przemocy i pokazują życie w sarkastyczny sposób. Książka składa się z trzech, powiązanych ze sobą opowiadań, w których sporo się dzieje.
Główny wątek: każde opowiadanie jest bardzo ciekawe, ze zwrotami akcji i nieprawdopodobnymi sytuacjami.
Klimat: fajny, cyberpunkowy klimat.
Postacie:...

W swoim gatunku - przyjemne czytadło, nagromadzenie absurdu w trzeciej części jest zbyt przyjemne w odbiorze, żeby dać niższą ocenę.

W swoim gatunku - przyjemne czytadło, nagromadzenie absurdu w trzeciej części jest zbyt przyjemne w odbiorze, żeby dać niższą ocenę.

Fajne to

Fajne to

Toy „Zabaweczka” Iceberg jest eksnarkomanką i eksprostytutką. Z krawężnika została zdjęta przez Paula Iceberga, prywatnego detektywa i uwarunkowana, żeby nie ćpać. Paul z czasem zaczął traktować ją jak córkę, zaczął uczyć rzemiosła, a wraz ze swoją śmiercią zostawił dziewczynie 6 mln dolarów, pod warunkiem, że przez 10 lat nie będzie imała się innego zajęcia, jak życie prywatnego detektywa. Jest to co najmniej trudne (głównie z perspektywy finansów),ale dziewczyna jakoś sobie daje radę.

Aż do pewnego zlecenia, które zapoczątkowuje lawinę nieszczęść w jej życiu i popycha ją do w kierunku zupełnie innego życia.

Dno i tona mułu. O ile fabuła może jeszcze wydawać się całkiem średnia, ot forma przekazu jak dla mnie straszna. Dialogi, na żenującym poziomie i w zasadzie bezcelowe wypełniają 2/3 tej książki. Nie sięgnę po raz drugi i nie polecam.

Toy „Zabaweczka” Iceberg jest eksnarkomanką i eksprostytutką. Z krawężnika została zdjęta przez Paula Iceberga, prywatnego detektywa i uwarunkowana, żeby nie ćpać. Paul z czasem zaczął traktować ją jak córkę, zaczął uczyć rzemiosła, a wraz ze swoją śmiercią zostawił dziewczynie 6 mln dolarów, pod warunkiem, że przez 10 lat nie będzie imała się innego zajęcia, jak życie...

Trochu taka Achaja w kosmosie, aczkolwiek kilka ciekawych konceptów w tych opowiadaniach jest. I chyba jedna z niewielu książek, o której można powiedzieć, że ma zdecydowanie lepszą okładkę niż treść. Graficznie to jest pierwsza klasa!

Trochu taka Achaja w kosmosie, aczkolwiek kilka ciekawych konceptów w tych opowiadaniach jest. I chyba jedna z niewielu książek, o której można powiedzieć, że ma zdecydowanie lepszą okładkę niż treść. Graficznie to jest pierwsza klasa!

Bardzo średnia książka. Bardziej lekkie czytadło, które można przekartkować z braku laku, kiedy chce się odpocząć od cięższych historii. Niektórzy nazywają ją szumnie "Achają w kosmosie" i przyznaję, że coś w tym jest. Ziemiański niespecjalnie radzi sobie z pisaniem postaci bohaterek i tutaj po raz kolejny dobrze to widać.

Bardzo średnia książka. Bardziej lekkie czytadło, które można przekartkować z braku laku, kiedy chce się odpocząć od cięższych historii. Niektórzy nazywają ją szumnie "Achają w kosmosie" i przyznaję, że coś w tym jest. Ziemiański niespecjalnie radzi sobie z pisaniem postaci bohaterek i tutaj po raz kolejny dobrze to widać.

Nie jest to literatura wysokich lotów, ale rozrywka całkiem dobra. Niewiele trzeba myśleć, refleksji też nie wzbudzi, ale zrelaksować się można. Więc jeśli ktoś szuka dobrego czytadło, w którym sporo się dzieje, to dobrze trafił.

Nie jest to literatura wysokich lotów, ale rozrywka całkiem dobra. Niewiele trzeba myśleć, refleksji też nie wzbudzi, ale zrelaksować się można. Więc jeśli ktoś szuka dobrego czytadło, w którym sporo się dzieje, to dobrze trafił.