Jako ogromna fanka trylogii "Wojownicy" szczerze się zawiodłam. Nie chodzi o to, że książka jest w jakiś sposób zła, ale wydała mi się... Monotonnna? Definitywnie mniej interesująca niż reszta. Zazwyczaj czytając całą serię po kolei, każda książka wywoływała we mnie niedosyt. A tutaj? Coś zdecydowanie poszło nie tak.
Zazwyczaj lubię jak wszystko kręci się wokół tego samego, jednakże widząc ciągłą kontynuację wątku z Tygrysią Gwiazdą i jego synem najzwyczajniej w świecie wpadam w jakąś śpiączkę. Według mnie potencjał na coś bardziej wciągającego został delikatnie zmarnowany. Czasami podczas czytania byłam nawet tym wszystkim zirytowana.
Lektura więc jak dla mnie przeciętna, lecz biorąc pod uwagę momentami wręcz wybitne zwroty akcji we wcześniejszych dziełach jak dla mnie słabsza od reszty. Nie przypadła mi do gustu, ale no cóż - zdarza się.

Jako ogromna fanka trylogii "Wojownicy" szczerze się zawiodłam. Nie chodzi o to, że książka jest w jakiś sposób zła, ale wydała mi się... Monotonnna? Definitywnie mniej interesująca niż reszta. Zazwyczaj czytając całą serię po kolei, każda książka wywoływała we mnie niedosyt. A tutaj? Coś zdecydowanie poszło nie tak.
Zazwyczaj lubię jak wszystko kręci się wokół tego...

Nie podoba mi się ten cały Sol z okładki. Tylko chodzi i mąci, nie wiadomo, co knuje. Północ chyba na głowę upadła, że mu opowiedziała o klanach (albo ją zahipnotyzował). Za to strasznie podobało mi się jak Sójcza Łapa, mimo własnego lęku przed wodą, nauczył Rozżarzoną Łapę pływać, żeby pomóc w rehabilitacji jej chorej nogi. To było naprawdę słodkie! I dzięki temu Rozżarzona Łapa nareszcie spełniła swoje największe marzenie i została wojowniczką. A poza tym uwielbiam Ropuszka!

Nie podoba mi się ten cały Sol z okładki. Tylko chodzi i mąci, nie wiadomo, co knuje. Północ chyba na głowę upadła, że mu opowiedziała o klanach (albo ją zahipnotyzował). Za to strasznie podobało mi się jak Sójcza Łapa, mimo własnego lęku przed wodą, nauczył Rozżarzoną Łapę pływać, żeby pomóc w rehabilitacji jej chorej nogi. To było naprawdę słodkie! I dzięki temu...

Achhh... To było super. Tak jak wszystkie tomy. I ja chce już kolejny :D. Bardzo polecam

Achhh... To było super. Tak jak wszystkie tomy. I ja chce już kolejny :D. Bardzo polecam

Sol - Nowy antagonista w cyklu. Aktualnie nie było go za dużo. Ale po tym co widziałem w tym tomie to niebo a ziemia w porównaniu z Biczem. Jak ktokolwiek może lubić Bicza?

Sol - Nowy antagonista w cyklu. Aktualnie nie było go za dużo. Ale po tym co widziałem w tym tomie to niebo a ziemia w porównaniu z Biczem. Jak ktokolwiek może lubić Bicza?

Super książka! Erin Hunter to osoba, która na wyobraźnię!

Super książka! Erin Hunter to osoba, która na wyobraźnię!

bardzo mnie zaskoczyła, dużo się działo. Bardzo dużo. Trójka głównych bohaterów zmaga się z kolejnymi, już bardzo poważnymi problemami. Tutaj, po prostu trzeba przeczytać, bo żadna opinia nie przygotuje Was na to, co się wydarzy. Polecam.

bardzo mnie zaskoczyła, dużo się działo. Bardzo dużo. Trójka głównych bohaterów zmaga się z kolejnymi, już bardzo poważnymi problemami. Tutaj, po prostu trzeba przeczytać, bo żadna opinia nie przygotuje Was na to, co się wydarzy. Polecam.

Nie mu tu wiele do powiedzenia.... Książka wspaniała jak zawsze, postać Sola mnie szczególnie zaintrygowała

Nie mu tu wiele do powiedzenia.... Książka wspaniała jak zawsze, postać Sola mnie szczególnie zaintrygowała