Erin Hunter przyzwyczaiła nas do lekkich i pełnych przygód historii, które gwarantują emocjonalną i pełną wrażeń rozrywkę, w której tkwi jednak pouczająca puenta i głębsza myśl. Nie inaczej było i tym razem. Autorka rozpoczyna wstępem przez wielkie W i nie pozostawia nam ani chwili na złapanie tchu - dzieje się naprawdę sporo.

,,Rozłam’’ to pierwsza część nowej serii, która jest jednak bezpośrednią kontynuacją serii fantasy o dzielnych psiakach, które mieliśmy już okazję bardzo dobrze poznać. Nie brakuje tu przygód, problemów i przeciwności losu, przemyśleń czy chęci poczucia zaufania i przynależności do nowej sfory, a także… tajemniczego morderstwa. Ponadto zmienia się nam narrator, co według mnie zdecydowanie wpływa na lepsze. Nasza perspektywa poszerza się, a uwagę dostają Ci bohaterowie, którzy w poprzednich tomach znajdowali się w cieniu.
Nic tu nie jest schematyczne i typowe, każdy ma inną, wyjątkową i niepowtarzalną osobowość. Z tymi psimi bohaterami nie można się nudzić!

Jeśli poszukujecie świątecznego prezentu dla waszych, nieco starszych dzieci, cykl tych książek będzie świetnym pomysłem. My natomiast, wyczekujemy kolejnego tomu :)

Erin Hunter przyzwyczaiła nas do lekkich i pełnych przygód historii, które gwarantują emocjonalną i pełną wrażeń rozrywkę, w której tkwi jednak pouczająca puenta i głębsza myśl. Nie inaczej było i tym razem. Autorka rozpoczyna wstępem przez wielkie W i nie pozostawia nam ani chwili na złapanie tchu - dzieje się naprawdę sporo.

,,Rozłam’’ to pierwsza część nowej serii,...

Po wydarzeniach z pierwszej serii - po bitwie z Psami Bojowymi Kosy, po Nawałnicy Psów - sfora Słodkiej jest liczniejsza niż kiedykolwiek, a co za tym idzie potrzebuje więcej jedzenia. Na szczęście miejsce, w którym przebywają psy, obfituje w zwierzynę oraz usytuowane jest blisko czystej wody. Wydaje się więc, że wszystko układa się wspaniale, a fakt, że Fuks za niedługo zostanie ojcem, dodatkowo zwiększa morale sfory.
Niestety w dużej grupie psów zawsze znajdą się takie, które uważają się za pokrzywdzone, lub niedocenione. Słodka i Fuks wydają się być zbyt skoncentrowani na sobie, by zapobiec rozwijającemu się konfliktowi, a obserwująca wszystko Nawałnica martwi się zwiększającym się zagrożeniem w samej grupie. Ktoś zaczyna działać na niekorzyść sfory, podkopuje pozycję psów bojowych, a także powoduje nowe problemy. Młodą Nawałnicę dodatkowo prześladują koszmary, po których budzi się z dala od legowiska, nie pamiętając w jaki sposób się tam znalazła...

Podoba mi się, że w tej serii główną bohaterką jest Nawałnica. To bardzo ciekawa postać, jej rozterki i spostrzeżenia są dobrą odskocznią od perspektywy Fuksa. Młoda suczka chce być dobrym myśliwym, stara się też by nie myślano o niej tylko w kategorii "psa bojowego". W kilku sytuacjach jednak stara się nadrabiać (w jej mniemaniu) zaniedbania Fuksa, gdyż ten jest mocno przejęty faktem, że niedługo doczeka się potomstwa, przez co trochę zawodzi jako beta grupy. Jak to się odbije na samej Nawałnicy i postrzeganiu jej przez sforę? Sprawdźcie sami ;)

Ten tom kończy się w dosyć przerażającym momencie, więc chciałoby się od razu sięgnąć po kolejny. Mam więc nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na kontynuację, bo strasznie ciekawią mnie losy Nawałnicy oraz całej sfory.

Po wydarzeniach z pierwszej serii - po bitwie z Psami Bojowymi Kosy, po Nawałnicy Psów - sfora Słodkiej jest liczniejsza niż kiedykolwiek, a co za tym idzie potrzebuje więcej jedzenia. Na szczęście miejsce, w którym przebywają psy, obfituje w zwierzynę oraz usytuowane jest blisko czystej wody. Wydaje się więc, że wszystko układa się wspaniale, a fakt, że Fuks za niedługo...

„Rozłam” to pierwsza część nowej serii – kontynuacji przygód naszych pieskich bohaterów. Jak wiecie, Sfora, już od pierwszego tomu, pozytywnie mnie zaskakiwała i poza lekką rozrywką, dostarczała również wielu wrażeń i emocji. Nie ukrywam więc, że na nową serię czekałam ciekawa, co też Erin Hunter nam w niej zaproponuje.

„Rozłam” skupia się na Nawałnicy, bohaterskiej suczce, którą mamy okazję poznać już wcześniej. To właśnie Nawałnica była jedną z moich ulubionych bohaterek, z przyjemnością więc poznawałam jej przemyślenia i rozterki. Wszelkie napotykane przez sforę problemy poznajemy bowiem z jej perspektywy. A mimo wygranej bitwy, tych problemów jest całkiem sporo – wszystkie psy muszą się nauczyć życia w nowym porządku zjednoczonej sfory, zmierzyć z wzajemnym brakiem zaufania i nowymi zadaniami. Bardzo szybko okazuje się, że nawet wśród przyjaciół może czaić się wróg…

W tym tomie mamy okazję lepiej poznać większość bohaterów. Mowa tu nie tylko o Nawałnicy, ale również o innych psiakach, które w poprzednich książkach były na dalszym planie. Autorki naprawdę wykazały się dużą wyobraźnią i talentem, kreując zwierzęce postacie, które wcale nie są sprowadzone do prostych schematów, lecz wręcz przeciwnie – wyróżniają się osobowościami i upodobaniami.

Tak jak niektóre tomy Sfory były dla mnie pięciogwiazdkowymi tytułami, które niesamowicie mnie wciągnęły, tak tutaj miałam mały problem z zaangażowaniem się w tę historię na nowo. Dopiero w połowie zaczęły dziać się bardziej interesujące wydarzenia, których oczywiście zdradzić Wam nie mogę, ale które wpłynęły na mój pozytywny odbiór tej książki. Początkowo dosyć powolna fabuła, okazuje się prowadzić nas do zaskakującego zakończenia, które z kolei zachęca do wyczekiwania kolejnej części.

Wielokrotnie podchodziłam do tej serii, mając nadzieję na luźną lekturę, przez którą będzie się płynąć i która oprócz pustej rozrywki, zapewni nam również wiele przeżyć i emocji. I chociaż tych emocji trochę mi w tym tomie zabrakło, nadal jednak uważam, że jest on dobrym początkiem nowej serii, a interesujące zakończenie stanowi potencjał na kolejną ciekawą i porywającą historię.

„Rozłam” to pierwsza część nowej serii – kontynuacji przygód naszych pieskich bohaterów. Jak wiecie, Sfora, już od pierwszego tomu, pozytywnie mnie zaskakiwała i poza lekką rozrywką, dostarczała również wielu wrażeń i emocji. Nie ukrywam więc, że na nową serię czekałam ciekawa, co też Erin Hunter nam w niej zaproponuje.

„Rozłam” skupia się na Nawałnicy, bohaterskiej...

🐶🍁🐶🍁🐶

》🅢🅕🅞🅡🅐 《
ℂ𝕫𝕒𝕤 𝕄𝕣𝕠𝕜𝕦
"ʀᴏᴢᴌᴀᴍ"

To pierwszy tom rozpoczynający nową serię przygód dzielnych psiaków, które mieliśmy już okazję poznać we wcześniejszej twórczości Erin Hunter.

🐶 Pierwsza bardzo trudna przygoda za nami.
Teraz nastał czas aby połączone stado nauczyło się razem żyć i zgodnie funkcjonować każdego dnia.
Nie jest to jednak łatwe, zwłaszcza że część sofy dalej nie ma zaufania do wchodzącej teraz w jej skład psów bojowych.

Nawałnica - bo to właśnie ona stała się naszą główną bohaterką, nie może się pogodzić z tym faktem. Świadomość, że niektóre psy starają się podkopać jej pozycję w stadzie też nie pomaga.
Dodatkowo suczkę bardzo niepokoją dziwne sny i to, że podczas nich nieświadomie przemieszcza się w różne miejsca.

Co z tego wyniknie?
Czy kolejnym wrogiem okaże się ktoś obcy czy może pies będący na wyciągnięcie łapy?

Myślę, że warto sprawdzić.
Ja na pewno będę chciała to odkryć w następnych tomach serii.

🐶 Co mogę Wam jeszcze powiedzieć?
Jak zawsze cudownie spędziłam czas z książką Erin Hunter.
Zwierzęca, lekka (chociaż nie zawsze wesoła),dziecięca fantastyka sprawdza się u mnie zawsze kiedy mam ochotę odpocząć podczas lektury i tym razem było tak samo.

Jeśli lubicie psie przygody tworzone przez autorkę to ta na 100% Wam się spodoba.
Jeśli nie wiecie czy lubicie lub nie mieście okazji sprawdzić to myślę że warto spróbować 😉

🍁🐶🍁🐶🍁

🐶🍁🐶🍁🐶

》🅢🅕🅞🅡🅐 《
ℂ𝕫𝕒𝕤 𝕄𝕣𝕠𝕜𝕦
"ʀᴏᴢᴌᴀᴍ"

To pierwszy tom rozpoczynający nową serię przygód dzielnych psiaków, które mieliśmy już okazję poznać we wcześniejszej twórczości Erin Hunter.

🐶 Pierwsza bardzo trudna przygoda za nami.
Teraz nastał czas aby połączone stado nauczyło się razem żyć i zgodnie funkcjonować każdego dnia.
Nie jest to jednak łatwe, zwłaszcza że część sofy...

Druga seria rozpoczyna się od mocnego uderzenia. Widać, że autorka cały czas pracowała nad swoimi umiejętnościami i z nabytym podczas pisania pierwszej serii doświadczeniem mogła dużo lepiej zaplanować drugą serię.

Akcja koncentruje się wokół Nawałnicy, która, choć była de facto główną bohaterką pierwszej serii to nie posiadała własnej perspektywy - pierwsza seria była pisana z perspektywy Fuksa. Teraz w końcu możemy zobaczyć co ta bohaterska psina myśli - i jej osobowość, rozterki, wewnętrzne problemy i opinie są zdecydowanie ciekawsze i łatwiejsze do utożsamienia się niż nasz poprzedni bohater. Nawałnica ma silną osobowość i czytanie o niej to czysta przyjemność.

Ale nie tylko główna postać prezentuje się lepiej - większość psów, tych bardziej i mniej znanych jest zarysowana dużo lepiej. Psiaki są pełne osobowości i większość postaci dostaje okazję, aby pokazać kim są. W rezultacie dynamika Dzikiej Sfory jest też znacznie ciekawsza i bardziej dynamiczna, nastroje i stronnictwa nieustannie ulegają zmianie w ekscytujący sposób.

Fabuła początkowo wydaje się dość luźno nakreślona, ale to tylko pozory. Całość książki dość konkretnie prowadzi do swojego szokującego rozstrzygnięcia, które mocno uderza w czytelnika - ukazując jak starannie, lecz dyskretnie jest prowadzona historia i z wyczekiwaniem oczekuję kolejnych tomów.

Znakomite rozpoczęcie serii, które trzyma w napięciu.

Druga seria rozpoczyna się od mocnego uderzenia. Widać, że autorka cały czas pracowała nad swoimi umiejętnościami i z nabytym podczas pisania pierwszej serii doświadczeniem mogła dużo lepiej zaplanować drugą serię.

Akcja koncentruje się wokół Nawałnicy, która, choć była de facto główną bohaterką pierwszej serii to nie posiadała własnej perspektywy - pierwsza seria była...