Królowa marionetek
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Wydawnictwo:
- Wieża Czarnoksiężnika
- Data wydania:
- 2019-11-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-11-13
- Liczba stron:
- 180
- Czas czytania
- 3 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788395052330
- Tagi:
- potwór robactwo skolopendra zawał lista apokalipsa powierzchowność dżungla żołnierz wojna odmienność nienawiść jaskinia podróżnik pożądanie beztroska czas hedonizm taniec klasztor mnich przedstawienie śmierć zamek
Wyobraź sobie, że umarłeś. Tak przynajmniej się czułeś, kiedy ostatni raz zamykałeś oczy, a uderzenie serca przeszywało bólem. Później była już tylko ciemność. A jednak budzisz się, tyle że świat wydaje się być jakiś inny, obcy i mroczny.
Czyżbyś przespał apokalipsę? A może wcale się nie obudziłeś? Zaciera się granica między snem a jawą, wszystko staje się możliwe. Przerażająco możliwe... Pamiętasz tylko, że miałeś coś bardzo ważnego do zrobienia, niestety w żaden sposób nie możesz sobie przypomnieć, co to było.
W takim właśnie położeniu znajduje się Eryk. Każdy oddech może rzucić go w nową rzeczywistość, kolejne światy przesuwają się przed jego oczami niczym życie na moment przed śmiercią. Jedyne, czego można być pewnym, to to, że w tym chaotycznym spektaklu świetnie czuje się piękna, tajemnicza nieznajoma.
Karmi się ona mrokiem i pierwotnym strachem tkwiącym głęboko w każdym człowieku. I czasem ukazuje swoje prawdziwe oblicze, zdejmując kostium, pod którym się skrywa. Ile zdoła wydrzeć z Eryka? A może obydwoje stoją po tej samej stronie?
„Królowa marionetek” to powieść egzystencjalna, której bohater rzucony zostaje w zupełnie obce sobie otoczenie, gdzie próbuje się jakość odnaleźć i z czasem trafia na trop tajemniczej istoty – kobiety-bogini, tytułowej królowej marionetek. Mężczyzna przedziera się przez początkowo niezrozumiałą rzeczywistość, stopniowo odkrywając kulisy funkcjonowania świata oraz prawdziwy sens ludzkiej egzystencji.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 21
- 19
- 5
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Opinia z http://fantastycznarzeznia.blogspot.com/2020/10/fantastyka-14-mateusz-stypukowski.html
Osobiście zazwyczaj jestem zdania, że twórczość nowego autora najlepiej poznaje się przez krótką formę. To najszybciej, czy pisarz ma pomysł, umie go zajmująco przedstawić i szybko zaciekawić czytelnika. Jednak kiedy odezwało się do Mnie Wydawnictwo AlterNatywne z propozycją zrecenzowania pierwszej książki debiutującego Mateusza Stypułkowskiego, nie wahałam się uznając, że niecałe 200 stron lektury to prawie jak dłuższa nowela. Do tego ciekawiło Mnie, jak do fabuły odnosi się śliczna okładka (#okładkowasroka) i kim jest tytułowa Królowa marionetek.
Bohaterem historii jest Eryk - kolejny nijaki, zwykły mężczyzna, niewyróżniający się niczym szczególnym. Czyżby to kolejna postać z serii od zera do bohatera? Otóż nie, byczku, nie tym razem, to nie ten gatunek. Eryk pewnego dnia prawie umiera przez doznany w swoim korpo zawał i budzi się w nowej rzeczywistości - opustoszałego miasta niemal żywcem wyjętego z jakiegoś postapo. Co gorsza, dręczy go świadomość potrzeby zrobienia czegoś ważnego. Czegoś, czego... Nie pamięta. Wyrusza więc przed siebie w poszukiwaniu tegoż, spotykając przy tym całą galerię specyficznych postaci i przerzucając się między rzeczywistościami, w których pełni zupełnie inne role. A nad wszystkim czuwa splatając losy tajemnicza królowa marionetek...
Ciężko zdefiniować jednoznacznie gatunek debiutu Stypułkowskiego, dlatego wrzuciłam go w głęboką szufladę fantastyki. Niby widziałam już opinie o książce na portalach zajmujących się głównie horrorem, co teoretycznie pasuje, bo wiele rysowanych przez autora obrazów potrafi wywołać nieprzyjemne dreszcze, jednak najlepiej według Mnie definiuje go jedno słowo: weird. Mnóstwo egzystencjalnych pytań bez odpowiedzi, jakie pojawiają nam się w głowach w trakcie lektury, wszechobecna dziwność i specyfika świata przedstawionego, tajemnicze przeskoki czasowe, wszystko to samo z siebie nasuwa skojarzenia z weird fiction. Niezrozumienie przez innych czytelników również, jak pozwalam sobie stwierdzić patrząc na szybko po cudzych opiniach. To, co dla innych jest minusem dla Mnie jednak stanowi plus. Nie zawsze powieści dodają kolorytu położone na tacy odpowiedzi na wszystkie pytania. Znacznie lepiej zapamiętuje się chaos w głowie, jaki zostaje po przeczytaniu. Z tym też jednak nie należy przesadzić. Czy autorowi udało się zachować złoty środek?
Mimo wszystko widać, że wbrew ogromowi pomysłów i chęci mieszania odbiorcom w mózgach jest to jego pierwsza powieść. Budowane przez całą historię napięcie, nabuzowana drastycznymi opisami fabuła posiada miałkiego, niewzbudzającego sympatii protagonistę, który prowadzi wszystko do rozczarowującego jak dla Mnie finału. Czekam na kolejny twór Stypułkowskiego - potencjał jest, oby tylko nie zszedł z weirdowej ściezki, bo widać, że dobrze się na niej czuje i mam nadzieję, że jescze nie raz zamiesza w głowie Mnie, jak i innym czytelnikom.
Za książkę do recenzji dziękuję Wydawnictwu.
Opinia z http://fantastycznarzeznia.blogspot.com/2020/10/fantastyka-14-mateusz-stypukowski.html
więcej Pokaż mimo toOsobiście zazwyczaj jestem zdania, że twórczość nowego autora najlepiej poznaje się przez krótką formę. To najszybciej, czy pisarz ma pomysł, umie go zajmująco przedstawić i szybko zaciekawić czytelnika. Jednak kiedy odezwało się do Mnie Wydawnictwo AlterNatywne z propozycją...
Eryk to zwykły, niezauważalny dla otoczenia, szary człowiek. Pewnego dnia w pracy dostaje zawału i zostaje przewieziony do szpitala. Po przebudzeniu widzi splądrowane miasto i zagubiony poszukuje odpowiedzi na to co właściwie się w nim wydarzyło. Jednak jego umysł zaczyna płatać mu figle. Sam już nie wie czy wszystko czego doświadcza to rzeczywistość czy tylko sen. Eryk pamięta jedynie, że miał coś bardzo ważnego do załatwienia, niestety nie może sobie przypomnieć, co to było. Czy odnajdzie się w koszmarze, w którym się obudził?
“Królowa marionetek” Mateusza Stypułkowskiego to książka, której opis mocno mnie zaintrygował. Bardzo lubię czytać książki nowych autorów, zaczynających swoją karierę pisarską - nigdy nie wiadomo, kiedy odkryje się prawdziwą perełkę. Autor w “Królowej marionetek” pokazuje mroczniejszą stronę ludzkiej natury, daje mnóstwo pytań, które czytelnik może sobie zadać, lecz mimo wszystko niestety nie było to to, czego oczekiwałam.
Przez większość książki czułam się przytłoczona chaosem panującym w fabule. Prawie nic nie jest podane czytelnikowi na tacy, większości musimy się domyśleć, dojść do tego samemu. Autor zadbał jednak o tajemniczą atmosferę oraz ogrom niedopowiedzeń zmuszających do myślenia. W tej książce tak naprawdę nic nie jest takie, jak się wydaje, co może odrobinę konfundować, zwłaszcza, że pytania, które mnożą się w głowie, wcale nie znikają zaraz po zakończeniu lektury. Styl autora jest bardzo przystępny i przyjemny, a książkę czytało mi się bardzo szybko. Fabuła faktycznie intryguje i wzbudza ciekawość, ale pomimo tego jej zakończenie wywołało we mnie rozczarowanie.
“Królowa marionetek” Mateusza Stypułkowskiego to książka, która już zdołała zyskać grono fanów. Osobiście nie żałuję zapoznania się z tą pozycją - jak pisałam wcześniej bardzo lubię poznawać twórczość nowych autorów, jednak jestem odrobinę rozczarowana - oczekiwałam od niej troszkę więcej. Jeśli jesteście jej ciekawi - sięgnijcie po nią, może dla was okaże się perełką!
Eryk to zwykły, niezauważalny dla otoczenia, szary człowiek. Pewnego dnia w pracy dostaje zawału i zostaje przewieziony do szpitala. Po przebudzeniu widzi splądrowane miasto i zagubiony poszukuje odpowiedzi na to co właściwie się w nim wydarzyło. Jednak jego umysł zaczyna płatać mu figle. Sam już nie wie czy wszystko czego doświadcza to rzeczywistość czy tylko sen. Eryk...
więcej Pokaż mimo to„Przemiana, jaka zaczęła dokonywać się na jego oczach, zaprzeczała wszelkim znanym mu prawom natury”.
Eryk to bardzo przeciętny facet. Pracuje w korporacji, ma bardzo monotonne, nudne, przesiąknięte rutyną zajęcie. Męczy go, nie daje satysfakcji. Jest bardzo pasywny, nie ma w sobie nadziei na coś nowego, ciekawego. Niespodziewanie dostaje ataku serca. Gdy się w końcu wybudza, jego zdziwienie nie zna granic. Nic nie jest takie samo. Obraz zza szpitalnego okna przeraża. Wszystko wygląda tak jakby miało miejsce ogromne trzęsienie ziemi, albo przeszedł inny kataklizm. Jest bardzo zdezorientowany i zaniepokojony. Zostaje wbrew swej woli i możliwości jakiegokolwiek wyboru przenoszony w coraz to nowe miejsca, o których nigdy wcześniej nie słyszał. Na swojej drodze spotyka dziwnych ludzi. Czy to wszystko jest na jawie, czy nadal pogrążony jest w głębokim śnie? Przez całą książkę przewija się intrygująca, dziwna, budząca lęk postać kobiety. Przybiera przeróżne postacie. Kto to jest? Czego oczekuje od Eryka? Jak to wszystko się skończy?
Jest to powieść wielowątkowa, w której akcja toczy się szybko, nieustannie zaskakuje. Wraz z Erykiem przemieszczamy się w coraz to nowe, ciekawe i niepokojące miejsca. W każdym z nich panuje nerwowe, dziwne napięcie, jakby oczekiwanie na coś, lub kogoś. Zło wisi w powietrzu. Autor pisze językiem bardzo obrazowym, budzącym napięcie. Drastyczne obrazy, pełne przemocy, krwi, śmierci, momentami są drastyczne. Główny bohater to postać, której zdecydowanie nie polubiłam. Wydawał mi się nijaki, bez charakteru i własnej woli.
Książka wciąga, przykuwa uwagę i bardzo niepokoi. Przesiąknięta tajemnicami, niedopowiedzeniami, strachem, ciemnością i nieznanym. Pełna przygód, dziwnych wydarzeń, które przerażają i zastanawiają. Dokąd jeszcze poprowadzi nas autor? Uczucie, jakie dominowało podczas czytania to ciekawość i nerwowe napięcie. Emocje towarzyszyły mi od początku do końca, były bardzo skrajne. Daje do myślenia. Polecam osobą lubiącym niewyjaśnione tajemnice, koszmary i nadchodzącą apokalipsę :)
http://tatiaszaaleksiej.pl/?p=1865
„Przemiana, jaka zaczęła dokonywać się na jego oczach, zaprzeczała wszelkim znanym mu prawom natury”.
więcej Pokaż mimo toEryk to bardzo przeciętny facet. Pracuje w korporacji, ma bardzo monotonne, nudne, przesiąknięte rutyną zajęcie. Męczy go, nie daje satysfakcji. Jest bardzo pasywny, nie ma w sobie nadziei na coś nowego, ciekawego. Niespodziewanie dostaje ataku serca. Gdy się w końcu...
💢
Czy wyobrażacie sobie jak to jest kiedy umrzemy? Gdzie się przeniesiemy? Czy obudzimy się myśląc "przespaliśmy apokalipsę", a może to tylko sen, taki prawdziwy sen na jawie. W takim położeniu znajduje się nasz bohater Eryk. Kiedy podczas pracy dostaje zawału budzi się w szpitalu. Niestety nic nie jest podobne do tego świata w którym żył. Pamięta tylko ,że miał coś ważnego do zrobienia i usilnie tego szuka,ale czy znajdzie? Co rusz zostaje wrzucany do innej rzeczywistości. To tam poznaje czym jest sens ludzkiej egzystencji. Jednak tym światem rządzi ktoś kto żywi się mrokiem i strachem. To piękna i nieznajoma dziewczyna. Jak zakończy się podróż Eryka?
Czytając książkę byłam pod wrażeniem fabuły. Mimo ,że nie jest to gruba książka ,to wszystko było bardzo dobrze zorganizowane. Przechodząc z jednego opowiadania w drugie nie mieszały mi się ,a wręcz przeciwnie. Z każdą opowieścią dowiadywałam się więcej o naszym bohaterze i o tajemniczej królowej. Odczucia jakie tam się skrywały były różne. Ale najwięcej było mrocznych scen ,co czasami wywoływało ciarki. Siedziałam jak na szpilkach ,by dowiedzieć się ,co tak naprawdę kryje się w tej treści. I mam! Nie dokończone sprawy będą ciągnąć się za nami tak długo jak nie uświadomimy sobie ,że to nie było nie zbędne. Nawet po śmierci dusza wędruje ,by zrobić to ,co nie dokończone. Mnie jak najbardziej podobała się ta książka. Może była trochę przerażająca momentami ,ale nie przeszkadzało to w czytaniu i w zgłębianiu się w treść. Polecam 😊
💢
więcej Pokaż mimo toCzy wyobrażacie sobie jak to jest kiedy umrzemy? Gdzie się przeniesiemy? Czy obudzimy się myśląc "przespaliśmy apokalipsę", a może to tylko sen, taki prawdziwy sen na jawie. W takim położeniu znajduje się nasz bohater Eryk. Kiedy podczas pracy dostaje zawału budzi się w szpitalu. Niestety nic nie jest podobne do tego świata w którym żył. Pamięta tylko ,że miał coś...
Nie bardzo miałem pojęcie z czym przyjedzie mi się zmierzyć. I o dziwo książka bardzo mnie pozytywnie zaskoczyła.
Historia tak naprawdę dwóch bohaterów.
Gabrieli - wydawać by się mogło, że niewinna, zagubiona i wystraszona dziewczyna szukająca noclegu gdzieś na skraju lasu.
I Eryk, pracoholik, normalny niczym nie
wyróżniający się facet, który przechodzi dawał serca. A który budzi się w zdewastowanym i innym świecie.
Wraz z nim zaczynamy wędrówkę od zniszczonego miasta poprzez dżunglę, aż po Klasztor we Włoszech. Zachaczajac o Jaskinię i Zamek.
Historia pełna przygód i magii z którą przyjedzie się zmierzyć nam wraz z bohaterami książki.
Książka jest bardzo lekka w odbiorze i świetnie się ją czyta. Jest historią, która powinna podobać się miłośnikom gatunku, ale nie tylkp.
Polecam !!! Moja ocena 9/10.
Nie bardzo miałem pojęcie z czym przyjedzie mi się zmierzyć. I o dziwo książka bardzo mnie pozytywnie zaskoczyła.
więcej Pokaż mimo toHistoria tak naprawdę dwóch bohaterów.
Gabrieli - wydawać by się mogło, że niewinna, zagubiona i wystraszona dziewczyna szukająca noclegu gdzieś na skraju lasu.
I Eryk, pracoholik, normalny niczym nie
wyróżniający się facet, który przechodzi dawał serca. A...
Mateusz Stypułkowski zadebiutował powieścią science fiction "Karmazynowe niebo" wydaną w 2015 roku. Sugerując się jej opisem, można założyć, że autor lubi snuć nie-za-wesołe ;) wizje na temat rzeczywistości. "Królowa marionetek" to nowa książka pisarza, reklamowana jako powieść egzystencjalna z gatunku weird fiction. Samo weird fiction często bywa, hmm... dość ciężkie w odbiorze dla przeciętnego czytelnika. Mówiąc kolokwialnie - czasami nie bardzo wiadomo o co ku#wa chodzi, no chyba, że jesteś autorem danej rzeczy to wiesz. [Przynajmniej mam nadzieję, że tak jest]. I jeszcze 'powieść egzystencjalna'? To brzmi złowrogo. ;) Nawet pomimo 'bajkowej' okładki, miałem lekkie obawy co do tego, ile z tej książki zajarzę...
We wstępie poznajemy zagubioną, bezbronną dziewczynę - Gabrielę, która szuka schronienia przedzierając się przez las. Jak się później okazuje, Gabriela nie jest do końca zagubiona, z całą pewnością nie jest bezbronna, i na domiar złego - niezupełnie jest dziewczyną. :I Kolejną ważną postacią historii jest Eryk. Bardzo zwyczajny gość, "szary garnitur". Zatracony w pracy, uzależniony od kofeiny, bez wielkich ambicji i widma wielkich rozczarowań... Jego nudne życie diametralnie się zmienia, kiedy doświadcza zawału serca. Od tego momentu lektury "Królowej marionetek", sami musimy stać się niejako marionetkami autora i dać się poprowadzić jego fantazji. Tej ostatniej Mateuszowi Stypułkowskiemu z całą pewnością nie brakuje. Razem z Erykiem obudzimy się w zdewastowanym, opustoszałym mieście, po chwili będziemy przedzierać się przez dżunglę w towarzystwie grupy żołnierzy, natrafimy na utopijną wspólnotę parającą się głównie zabawą, by następnie wylądować w górskim klasztorze gdzieś we Włoszech. I to nie wszystko. Międzyczasie wraz z angielskim podróżnikiem - Paulem - poznamy tajemnicę pewnej jaskini, a ze starym przewodnikiem Benicio - sekret mistycznego Zamku, który pojawił się nie wiadomo skąd... Co jak co, ale na brak akcji nie można tutaj narzekać.
"Królowa marionetek" to mariaż stylów - rozpoczyna się w klimacie postapo, żeby zgrabnie przejść w niepokojącą historię z wojną w tle, a następnie w typową przygodówkę. Mówię tutaj jedynie o trzech pierwszych rozdziałach, a jest tego więcej. Jest tutaj trochę symboliki. Zarówno miejsca, jak i ludzie, których spotykają na swojej drodze bohaterowie - nic nie jest przypadkowe. Każdy rozdział stara się rzucić nowe światło na kwestię ludzkiej egzystencji. Plus jest taki, że dzieje się to 'przy okazji' całkiem intrygującej i wciągającej historii. Mateusz Stypułkowski pisze w swobodny sposób, nie wciska na siłę czytelnikowi swoich racji, ale prowokuje do myślenia. Tak jak powinno być. Całość mimo, że czyta się lekko, to może zaprowadzić nasze myśli w baaardzo ponure rejony... No ale temat osobistych rozważań, interpretacji i rozkmin to już sobie każdy musi sam ogarnąć po przeczytaniu. W każdym razie 'zabawa' nie kończy się wraz z ostatnią stroną, i to jest fajne. Jeśli ktoś ma ochotę na coś więcej oprócz czystej rozrywki, jednocześnie podanego w lekko przyswajalnej formie - polecam.
https://kompotzpopiolu.blogspot.com/2019/12/krolowa-marionetek-mateusz-stypukowski.html
Mateusz Stypułkowski zadebiutował powieścią science fiction "Karmazynowe niebo" wydaną w 2015 roku. Sugerując się jej opisem, można założyć, że autor lubi snuć nie-za-wesołe ;) wizje na temat rzeczywistości. "Królowa marionetek" to nowa książka pisarza, reklamowana jako powieść egzystencjalna z gatunku weird fiction. Samo weird fiction często bywa, hmm... dość ciężkie w...
więcej Pokaż mimo toPrzyznam szczerze, że po opisie spodziewałam się dosyć szczególnego science fiction, które przeniesie nas w specyficzny świat Królowej Marionetek. No cóż, to nie do końca to co sądziłam, ale nie czuję się zawiedziona.
To troszkę zagmatwana książka, głównym bohaterem jest teoretycznie jest Eryk, którego poznajemy w momencie tworzenia niezwykle istotnej listy, a potem pada jak długi na zawał serca. No nie powiem, bardzo ciekawie go poznaliśmy, potem jak gdyby nigdy nic wraca z martwych – tyle, że już nie znajduje się w doskonale sobie znanym otoczeniu, zupełnie jakby obudził się tuż po apokalipsie. Może istotnie tak właśnie było. Szczerze mówiąc wydaje mi się, że przez pewien czas nie do końca rozumiałam o co chodzi. Ciężko jest tak na dobrą sprawę poznać owego bohatera, bo prawdę powiedziawszy wydaje mi się, że to wcale nie o niego tutaj chodzi.
Mam też oczywiście swoją teorię, myślę, że fabuły ona nie zdradza, ale jest to powieść egzystencjalna, zatem Eryk wcale nie ożywa, a wszystko dzieje się tylko w jego głowie. Nie powiem jednak więcej, myślę, że wy wysnujecie podobne wnioski po przeczytaniu. W każdym razie zdaje się mieć w sobie pewnego rodzaju morał. Co do tytułowej Królowej Marionetek to nie do końca wiem co o niej myśleć, autor zostawił mnie z pytaniami nie zostawiając jednak jasnych odpowiedzi, takie utrzymywanie tajemnicy jest w zasadzie dosyć interesującym posunięciem, bo składnia do refleksji i skupia na sobie uwagę.
Reasumując, to książka, która z pozoru jest zwykłym science fiction niezbyt mocno się wyróżniającym, ale ma swoje drugie dno. Język jest prosty, powieść sama w sobie dosyć krótka i przystępna. Opis w sumie na niewiele się zda, bo jest odrobinę zbyt wylewny, po przeczytaniu wydaje mi się być nawet troszkę podkoloryzowany. Okładka jest ciekawa, bardzo ładna i w sumie troszkę adekwatna do treści, ale jednak bardziej do samego tytułu. Polecam, to lekka i przyjemna powieść z drugim dnem.
Pozdrawiam, Sara ❤
Przyznam szczerze, że po opisie spodziewałam się dosyć szczególnego science fiction, które przeniesie nas w specyficzny świat Królowej Marionetek. No cóż, to nie do końca to co sądziłam, ale nie czuję się zawiedziona.
więcej Pokaż mimo toTo troszkę zagmatwana książka, głównym bohaterem jest teoretycznie jest Eryk, którego poznajemy w momencie tworzenia niezwykle istotnej listy, a potem...
Eryk budzi się w szpitalu.
W bardzo dziwnym szpitalu..
A może to tylko jego wyobraźnia?
Może... może nadal śni, a jego umysł po przebytym ataku serca jest zupełnie gdzie indziej?
W szpitalu brak lekarzy, ogólnego personelu i .. innych pacjentów a budynek wygląda jak po apokalipsie.
Co takiego przeoczył?
Gdzie świat jaki zna sprzed ataku serca?
Co tu się w ogóle wydarzyło?
Nie spodziewałam się, że książka ta będzie tak... dobra. Naprawdę. Nie byłam do niej jakoś super nastawiona i bałam się, że mimo iż ma zaledwie 200str będę się z nią długo męczyć. Ku mojemu zaskoczeniu przeczytałam ją bardzo szybko. Pierwsze zdania książki wprowadzają nas w mroczny świat, w którym nic nie jest pewne. Od samego początku dzieje się akcja i miejsce mają dziwne, a za razem wzbudzające ciekawość czytelnika rzeczy, których na początku nie potrafiłam wyjaśnić. Autor zafundował mi niezwykle emocjonującą huśtawkę nastroju.
Uczucie jakie towarzyszyło mi całą książkę, to zdecydowanie niepokój.
Jedno zastrzeżenie, to fakt, że książka jest zbyt krótka. Po zakończeniu odniosłam wrażenie, że w głowie mam więcej pytań niż ta książka stron. Moim zdaniem można by znacznie rozszerzyć tę fabułę i zafundować czytelnikowi naprawdę niezapomnianą historię.
Mimo wszystko, jak wspomniałam na początku, to dobra książka, która powinna się znaleźć na półce każdego miłośnika gatunku ;))
Eryk budzi się w szpitalu.
więcej Pokaż mimo toW bardzo dziwnym szpitalu..
A może to tylko jego wyobraźnia?
Może... może nadal śni, a jego umysł po przebytym ataku serca jest zupełnie gdzie indziej?
W szpitalu brak lekarzy, ogólnego personelu i .. innych pacjentów a budynek wygląda jak po apokalipsie.
Co takiego przeoczył?
Gdzie świat jaki zna sprzed ataku serca?
Co tu się w ogóle...
Moja opinia na: https://takieksiazki.blogspot.com/2020/02/mateusz-stypukowski-krolowa-marionetek.html
Moja opinia na: https://takieksiazki.blogspot.com/2020/02/mateusz-stypukowski-krolowa-marionetek.html
Pokaż mimo toCiekawa historia na dwa wieczory.
Ciekawa historia na dwa wieczory.
Pokaż mimo to