Zacisze
- Kategoria:
- horror
- Seria:
- Odmienne Stany Grozy
- Wydawnictwo:
- Phantom Books Horror
- Data wydania:
- 2019-06-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-06-18
- Liczba stron:
- 162
- Czas czytania
- 2 godz. 42 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366135116
- Tagi:
- Weird fiction
Wracając do rodzinnej miejscowości, Paweł Lisowski szukał spokoju. Chciał uciec od piekła wojny domowej i traumatycznych przeżyć z przeszłości. Chciał odpocząć. Ale spotkany po latach ojciec okazuje się być innym człowiekiem, a poznana w pociągu dziewczyna do złudzenia przypomina żonę Pawła. I kim jest Malarz, który nigdy nie opuszcza poddasza swojego domu? Czym jest ciemność o której snuje opowieści?
Wiecznie spowite mgłą miasteczko niechętnie zdradza swoje tajemnice i odkrycie ich może wiele kosztować. Powroty do przeszłości nierzadko wiążą się z melancholią, smutkiem i poczuciem bezpowrotnej straty.
A stąd już tylko krok do Zacisza
„Nie pamiętam, kiedy trafiłem do tego na wskroś onirycznego lasu, pełnego poszarzałych drzew i poskręcanych krzewów. Przepełniony martwą ciszą i otulony mgłą wydawał się być krainą wyrwaną z innej rzeczywistości, gdzie biegnące przezeń ścieżki urywały się równie nagle jak zaczynały, a opadające bezwładnie liście kryły dziwnie zdeformowane ślady”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 156
- 58
- 23
- 7
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
🌑 W osamotnionym zakątku, Zacisze opustoszało. Mieszkańcy, w popłochu, zgrabili walizki z najważniejszymi rzeczami i zniknęli, poszukując spokoju i marzenia o lepszym jutrze. To ustronne miejsce oferuje pozorny spokój dla odwiedzających, gdzie ruch to jedynie echa własnych kroków.
🏡 Powracając do rodzinnego miasteczka, Paweł Lisowski poszukiwał odsunięcia od piekła wojny domowej i traumatycznych wspomnień. Pragnął spokoju, lecz spotkany ojciec okazał się zupełnie inną istotą, a dziewczyna poznana w pociągu przypominała żonę Pawła do złudzenia. Kim jest tajemniczy Malarz, nieopuszczający nigdy poddasza swojego domu? Jakie mroczne siły ukryte są w opowieściach o ciemności?
🌌 "Zacisze" to opowieść nasycona melancholią, spleciona z mgłą niepokoju jak w światku Silent Hill. Tomasz Krzywik biegło posługuje się słowem, wprowadzając aurę tajemnicy oraz szaleństwa. Klimatyczna opowieść pozostaje długo w pamięci czytelnika, a obrazy w niej zawarte doskonale współgrają z jesiennym klimatem.
Ocena : 🌟🌟🌟🌟🌟
#Bookstagram #RecenzjaKsiążki #Horror #weirdfiction #tomaszkrzywik #miastowidmo #niepokój
https://instagram.com/thrillerowymszlakiem?igshid=OGQ5ZDc2ODk2ZA==
🌑 W osamotnionym zakątku, Zacisze opustoszało. Mieszkańcy, w popłochu, zgrabili walizki z najważniejszymi rzeczami i zniknęli, poszukując spokoju i marzenia o lepszym jutrze. To ustronne miejsce oferuje pozorny spokój dla odwiedzających, gdzie ruch to jedynie echa własnych kroków.
więcej Pokaż mimo to🏡 Powracając do rodzinnego miasteczka, Paweł Lisowski poszukiwał odsunięcia od piekła wojny...
Książka ma tylko jedną wadę, jest zdecydowanie za krótka i tak naprawdę można ją przeczytać w jeden wieczór. Poza tym, jako fan gier z serii "Silet Hill", poczułem się tutaj jak w domu.
Książka ma tylko jedną wadę, jest zdecydowanie za krótka i tak naprawdę można ją przeczytać w jeden wieczór. Poza tym, jako fan gier z serii "Silet Hill", poczułem się tutaj jak w domu.
Pokaż mimo toGłównego bohatera poznajemy, gdy ten zniszczony wojennym horrorem wraca do rodzinnego miejsca zamieszkania, by móc poradzić sobie z demonami przeszłości. Miejscowość, w której miał jednak znaleźć ukojenie, zmieniła się nie do poznania. To opustoszała, szara kraina, istniejąca pod mglistą przykrywką wspomnień z przeszłości. Zmienili się również mieszkańcy samego Zacisza. Wydają się być "odklejeni", zawieszeni gdzieś pomiędzy mgłą a pustymi, zniszczonymi domami. Czym tak naprawdę stało się Zacisze? I czy to, co zaczyna nawiedzać bohatera jest jedynie koszmarnym snem, początkiem szaleństwa czy przerażająca rzeczywistością?
Muszę przyznac, że już dawno nie czytałam tak klimatycznej pozycji. Zacisze to miasteczko z pogranicza snu i jawy, wiecznie zamglone, deszczowe, upiorne w swojej ciszy. Miejsce, w którym nie czujesz się bezpiecznie, chociaż nie masz pewności czego tak naprawdę się boisz.
Już teraz mogę powiedzieć, że jestem zakochana w tym autorze i ciężko mi uwierzyć, że to jego debiut. Język, klimat, opisy, historia, pomysł wykreowania tego świata, a finalnie rozwiązanie to coś, co na długo zostanie w mojej pamięci. Czekam z niecierpliwością na więcej! 🖤
Głównego bohatera poznajemy, gdy ten zniszczony wojennym horrorem wraca do rodzinnego miejsca zamieszkania, by móc poradzić sobie z demonami przeszłości. Miejscowość, w której miał jednak znaleźć ukojenie, zmieniła się nie do poznania. To opustoszała, szara kraina, istniejąca pod mglistą przykrywką wspomnień z przeszłości. Zmienili się również mieszkańcy samego Zacisza....
więcej Pokaż mimo to💀Podaj mi rękę i chodź za mną. Zabiorę Cię dzisiaj tam, gdzie nikt poza nami już nie zagląda.💀
Nikt już tutaj nie mieszka. Rodziny opuściły swe domy w pośpiechu, pozostawiając większość dobytku na pastwę losu. Przed budynkami nadal schnie pranie, talerze z niedokończonym obiadem zostały porozrzucane przez dzikie zwierzęta poszukujące pożywienia. Mieszkańcy odeszli w popłochu, chwytając walizki zawierające najpotrzebniejsze przedmioty. Uciekli w obawie o utratę życia. Uciekli w poszukiwaniu spokoju i nadziei na lepsze jutro. To zaciszne dziś miejsce oferuje pozorny spokój dla odwiedzających, wszak nie doświadczysz tu ruchu żadnego innego, poza swoim własnym. Zza gęstwiny gałęzi nie słychać nawet krakania złowrogiego ptactwa, a w budzie po psie, nie pokusił się o zamieszkanie nawet leśny zwierz. Elektryczność wysiadła, konstrukcje domów uległy zniszczeniu, na twarzy czuć osypujący się tynk zawalonego stropu. Czekaj. Dobrze słyszę? Czy na nieuczęszczanych od lat torów czuć podrygiwanie? Nie, to niemożliwe, a jednak... z oddali widać wyłaniający się przód ołowianego olbrzyma, para unosi się pomiędzy gałęziami wiekowych drzew, niosąc posępny widok, jakoby nieuchronnie zwiastujący widmo nadchodzącej klęski.
💀"Zacisze", to oniryczna opowieść pełna melancholii, osnuta mgłą niepokoju niczym w Silent Hill. Czytając ten 160-cio stronicowy tekst niejednokrotnie poczujesz się skonsternowany i zagubiony, nie tylko w gęstwinie okolicznych lasów, ale również w kłębowisku uknutym z własnych myśli. Autor sprawnie operuje słowem, wprowadza aurę tajemniczości, a zarazem szaleństwa. Gdy wysiądziesz z pociągu, odwiedzisz opuszczone budynki. Choć Zacisze jest od dawna do cna opustoszałe, to nie pozbędziesz się przeszywającego uczucia bycia obserwowanym. Za kurtyną jesiennej mżawki przespacerujesz się znanymi z dzieciństwa uliczkami. Zajrzysz do domu rodzinnego, w oku popłynie niejedna łza.
Przeszłość Cię dopadnie, rozbudzi wyobraźnię, na powierzchnię wypłyną smutki i troski sprzed lat. A to wszystko po to, by finalnie Cię rozerwać na strzępy. Nie dosadnie. Psychologicznie. Wspomnienia nie pozwolą Ci już zasnąć, bo wszystko co najgorsze ujrzy światło dzienne. Nic gorszego już Cię nie spotka. Wystarczy tylko, że zaglądniesz do "Zacisza".
...
Tomasz Krzywik przedstawia niezwykle klimatyczną opowieść, która na długo pozostaje w umyśle czytelnika. Obrazy tu zawarte idealnie wkomponują się w jesienną aurę. Jeżeli zaś tęsknisz za mroczną pogodą, brakuje Ci ciemnicy, chcesz poczuć osaczający mrok - sięgnij po "Zacisze", gwarantuję sukces w tym temacie. W to miejsce nie zagląda słońce, zapomniało już o jego istnieniu. Kurtyna ciężkiej mgły wręcz przydusza.
Sprawnym piórem i pięknym językiem autor kreuje nocne mary, wizje i rozmytą teraźniejszość mieszając je wszystkie ze sobą, niczym w garze czarownicy sporządzającej zabójczą mieszankę. Krzywik połączył te wszystkie stany sprawnie, na tyle, że nie odróżnisz już poszczególnych elementów. Daj się wciągnąć w tę prozę i zawiłą historię. Ja już czekam na kontynuację (liczę na rozwinięcie poszczególnych wątków i większą objętość 2 tomu),z niemałą niecierpliwością oczywiście.
💀Podaj mi rękę i chodź za mną. Zabiorę Cię dzisiaj tam, gdzie nikt poza nami już nie zagląda.💀
więcej Pokaż mimo toNikt już tutaj nie mieszka. Rodziny opuściły swe domy w pośpiechu, pozostawiając większość dobytku na pastwę losu. Przed budynkami nadal schnie pranie, talerze z niedokończonym obiadem zostały porozrzucane przez dzikie zwierzęta poszukujące pożywienia. Mieszkańcy odeszli w...
Ciężko jest obecnie napisać horror, który nie czerpałby z istniejących już dzieł, czy filmowych czy książkowych. Większość z nowych publikacji albo powiela schematy albo stara się je połączyć w ciekawy sposób.
Nie ma w tym nic złego. Dla fanów tego gatunku liczy się strach, który taka pozycja może wywołać. Bo przecież każdy horroromaniak lubi się bać.
Taką wzbudzającą strach książką jest horror Tomasza Krzywika “Zacisze”. @tomasz_krzywik
Paweł Lisowski wraca do rodzinnej miejscowości. Chce odpocząć od wydarzeń wojny domowej oraz od traumy z przeszłości. Niestety ojciec, którego odwiedza nie okazuje się nie być tym samym człowiekiem, a poznana w pociągu dziewczyna przypomina do złudzenia jego żonę. Oniryczne, wyludnione, zrujnowane miasto nie poprawia kondycji psychicznej bohatera. Tym bardziej nie poprawi tego spotkanie Malarza, snującego opowieści o ciemności.
W “Zaciszu” odnajdziecie wiele lubianych i dobrze znanych motywów. Krzywik czerpie z takich klimatów filmowych jak “Silent Hill”, czy “Jackob’s Ladder”. Sprawia to, że powieść tę czyta się z zapartym tchem, a poziom strachu rośnie od pierwszych stron. Krzywik świetnie prowadzi narrację przez co granica między tym co realne a tym co nierealne zaciera się. Czytelnik nie wie czy sam nie popada w odmęty szaleństwa. Szkoda tylko, że wątek wojny domowej pozostał marginalny i nie wyjaśniony bardziej.
Ciężko jest obecnie napisać horror, który nie czerpałby z istniejących już dzieł, czy filmowych czy książkowych. Większość z nowych publikacji albo powiela schematy albo stara się je połączyć w ciekawy sposób.
więcej Pokaż mimo toNie ma w tym nic złego. Dla fanów tego gatunku liczy się strach, który taka pozycja może wywołać. Bo przecież każdy horroromaniak lubi się bać.
Taką wzbudzającą...
"Są w Zaciszu jakieś inne dziwne siły, które nie chcą, bym opuścił to miasto. Nawiedzają mnie późną nocą i krążą w domu, nigdy jednak nie mogą dostać się na piętro. Zdają mi się znajome, choć nie spotkałem ich nigdy wcześniej. Wołają mnie, choć jestem im obcy i... przerażają mnie, Pawle. I nawet teraz kiedy myślisz -jak zwykle- o ucieczce, muszę ci powiedzieć, że tym razem nie uciekniesz stąd."
Kto raz wejdzie do Zacisza, ten nigdy już z niego nie wyjdzie. Nawet teraz, trzy lata po premierze, osnute mgłą miasto dopominało się bym wrócił.
Lektura krótka, maksymalnie na parę godzin jesiennej nocy, ale zdania co do niej nie zmieniłem nawet na moment. "Zacisze" to nadal niezłe weird fiction, z niepokojącą atmosferą i kilkoma straszakami w tle.
Nie mam wątpliwości, że główną inspiracją Tomka była seria gier "Silent Hill", ale nawet na moment nie odczułem żeby autor jechał na kalce. Krzywik stworzył coś unikatowego, czego trudno szukać w historii z piramidogłowami.
"Zacisze" to historia, która wprost mówi o nieuchronności losu. Nikt nie może wiecznie uciekać od swoich problemów łudząc się, że gdzieś tam znajdzie chwilę wytchnienia. Wszyscy jesteśmy jak bohater powieści Paweł, któremu nawet ucieczka w rodzinne strony nie pomogła. Czerń siedząca w środku i tak wypłynie na powierzchnię.
Pamiętam, że Tomek trochę odszedł od grozy, ale wciąż liczę, że jeszcze nie raz zaskoczy.
"Są w Zaciszu jakieś inne dziwne siły, które nie chcą, bym opuścił to miasto. Nawiedzają mnie późną nocą i krążą w domu, nigdy jednak nie mogą dostać się na piętro. Zdają mi się znajome, choć nie spotkałem ich nigdy wcześniej. Wołają mnie, choć jestem im obcy i... przerażają mnie, Pawle. I nawet teraz kiedy myślisz -jak zwykle- o ucieczce, muszę ci powiedzieć, że tym razem...
więcej Pokaż mimo toKlimatyczna, wciągająca okładka autorstwa blodekleukocyt to był dobry początek do tego, by zasiąść sobie wieczorową porą wygodnie w fotelu, nakryć się kocykiem i oddać się lekturze tej książki…
Dostałem coś mistrzowskiego. Zasnutą mgłą, uplecioną z niepokoju i lęków opowieść… Zagłębiając się w poetyckie opisy opuszczonego miasteczka, czułem się „jak w jednaj z fantasmagorycznych powieści dwudziestego wieku”.
Autor stworzył przyprawiającą o dreszcze opowieść, którą osadził w miejscowości Zacisze – sennej, klimatycznej, nawiedzonej…
ZACISZE zahipnotyzowało mnie. Melancholia i nastrój tej opowieści dopadły mnie znienacka, przygniotły swoim ciężarem i postarzały o kilka lat. W swojej wyobraźni, w głębokiej ciszy i wszechobecnej ciemności, obserwowałem to dziwne miejsce oraz poczynania bohatera.
ZACISZE wywołało u mnie gęsią skórkę i sprawiło, że czułem się „jak potępiona dusza starająca wyrwać się z przeklętej rzeki Styks”. Nie potrafię do końca opisać tego dziwnego uczucia, jakie mnie ogarnęło podczas czytania… i tego co było po… „nie wiem, jak długo trwała ta bezradna rozpacz; łkałem zamknięty w ciasnej blaszanej klatce, niepomny na latarkę, której jasny snop stawał się coraz słabszy. Ciemność była wszechmocna i było tylko kwestią czasy, kiedy stanę się nagi w jej odmętach”.
Polecam!
Czytajcie!
Klimatyczna, wciągająca okładka autorstwa blodekleukocyt to był dobry początek do tego, by zasiąść sobie wieczorową porą wygodnie w fotelu, nakryć się kocykiem i oddać się lekturze tej książki…
więcej Pokaż mimo toDostałem coś mistrzowskiego. Zasnutą mgłą, uplecioną z niepokoju i lęków opowieść… Zagłębiając się w poetyckie opisy opuszczonego miasteczka, czułem się „jak w jednaj z...
"I była chwila ciszy; i powietrze stało
Głuche, milczące, jakby z trwogi oniemiało."
➡️Potrzebowałem tego. Po dwóch mega cegłach "Baśniowa opowieść" i "Pan Ciemności" potrzebowałem jak cholera złapać oddech przy porządnym, rasowym, niezbyt długim horrorze. Na taki przynajmniej horror liczyłem.
➡️Początek wielce obiecujący - bezbłędna, mega klimatyczna okładka autorstwa @blodekleukocyt już wiele sugerowała, a i podszepty od @katooola również wiele obiecywały. Przy 155 stronach to powinna być rakieta. A jak to było naprawdę? Już mówię.
➡️Paweł, główny bohater. Cóż, za imię już ma u mnie plusa😉 Mamy od razu sporo fantastyki i pewnego odrealnienia - wojna domowa w Polsce. Paweł idzie na wojnę. Zostawia żonę. I idzie. A później, z jakiegoś powodu wraca do miasteczka swojego dzieciństwa. I wszystko się zaczyna.
➡️Przepiękne, poetyckie opisy. Wręcz jakbym czytał Leśmiana czy Staffa. Pełne genialnych metafor i porównań, nastrój malowany słowem po mistrzowsku. Ooo jaki wspaniały język.
➡️Wszystko jest tak oniryczne, tak nierzeczywiste, tak mocno weirdowe, och, mówię Wam, zakochacie się w tej historii. Tomasz Krzywik stworzył miasteczko klimatyczne, jak z sennej mary, jak z równoległego świata, wypełnionego koszmarami, poetyką i przede wszystkim niesamowitą atmosferą!
➡️Opuszczone miasteczko, przejmująca pustka. Zrujnowane domy, zaniedbane ulice. Nicość. I tylko wiatr, błoto, powybijane szyby, nic. Dreszcz wypełzający powoli i groza wysuwająca swoje macki. Nieśmiało, a potem coraz śmielej.
➡️"ciche uliczki urywające się nagle we mgle; dobiegające spod ziemi dźwięki, ledwie dostrzegalne kształty na krawędzi wzroku..."
Moi Drodzy, Zacisze jest znakomitym przykładem miasteczka nawiedzonego, miasteczka skrzywionego, weirdowego właśnie, miasteczka na wskroś dziwnego i strasznego. Groza jest wszechobecna, strach namacalny, dziwność dotykalna. Autor zrobił to bardzo dobrze.
➡️Postacie grające w tym dramacie są oryginalne i na wskroś skrzywione. Pojawiające się w mroku nocy, w pustce dnia, nie wiadomo kim są, skąd pochodzą i gdzie zmierzają. Alegoryczny szatan - Malarz malujący swoje obrazy. W kreacjach tych nielicznych bohaterów żyjących w miasteczku, ich zachowaniach i dążeniach weird jest bardzo widoczny.
➡️Operowanie nastrojem to podstawa i największa zaleta, a utrzymywanie konwencji mocno somnambulicznej i psychodelicznej to wielki plus. W tak krótkiej powieści zdało to egzamin doskonale. Nie obraziłbym się na odrobinę akcji, tak raz czy dwa obuchem przez łeb, ale to zburzyłoby konwencję całości. Rozumiem i przyjmuję wszystko tak, jak jest.
➡️"Zacisze" to niesamowicie klimatyczna i świetnie napisana książeczka, która, mimo niewielkiej objętości wydaje się być kompletna. Autor potrafi straszyć, wstrząsnąć i czyni to wyłącznie klimatem, bez nagłych zwrotów akcji czy brutalności. Ale ten klimat to och ach. Nie rozczarowałem się ani trochę i bardzo przyjemnie spędziłem z tą opowieścią wieczór. I śmiało Wam polecam. Moja ocena 8,5/10. Takie debiuty to sama radość.
"I była chwila ciszy; i powietrze stało
więcej Pokaż mimo toGłuche, milczące, jakby z trwogi oniemiało."
➡️Potrzebowałem tego. Po dwóch mega cegłach "Baśniowa opowieść" i "Pan Ciemności" potrzebowałem jak cholera złapać oddech przy porządnym, rasowym, niezbyt długim horrorze. Na taki przynajmniej horror liczyłem.
➡️Początek wielce obiecujący - bezbłędna, mega klimatyczna okładka autorstwa...
Główny bohater Paweł Lisowski powraca do swojej rodzinnej miejscowości zwaną Zaciszem. Mężczyzna przybył do domu rodzinnego z nadzieją odpoczynku od wojny domowej i nękających go traum z przeszłości. Myślał, że uda mu się w spokoju wypocząć w towarzystwie swojego ojca.
Nic bardziej mylnego. Tatuś okazał się być zupełnie innym człowiekiem. Nie takiego go zapamiętał przed wyjazdem z Zacisza. Dodatkowo nie daje mu spokoju poznana w pociągu dziewczyna, która przypomniana mu jego byłą żonę.
Między czasie poznaje tajemniczego malarza, który nigdy nie opuszcza swojej pracowni na poddaszu....
Owiane grozą i mgłą miasteczko nie bardzo chcę pokazać co tak naprawdę w nim tkwi... Nie zawsze powroty na "stare śmieci" wywołują u człowieka odrodzenie....czasem jest tylko gorzej....ogarnia wtedy człowieka melancholia, smutek i strach.....
Główny bohater Paweł Lisowski powraca do swojej rodzinnej miejscowości zwaną Zaciszem. Mężczyzna przybył do domu rodzinnego z nadzieją odpoczynku od wojny domowej i nękających go traum z przeszłości. Myślał, że uda mu się w spokoju wypocząć w towarzystwie swojego ojca.
więcej Pokaż mimo toNic bardziej mylnego. Tatuś okazał się być zupełnie innym człowiekiem. Nie takiego go zapamiętał przed...
Powrót po wojnie do rodzinnego miasteczka zamiast być ukojeniem dla duszy może stać się prawdziwym koszmarem. Nasz bohater splotem przedziwnych zdarzeń dociera do mieściny z dzieciństwa - Zacisza.
Jednak miasteczko wydaje się być widmem. Jakby było przeklętym, zapomnianym miejscem niczym zaklęta bańka spowita mgłą.
Opustoszałe, rozpadające się, obskurne domy. Jest upiornie i mrocznie. Atmosfera jest duszna, gęsta, lepka oblepiająca niczym pajęczyna. Bohater porusza się niczym w psychodelicznym śnie. Osoby, które napotyka na swej drodze są jakieś dziwne, nawet jego ojciec wydaje się taki obcy. Czym jest tak naprawdę Zacisze?
Będziecie tu odczuwać niepokój, poczujecie dreszcz siadający wam na karku. Zaczniecie się zastanawiać czy bohater śni a może oszalał? Znacie to poczucie zagubienia w lesie albo zastrzyk adrenaliny towarzyszący przy wejściu do ruin? Takie emocje przenikają tu czytelnika. To bardzo klimatyczna, oniryczna i psychodeliczna historia.
Tym, co wyróżnia książkę z wielu, to właśnie niepowtarzalny klimat na granicy weirdu! Niesamowity! Aż dziw mnie bierze, że to tylko debiut. Polecam!
Powrót po wojnie do rodzinnego miasteczka zamiast być ukojeniem dla duszy może stać się prawdziwym koszmarem. Nasz bohater splotem przedziwnych zdarzeń dociera do mieściny z dzieciństwa - Zacisza.
więcej Pokaż mimo toJednak miasteczko wydaje się być widmem. Jakby było przeklętym, zapomnianym miejscem niczym zaklęta bańka spowita mgłą.
Opustoszałe, rozpadające się, obskurne domy. Jest upiornie...