Odnaleziony portret

Okładka książki Odnaleziony portret Marian Piegza
Okładka książki Odnaleziony portret
Marian Piegza Wydawnictwo: Novae Res literatura piękna
326 str. 5 godz. 26 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2019-03-22
Data 1. wyd. pol.:
2019-03-22
Liczba stron:
326
Czas czytania
5 godz. 26 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381473729
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
447
445

Na półkach:

Zapowiadało się dobrze, ale galopada przez lata spowodowała znudzenie i irytację. Nie zżyłam się z żadnym z bohaterów. Ot, taka opowiastka o tym, kto z kim i jakie to miało konsekwencje.

Zapowiadało się dobrze, ale galopada przez lata spowodowała znudzenie i irytację. Nie zżyłam się z żadnym z bohaterów. Ot, taka opowiastka o tym, kto z kim i jakie to miało konsekwencje.

Pokaż mimo to

avatar
1087
195

Na półkach: ,

Spodziewałem się zwartej opowieści zamkniętej w ramie czasowej, a otrzymałem rodzinną sagę rozwleczona na 80 lat i składająca się z pojedynczych epizodów, na które na ogół historia odciskała swoje piętno. Czyli akcja toczy się równolegle do historycznych wydarzeń. Zresztą obok postaci fikcyjnych na kartach powieści pojawiają się liczne autentyczne postaci. Saga ukazuje losy śląskich rodzin od 1912 do 1992 roku w zwierciadle historii, a rzecz rozgrywa się w moim rodzinnym mieście i w okolicach, a - zapewniam - lektura opisująca znane i bliskie miejsca nawet w średniej książce daje satysfakcję.

Spodziewałem się zwartej opowieści zamkniętej w ramie czasowej, a otrzymałem rodzinną sagę rozwleczona na 80 lat i składająca się z pojedynczych epizodów, na które na ogół historia odciskała swoje piętno. Czyli akcja toczy się równolegle do historycznych wydarzeń. Zresztą obok postaci fikcyjnych na kartach powieści pojawiają się liczne autentyczne postaci. Saga ukazuje losy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
739
629

Na półkach: , ,

Uwielbiam historie, które dzieją się na przestrzeni wielu lat w miejscach, które znam obecnie. Dają mi one możliwość, poznania nie tylko wcześniejszej historii danego miejsca czy regionu, ale i mentalności oraz obyczajności ludzi, którzy żyli lata przede mną. Autor przy pomocy zwyczajnej wielopokoleniowej śląskiej rodziny z przełomu wieków prowadzi nas przez ciężką historię zaborów pruskich, Powstań Śląskich, dwóch wojen światowych aż po czasy PRL-u, i doskonale oddaje ducha tych czasów- przy okazji przybliżając wiele ciekawostek, o których nie wiedziałam, inspirując tym samym do głębszego poznania historii Świętochłowic, niewielkiego miasta na Śląsku. Z książki bije ogromna wiedza historyczna, ale także znajomość obyczajów i kultury wielu narodowości zamieszkujących dawny Śląsk.
Autor idealnie oddaje skomplikowane koligacje rodzinne, różnorodność mieszkańców, podziały i różnice, pokazuje, jak trudne było życie na Śląsku, gdzie kulturowy tygiel nigdy nie gaśnie, a obok siebie żyją Ślązacy, Niemcy, Żydzi i inni. Dlatego też dla wielu czytelników może być trudne zrozumienie niektórych dialogów prowadzonych po śląsku. Dla mnie to nie stanowiło trudności, więc odbieram to jako doskonały zabieg, ale jednak spora szkoda, że te rozmowy nie zostały przetłumaczone.
Bohaterowie są wyraziści i niezwykle różnorodni. Nie sposób przejść obok nich obojętnie, każdy z nich wyzwala jakieś emocje- nie zawsze pozytywne. Jest ich dość sporo i naprawdę trzeba się wczytać w tę opowieść, by ich nie pomylić i nie wyciągnąć czasami krzywdzących ich wniosków.
Dzięki barwnym opisom łatwo sobie wyobrazić, jakie panowały nastroje polityczne, co ludzi bawiło, a co niepokoiło. Książka jest pięknie napisana, a duch przeszłości unosi się nad każdą przewracaną stroną.
Książkę czyta się doskonale, momentami odnosiłam wrażenie, że "słucham" wspomnień starych Ślązaków, a nie czytam powieść obyczajową.
"Zaginiony portret" to wciągająca i niezwykle klimatyczna powieść, w której dzieją się ważne dla Śląska i jego mieszkańców wydarzenia historyczne.
Przypadła mi do gustu ta historia od pierwszych stron, jednak brakowało mi rozwinięcia kilku wątków. Wiem jednak, że istnieje druga część, więc żywię nadzieję, że tam zostały one wyjaśnione.

Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To nie tylko doskonała lekcja historii, ale przede wszystkim porywająca saga rodzinna dziejąca w najtrudniejszych dla naszego kraju momentach.

Uwielbiam historie, które dzieją się na przestrzeni wielu lat w miejscach, które znam obecnie. Dają mi one możliwość, poznania nie tylko wcześniejszej historii danego miejsca czy regionu, ale i mentalności oraz obyczajności ludzi, którzy żyli lata przede mną. Autor przy pomocy zwyczajnej wielopokoleniowej śląskiej rodziny z przełomu wieków prowadzi nas przez ciężką historię...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2557
840

Na półkach: ,

Powieść dobra, ale potencjał zmarnowany.
https://slowemmalowane.blogspot.com/2019/06/marian-piegza-odnaleziony-portret.html

Powieść dobra, ale potencjał zmarnowany.
https://slowemmalowane.blogspot.com/2019/06/marian-piegza-odnaleziony-portret.html

Pokaż mimo to

avatar
358
358

Na półkach:

× www.majuskula.blogspot.com ×

Rodzinne tajemnice aż proszą się o ich odkrycie, choć mogą spowodować mnóstwo zaskoczeń. Jak wiele smutku i radości może przynieść związek dwojga ludzi? Dwojga ludzi uwikłanych w ważne momenty, których raczej nie chcieliby być świadkami…

Zawsze lubiłam czytać sagi rodzinne, głównie takie, które rzucają bohaterów w wir wydarzeń historycznych. Dlatego zdecydowałam się sięgnąć po książkę Mariana Piegzy, aby udowodnić sobie, że również na polskim rynku literackim można natknąć się na ciekawe pozycje oscylujące wokół wspomnianych wyżej cech. Zachęciły mnie już same ramy czasowe, trafiające w najbardziej interesujące okresy. Nie ukrywam, z „Odnalezionym portretem” wiązałam duże nadzieje. Autor jest polonistą i germanistą, a do jego największych pasji zalicza się historia. Stworzył wiele publikacji poświęconych Górnemu Śląskowi, zwłaszcza Świętochłowicom, gdzie przyszedł na świat. Piękne okolice, miałam przyjemność w nich bywać. To miejsca z frapującymi dziejami, więc naprawdę ucieszyłam się, iż takowa fabuła powstała. A wykonanie? O tym za moment, ale muszę zdradzić, iż nad lekturą spędziłam sporo miłych chwil, a na multum szczegółów warto zwrócić uwagę.

Dialogi wypadają niezwykle naturalnie. Autor pokusił się o różne wstawki, takie jak nazwy miejscowości po niemiecku, słowa w języku śląskim lub jidysz. Dzięki temu zabiegowi idealnie odczuwa się charakter tamtych czasów, mnogość żyjących obok siebie narodowości. Jednak rozumiem też, że nie każdy wyraz może wydać się oczywisty, chwilami trzeba przeczytać dane zdanie dwa razy, jeśli wcześniej nie miało się styczności ze wspomnianymi językami. Myślę, iż dobrym pomysłem byłoby dodanie przypisów, w przypadku kolejnych edycji książki. Ja sama nie doświadczyłam większych problemów z tłumaczeniem pewnych fragmencików na polski, ale mimo wszystko, przydałoby się, dla wygody.

Marian Piegza w swej książce zamieścił szereg różnych wątków, trudno się nudzić w trakcie czytania. Na przestrzeni lat obserwujemy nie tylko dzieje rodziny, lecz też zmiany w jej otoczeniu. Fascynujące, biorąc pod uwagę fakt, że tyle się działo przez te wszystkie dekady. Przyznam, poczułam pewną potrzebę, aby lepiej zgłębić losy Śląska. Jednak nie wiedziałam o nich aż tyle, a sądzę, iż dobrze byłoby sięgnąć po publikacje tego samego autora. A może nawet odwiedzić Świętochłowice w wakacje? Znów chodzić tymi ścieżkami, co bohaterowie.

Przez strony przewija się mnóstwo postaci. Całkiem zgrabnie skonstruowanych, z ciekawością śledziłam ich przygody. Oczywiście, najbardziej interesująca wydał mi się główny duet. Ta historia prezentuje się dość realistycznie, umiem sobie wyobrazić, że dużo rodzin przechodziło przez podobne sytuacje, lecz nie chcę zdradzać detali. W każdym razie, całość wzrusza. Bohaterowie muszą zmierzać się z ogromem trudności, próbując zachować uczucia, próbując odmienić zły los i ludzi, tylko czekających na jakiekolwiek potknięcia. Zgadzam się z kilkorgiem recenzentów — z jednego tomu można zrobić trzy, dodać jeszcze parę szczegółów, aczkolwiek najwidoczniej zamysł autora był taki, a nie inny, co szanuję.

W ogólnym rozrachunku „Odnaleziony portret” wypada dobrze na tle podobnych powieści. Fabuła jest wciągająca, świetna zwłaszcza dla miłośników historii, wszystkich osób, które chciałyby poszerzyć wiedzę na temat Śląska, a niekoniecznie przepadają za książkami wypełnionymi suchymi faktami. Tutaj znajdziemy sporo wzruszeń, frapujących momentów, sprawiających, iż człowiek zaczyna zastanawiać się też nad przeszłością własnej rodziny. Nie da się ukryć, wiele familii kryje dużo tragicznych i cudownych chwil. Warte je odkryć, oto moja refleksja przy okazji lektury.

× www.majuskula.blogspot.com ×

Rodzinne tajemnice aż proszą się o ich odkrycie, choć mogą spowodować mnóstwo zaskoczeń. Jak wiele smutku i radości może przynieść związek dwojga ludzi? Dwojga ludzi uwikłanych w ważne momenty, których raczej nie chcieliby być świadkami…

Zawsze lubiłam czytać sagi rodzinne, głównie takie, które rzucają bohaterów w wir wydarzeń historycznych....

więcej Pokaż mimo to

avatar
841
764

Na półkach: , , , ,

https://czytamdlaprzyjemnosci.blogspot.com/2019/05/47-odnaleziony-portret-marian-piegza.html
(...)Jest to książka, w której wydarzenia historyczne odgrywają dużą rolę. Autor w "Odnalezionym portrecie" opisał losy przeciętnej śląskiej rodziny, począwszy od roku 1912, gdy Śląsk znajdował się pod zaborem pruskim, poprzez dwie wojny światowe, powstania śląskie oraz czasy władzy komunistycznej. Na niewielkiej ilości stron umieścił skomplikowane koligacje rodzinne, przemiany społeczno - polityczne. Wszystko to okrasił językiem niemieckim i gwarą śląską. Dla mnie ten zabieg literacki oddaje klimat regionu śląskiego, gdzie obok siebie mieszkali Niemcy, Ślązacy i Żydzi. Dlatego nie należy się dziwić, że rozmowy bohaterów są prowadzone w języku polskim i gwarze śląskiej, natomiast nazwy ulic i miejscowości są po niemiecku. Po prostu tak wyglądało tutaj życie. Dla osób nie znających gwary śląskiej może być uciążliwe czytanie książki, gdyż brakuje przypisów z tłumaczeniami. Jednak dla osób, które mieszkają na Śląsku nie powinno to stanowić trudności w rozumieniu tekstu, gdyż na co dzień można spotkać tu osoby, które posługują się gwarą i lubią do języka polskiego wtrącać słówka śląskie.
Fabuła jest interesująca, gdyż możemy być świadkami codziennego życia bohaterów. Jakie wyznawali ideały oraz jak kultywowali tradycje i zwyczaje śląskie. Bohaterowie są bardzo wyraziści, posiadają swoje wady i zalety, dzięki temu z tak licznej plejady postaci każdy czytelnik znajdzie swojego ulubieńca. Oczywiście są też czarne charaktery, gdyż życie nigdy nie jest idealne. Czytając o losach rodziny Schmeiduch i Szlosarków niejednokrotnie będziecie zaskoczeni, jak wiele trudności musieli pokonać członkowie rodzin. Jak duży wpływ na ich losy miały wydarzenia mające miejsce na Śląsku. Ile dylematów moralnych ci ludzie mieli mieszkając w tym samym mieście najpierw byli Ślązakami, później uważano ich za Niemców, aby na końcu być Polakami (...)

https://czytamdlaprzyjemnosci.blogspot.com/2019/05/47-odnaleziony-portret-marian-piegza.html
(...)Jest to książka, w której wydarzenia historyczne odgrywają dużą rolę. Autor w "Odnalezionym portrecie" opisał losy przeciętnej śląskiej rodziny, począwszy od roku 1912, gdy Śląsk znajdował się pod zaborem pruskim, poprzez dwie wojny światowe, powstania śląskie oraz czasy władzy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
876
873

Na półkach: ,

„Bądź optymistką. Wiarą można pokonać wszelkie trudności”.
Oficer niemiecki w stanie spoczynku, Jorg, przybywa do Świętochłowic, na polecenie ojca, aby zgłębić tajniki pracy tutejszej huty żelaza. W sklepie ze słodkościami poznaje Albinę Schmeiduch. Między nimi wybucha płomienny romans, wkrótce okazuje się, że Albina jest w ciąży. Dzięki intrydze ojca Jorg wyrusza na wojnę, gdzie niespodziewanie traci życie. Nie było dane długo im się cieszyć wspólnym szczęściem. Albina z Jorgiem dali początek skomplikowanej i wyboistej historii wielopokoleniowej rodziny.
Marian Piegza pokazał nam historię Albiny i jej najbliższej rodziny na tle przemian zachodzących w kraju, począwszy od roku 1912 do czasów nam bliskich. Nie ominęły ich czasy wojen, okupacji kraju przez najeźdźcę, okres socjalizmu i komunizmu, włącznie z jego upadkiem. Przez te wszystkie trudne lata rodzina trwała, wzmacniała swoje więzy, walczyła z przeciwnościami losu. Wspierali się, w sile i jedności rodziny widzieli szansę na przetrwanie. Chociaż – jak w każdej rodzinie – były upadki i wzloty, dni słoneczne i gradowe, to jednak byli razem, kochali się, pomagali sobie wzajemnie, dbali o dobra rodowe.
Ta powieść to znakomity porter rodziny na tle kilkudziesięcioletniej historii Polski, rodziców, dzieci, wnuków i prawnuków. Każde pokolenie pozostawiło po sobie pamiątkę …
„Oj, życie, życie- pomyślała, już zasypiając – jakieś ty piękne, lecz jakże trudne”.
Odnaleziony portret to próba utrwalenia i pokazania mocy więzi rodzinnych, siły tkwiącej w śląskiej rodzinie, w wojennych czasach. W chwilach trudnych byli razem, nie odmawiali sobie pomocy i wsparcia. Pomoc dla najbliższych to dla nich był obowiązek, z którego starali się sumiennie wywiązywać.
„Jak to w życiu jest? - starała się logicznie, zimno myśleć. „Ilekroć wydaje się, że życie się ułożyło, że wszystko idzie w miarę dobrze, zdrowie moje i najbliższych nie sprawia problemów – to zawsze pojawiają się komplikacje. Cóż, chyba tak musi być, że każdy ma w życiu jakiś krzyż. Zawsze jednak trzeba Bogu dziękować, że pojawiające się problemy są tylko takie, a nie jeszcze większe”.
Mnie ta powieść nie przekonała do siebie. Wydarzenia dzieją się w bardzo szybki tempie i czasami nie nadążałam za nimi. A do tego ta wielość postaci, można się zagubić, a przerazić zarazem. Wszystko zdecydowanie trudne do ogarnięcia. Pomysł autora na sagę trafiony i celny, ale biorąc pod uwagę rozpiętość czasową, z tej historii powinno powstać kilka tomów. Próba zamknięcia całości w jeden tom, moim zdaniem, się nie powiodła. Ważnym i istotnym wydarzeniom z życia rodziny autor często poświęca jeden akapit – kilka wersów. Trąci to spłyceniem tematu i potraktowaniem go bardzo pobieżnie. Brakuje mi w tej powieści psychologicznego aspektu przeżyć, zmagań się bohaterów z przeciwnościami losu i trudnymi sprawami. Emocje są bardzo płytkie i nie wiele znaczące dla całości. Odnoszę wrażenie, że autor chciał uchwycić jak najwięcej wydarzeń z życia rodziny, kosztem strony emocjonalnej bohaterów.
Powieść mnie nie porwała, nie wywołała emocji i palpitacji serca, chociaż liczyłam na nietuzinkowe wrażenia. Czy jest warta przeczytania? Może warto po nią sięgnąć, aby przypomnieć sobie historię tego śląskiego miasta i powspominać gwarę śląską. Nie każdy poszukuje w lekturze mocnych wrażeń i podróży po zakamarkach ludzkiej duszy. Więc miejmy nadzieję, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie.

„Bądź optymistką. Wiarą można pokonać wszelkie trudności”.
Oficer niemiecki w stanie spoczynku, Jorg, przybywa do Świętochłowic, na polecenie ojca, aby zgłębić tajniki pracy tutejszej huty żelaza. W sklepie ze słodkościami poznaje Albinę Schmeiduch. Między nimi wybucha płomienny romans, wkrótce okazuje się, że Albina jest w ciąży. Dzięki intrydze ojca Jorg wyrusza na wojnę,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
389
355

Na półkach:

Ostatnio dużą popularnością cieszą się różnego rodzaju sagi rodzinne i historie toczące się na przestrzeni wielu lat.
W ten trend doskonale wpisuje się książka Mariana Piegzy "Odnaleziony portret", której akcja rozgrywa się w ciągu 80 lat. Zaczyna się w 1912 r., kiedy to młody niemiecki oficer Jorg przybywa do Świętochłowic na Górnym Śląsku by przyuczać się do pracy przemysłowca w tutejszej hucie żelaza. Wkrótce w sklepie ze słodyczami poznaje skromną wdowę Albinę.... Ich romans da początek historii kilku pokoleń, których życie przypadnie na czasy wojny, okupacji, komunizmu i jego upadku.
W powieści oprócz fikcyjnych postaci autor ukazuje fakty, tło historyczne i różne ciekawostki z dawnych lat /epidemia ospy, pożar rafinerii, powstanie śląskie, plebiscyt/.
Na uwagę zasługuje także wspaniała gwara, która jest połączeniem języków: polskiego, niemieckiego, śląskiego i jidysz.
"Bo przecież ważne jest, by przeszłość ocalić od zapomnienia".
Jeżeli lubicie takie klimaty - czytajcie
Ewa K.
https://www.instagram.com/p/BwPoMQ7BJid/?utm_source=ig_web_button_share_sheet

Ostatnio dużą popularnością cieszą się różnego rodzaju sagi rodzinne i historie toczące się na przestrzeni wielu lat.
W ten trend doskonale wpisuje się książka Mariana Piegzy "Odnaleziony portret", której akcja rozgrywa się w ciągu 80 lat. Zaczyna się w 1912 r., kiedy to młody niemiecki oficer Jorg przybywa do Świętochłowic na Górnym Śląsku by przyuczać się do pracy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
449
370

Na półkach:

https://wierszowanerecenzje.blogspot.com/2019/03/odnaleziony-portret-marian-piegza.html

https://wierszowanerecenzje.blogspot.com/2019/03/odnaleziony-portret-marian-piegza.html

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    43
  • Przeczytane
    20
  • Posiadam
    4
  • 2023
    2
  • Moje
    1
  • Literatura piękna
    1
  • Obyczajowe
    1
  • Chcę kupić
    1
  • Akcja przedwojenna
    1
  • Literatura Piękna
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Odnaleziony portret


Podobne książki

Przeczytaj także