Magia bioinżynierii. Ciało, geny i medycyna przyszłości
- Kategoria:
- nauki przyrodnicze (fizyka, chemia, biologia, itd.)
- Seria:
- #nauka
- Tytuł oryginału:
- The Body Builders: Inside the Science of the Engineered Human
- Wydawnictwo:
- Data wydania:
- 2019-04-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-04-10
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788323345886
- Tłumacz:
- Grzegorz Ciecieląg
- Tagi:
- Biotechnologia genetyka medycyna
Nadchodzi era człowieka 2.0
Adam Piore proponuje nam fascynującą podróż do świata bioinżynierii przeżywającej obecnie cichą rewolucję. Naukowcy wyszli już poza rozważania teoretyczne, znajdując praktyczne zastosowanie dla nowych technologii. Najnowsze odkrycia w tej dziedzinie umożliwiają przezwyciężenie ograniczeń ludzkiego ciała - pozwalają rozłożyć je na czynniki pierwsze i wykorzystać zebraną wiedzę, by odbudować lub zmodyfikować człowieka.
Odwiedzani przez autora naukowcy zajmujący się neuronauką, medycyną regeneracyjną i bioniką opisują takie właśnie badania, pozwalające na leczenie ciała i umysłu. Autor testuje „kombinezon mięśniowy”, dzięki któremu czubkami palców podnosi ciężar o wadze 40 kilogramów i bierze udział w wyścigu o stworzenie „viagry dla umysłu”. Relacjonuje niezwykłe historie ludzi, którym udało się zregenerować utracone w wypadkach fragmenty palców i nóg oraz zagląda przez ramię lekarzom starającym się wykształcić u osób niemych zdolności komunikacji telepatycznej.
I chociaż niektóre technologie sprawiają wrażenie żywcem wyjętych z filmów science-fiction, ta pasjonująca książka udowadnia, że ciągle przesuwamy granice tego, co do niedawna wydawało się niemożliwe.
Poznaj historię:
*chłopca, który nie zapomina
*kobietę, która widzi uszami
*dziecko - Herkulesa
Nauka odsłania kolejne tajemnice człowieka, odmieniając nasze postrzeganie świata. „Zbudujmy sobie człowieka” nie kusi krzykliwymi nagłówkami; wprost przeciwnie – stara się ukazać mechanizmy działania i limity ludzkiego ciała i umysłu, a także pokazuje, w jaki sposób najnowsze odkrycia przesuwają granice tego, co możliwe.
„Wciągająca... [i] fascynująca” (New York Times Book Review)
„Absolutnie powalająca książka poświęcona tematyce ludzkiego ciała. Piore pokazuje nam od kulis technologiczną rewolucję, dzięki której za sprawą bioinżynierii możliwe stało się nie tylko wyleczenie połamanych kończyn, ale także wzmocnienie organizmu. W przyszłości, której wizję snuje przed czytalnikiem, wszyscy możemy stać się Supermenami i Superwomen. Fascynujące”. (Fareed Zakaria GPS Książka Tygodnia)
„Fascynująca wycieczka po najnowszych trendach w bioinżynierii – poczynając od interfejsu mózg-komputer, a kończąc na bionicznych protezach – które w najbliższych latach odmienią relację między człowiekiem a maszyną” (Salon)
„Urzekająca wędrówka po ścieżkach bioinżynierii”. (The Daily Beast)
„Dzięki dużej ilości informacji oraz bijącemu z kart jego książki optymizmowi praca Piore przypadnie do gustu nie tylko wielbicielom publikacji popularnonaukowych, ale takze wszystkim, którzy śledzą zmiany w terapeutyce”. (Booklisty)
„Pozytywne i atrakcyjnie napisane podsumowanie najnowszych technologii biomedycznych”. (Library Journal)
„Porażająca. Piore opowiada o lekarzach, inżynierach i pacjentach uczestniczących ręka w rękę w naukowej rewolucji. Cudowna książka, która pobudza intelekt i rozpala emocje”. (Fareed Zakaria, autor Końca hegemonii Ameryki)
„Zapiera dech w piersiach... Kiedy ją skończysz, będziesz zupełnie inaczej postrzegać własne człowieczeństwo” (Kirkus)
„Piore stylowo i ze zrozumieniem pisze o skomplikowanych badaniach, dzięki którym moglibyśmy ulżyć cierpiącym – ale ceną, jaką przyszłoby nam zapłacić, są liczne wątpliwości natury etycznej”. (Publishers Weekly)
„Adam Piore jest utalentowanym i wytrwałym dziennikarzem. Żeby zdobyć temat, wikła się w przerażające, niezwykle skomplikowane sytuacje”. (Jon Ronson, autor #WstydźSię)
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Przesunąć granice niemożliwego
Jak bardzo scenariusze science fiction różnią się od rzeczywistości? Twórcy odysei kosmicznych kreują światy, w których wspomagani przez bionikę ludzie podbijają odległe planety. Nawet śmierć okazuje się niestraszna, gdyż pamięć ludzką można zarchiwizować na specjalnych nośnikach i wszczepić do nowego klona. Podobne historie wydają się wyjątkowo mało prawdopodobne. Na jakim jednak etapie rozwoju znajduje się obecnie technologia i bioinżynieria? Wyczekiwałam książki Adama Piore, licząc, iż znajdę odpowiedź na to pytanie.
Sięgając po „Magię bioinżynierii”, przygotujmy się jednak na podróż nie przez odległe układy planetarne, lecz w głąb mikrokosmosu ludzkiego organizmu. Dla tych, którzy pamiętają jeszcze serial „Było sobie życie”, publikacja będzie idealną okazją do ponownej wyprawy w magiczny świat genów, tkanek mięśniowych, komórek macierzystych. Dowiemy się również, co czyni myszy siłaczami i dlaczego eksperymentalne przeszczepy u psów przyjmują się tak dobrze.
Przede wszystkim książka Adama Piore pozostaje zbiorem ludzkich historii. Jej bohaterami są ci, którzy ucierpieli wskutek amputacji kończyn, tak jak Hugh Herr czy Pat Fletcher, która straciła wzrok w wypadku, jaki miał miejsce w fabryce granatów. Jako jednostki niepogodzone ze swoim losem walczą o skonstruowanie lepszych protez czy doświadczanie świata wszystkimi zmysłami. Historia kobiety „widzącej uszami” to chyba najbardziej zapadająca w pamięć część książki, brzmiąca nieco jak odległe scenariusze science fiction. Równie nieprawdopodobny wydaje się przypadek Dereka Amato, który odkrył w sobie nadzwyczajne talenty muzyczne zaraz po tym, jak podczas skoku do wody uderzył głową w dno basenu.
Oddanie głosu zwykłym obywatelom czyni książkę niezwykle wciągającą, a także przystępną dla osób obawiających się wszelkich popularnonaukowych publikacji. Nie muszą one lękać się zalewu fachowej terminologii bądź nużącej monotonii. W podobnym tonie utrzymana jest opowieść o dziejach odkryć medycznych, mających ogromne znaczenie w walce z przeróżnymi schorzeniami bądź próbujących polepszyć standard życia współczesnego człowieka. Zaiste, czyta się te historie niczym wciągającą powieść z licznymi zwrotami akcji.
Adam Piore jest też świadom faktu, iż modyfikacje, jakim poddajemy ludzki organizm, będą się nieodłącznie wiązały z szeregiem wątpliwości etycznych: „Każda technologia polegająca na wyeliminowaniu genów odpowiedzialnych za choroby niesie ze sobą niepokojące widmo armii genetycznie zmodyfikowanych superżołnierzy niewrażliwych na ból i niezdolnych do odczuwania empatii, apodyktycznych rodziców gotowych przepisać DNA dziecka, byleby tylko zapewnić mu miejsce na Harvardzie, i dzieci na zamówienie wyglądających jak Justin Bieber”.
Najbardziej inspirującymi częściami książki były według mnie te poświęcone pamięci oraz zdolności kreatywnej ekspresji. Historie ludzi, którzy pamiętają wszystko, skłaniają do refleksji, jak ważne w naszym życiu jest zapominanie. Natomiast próby odnalezienia ośrodków mózgu odpowiedzialnych za twórczość artystyczną to powrót do rozważań nad wyobrażeniem artysty jako szalonego geniusza: „W zdrowym mózgu zdolność poszczególnych obwodów nerwowych do wzajemnego pobudzania się i hamowania wynika z potrzeby efektywnego działania. Ale w mózgach pacjentów dotkniętych demencją oraz autystycznych sawantów (…) brak hamulca blokującego obszar odpowiedzialny za kreatywność poskutkował eksplozją artystycznej ekspresji i niemal kompulsywną potrzebą tworzenia”.
W trakcie lektury towarzyszyły mi oczywiście pewne wątpliwości natury etycznej. Najwięcej z nich dotyczyło eksperymentów na zwierzętach, chociaż nie wspominano nigdzie, czy doświadczały one cierpienia w trakcie przeprowadzanych badań. Równie mieszane uczucia miałam, kiedy czytałam o treningach „szóstego zmysłu”, przeprowadzanych na potrzeby armii Stanów Zjednoczonych. Tym większe czułam zmieszanie, gdyż temat okazał się wyjątkowo frapujący: ukryte funkcje ludzkiego mózgu, pozwalające przeczuć niedaleką przyszłość.
Odpowiedzi na pytanie, czy bionika pozwoli ludziom sięgnąć gwiazd, nie dostałam. Nie przeszkodziło mi to jednak w czerpaniu przyjemności z niezwykle wciągającej lektury. Jeśli ktoś interesuje się mechanizmami sterującymi naszym ciałem bądź pragnie dowiedzieć się, dokąd zmierza współczesna medycyna, „Magia bioinżynierii” to dla niego pozycja obowiązkowa. Tylko odrobinę szkoda, że czytamy o cudach nauki, a nasza codzienność szpitalna znacząco różni się od tego, co przedstawione w książce.
Ewa Szymczak
Książka na półkach
- 478
- 70
- 20
- 7
- 5
- 5
- 5
- 4
- 4
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Książka dobra, ale właściwie momentami nudna, nużąca, bardziej "nad wyraz" i gdybająco. Do tego przekonywanie na siłę o "dobrych stronach" i bagatelizujące negatywne aspekty niosące zagrożenia związane z rozwojem bioinżynierii jakoś mnie nie przekonały. Książka jednak warta zapoznania się, niektóre fragmenty ciekawe. Byłoby więcej gwiazdek, gdyby tak rozwinąć bardziej temat.
Książka dobra, ale właściwie momentami nudna, nużąca, bardziej "nad wyraz" i gdybająco. Do tego przekonywanie na siłę o "dobrych stronach" i bagatelizujące negatywne aspekty niosące zagrożenia związane z rozwojem bioinżynierii jakoś mnie nie przekonały. Książka jednak warta zapoznania się, niektóre fragmenty ciekawe. Byłoby więcej gwiazdek, gdyby tak rozwinąć bardziej...
więcej Pokaż mimo toWahałam się czy dać 6, czy 7, ale uznałam, że mimo że książka momentami mnie nudziła (zwłaszcza jej 2. część),to nie jest taka zła (choć jak na mój gust jest tutaj za dużo opisów różnych badań). Na pewno warto zapoznać się z tą pozycją, aby wiedzieć "na jakim etapie obecnie jesteśmy" - jednak tylko jeśli chodzi o kulturę zachodnią, gdyż jest to kolejna książka na polskim rynku z cyklu "amerykańscy uczeni objaśniają świat" (i tak, autor jest pochodzenia żydowskiego, jakżeby inaczej).
PS. Intuicja to coś więcej niż doświadczenie, panie Adam [a być może mężczyźni mogą liczyć tylko na to... ;) być może to jak z miesiączką... możemy więc i tu różnić się biologicznie]
PS. 2. Jednak 6. Do końca roku zapomnę tę pozycję.
Wahałam się czy dać 6, czy 7, ale uznałam, że mimo że książka momentami mnie nudziła (zwłaszcza jej 2. część),to nie jest taka zła (choć jak na mój gust jest tutaj za dużo opisów różnych badań). Na pewno warto zapoznać się z tą pozycją, aby wiedzieć "na jakim etapie obecnie jesteśmy" - jednak tylko jeśli chodzi o kulturę zachodnią, gdyż jest to kolejna książka na polskim...
więcej Pokaż mimo toZdumiewające jak na przestrzeni kilku dekad człowiek był w stanie tak bardzo zgłębić tajniki ludzkiego ciała, że dzięki zdobytej wiedzy, jesteśmy w stanie leczyć czy łagodzić choroby, które jeszcze kilkanaście lat temu wiązały się z wyrokiem śmierci czy nieuniknionym pogorszeniem warunków życia.
Przeszczepy, coraz lepsze protezy, przywracanie wzroku czy słuchu, a nawet leczenie drgawek i epilepsji. Choć bioinżynieria wciąż jest w powijakach to już widoczne są wyraźne postępy w tej dziedzinie. To ogromna nadzieja nie tylko dla chorych osób, przykutych do łóżka czy skazanych na społeczna izolację, ale także dla zdrowych ludzi, którzy dzięki rozwijanej technologii będą mogli poprawiać własne umiejętności.
Adam Piore spotkał się z wieloma naukowcami, a także chorymi osobami, którym bioinżynieria pomogła wyjść z cierpienia. W książce pojawia się mnóstwo nazwisk, za którymi stoi szereg fascynujących historii; będących świadectwem triumfu nauki, ale też siły ludzkiej woli. "Magia bioinżynierii" pokazuje jednocześnie jak skomplikowane i wspaniałe jest ludzkie ciało oraz to, jak wiele jesteśmy w stanie dla jego ulepszenia zrobić już teraz.
Cieszy, że autor unikał popadania w symetryzm, dość często spotykany w podobnych publikacjach i nie siał antytechnologicznej paniki w postaci wizji terminatorów czy kontroli umysłów. Zdecydowanie skupił się na zaletach, jakie stwarza bioinżynieria, będąca ogromną nadzieją dla ludzkości i szansą na wyeliminowanie wielu dolegliwości.
Książka godna polecenia, chociaż autorowi zdarza się czasem nieco bardziej zawiły wywód, który bez podstawowej znajomości ludzkiej anatomii i fizjologii może być dla czytelnika mniej przejrzysty. Zdecydowanie przydałoby się też kilka ilustracji, bo w pozycji jest wiele opisów różnych zabiegów, urządzeń i procesów, które łatwiej byłyby przyswajalne w wizualnej postaci. Zwłaszcza, że mamy do czynienia z publikacją popularnonaukową.
Zdumiewające jak na przestrzeni kilku dekad człowiek był w stanie tak bardzo zgłębić tajniki ludzkiego ciała, że dzięki zdobytej wiedzy, jesteśmy w stanie leczyć czy łagodzić choroby, które jeszcze kilkanaście lat temu wiązały się z wyrokiem śmierci czy nieuniknionym pogorszeniem warunków życia.
więcej Pokaż mimo toPrzeszczepy, coraz lepsze protezy, przywracanie wzroku czy słuchu, a nawet...
Ogólnie książka jest dość dobra. Napisana jest nie zbyt trudnym językiem jednakże myślę , że bardziej się spodoba osobie nie związanej z medycyną. Niestety nie dowiedziałam się, nic nowego jednak myślę ,że jeżeli ktoś jest laikiem a i interesują go takie tematy spodoba mu się bardziej ta książka. Ja niestety jestem rozczarowana oczekiwałam , że dowiem się czegoś więcej
Ogólnie książka jest dość dobra. Napisana jest nie zbyt trudnym językiem jednakże myślę , że bardziej się spodoba osobie nie związanej z medycyną. Niestety nie dowiedziałam się, nic nowego jednak myślę ,że jeżeli ktoś jest laikiem a i interesują go takie tematy spodoba mu się bardziej ta książka. Ja niestety jestem rozczarowana oczekiwałam , że dowiem się czegoś więcej
Pokaż mimo toRewelacyjna przygoda z bioinżynierią. Nawet ja laik w tej dziedzinie mogłam wszystko zrozumieć i śledzić treść książki, jak najlepszy kryminał. Po prostu mistrzostwo. Autor cały czas podkreśla, że bioinżynieria służy ludziom z różnymi dysfunkcjami i chorobami aby mogli w miarą normalnie żyć. Ale oczywiści cały czas są zakusy, żeby dzięki niej stworzyć super człowieka i powiększyć jego możliwość. Te tematy od strony etycznej i technicznej są też rozważane. Jednak nie jest to suchy wykład naszpikowany niezrozumiałymi terminami. Jeżeli pojawiają się terminy naukowe to są przystępnie wyjaśniane. W tej książce występują dwie perspektywy. Poznajemy historię pacjentów, którzy dzięki bioinżynierii odzyskują utracone sprawności i ich wielki wysiłek aby je odzyskać. Poznajemy też historię naukowców, którzy poświęcili się badaniom aby im pomóc. Czasami te światy nawzajem się przenikają. Razem z jednymi i drugimi wyruszamy w podróż po instytutach naukowych, laboratoriach i szpitalach aby poznać nasze ciało i jak funkcjonuje. Właśnie to skupienie się na pojedynczych ludziach , nie jak na anonimowych przypadkach i motywacji naukowców jest olbrzymią zaletą tej książki. Książka jest podzielona na trzy części: ruch, zmysły, myślenie, czyli na trzy główne kierunki bioinżynierii. W części „Ruch” poznajemy Hugh Herr , który gdy stracił w wypadku obie nogi poświęcił życie aby stworzyć protezy umożliwiające normalne życie. Aby tego dokonać musiał w najdrobniejszych szczegółach poznać działanie naszych nóg. Poznajemy też badania nad samoregeneracją naszych tkanek i przeszczepami, które mogą pomóc. Jak pomóc pacjentom sparaliżowanym, z zanikiem mięśni w wyniku choroby lub starości. Może nam w tym pomoże genetyka. Widzimy co już osiągnęliśmy i jak w sumie to jest mało w stosunku do naszych potrzeb. Jak trudna w porównaniu do nogi jest proteza ręki, nie mówiąc o tym aby nasz mózg mógł kierować protezą. Druga i trzecią część można połączyć: „Zmysły” i „Myślenie”, gdyż wkraczamy w świat mało nam znany, naszego mózgu. Poznajemy kobietę, która widzi przez uszy. Opisuje badania na tym w jaki sposób zmysły, które utraciliśmy odzyskać. Także jak wspomóc nasz mózg w szybszej nauce , lepszym zapamiętywaniu i nie traceniu wiedzy zdobytej. Jest to bardzo ważne dla osób cierpiących na demencję starczą, amnezji, chorobie Alzheimera i inne. Mnie zainteresowały zagadnienia neuroplastyczności mózgu, czyli jak mózg umie się przystosować i nauczyć nowych funkcji. Do tej pory uważano, że jest to możliwe wyłącznie do pewnego wieku, później ta możliwość zanika. Najnowsze badania jednak temu przeczą. Może być wolniejsza, ale nadal istnieje w każdym wieku. Interesujące jest jak możemy sobie samym pomóc w lepszym funkcjonowaniu. Wkraczamy też w świat kreatywność, intuicji, wyobraźni i twórczości. Jak nam pomóc w rozwijaniu ich, a także co nam w tym przeszkadza. Interesujące jest przedstawienie najnowszych badań dotyczących funkcjonowania naszego mózgu i jak mało jeszcze wiemy, jak dalekie jest połączenie mózg- komputer. Na koniec oddam głos autorowi: „Jeśli moja książka niesie ze sobą jakiś przekaz, to wiadomość jest bez wątpienia pozytywna. Nie powinniśmy się obawiać nowych technologii ani postrzegać ich jako narzędzi, które odmienią ludzkość lub wprowadzą ją na wyższy poziom rozwoju. Tutaj nie chodzi o to, by w najbliższej przyszłości nas zmodyfikować. Celem jest uwydatnienie naszego człowieczeństwa – zdolności , które nadają naszemu życiu sens.”
Wszystkim tym zainteresowany światem naszego wnętrza, jak ono działa i jak możemy już teraz pomagać gdy przestaje dobrze działać tą książkę polecam. Sprawi wam olbrzymią przyjemność zagłębienie się w tej lekturze.
Rewelacyjna przygoda z bioinżynierią. Nawet ja laik w tej dziedzinie mogłam wszystko zrozumieć i śledzić treść książki, jak najlepszy kryminał. Po prostu mistrzostwo. Autor cały czas podkreśla, że bioinżynieria służy ludziom z różnymi dysfunkcjami i chorobami aby mogli w miarą normalnie żyć. Ale oczywiści cały czas są zakusy, żeby dzięki niej stworzyć super człowieka i...
więcej Pokaż mimo to"Magia bioinżynierii" to książka napisana przez Adama Piore, wielokrotnie nagradzanego, amerykańskiego dziennikarza, który zajmuje się zagadnieniami biologii człowieka, genetyki i psychologii.
Zazwyczaj publikacje dotyczące biologii lub innych dziedzin nauki kojarzymy z liczbami i danymi, w dodatku zrozumiałymi wyłącznie dla osób, które interesują się danym tematem i posiadają już o nim jakąś wiedzę. Adam Piore stworzył coś zupełnie innego. Zamiast nudnego wykładu, otrzymujemy opowieści o ludziach z różnymi dysfunkcjami, pragnącymi wrócić do normalności oraz naukowcach, w pełni poświęcających się poznawaniu ludzkiego ciała i pomaganiu innym.
Dodatkowo, łatwy język i szczegółowe wyjaśnienia trudniejszych zagadnień, sprawiają, że książkę czyta się szybko i przyjemnie oraz, co najważniejsze, zrozumiale.
Autor przedstawia nam wiele ciekawych historii, na przykład, o chłopcu, który nie zapomina, kobiecie, która widzi uszami, a także o dziecku, którego siła jest porównywana do mitycznego bohatera - Herkulesa.
Część rozważań dotyczy modyfikowania ciała, gdy jest ono w pełni zdrowe. Stanowią one jednak margines, a dziennikarz skupia się głównie na pozytywnych kwestiach bioinżynierii.
Piore stara się również odpowiedzieć na wiele pytań nurtujących większość społeczeństwa, takie jak: Na jakiej zasadzie działa pamięć lub wzrok? Czy naprawdę wykorzystujemy tylko 10% naszego mózgu?
Uważam, że książka jest interesująca i wciągająca. W szczególności może się spodobać osobom lubiącym poznawać nowe fakty i ciekawostki, a także poszukującym odpowiedzi na trudne pytania.
WL, lat 15
źródło: www.szkolnyklubrecenzent.pl
"Magia bioinżynierii" to książka napisana przez Adama Piore, wielokrotnie nagradzanego, amerykańskiego dziennikarza, który zajmuje się zagadnieniami biologii człowieka, genetyki i psychologii.
więcej Pokaż mimo toZazwyczaj publikacje dotyczące biologii lub innych dziedzin nauki kojarzymy z liczbami i danymi, w dodatku zrozumiałymi wyłącznie dla osób, które interesują się danym tematem i...
Ależ to był ładunek pełen „kosmicznych” informacji – istna burza z gradobiciem! Adam Piore podarował mi wiedzę, która ociera się o jakieś sf i odwołuje się do komiksów o superbohaterach… tylko, że to fakty, nauka, prawda i realne możliwości.
Tak naprawdę, to my nic o sobie nie wiemy. Jesteśmy chodzącą zagadką z niezwykłą bestią pod czaszką, którą nazywamy mózgiem, a która zdaje się nie mieć ograniczeń.
Podróżowałam razem z autorem po wielu ośrodkach badawczych, szpitalach, laboratoriach, klinikach, odwiedzałam prywatne domy i poznawałam osobiste opowieści. Bardzo podobało mi się to, że Adam Piore przede wszystkim skupił się w swojej książce na ludziach. To właśnie te pojedyncze, niesamowite i graniczące z cudem historie nadają „Magii bioinżynierii” wymiar ponadczasowy i wyjątkowo czuły na drugiego człowieka.
Trudno napisać, co wywarło na mnie największe wrażenie, bo każdy przypadek „rozwalał system”, że się tak wyrażę. W pamięci zapewne zostanie mi (a o pamięci też wiele w tej książce można znaleźć) historia Hugh Herra, który chodzi, biega, wspina się – a nie ma nóg… a przynajmniej nie ma „normalnych” nóg. Jest to powieść o ogromnej sile i woli życia, to historia, która może inspirować i którą dobrze znać i sobie o niej przypominać, gdy na końcu języka ma się zdanie „Ale ja mam już dość! Ale mi się nie chce!”.
Moją wyobraźnię zaś poruszyła opowieść o kobiecie, która widzi uszami i tak, to się dzieje naprawdę. Za pomocą specjalnych dźwięków jej mózg, bazując na doświadczeniu, wytwarza obrazy. Może nie widzi tak jak my, ale widzi i nie potrzebuje już psa przewodnika, a spacery po górach są jak najbardziej możliwe.
Ogromnie zainteresowała mnie również kwestia intuicji i tego, czym „intuicja” tak naprawdę jest. Podczas czytania zdaje się, że oczy robiły mi się większe i większe, aż weszły na zdania i zaczęły je tarmosić ze zdziwienia i poruszenia.
Mogłabym tak pisać jeszcze długo i opowiadać wam, co to za cuda szykują się dla człowieka w przyszłości, jak będzie wyglądał „ludź” w egzoszkielecie i gdy utną nam głowę, ona odrośnie. Cóż, prawda jest taka, że my naprawdę mało wiemy, a to co wiemy, jest jedynie koślawym szkicem wymagającym poprawek.
Muszę wspomnieć również o stylu Adama Piore, bo jest bardzo dobry. Czuć tę reporterską, dziennikarską smykałkę, dzięki czemu czytelnik łatwo łapie kontakt z najtrudniejszymi zagadnieniami i badaniami. Myślę, że to sztuka - tak napisać książkę, by pomimo jej naukowej tematyki, odbiorca nawiązał wręcz osobisty, intymny stosunek z opisywanymi zjawiskami. Najbardziej podobał mi się właśnie ten aspekt reporterski, to wychodzenie autora do drugiego człowieka, ta jego zdolność słuchania i opowiadania. Czułam jego zaangażowanie i dzięki temu i ja się angażowałam.
Nie byłabym sobą, gdybym nie napisała o aspekcie moralnym, o którym autor również wspomina. Należy prowadzić badania, ale nigdy nie przeginać. Etyka, to niezbędny element takich doświadczeń. Mimo to, czasem trzeba zaryzykować, by komuś pomóc i ja to rozumiem i ja to popieram. Lecz pamiętajmy: Po pierwsze, nie szkodzić.
Polecam wszystkim spragnionym wiedzy i szukającym odpowiedzi.
7/10 bardzo dobra książka!
* Okładka... czyż już sama ona nie zachęca do pożarcia?
Ależ to był ładunek pełen „kosmicznych” informacji – istna burza z gradobiciem! Adam Piore podarował mi wiedzę, która ociera się o jakieś sf i odwołuje się do komiksów o superbohaterach… tylko, że to fakty, nauka, prawda i realne możliwości.
więcej Pokaż mimo toTak naprawdę, to my nic o sobie nie wiemy. Jesteśmy chodzącą zagadką z niezwykłą bestią pod czaszką, którą nazywamy mózgiem, a która...
O neuronauce, biologii i „zdumiewających odkryciach pozwalających przesuwać granice niemożliwego”.
Pokonaliśmy większość nękających ludzkość plag. Podporządkowaliśmy sobie świat i wylądowaliśmy na Księżycu. Dzisiejsi naukowcy nowych granic do przekroczenia poszukują w ludzkim ciele. Nie tylko po to, by przywrócić utracone funkcje organizmu osobom niepełnosprawnym, ale również po to, by odblokować zupełnie nowe umiejętności, ukryte w naszych skomplikowanych mózgach, a może nawet pokonać śmierć. Przed współczesną nauką otwierają się nieprawdopodobne możliwości – w równym stopniu fascynujące, co niepokojące. Technologia używana do modyfikacji ciała człowieka (inżynieria genetyczna, bionika, leki zwiększające potencjał mózgu) zaciera granicę między medycyną regeneracyjną a udoskonalaniem (zmienianiem zdrowych ludzi w bogów). Czy doprowadzi to do pogłębienia różnic między bogatymi a biednymi? Czy ulepszone ciała nie zostaną wykorzystane jako broń lub narzędzie represji? Wreszcie - czy nadal będziemy ludźmi? Adam Piore zalicza się do optymistów:
„Może kiedyś będziemy mogli zdecydować, czy chcemy dodać sobie siły, poprawić pamięć specjalną pigułką, skorzystać z komunikacji telepatycznej albo zacząć widzieć w ciemności. Może dołączymy do roju umysłów. Ale potrzeba czegoś więcej, by zmienić to, co czyni nas ludźmi i daje nam szczęście. Jak na razie nic nie wskazuje, by cokolwiek zagrażało naszemu duchowi”.
Zdaniem autora, nie powinniśmy obawiać się nowych technologii, gdyż ich celem (przynajmniej obecnie) nie jest modyfikacja człowieka, lecz „uwydatnienie naszego człowieczeństwa – zdolności, które nadają naszemu życiu sens”. W moim odczuciu jedno nie wyklucza drugiego: podziwiam osiągnięcia współczesnej nauki na polu bioinżynierii, ale znam również ludzką głupotę, siłę pieniądza oraz różnicę między wydatkami na oświatę i na zbrojenia.
(...)
„Magia bioinżynierii” w przystępny i ciekawy sposób opowiada o fascynującym świecie współczesnej nauki, o odkryciach i badaniach, które już mają wpływ na nasze życie, a w przyszłości mogą odmienić oblicze ludzkości. Każdego dnia wychodzisz z domu, pracujesz, myślisz, czujesz, poruszasz się, rejestrujesz 36 tysięcy obrazów na godzinę i filtrujesz miliony bodźców, nie zdając sobie sprawy, jakim skomplikowanym mechanizmem jest twoje ciało i jakie w nim drzemią możliwości. Ta pasjonująca książka pomoże ci lepiej poznać samego siebie i to kolejny powód, żeby po nią sięgnąć. Na marginesie dodam jeszcze, że Adam Piore – podobnie jak ja – jest wielkim fanem krajobrazu z kukurydzą, kuszącego „obietnicą tajemnicy, kręgów w zbożu i dziwnych zdarzeń”. Nie ma to nic wspólnego z bioinżynierią (chyba że mówimy o genetycznie modyfikowanej kukurydzy),ale do mnie przemawia. Najwyraźniej przemysł filmowy poddał mnie torowaniu - i to niejednemu...
Fragment recenzji opublikowanej na blogu:
https://zapiskinamarginesie.pl/2019/06/01/czlowiek-2-0/
O neuronauce, biologii i „zdumiewających odkryciach pozwalających przesuwać granice niemożliwego”.
więcej Pokaż mimo toPokonaliśmy większość nękających ludzkość plag. Podporządkowaliśmy sobie świat i wylądowaliśmy na Księżycu. Dzisiejsi naukowcy nowych granic do przekroczenia poszukują w ludzkim ciele. Nie tylko po to, by przywrócić utracone funkcje organizmu osobom niepełnosprawnym, ale...
Autor w prosty i przystepny sposob wprowadza czytelnika w arkana szeroko pojetej bioinzynierii. Na podstawie kilku przykladow z roznych dziedzin przedstawia obecne mozliwosci oraz mozliwe przyszle kierunki czy zastosowania.
Autor w prosty i przystepny sposob wprowadza czytelnika w arkana szeroko pojetej bioinzynierii. Na podstawie kilku przykladow z roznych dziedzin przedstawia obecne mozliwosci oraz mozliwe przyszle kierunki czy zastosowania.
Pokaż mimo toZacznę od tego, że uwielbiam tę serię! Książka przeciekawa, a przy tym napisana bardzo przystępnym językiem. Fascynujące historie naukowców dokonujących przełomów, a wyniki ich badań i niezwykłe wynalazki mogą dotyczyć każdego z nas.
Zacznę od tego, że uwielbiam tę serię! Książka przeciekawa, a przy tym napisana bardzo przystępnym językiem. Fascynujące historie naukowców dokonujących przełomów, a wyniki ich badań i niezwykłe wynalazki mogą dotyczyć każdego z nas.
Pokaż mimo to