bardzo średnia książka. Z całą pewnością nie skategoryzowałabym jej jako thriller psychologiczny, ot taka historyjka

bardzo średnia książka. Z całą pewnością nie skategoryzowałabym jej jako thriller psychologiczny, ot taka historyjka

Nużące i melodramatyczne wynurzenia samolubnej kobiety. Pomijając fakt, że dwudniowy monolog na komisariacie zupełnie do mnie nie przemówił jako sposób poprowadzenia narracji, książka jest słaba.

Sama historia to w zasadzie miłosny trójkąt jakich wiele w historii. Niestety nie znajdziemy tutaj nic nowego, czego już by nie napisano. Główna bohaterka zafiksowana i obsesyjna. Niewiarygodna i antypatyczna od samego początku. Jakoś nie potrafiłam być po jej stronie.

Ogólnie rzecz biorąc, nie polecam. Szkoda czasu, bo za dużo się nie dzieje, a i narracja przydługa. Zakończenie z lekkim zaskoczeniem, ale to za mało.

Nużące i melodramatyczne wynurzenia samolubnej kobiety. Pomijając fakt, że dwudniowy monolog na komisariacie zupełnie do mnie nie przemówił jako sposób poprowadzenia narracji, książka jest słaba.

Sama historia to w zasadzie miłosny trójkąt jakich wiele w historii. Niestety nie znajdziemy tutaj nic nowego, czego już by nie napisano. Główna bohaterka zafiksowana i obsesyjna....

Dziś "Nasz mały sekret" Roz Nay i muszę na początku przyznać, że ta książka była dziwna. Tak po prostu.

Angela została zatrzymana na przesłuchanie, po tym jak zaginęła jej znajoma Saskia. Detektyw Novak chce się dowiedzieć, co się stało dziewczynie i jest pewny, że Angela coś wie. Naciskana przez niego opowiada opowiada swoją historię sprzed lat i wyjaśnia powiązania między zaginioną, a jej rodziną.

Nie wiem niestety, w którym momencie zaczyna się tu thiller psychologiczny. Daleko tutaj do niepewności i napięcia. Może końcówka pozwoliła na chwilę ciekawości i zastanowienia, ale to nadal na za mało, aby określić tę książkę dobrą. Fabuła rozwija się w tak wolnym tempie, że wymagała ode mnie dużych pokładów cierpliwości, aby dokończyć czytanie. 🙈 Mogę przypuszczać, że autorka chciała wprowadzić czytelnika we wszystkie szczegóły (ważne z perspektywy analizy zbrodni),które spowodują, że czytelnik sam będzie próbował rozwiązać zagadkę. Nie do końca rozumiem po co te gierki głównej bohaterki z komisarzem, zmusznie do myślenia i wysłuchania historii życia. Dla mnie niestety było to zbyt monotonne i najzwyczajniej w swiecie się po prostu nudziłam.

Dziś "Nasz mały sekret" Roz Nay i muszę na początku przyznać, że ta książka była dziwna. Tak po prostu.

Angela została zatrzymana na przesłuchanie, po tym jak zaginęła jej znajoma Saskia. Detektyw Novak chce się dowiedzieć, co się stało dziewczynie i jest pewny, że Angela coś wie. Naciskana przez niego opowiada opowiada swoją historię sprzed lat i wyjaśnia powiązania...

"...Jej była żona zginęła..."? "...zakochała sie w przyjaciółce ze szkoły...?" :D Ja się pytam kto pisał tę recenzję?:D:D:D:D

Nie było ochów i achów ale bardzo milo spędziłam czas z tą książką. Wciągajaca historia, szybko się czyta. Bardzo fajna pozycja na długie zimowe wieczory:) Polecam.

"...Jej była żona zginęła..."? "...zakochała sie w przyjaciółce ze szkoły...?" :D Ja się pytam kto pisał tę recenzję?:D:D:D:D

Nie było ochów i achów ale bardzo milo spędziłam czas z tą książką. Wciągajaca historia, szybko się czyta. Bardzo fajna pozycja na długie zimowe wieczory:) Polecam.

nie wiem, w którym miejscu tej pozycji zaczyna się "thriller" a tym bardziej "psychologiczny".... ja na niego nie trafiłam :/
95% to romansidło, w dodatku słabe i bez polotu
ot, takie tam urywki z życia dziewczynki z przedmieścia, która w dodatku uważa się za lepszą od wszystkich pozostałych
zakończenie dziwne, trudno wyczuć co autorka miała na myśli
nie polecam

nie wiem, w którym miejscu tej pozycji zaczyna się "thriller" a tym bardziej "psychologiczny".... ja na niego nie trafiłam :/
95% to romansidło, w dodatku słabe i bez polotu
ot, takie tam urywki z życia dziewczynki z przedmieścia, która w dodatku uważa się za lepszą od wszystkich pozostałych
zakończenie dziwne, trudno wyczuć co autorka miała na myśli
nie...

Plusem jak i minusem tej książki jest to, iż po mimo rozwleczonej jak flaki fabuły oraz przeciętnego języka literackiego, tak do końca nie jesteśmy w stanie stwierdzić czy główna bohaterka jest winna i jest chora, czy jest chora i niewinna...

hmm...moja wypowiedź idealnie oddaje ducha tej książki :)

Plusem jak i minusem tej książki jest to, iż po mimo rozwleczonej jak flaki fabuły oraz przeciętnego języka literackiego, tak do końca nie jesteśmy w stanie stwierdzić czy główna bohaterka jest winna i jest chora, czy jest chora i niewinna...

hmm...moja wypowiedź idealnie oddaje ducha tej książki :)

Sięgając po nią na półce w księgarni zatrzymałam się i zastanowiłam nad tym, czy ją kupić czy nie.. Gdy już ją zaczęłam wczoraj czytać nieco rozczarowałam się, bo.. historia dłużyła się, przeciągała wszystkie moje struny głosowe jak i nerwowe. W książce pojawia się motyw nieszczęśliwej miłości między HP a Angelą, która jakby istniała, ale jednak nie. To tylko pozory. W dzisiejszych czasach jest wiele takich przypadków. Jest także motyw zbrodni, który jest kluczowy do tytułu powieści. Końcówka dała mi nadzieję, że Angela z tego wyjdzie cało. Nie rozumiem po co te zagrywki z komisarzem J. Novakiem, nie rozumiem po co te kłamstwa, i nakłanianie do myślenia. Czytając ją nie miałam pojęcia że aż tak wyrwie mnie z rzeczywistości...

Sięgając po nią na półce w księgarni zatrzymałam się i zastanowiłam nad tym, czy ją kupić czy nie.. Gdy już ją zaczęłam wczoraj czytać nieco rozczarowałam się, bo.. historia dłużyła się, przeciągała wszystkie moje struny głosowe jak i nerwowe. W książce pojawia się motyw nieszczęśliwej miłości między HP a Angelą, która jakby istniała, ale jednak nie. To tylko pozory. W...

Okropnie oklepany schemat, książka zupełnie nieangażująca. Króciutka, a mimo to jej objętość można by skrócić o połowę, gdyby wyrzucić kompletnie nic niewnoszące do fabuły opisy. Nuda, nuda, nuda.

Okropnie oklepany schemat, książka zupełnie nieangażująca. Króciutka, a mimo to jej objętość można by skrócić o połowę, gdyby wyrzucić kompletnie nic niewnoszące do fabuły opisy. Nuda, nuda, nuda.

Angela została zatrzymana na przesłuchanie, po tym jak Saskia niespodziewanie zniknęła. Dziewczyna w głównej wierze zostaje powiązana z tym incydentem i policja pragnie dowiedzieć się od niej, dlaczego dokonała się danego czynu. Podczas przesłuchania bohaterka snuje długą opowieść o swoim życiu, a także opisuje swoje powiązania z zaginioną i jej rodziną.

Okazuje się, ze Angela w młodości kochała się w HP - mężu Saskii. Bliscy kobiety uważali, że dziewczyna nigdy nie pogodziła się z tym, że mężczyzna jej nie wybrał i ułożył sobie życie z kimś innym. Bohaterka nieustannie myślała o HP, jednak na pozór sprawiała wrażenie ignorantki. Wszystko zmieniło się w momencie, kiedy na świecie pojawiła się Olivie - córka Saskii i HP. Pewna propozycja skierowana do Angeli zapoczątkowała bieg wydarzeń...

ciąg dalszy: https://zaczytana-aniaa.blogspot.com/2019/04/nasz-may-sekret-roz-nay.html

Angela została zatrzymana na przesłuchanie, po tym jak Saskia niespodziewanie zniknęła. Dziewczyna w głównej wierze zostaje powiązana z tym incydentem i policja pragnie dowiedzieć się od niej, dlaczego dokonała się danego czynu. Podczas przesłuchania bohaterka snuje długą opowieść o swoim życiu, a także opisuje swoje powiązania z zaginioną i jej rodziną.

Okazuje się, ze...

"Chęć niszczenia jest twórcza."

Jak na thriller daleko od niepewności i napięcia, w zasadzie dopiero ostatnie rozdziały przyniosły coś na kształt podekscytowania i ciekawości. Owszem, finalna odsłona miała ładunek mrocznej energii, ale to zdecydowanie za mało, aby określić powieść porywającą i intrygującą. Nie za bardzo przepadam za książkami, które w tak wolnych rytmach rozwijają się, celebrują do granic wytrzymałości kształtowanie etapu przygotowania czytelnika na coś szokującego i zatrważającego, a kiedy już przebrnie się przez jej treść, na końcu nie wszystko okazuje się wypałem. Rozumiem zamierzenia autorki, jak najbardziej szczegółowego dopracowania psychologicznej otoczki, ale ten gatunek literacki wymaga czegoś więcej, by przyciągnąć uwagę odbiorcy, zaangażować w grę domysłów i przypuszczeń. Może gdybym nie nastawiała się na thriller, a podchodziła jak do romansu ze złowieszczym dreszczykiem, byłoby znacznie lepiej.

Na plus zaliczam lekkość narracji. Frapujące odkrywanie prawdy krok po kroku, w zwolnionym tempie, a taki sposób przeżywania emocji bohaterów może dla wielu czytelników okazać się atrakcyjnym i zajmującym. Podobało mi się zwrócenie uwagi na niejednolitość osobowości człowieka, zmieniającej się na przestrzeni lat, przy jednoczesnym pozostawaniu w z góry określonym ramie typu. Zastanawiamy się, jak strata spowodowana wypuszczeniem z rąk najcenniejszego naszego skarbu może wpłynąć na spojrzenie na siebie samych i innych ludzi. Aspekt przydzielania sobie na siłę ról, w których wcale nie czujemy się swobodnie i komfortowo. Nie przekonał mnie pomysł na swego rodzaju zjednoczenie, w realnym świecie nie miałby racji bytu, w powieści zaś posłużył jako podniesienie temperatury i podkręcenie wyobraźni. Pojawiły się ciekawe pytania, na ile pozwalamy, aby coś wymknęło się spod kontroli i doprowadziło do tragedii? Czy w imię pozornie przysługujących nam praw, stojących w kontraście do wolności i miłości drugiej osoby, jesteśmy w stanie zastawić sidła na siebie i bliską sercu osobę?

Podczas przesłuchania na posterunku policji Angela Petitjean drobiazgowo opisuje zależność łączącą ją z H.Parkerem, okres dzieciństwa, dojrzewania, nastoletniości i dorosłości, a także zmienne koleje uczucia i więzi, które ich łączyły. Detektyw J.Novak próbuje za wszelką cenę wyciągnąć od kobiety informację, co tak naprawdę stało się z Saskią Parker, młodą żoną i matką, która niespodziewanie zniknęła. Jednak skrywana tajemnica może jest łatwa do odszyfrowania, ale jakże trudno udowodnić winę. Odczucia czytelnika wobec kluczowej postaci zmieniają się, przechodzą z jednej skrajności w drugą, raz trzymamy stronę Angeli, a kiedy indziej tracimy wobec niej sympatię. Wiele w tym bólu i cierpienia, niezdecydowania i szamotaniny, urojeń i obsesji, wyrzutów sumienia i poczucia winy, wszystkiego, co składa się na długie cienie mrocznej miłości. Jak łatwo zatracić się we wspomnieniach, zgubić zdrowy rozsądek w pogoni za czymś już nieosiągalnym, dać się zniszczyć nierzeczywistym wizjom i przekłamanym sugestiom?

bookendorfina.pl

"Chęć niszczenia jest twórcza."

Jak na thriller daleko od niepewności i napięcia, w zasadzie dopiero ostatnie rozdziały przyniosły coś na kształt podekscytowania i ciekawości. Owszem, finalna odsłona miała ładunek mrocznej energii, ale to zdecydowanie za mało, aby określić powieść porywającą i intrygującą. Nie za bardzo przepadam za książkami, które w tak wolnych rytmach...