Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Recenzja powstała w ramach akcji recenzenckiej wydawnictwa SQN.

Trzecia już część przygód komisarza Bondysa. Autorka dalej trzyma poziom; bohaterowie, których znamy z poprzednich tomów i ich dalsze losy.

Bardzo dobry kryminał. Zagadka - nie zagadka. Niby wiemy, czegoś tam się domyślamy, ale na koniec i tak zbieramy szczęki z podłogi. Niestety, moim zdaniem, tym razem fabuła zbyt wydumana, przez co wielce nieprawdopodobna. Za dużo tu było wszystkiego: bohaterów, kłamstw, intryg, pseudonimów, porzucanych tropów, nawet śmierci trochę za wiele.

Co jednak trzeba oddać autorce, to fakt, że bardzo zręcznie zamknęła poszczególne wątki. Wątpliwości i pytania otwarte z poprzednich powieści zostały wyjaśnione i dobrze zakończone. Na duże uznanie zasługuje w szczególności wątek Estery.

Bondys jak zawsze w formie - z nieodzownym po poznańskim w ustach. Radek zdecydowanie bardziej ludzki i dający się polubić. Natomiast Beata... Myślę, że był to celowy zabieg przejaskrawienia. Potulna owca, nie mająca w sobie nic z policjantki, zastraszona przez wszystkich i wystraszona wszystkim co dookoła. Do tego bezdennie głupia. Niezwykle irytująca postać. Ale zbudowana fantastycznie, to też trzeba potrafić.

Podsumowując - polecam. Świetny polski kryminał. Jak trzecia część cyklu zdecydowanie obowiązkowa lektura. Dla pozostałych czytelników - godna Waszego czasu i uwagi.

Recenzja powstała w ramach akcji recenzenckiej wydawnictwa SQN.

Trzecia już część przygód komisarza Bondysa. Autorka dalej trzyma poziom; bohaterowie, których znamy z poprzednich tomów i ich dalsze losy.

Bardzo dobry kryminał. Zagadka - nie zagadka. Niby wiemy, czegoś tam się domyślamy, ale na koniec i tak zbieramy szczęki z podłogi. Niestety, moim zdaniem, tym razem...

Fenomenalny kryminał. Gdyby każdy autor potrafił tak snuć opowieści...

Druga część przygód zawodowych i osobistych dzielnicowego Przeworskiego. Zdążyłam polubić głównego bohatera już podczas lektury "Skruchy". Teraz ta sympatia tylko się pogłębiła. Normalny facet, przykładający się do roboty, dla którego wszystkie odpowiedzi są ważne. Drąży i dąży do końca historii, chce poznać przyczyny i skutki. Nie odpuszcza, nie idzie na łatwiznę. Myśli i czuje.

Sama zagadka niebagatelna. Wciągająca historia rozgrywająca się w kilku płaszczyznach czasowych. Bez obaw,na koniec poznamy odpowiedzi i wszystko połączy się w całość.

Nie mogłam oderwać się od czytania. Wyjątkowy styl narracji, ciekawe dialogi, odrobina humoru, połączenie z wydarzeniami historycznymi, interesujący bohaterowie. Polecam serdecznie i zabieram się zaraz do czytania części trzeciej.

Fenomenalny kryminał. Gdyby każdy autor potrafił tak snuć opowieści...

Druga część przygód zawodowych i osobistych dzielnicowego Przeworskiego. Zdążyłam polubić głównego bohatera już podczas lektury "Skruchy". Teraz ta sympatia tylko się pogłębiła. Normalny facet, przykładający się do roboty, dla którego wszystkie odpowiedzi są ważne. Drąży i dąży do końca historii, chce...

Fantastyczna. Niesamowicie wciągająca opowieść obyczajowa z wątkiem prawniczym i kryminalnym. Grisham snuje fabułę niespiesznie co i rusz wypływając na morza dygresji. Jeśli macie ochotę na szybkie rozwiązania i pościgi to srodze się rozczarujecie. Mnie się podobało, i to bardzo.

Główny bohater podczas lat spędzonych na prowincji przechodzi przemianę. Mamy przywilej to obserwować i towarzyszyć mu w podejmowanych decyzjach. Jego codzienne zmagania i wybory prowadzą do zaskakującego końca.

Jest zbrodnia, będzie też kara. Czy satysfakcjonująca wszystkie strony? Jaki będzie ciąg dalszy historii przestępcy? Czy miasteczko odetchnie?

Miss Callie. Ostoja, podpora i niezłomna matka, przywódczyni. Doskonała kucharka i partnerka do rozmów. Zdecydowana pomagać i dawać z siebie wszystko. Wspaniała.

Świetna powieść! Polecam.

Fantastyczna. Niesamowicie wciągająca opowieść obyczajowa z wątkiem prawniczym i kryminalnym. Grisham snuje fabułę niespiesznie co i rusz wypływając na morza dygresji. Jeśli macie ochotę na szybkie rozwiązania i pościgi to srodze się rozczarujecie. Mnie się podobało, i to bardzo.

Główny bohater podczas lat spędzonych na prowincji przechodzi przemianę. Mamy przywilej to...