Pogański pan

Okładka książki Pogański pan Bernard Cornwell
Okładka książki Pogański pan
Bernard Cornwell Wydawnictwo: Otwarte Cykl: Wojny Wikingów (tom 7) powieść historyczna
412 str. 6 godz. 52 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Cykl:
Wojny Wikingów (tom 7)
Tytuł oryginału:
The Pagan Lord
Wydawnictwo:
Otwarte
Data wydania:
2019-07-03
Data 1. wyd. pol.:
2019-07-03
Data 1. wydania:
2013-01-01
Liczba stron:
412
Czas czytania
6 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375155631
Tłumacz:
Jakub Jedliński
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
451 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
411
102

Na półkach:

Niezmiennie kolejny majstersztyk.

Niezmiennie kolejny majstersztyk.

Pokaż mimo to

avatar
261
258

Na półkach: , , ,

Kolejna bitwa z Duńczykami w 910 roku, zakończona wielkim zwycięstwem Sasów na polach Teotanheale, nasz bohater Uhtred-ciężko ranny, dochodzi do siebie po bardzo zaciętym pojedynku z Kanutem.
Duńczycy nadal napadają tereny Mercji i Wessexu, wojna o bezwzględną dominację trwa.
Polecam, książka przeczytana w ramach czytelniczego wyzwania w roku 2023.

Kolejna bitwa z Duńczykami w 910 roku, zakończona wielkim zwycięstwem Sasów na polach Teotanheale, nasz bohater Uhtred-ciężko ranny, dochodzi do siebie po bardzo zaciętym pojedynku z Kanutem.
Duńczycy nadal napadają tereny Mercji i Wessexu, wojna o bezwzględną dominację trwa.
Polecam, książka przeczytana w ramach czytelniczego wyzwania w roku 2023.

Pokaż mimo to

avatar
318
51

Na półkach: ,

Nie jestem pewien co do tego opisu. Już jakiś czas temu czytałem książki z tego cyklu. Kiedyś będę musiał wrócic do tej książki.

Nie jestem pewien co do tego opisu. Już jakiś czas temu czytałem książki z tego cyklu. Kiedyś będę musiał wrócic do tej książki.

Pokaż mimo to

avatar
43
8

Na półkach:

Kolejny tom o przygodach Uhtreda z Bebbanburga trzyma poziom.

Kolejny tom o przygodach Uhtreda z Bebbanburga trzyma poziom.

Pokaż mimo to

avatar
527
364

Na półkach: , , ,

„Pogański pan” to kolejny, siódmy już tom pasjonującego cyklu „Wojny Wikingów” Bernarda Cornwella. Autor snuje w nim opowieść o wczesnośredniowiecznej Anglii, nękanej najazdami Wikingów.

Bernard Cornwell umie pisać o historii. Jego powieści potrafią porwać i oczarować czytelnika a co najważniejsze, czasami zmusić do poszukiwań faktów historycznych na własną rękę. Bo autor czasami te fakty nagina tak by pasowały do jego opowieści, tworząc mieszankę faktów i fikcji.

Faktem historycznym, wokół którego autor zbudował narrację „Pogańskiego pana” jest bitwa pod Tettenhall, która rozegrała się w 910 roku. Pod Tettenhall starły się połączone siły wojsk Wessexu i Mercji z Duńczykami z Northumbrii. Tyle faktów, reszta to genialna fikcja.

Od zakończenia wydarzeń w poprzednim tomie minęło ok. 10 lat. Król Wessexu Alfred pragnący zjednoczenia wszystkich ludów anglosaskich pod jednym władaniem, zmarł nie ziściwszy swojego marzenia. Tron po nim objął jego syn Edward a córka wydana została za władcę Mercji, największego sojusznika i jednocześnie rywala Wessexu.

Przez te wszystkie lata na wyspach trwał dość kruchy pokój, przerywany od czasu do czasu przygranicznymi grabieżami. Uhtred z Bebbanburga jest już mężczyzną dojrzałym a nawet dość posuniętym w latach. Ukończył 50-ty rok życia. Jego najstarszy syn ma zostać mnichem i ten fakt doprowadza Uhtreda do szału. Wyrzeka się go i w gniewie zabija opata, który wyświęcił przyszłego mnicha. Zostaje wyklęty przez kościół i wygnany. Z garstką swoich najwierniejszych wojowników rusza na szaleńczą wręcz wyprawę na północ, do Bebbanburga, swojej rodzinnej twierdzy, którą zamierza odbić z rąk stryja wiarołomcy.

Fascynująca opowieść o niezwykłych, mrocznych czasach. O odwadze, męstwie, przyjaźni i braterstwie. O miłości, honorze i lojalności. Ale też o zdradzie i wiarołomstwie.

Kolejna magiczna opowieść Bernarda Cornwella.

Zdecydowanie polecam.

„Pogański pan” to kolejny, siódmy już tom pasjonującego cyklu „Wojny Wikingów” Bernarda Cornwella. Autor snuje w nim opowieść o wczesnośredniowiecznej Anglii, nękanej najazdami Wikingów.

Bernard Cornwell umie pisać o historii. Jego powieści potrafią porwać i oczarować czytelnika a co najważniejsze, czasami zmusić do poszukiwań faktów historycznych na własną rękę. Bo autor...

więcej Pokaż mimo to

avatar
103
39

Na półkach:

Jak cała ta seria, po prostu genialna.

Jak cała ta seria, po prostu genialna.

Pokaż mimo to

avatar
257
236

Na półkach:

Po plusy można zerknąc do mojej opinii o pierwszym tomie. Dziś, wykorzystując fakt, że w tym tomie Uthred pokazał swoje prawdziwe oblicze skupię się na nim.
Już w pierwszym rozdziale mamy pokazane, że Uthred nie jest ojcem, a tyranem. Gdy jego syn zostaje mnichem ten wjeżdża do klasztoru i przypadkowo zabija opata, a następnie wyrzeka się syna, zmienia jego imię syna na Judasz i nazywa Uthredem drugiego syna, i to na oczach pierwszego. To jednak nie koniec. W pewnym momencie Utred porywa żonę, syna i córkę Kanuta. Małego Kanutsona nazywa Osberthem, a gdy ten protestuje uderza go w twarz, a to dlatego, że nikt nie ma prawa nosić „Jego imienia”. I jeszcze jedna sprawa. W pewnym rozdziale dochodzi do oblężenia zamku. Utred, który spaniało myślnie nie zabija kobiet i dzieci robi co? Na murach zamku Utred molestuje córek Kanuta (Zamyka jej usta dłonią, szarpie itd.) i przy okazji zapewnia jej pewnie traumę na całe życia. Ale co tam. Utred jest dobry, bo nie zabija dzieci.
Ogólnie widać po moim komentarzu, że nie rozumiem tego zamiłowania do Utreda wśród czytelników. Przez praktycznie wszystkie powieści pokazuje, że jest nikim innym jak umiejącą się jedynie bić samolubną małpą, która nawet syna traktuje bardziej, jak kompana do walki, a gdy ten nie spełnia jego oczekiwań porzuca go w diabli.
Będe szczery. Jestem zadowolony z zakończenia.

Po plusy można zerknąc do mojej opinii o pierwszym tomie. Dziś, wykorzystując fakt, że w tym tomie Uthred pokazał swoje prawdziwe oblicze skupię się na nim.
Już w pierwszym rozdziale mamy pokazane, że Uthred nie jest ojcem, a tyranem. Gdy jego syn zostaje mnichem ten wjeżdża do klasztoru i przypadkowo zabija opata, a następnie wyrzeka się syna, zmienia jego imię syna na...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
876
876

Na półkach:

Stęskniłem się już za Uhtredem, więc VII tom sprawił mi tyle samo radości i poruszył moją wyobraźnie, co poprzednie.
Ok, można powiedzieć, że z grubsza ciągle to samo. Następna wojna Duńczyków z Sasami i ciągle wikingowie dostają łupnia, aż dziw bierze, że jeszcze są na wyspie ;-)
Ktoś napisał recenzje na okładce, że Cornwell tworzy najlepsze sceny batalistyczne - zgoda, ale mnie najbardziej podoba się w każdej książce, jak Uhtred, rozpracowuje taktycznie wroga, jak przewiduje co zrobi i co w związku z tym, on powinien zrobić. "Najmądrzejszy we wsi" - niech będzie, ale mnie to wciąga.

Stęskniłem się już za Uhtredem, więc VII tom sprawił mi tyle samo radości i poruszył moją wyobraźnie, co poprzednie.
Ok, można powiedzieć, że z grubsza ciągle to samo. Następna wojna Duńczyków z Sasami i ciągle wikingowie dostają łupnia, aż dziw bierze, że jeszcze są na wyspie ;-)
Ktoś napisał recenzje na okładce, że Cornwell tworzy najlepsze sceny batalistyczne - zgoda,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
870
686

Na półkach:

Wyklęty

Dwa razy więcej musi się starać osoba powszechnie szanowana aby odzyskać swe dobre imię, gdy popełni czyn niegodny. Chciałoby się rzec, że czyny bardziej przemawiają niż słowa, lecz w rzeczywistości jedne i drugie kształtują opinię o nas samych w oczach innych. Wraz z wiekiem i doświadczeniem budujemy naszą pozycję, która czasem od zwykłego niefortunnego zdarzenia lub jak to woli zrządzenia losu gaśnie niczym zdmuchnięta zapałka. Zdarza się, że droga do odzyskania szacunku jest bardziej wyboista niż ta, którą podążaliśmy pierwotnie. Dosyć często można spotkać w literaturze niekiedy prawdziwą, innym razem symboliczną podróż od wyrzuconego ze swej społeczności, wręcz wyklętego bohatera do niezastąpionej postaci, od której zależą losy wszystkich. Ta podróż w stronę wyżyn sławy, a przede wszystkim odzyskania należnego szacunku potrafi być równie fascynująca jak szczęk miecza.

„Pogański Pan” będący siódmym tomem cyklu „Wojny Wikingów” jest swego rodzaju odskocznią od wcześniejszych tomów, jednocześnie zawierając w sobie najważniejsze elementy poprzedniczek. Z jednej strony jak zawsze perfekcyjny poziom stylistyczny sprawia, że bez trudu wsiąkamy w opowiadaną historię, natomiast z drugiej strony można było odnieść wrażenie, że miejscami autorowi zabrakło pomysłów na dalszy przebieg fabuły, co przełożyło się na niezrozumiałe posunięcia ze strony głównego bohatera. Jednak koniec końców historia w finale wraca na właściwe tory, oferując bitewne i ekscytujące zakończenie, które pozostawi czytelnika w wielkiej niepewności.

Starszy syn Uhtreda zostaje mnichem. Ojciec wyrzeka się go, odbiera mu imię Uhtred Uhtredson i nadaje nowe – Judasz. W gniewie Uhtred zabija szanowanego opata, za co zostaje przeklęty przez Kościół i wygnany. Klątwa spadnie także na tych, którzy pozostaną przy nim. Z garstką wiernych ludzi Uhtred wyrusza do Northumbrii, by odzyskać Bebbanburg. Tymczasem względny czas pokoju dobiega końca i wszelkie znaki na niebie sugerują, że losy przyszłej Anglii, będą zależały od wygnańca …

Akcja „Pogańskiego Pana” rozgrywa się kilka lat po wydarzeniach przedstawionych w „Śmierci królów”, gdy Uhtred powoli wkracza w wiek późno dojrzały a jego synowie w wiek męski. Mimo przyprószonych siwizną włosów nadal tli się w nim hardy wojownik, który chce spełnić marzenie życia, czyli odzyskanie rodzinnej twierdzy. Owszem sam główny bohater nie jest tym samym młodzieniaszkiem, którego poznaliśmy w pierwszym tomie. Więcej planuje i rozmyśla, świadomy jest swych wraz wiekiem nabytych ograniczeń, natomiast taktyka i rozwaga godne bohatera, wyprzedzają go na długo zanim gdziekolwiek się pojawi. Jednak nadal tkwi w nim duch szaleńczego furiata, który czasem pcha go do niezrozumiałych czynów. Z jednej strony wyrzeczenie się syna z powodu tego, że został mnichem nam współczesnym wydaje się absurdalne, z drugiej strony Cornwell starał się oddać kruchość stosunków rodzicielskich tamtych czasów, co na nasze szczęście stało się przyczynkiem do rozpoczęcia kolejnej opowieści Uhtreda.

Siódmy tom wydaje się zbitkiem wcześniej wykorzystanych elementów. Otóż w każdym z poprzednich tomów mogliśmy wyróżnić motyw przewodni – wielkie bitwy, oblężenia, potyczki morskie, tom poświęcony żegludze, inny intrygom i konowaniom, niektóre skupiały wiele miejsca na prawdzie historycznej, pozostałe na fikcyjnej historii bohatera. „Pogański Pan” posiada wszystkiego po trochu, co może cieszyć, że dostaniemy przekrój najważniejszych motywów, lecz istnieje obawa, że te „po trochu” nie jest tym samym co pełne wykorzystanie. W rzeczywistości tak jest, że niektóre wątki w pełni satysfakcjonują, inne wydają się zagubione. Najbardziej widoczne staje się to po wydarzeniach dziejących się w Bebbanburgu, które swoją drogą są świetnie opisane (autor kazał długo czekać na powrót bohatera do rodzinnych stron),gdzie dalsza podróż Uhtreda wydaje się mało zrozumiała, jakby Cornwell nie miał pomysłu, jak poprowadzić dalej fabułę.

Nie można odmówić Bernardowi Cornwellowi tego, że potrafi słowem odmalować obraz dawnych czasów. Same materializują się w naszej głowie a dbałość o szczegóły w połączeniu z autentycznością sprawiają, że słabsze fragmenty w połowie powieści odchodzą w niepamięć, gdy dochodzi do rzeczywistej konfrontacji. Autor w swoim stylu zachęca do kontynuowania lektury wraz z wartkim nurtem akcji prowadząc do finałowych scen, które są warte przeczytania.

W „Pogańskim Panie” jest mniej zaciętych potyczek niż w poprzednich tomach, lecz końcowa bitwa wydaje się kluczową w zmianie kierunku dotychczas prowadzonych. Do tej pory Sasi, którzy bronili swych ziem przed Duńczykami byli w defensywie, natomiast w bitwie na mercyjskiej ziemi (jedno z dawnych królestw ówczesnej Brytanii) przeszli do ofensywy. Dzięki temu posunięciu wreszcie zaczęło się spełniać marzenie o zjednoczeniu wszystkich ziem i stworzeniu krainy, którą do dziś znamy jako Anglię. Jednak jak sam autor wskazuje w posłowiu jeszcze długa droga przed nami, wystarczy spojrzeć na ilość tomów cyklu wikingów. Odnośnie samej kluczowej bitwy siódmego tomu, może nie jest tak spektakularna jak niektóre w poprzednich tomach, ponieważ bazuje bardziej na taktyce niż krwawej jatce, lecz sceny walki z głównodowodzącymi siłami Duńczyków wydają się żywcem wyjęte z brawurowych filmów historycznych. Dodatkowo zakończenie dotyczące losu Uhtreda, które serwuje autor, gdyby nie świadomość istnienia kolejnych tomów, przyprawiłoby nie jednego czytelnika o palpitację serca.

Podsumowując, chwilowa zniżka formy w połowie powieści, całe szczęścia nie odbija się zbytnio na całości. Czytelnik z łatwością przebrnie dzięki wartkiej akcji do zakończenia, które warte jest przeprawy. Tym samym zaostrzając apetyt na więcej, ponieważ rzadko się zdarza taka czytelnicza możliwość dobrego zobrazowania przeszłości.

Wyklęty

Dwa razy więcej musi się starać osoba powszechnie szanowana aby odzyskać swe dobre imię, gdy popełni czyn niegodny. Chciałoby się rzec, że czyny bardziej przemawiają niż słowa, lecz w rzeczywistości jedne i drugie kształtują opinię o nas samych w oczach innych. Wraz z wiekiem i doświadczeniem budujemy naszą pozycję, która czasem od zwykłego niefortunnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
689
658

Na półkach: ,

Wartka historia. Szybka akcja.

Wartka historia. Szybka akcja.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    528
  • Chcę przeczytać
    428
  • Posiadam
    152
  • Ulubione
    22
  • Chcę w prezencie
    14
  • Powieść historyczna
    13
  • 2021
    11
  • Historyczne
    9
  • 2019
    9
  • Teraz czytam
    7

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pogański pan


Podobne książki

Przeczytaj także