rozwińzwiń

W objęciach wroga

Okładka książki W objęciach wroga Adelina Tulińska
Okładka książki W objęciach wroga
Adelina Tulińska Wydawnictwo: Ridero fantasy, science fiction
216 str. 3 godz. 36 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
W objęciach wroga
Wydawnictwo:
Ridero
Data wydania:
2019-02-14
Data 1. wyd. pol.:
2019-02-14
Liczba stron:
216
Czas czytania
3 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381556217
Tagi:
literatura młodzieżowa fantasy romans paranormalny
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
167 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
144
18

Na półkach:

Lektor 10/10!
Sama książka niskich lotów, bez ważnego przesłania.
Humor za to świetny, super się bawiłam.

Lektor 10/10!
Sama książka niskich lotów, bez ważnego przesłania.
Humor za to świetny, super się bawiłam.

Pokaż mimo to

avatar
973
418

Na półkach:

Niby ma wszystko, co interesuje mnie w książkach, jednak nie zachwyciła mnie. Początek był obiecujący, jednak im dalej tym gorzej. Główna bohaterka irytująca, reszta postaci bezbarwna. Deron jest jedną wielką tajemnicą i tyle. Może kolejne tomy wyjaśnią jego zachowanie i charakter, ale jak na razie dla mnie to za mało.

Niby ma wszystko, co interesuje mnie w książkach, jednak nie zachwyciła mnie. Początek był obiecujący, jednak im dalej tym gorzej. Główna bohaterka irytująca, reszta postaci bezbarwna. Deron jest jedną wielką tajemnicą i tyle. Może kolejne tomy wyjaśnią jego zachowanie i charakter, ale jak na razie dla mnie to za mało.

Pokaż mimo to

avatar
852
617

Na półkach: , ,

Często wspominam, że mam ogromną słabość do fantastyki i nic się w tym temacie nie zmieniło. Może jedynie to, że ciągnie mnie do niej jeszcze bardziej. Poznając opis książki od razu wiedziałam, że jest to pozycja przeznaczona dla mnie, no i nie pomyliłam się.

Już pierwsze stronice książki mocno mnie zaintrygowały, a im więcej kartek pochłaniałam, tym bardziej wciągnęłam się w jej czytanie. Muszę przyznać, że duża w tym zasługa autorki, której lekkie pióro już znam. W tym dziele udowodniła tylko, że wciąż rozwija swój kunszt i robi to doskonale.

"W objęciach wroga" jest prequelem do serii Dotyk północy i można książkę śmiało czytać bez obawy, że historia się nagle urwie i będziemy musieli szybko zdobywać kolejne tomy, by dowiedzieć się co dalej. Owszem w finale jest zapowiedź dalszych kolei losów, ale opowieść głównych bohaterów niestety tu się kończy, przez co boli mnie serce i od kilku dni miejsca sobie przez to nie mogę znaleźć, ale zacznijmy od początku.

Lilu w osadzie Vattów jest jedynym dzieckiem, przez to dziewczynka jest samotna i nie ma się z kim bawić. Widząc z wieży tance i zabawy przy ogniu sąsiedniego plemienia, postanawia w nocy wymknąć się, by z bliska ich poobserwować. Tak przypadkiem poznaje jasnowłosego, bystrego chłopca, z którym nawiązuje cichą nic porozumienia. Niestety jej radość nie trwa długo, gdyż lud i wioska z drugiej strony jeziora zostaje doszczętnie zniszczona oraz spalona. Z upływem lat Lilu dorasta i staje się silną, pewną siebie piękną kobietą o szczerym i czułym sercu. Jej radość mąci fakt, iż ma zostać żoną podstępnego, okrutnego króla, który za honor obrał sobie upokorzyć ją i zdobyć.

Czy Wojemir odegra się na księżniczce? Czy stanie się ona jego słabością? Kim jest tajemniczy wybawiciel i co go łączy z królem? Czy uknuty przez Lilu plan przechytrzy intrygi wodza ludzi?

Jestem zachwycona lekturą, którą połknęłam na raz. Cóż nie spałam wcale i potem chodziłam po domu jak zombie, ale nie żałuję. Jaka to była wspaniała, mega ciekawa i porywająca lektura. Prawie przez cały czas było ze mną napięcie, emocje nieraz sięgały zenitu, a momentami aż wstrzymywałam oddech ze strachu. Nie było mowy, by nuda ogarnęła mnie chociażby na moment, gdyż akcja jest wartka, miejscami przyspiesza, a zaskakujące wątki zmuszały do skupienia uwagi i wytężenia umysłu.

Kreacja charakternych, silnych postaci ujęła mnie i sprawiła, że wszystkim kibicowałam. Złożoność osobowości Wojemira daje naprawdę do myślenia i prawie do samego końca nie byłam pewna czy zmieni się na lepsze dzięki uczuciu czy tylko udaje.

Moja wyobraźnia pracowała na wysokich obrotach i żadnych wydarzeń nie mogłam przewidzieć. Były chwile, gdy miałam ochotę zgrzytać zębami ze złości, wpadałam wściekłość, by za chwilę prawie płakać lub cieszyć się jak dziecko.

Takie emocje, adrenalinę i ciągłą niepewność kocham najbardziej. Tu znalazłam wszystko, dlatego powieść idealnie wpasowała się w moje gusta.

Jeśli zapytacie czy polecam, bez zastanowienia odpowiem tak! Koniecznie sięgnijcie po tę pozycję, jestem przekonana, iż oddacie tej fantastyce swoje serce i tak jak ja poczujecie ogromną ochotę by poznać całą serię. Nie ukrywam, że stałam się fanką pani Ady i już niebawem przeczytacie u mnie o kolejnej książce, którą stworzyła.

Często wspominam, że mam ogromną słabość do fantastyki i nic się w tym temacie nie zmieniło. Może jedynie to, że ciągnie mnie do niej jeszcze bardziej. Poznając opis książki od razu wiedziałam, że jest to pozycja przeznaczona dla mnie, no i nie pomyliłam się.

Już pierwsze stronice książki mocno mnie zaintrygowały, a im więcej kartek pochłaniałam, tym bardziej wciągnęłam...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
692
25

Na półkach: ,

Książkę czyta się bardzo szybko, jest wciągająca i naprawdę mnóstwo się tu dzieje. Denerwowały mnie jednak zbyt współczesne słowa wplatane do dialogów, gryzło się to bardzo z czasami w jakich toczy się akcja książki. Zakończenie trochę za szybko się potoczyło. Poza tym dobrze spędzony czas. Daje ocenę 6.5

Książkę czyta się bardzo szybko, jest wciągająca i naprawdę mnóstwo się tu dzieje. Denerwowały mnie jednak zbyt współczesne słowa wplatane do dialogów, gryzło się to bardzo z czasami w jakich toczy się akcja książki. Zakończenie trochę za szybko się potoczyło. Poza tym dobrze spędzony czas. Daje ocenę 6.5

Pokaż mimo to

avatar
115
29

Na półkach:

Świetna jest tak książka, szkoda że nie ma kontynuacji 😭😭😭

Świetna jest tak książka, szkoda że nie ma kontynuacji 😭😭😭

Pokaż mimo to

avatar
274
169

Na półkach:

Fabuła ciekawa, troszkę chaotyczna i miejscami nielogiczna ale nie było tragedii. Jak wyjdzie 2 tom to z chęcią po niego sięgnę.

Fabuła ciekawa, troszkę chaotyczna i miejscami nielogiczna ale nie było tragedii. Jak wyjdzie 2 tom to z chęcią po niego sięgnę.

Pokaż mimo to

avatar
351
344

Na półkach:

Po tę historię autorki sięgnęłam nie znając ani zarysu ani opisu głównej trylogii dla której ta historia jest wstępniakiem, zastanawiałam sie czy cokolwiek mi przez to umknię jednak nic z tych rzeczy. Historia zawarta w tej książce jest na swój sposób zamkniętą opowieścią i jeśli ktoś jak ja ma dopiero w planach serię Dotyk północy śmiało może zaczynać od tej historii jeśli ma chęć.

Od momentu jak sięgnęłam po tę historię mogę powiedzieć, odłożyłam ją jedynie raz bo sen już wzywał i następnego dnia od razu usiadłam by ją dokończyć. Autorka zawarła w tej historii jeden z najbardziej lubianych przez mnie motywów w powieściach: hate-love i jest on tu jednym z głównych wątków, w zasadzie cała akcja historii tocz się wokół życia i losów dzielnej i szlachetnej Lilu. Jej spryt i upór już od małego, bo od poznania chłopca o szmaragdowych oczach mnie zadziwiał.

Cała historia pewnia jest zmyłek, intryg i zwrotów akcji dlatego nigdy nie można być pewnym co nastąpi za chwilę. Raz czy dwa Lilu i mnie zwiodła i zaskoczyła swoją decyzją i zachowaniem a to element, który sobię cenie w dobrej powieści. Do tego cięty język królewny w połączeniu z wymianą zdań z Deronem jest również dużym atutem powieści. Ta dwójka miała się ku sobie i nie miała, do tego stopnia że w trakcie jednego czy dwóch fragmentów naprawdę miałam chęć jednym z nich potrząsnąć. Gdyby oboje nie byli tak uparci (lub autorka miała nad nami litość) to ktoś tu może okazałby się większym zrozumieniem i zakończenie tej historii być może byłoby inne, a tak dostajemy jak to w życiu słodko-gorzki przepis na piękną historię.

Dotyk północy już czeka na półce bo jestem bardzo ciekawa jak ta historia będzie się przeplatać z losami bohaterów tej trylogii.

Po tę historię autorki sięgnęłam nie znając ani zarysu ani opisu głównej trylogii dla której ta historia jest wstępniakiem, zastanawiałam sie czy cokolwiek mi przez to umknię jednak nic z tych rzeczy. Historia zawarta w tej książce jest na swój sposób zamkniętą opowieścią i jeśli ktoś jak ja ma dopiero w planach serię Dotyk północy śmiało może zaczynać od tej historii jeśli...

więcej Pokaż mimo to

avatar
256
169

Na półkach:

Historia, którą miałam okazję wziąć pod swoje skrzydła jako Patronka, jest historią piękną, magiczną, zważywszy na to, że jest to fantastyka, którą uwielbiam, a której za często nie czytam. Opowiada ona o dziewczynce, która żyła w jednym z dwóch plemion ze sobą skłóconych. W wiosce, w której mieszkała, nie było nikogo w jej wieku, nie miała z kim się bawić, a więc wieczorami przesiadywała na balkonie i podziwiała tańce, które odbywały się po drugiej stronie jeziora. Strasznie chciała tam pójść i się z kimś zaprzyjaźnić, jednak rodzice nie chcieli nawet o tym słyszeć, a więc dziewczynka noc w noc mogła jedynie obserwować. Uknuła plan, który miał pozwolić jej zobaczenie z bliska wrogiego plemienia i gdy tylko nadarzyła się ta szansa, pod osłoną nocy wymknęła się ukradkiem przez bramę i pognała ile sił w nogach przez las. Starała się pozostać niezauważona, ale nie spodziewała się, że pewien młodzieniec również ją obserwuje. Poza tą jedną sytuacją udało się jej jeszcze raz z nim zobaczyć, zanim wrogie plemię zostało doszczętnie zniszczone. Jednak dziewczynka cały czas skrycie wierzyła, że chłopiec przeżył i liczyła na to, że kiedyś się jeszcze zobaczą... Teraz Lilu jest dojrzałą panną, która ma za zadanie sprawić, by plemię Vattów i ludzi żyło w zgodzie. Musi wyjść za mąż za króla, jednak nie wszystko pójdzie po jej myśli...

Ta historia sprawia, że nie jest się w stanie od niej oderwać, jest pełna zwrotów akcji, które wręcz uwielbiam! Ogrzewa swoim ciepłem i kusi bliższym poznaniem. Oczarowuje swoim stylem, światem stworzonym przez Autorkę i zasadami w nim panującymi. Kreacja bohaterów to mistrzostwo! Lilu wraz z Deronem od samego początku skradli moje serce, ich przebiegłość, ciągłe knucie robiło na mnie wielkie wrażenie! Może i w pewnych sprawach ich nie popierałam albo nie rozumiałam, jednak mimo wszystko cały czas stałam za nimi murem. Król Wojemir również był bardzo ciekawą postacią o dwóch obliczach i szczerze mówiąc, nie wiedziałam, co o nim myśleć. Jego emocje, zachowanie i traktowanie Lilu zmieniało się niczym w kalejdoskopie, przez co ciężko było mu w stu procentach zaufać. Bohaterzy sprawiali, że moje założenia co do nich zmieniały się z minuty na minutę i w sumie to było cudowne! Ta niepewność pobudzała moją wyobraźnię i wywoływała masę emocji.

Czytając książkę, miałam wrażenie, jakbym przeniosła się do świata wykreowanego przez Autorkę i sama była jedną z bohaterek. Cudownie było móc towarzyszyć bohaterom w ich historii, dzielić z nimi te wszystkie emocje. Nie zliczę, ile razy płakałam, śmiałam się w głos, czy przygryzałam wargę podczas czytania. Bawiłam się wręcz rewelacyjnie. Zakończenie sprawiło, że rozpadłam się na kawałki. Wiedziałam, że to już koniec i nic nie mogłam z tym zrobić. Będzie mi brakować Lilu, Derona i całej reszty, przez tę krótką chwilę zdążyłam ich pokochać, a teraz ich straciłam. Ciężko opisać mi to, co się w tym momencie dzieje w mojej głowie. Totalny rozgardiasz i brak zrozumienia. Bo jak można w taki sposób zakończyć książkę? Zostawić czytelnika z takim niedosytem? Będę musiała koniecznie nadrobić pozostałe tomy, jednak wiem, że moich kochanych bohaterów tam nie będzie i przez to krwawi mi serce. Droga Autorko! Mam nadzieję, że gdzieś jeszcze będzie choćby krótki fragment poświęcony im i nie będę aż tak rozpaczać.

Na zakończenie powiem, że pokochałam pióro Autorki, a historia, którą przeczytałam, sprawiła, że ponownie wrócę do fantastyki. Już zapomniałam, jak to jest znaleźć się w innym świecie niż nasz. W świecie pełnym magii i przeróżnych stworzeń. W świecie, w którym nie wszystko jest takie, jakie mogłoby się wydawać.
W najbliższym czasie koniecznie muszę nadrobić pozostałe tomy serii, choćby nie wiem co!

Dziękuję Autorce za daną mi szansę. Za to, że zaufała mi na tyle, bym wzięła pod skrzydła "W objęciach wroga". Dziękuję kochana! Wiele to dla mnie znaczy! Polecam tę historię całym serduszkiem!

Historia, którą miałam okazję wziąć pod swoje skrzydła jako Patronka, jest historią piękną, magiczną, zważywszy na to, że jest to fantastyka, którą uwielbiam, a której za często nie czytam. Opowiada ona o dziewczynce, która żyła w jednym z dwóch plemion ze sobą skłóconych. W wiosce, w której mieszkała, nie było nikogo w jej wieku, nie miała z kim się bawić, a więc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
232
117

Na półkach:

Jakiś czas temu przesłuchałam serię „Dotyk Północy” Ady Tulińskiej. Spodobała mi się, przyjemnie mi się jej słuchało. Gdy więc pojawił się audiobook z prequelem pt.„W objęciach wroga” od razu po niego sięgnęłam. I nie zawiodłam się.

Główną bohaterką jest Lilu, córka wodza Vattów. Jest ona oczkiem w głowie rodziców, jak i całego plemienia. Jej jedynym problemem jest brak dzieci w jej wieku. Dlatego też pewnego dnia dla rozrywki postanawia odwiedzić sąsiednie, wrogie plemię. Poznaje tam chłopca, z którym nawiązuje pewną nić porozumienia, jednak nie zdąży się ona rozwinąć, ponieważ jego lud zostaje napadnięty, a ludność wybita. Dziewczynka jest zrozpaczona, ale jej prawdziwe problemy pojawiają się kilkanaście lat później, gdy ma wyjść za władcę niedalekiego królestwa…

Książka bardzo mi się podobała. Słuchało mi się jej dużo lepiej niż podstawową serię. Widać rozwój autorki. Bohaterowie są wykreowani bardzo wyraziście. Można ich polubić. Akcja rozwija się płynnie, cały czas coś się dzieje, nie ma czasu na nudę. Historię poznajemy z perspektywy obojga głównych bohaterów, dzięki czemu lepiej poznajemy ich charaktery i motywy nimi kierujące. Dowiadujemy się co myślą, co czują, co kieruje ich postępowaniem i wpływa na ich decyzje.

Wątek romantyczny jest napisany dużo lepiej niż w „Dotyku Północy”. Tym razem jest bardziej rozplanowany w czasie, bohaterowie mają szansę się poznać. Chociaż i tak czegoś mi w nim brakowało. Miałam wrażenie, że bardziej opiera się na patrzeniu i obserwacji, niż na wzajemnych kontaktach. Ale można w niego już uwierzyć, czego nie widziałam w cyklu.

Jedyne z czym mam problem to zakończenie książki. Z jednej strony zaskoczyło mnie i aż wbiło w fotel, niosło za sobą mocny ładunek emocjonalny. Z drugiej, podobnie jak w serii podstawowej, było trochę za szybkie, w pewnym momencie delikatnie się pogubiłam. Moim zdaniem na plus wpłynęłoby szersze go rozpisanie. No i nie pasuje mi jakoś wiek Dymitra, wychodziłoby, że miał w „Dotyku Północy” ok. 1000 lat, a wydaje mi się, że była tam mowa, że takie istoty mogą żyć tylko kilkaset. Ale mogę się mylić. W każdym razie są to niuanse, a książkę POLECAM!

Jakiś czas temu przesłuchałam serię „Dotyk Północy” Ady Tulińskiej. Spodobała mi się, przyjemnie mi się jej słuchało. Gdy więc pojawił się audiobook z prequelem pt.„W objęciach wroga” od razu po niego sięgnęłam. I nie zawiodłam się.

Główną bohaterką jest Lilu, córka wodza Vattów. Jest ona oczkiem w głowie rodziców, jak i całego plemienia. Jej jedynym problemem jest brak...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
962
380

Na półkach: ,

Mam wrażenie ze to początek serii książek dotyk polnocy.lubie takie prastare klimaty z magicznymi mocami w tle....

Mam wrażenie ze to początek serii książek dotyk polnocy.lubie takie prastare klimaty z magicznymi mocami w tle....

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    195
  • Chcę przeczytać
    184
  • Posiadam
    18
  • 2022
    10
  • Fantastyka
    8
  • Legimi
    8
  • Teraz czytam
    8
  • Ulubione
    6
  • Audiobook
    6
  • Audiobooki
    5

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki W objęciach wroga


Podobne książki

Przeczytaj także