Nieposkromiona. Slade Agnieszka Kotuńska 7,8
ocenił(a) na 101 tydz. temu W wieku trzynastu lat życie Victorii całkowicie się zmienia. Jej rodzice zostają zamordowani, a dziewczynie udaje się uciec razem z młodszym bratem. Od tego czasu mijają lata. Victoria jest teraz kobietą, która swojego brata Barta wciąż musi wyciągać z kłopotów. Chłopak jest narkomanem, więc ciągle wpada w długi. Victoria, pomimo tego, że ma dosyć wyciągania go z opresji, czuję się za niego odpowiedzialna i wie, że jest on jedyną, najbliższą jej rodziną. Kobieta została wyszkolona i umie walczyć lepiej niż niejeden mężczyzna. Dzięki bratu musi stoczyć walkę w klatce z właśnie facetem. Nie przypuszcza, że jest na "celowniku" innego mężczyzny, Slade'a. Ma on wobec niej pewne plany. Jakie?
Gdy otrzymałam możliwość poznania tej historii, trochę się obawiałam. Postać głównej, mocno charakternej bohaterki trochę mnie odstraszała. Teraz, po przeczytaniu plułabym sobie w brodę, bowiem ta historia jest tak dobra i wciągająca, że nawet nie macie pojęcia. Przede wszystkim nieczęsto spotyka się taką dziewczynę. Victoria jest to bowiem kobieta, która jest pyskata, władcza, silna i odważna! Nie łamie jej żaden problem i radzi sobie z nim na swój własny sposób. Często jest to za pomocą pięści i kopniaków. Wulgaryzmy i cięty język są także jej formą obrony. Życie jej nie rozpieszczało, a gdy trafia na Slade'a wydaję sie, że coś się zmieni, gdyż nieplanowanie rodzi się między nimi uczucie. Uczucie na tyle zaskakujące, gdyż ich znajomość zaczyna się od porwania, by kolejno trwało z daleka od siebie i opierało się na misji, którą ma wykonać Vicki, a skończyć ma się na porzuceniu. Czy jednak do tego dojdzie, sama tego nie wiem - myślę że trzeba się o tym przekonać w drugim tomie ❤️.
Dawno nie miałam w ręku tak ciekawej lektury, gdzie walka wybija się w fabule. Krav maga i tajski boks są atrakcyjnym punktem w tej historii i naprawdę sprawiają, że fabuła obfituje w zwroty akcji. Zawarta została również w historii szczypta tajskich tradycji i obrzędów. Mnie zachwyciła narracja, bo rzadko się zdarza, by historia była pisana w pierwszej i trzeciej osobie. Taki zabieg naprawdę urozmaica to, co się czyta! Bardzo, naprawdę bardzo podobała mi się "Nieposkromiona. Slade" i szczerze polecam 🙂, a ja biorę się za drugą część z wielką przyjemnością 🙂.