Let the Right One In

Okładka książki Let the Right One In John Ajvide Lindqvist
Okładka książki Let the Right One In
John Ajvide Lindqvist Wydawnictwo: St. Martin's Griffin horror
Kategoria:
horror
Tytuł oryginału:
Låt den rätte komma in
Wydawnictwo:
St. Martin's Griffin
Data wydania:
2008-10-28
Data 1. wydania:
2008-10-28
Język:
angielski
ISBN:
0312355297
Tłumacz:
Ebba Segerberg
Tagi:
wampiry
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
33
1

Na półkach:

Momentami ta książka jest obrzydliwa. Podoba mi się.

Momentami ta książka jest obrzydliwa. Podoba mi się.

Pokaż mimo to

avatar
2312
2134

Na półkach: ,

Dobry, ponury klimat; w gatunku basic horroru w miasteczkach podoba mi się bardziej od przeciętnej Kinga.

Dobry, ponury klimat; w gatunku basic horroru w miasteczkach podoba mi się bardziej od przeciętnej Kinga.

Pokaż mimo to

avatar
650
110

Na półkach:

Czytająć tę książkę miałam lekkie wrażenie, jakbym czytała jedną z powieści Stephena Kinga. Ot, miasteczko, różni ludzie i relacje między nimi. Nagle pojawia się obcy z zewnątrz. Nie jest to zła książka, na plus różne dodatkowe informacje o bohaterach, np. przeszłość pomocnika wampira, ale czytałam lepsze powieści o podobnej tematyce.

Czytająć tę książkę miałam lekkie wrażenie, jakbym czytała jedną z powieści Stephena Kinga. Ot, miasteczko, różni ludzie i relacje między nimi. Nagle pojawia się obcy z zewnątrz. Nie jest to zła książka, na plus różne dodatkowe informacje o bohaterach, np. przeszłość pomocnika wampira, ale czytałam lepsze powieści o podobnej tematyce.

Pokaż mimo to

avatar
37
36

Na półkach:

Jedna z najmroczniejszych powieści jakie czytałam. Klimat jest tu niesamowity, wręcz hipnotyzujący.

Jedna z najmroczniejszych powieści jakie czytałam. Klimat jest tu niesamowity, wręcz hipnotyzujący.

Pokaż mimo to

avatar
471
148

Na półkach:

Książka trudna, upiorna, hipnotyzująca, ukazująca postać wampira jako potwora o ludzkich skłonnościach a nie odwrotnie. Pozycja, która słusznie uchodzi za horror psychologiczny, bowiem wielokrotnie wywołuje dreszcze, dylemat moralny i dyskomfort psychiczny.
Fabuła skonstruowana w taki sposób, że czytelnik ani na chwilę nie może narzekać na nudę. Rozbudowane wątki poboczne nie ciążą, a realnie wzbogacają książkę jako całość.
Wielowymiarowe postacie w tej opowieści są na tyle realnie nakreślone, że człowiek momentami zapomina, że są wymysłem autora.
Książka przypomina nam jaki świat potrafi być paskudny i w pierwotny sposób okrutny, gdzie wampir jest potworem z natury a człowiek najczęściej z wyboru. Mimo tej skazy dnia codziennego mamy na pierwszym planie zażyłość, która pomimo sprzeciwu całego świata rośnie w siłę z każdą przewrócona stroną; i to w tym jest najpiękniejsze.

Książka trudna, upiorna, hipnotyzująca, ukazująca postać wampira jako potwora o ludzkich skłonnościach a nie odwrotnie. Pozycja, która słusznie uchodzi za horror psychologiczny, bowiem wielokrotnie wywołuje dreszcze, dylemat moralny i dyskomfort psychiczny.
Fabuła skonstruowana w taki sposób, że czytelnik ani na chwilę nie może narzekać na nudę. Rozbudowane wątki poboczne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
241
174

Na półkach:

Napisałam recenzję tej książki. Miała pięć stron. Ale ją skasowałam. Mogłabym ją pisać jeszcze tydzień, i toczyć niekończące się dyskusje na jej temat bo to niesamowite dzieło literackie poruszające wiele wątków i każące zadawać sobie wiele wielkich pytań ale podsumuję ją tak: 

Ze wszystkich potworów w tej książce wampir jest najmniejszym problemem; bo nie ma niczego bardziej przerażającego niż drugi człowiek.  

Napisałam recenzję tej książki. Miała pięć stron. Ale ją skasowałam. Mogłabym ją pisać jeszcze tydzień, i toczyć niekończące się dyskusje na jej temat bo to niesamowite dzieło literackie poruszające wiele wątków i każące zadawać sobie wiele wielkich pytań ale podsumuję ją tak: 

Ze wszystkich potworów w tej książce wampir jest najmniejszym problemem; bo nie ma niczego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2111
2049

Na półkach: ,

Książka „Wpuść mnie” John'a Ajvide'a Lindqvist'a to jeden z klasyków szwedzkiej grozy.
Poznajemy prawie 13 letniego Oskar, który mieszka z mamą na sztokholmskim przedmieściu. Jest nieśmiały i zakompleksiony, nie ma przyjaciół. W szkole jest przedmiotem drwin i szyderstw, a koledzy dręczą go i prześladują. Do sąsiedniego mieszkania wprowadza się Eli. Jest rówieśniczką Oskara, ale nie chodzi do szkoły. I opuszcza dom tylko po zmroku. Nagle w okolicy zostaje znalezione ciało nastolatka – bez kropli krwi. Ale Oskara bardziej intryguje fakt, że to zginął jego prześladowca. Oczywiście ofiar jest więcej, osiedlowy pijaczek, pewna kobieta.
Poczucie grozy wzbudza opiekun Eli, cała ta otoczka przyprawia o ciarki. Zakończenie daje do myślenia.

Książka „Wpuść mnie” John'a Ajvide'a Lindqvist'a to jeden z klasyków szwedzkiej grozy.
Poznajemy prawie 13 letniego Oskar, który mieszka z mamą na sztokholmskim przedmieściu. Jest nieśmiały i zakompleksiony, nie ma przyjaciół. W szkole jest przedmiotem drwin i szyderstw, a koledzy dręczą go i prześladują. Do sąsiedniego mieszkania wprowadza się Eli. Jest rówieśniczką...

więcej Pokaż mimo to

avatar
329
219

Na półkach: ,

Dobrze przemyślana i skonstruowana powieść.
Raczej nie przerażająca, ale o [w sumie charakterystycznym dla Skandynawów] bardzo ponurym klimacie.

Na deszczowe, pochmurne dni jak znalazł.

Dobrze przemyślana i skonstruowana powieść.
Raczej nie przerażająca, ale o [w sumie charakterystycznym dla Skandynawów] bardzo ponurym klimacie.

Na deszczowe, pochmurne dni jak znalazł.

Pokaż mimo to

avatar
389
181

Na półkach: , ,

Zapewne wszyscy tutaj słyszeli o stwierdzeniu, że książka jest lepsza od filmu. W większości przypadków tak jest. Dzisiaj przedstawię wam wyjątek, w którym to dwie ekranizacje okazały się lepsze od książki.

Choć wstęp może się wydawać brutalny, to jest wciąż przyzwoita książka. Muszę jednak przyznać, że szum wokół „Wpuść mnie” i jej dwóch ekranizacji jest lekko przesadzony. Historia owszem jest dobra, ale nie uważam, ze jest AŻ tak dobra by śpiewać o niej peany jak to niektórzy robią. Ewentualnie można to podpiąć pod szkodliwość „Zmierzchu” i ogólnej degeneracji fikcji o wampirach.

Krótko o pozytywach, ponieważ uważam, że negatywy powinny być omówione bardziej szczegółowo. Historia nie jest jakaś rewolucyjna, ale jest dobra i dość rzadko spotykana w wampirze fikcji. Dużym plusem jest natomiast brak perspektywy wampira (poza jedną czy dwiema scenami),dzięki czemu do końca nie jesteśmy pewni czy to co mówi i robi Eli jest prawdą czy też bardzo subtelną manipulacją.

Mając już to za sobą omówmy negatywy:
Książka ma za dużo niepotrzebnych wątków. Zamiast skupić się na wątku głównym: Oskar i Eli autor serwuje nam kompletnie niepotrzebny wątek Tommy’ego, wątek pijaczków jest chyba tylko po to by wyjaśnić jak działa wampiryzm (Duży błąd),dostaliśmy nawet kawałek z perspektywy wiewiórki… a im mniej powiem o perspektywie Hakana „szlachetnego pedofila” tym lepiej… Filmy zrobiły zdecydowanie lepszą robotę, szczególnie, że wyrzuciły wątek Tommy’ego i w większości Hakana oraz przycięły wątek pijaczków.

A propo Hakana, mamy zaserwowany wątek pedofilski. Ogólnie jest to wątek użalania się nad sobą, historia jak spotkał Eli no i jego preferencji seksualnych. Nie zrozumcie mnie źle, nie krytykują książki za samo istnienie takich wątków. Jeśli są dobrze napisane, (w co wątpię tutaj, ale niech inni zdecydują) mogą być bardzo dobrą historią. Mój problem jest taki: jeśli zaserwowałeś nam scenę wynajęcia dwunastoletniego chłopca w toalecie biblioteki narodowej Szwecji (mam nadzieję, że to nie jest prawda) i zjawia się otumaniony narkotykami/lekami dzieciak, który ma wybite przednie zęby by mógł lepiej… no wiecie, TO KOGO ZSZOKUJE PÓŹNIEJ OBECNOŚĆ WAMPIRA?!

To podsunęło mi pewną myśl: wydaje mi się, ze ta książka nami manipuluje. Typowo przedstawia ludzi, jako kurwy, hipokrytów itd. Nawet jedyny porządny bohater okazał się kimś innym. Podejrzewam, że to mógł być celowy zabieg by przedstawić Eli w bardziej pozytywniejszym świetle.

Kolejny problem – Oskar. Nasz główny bohater. Niby ma dwanaście lat, ale jego przemyślenia są podobne do przemyśleń czterdziestoletniego mężczyzny. Czasami jego wiek przejawia się w dialogach, kiedy autor sobie przypomni, że pisze od dwunastolatku, ale też nie zawsze. Ja mogę zrozumieć, że może to być wynikiem znęcania się, ale raczej wątpię by one poleciały aż do takiego stopnia.
Ogólnie a propo tego znęcania, podejrzewam tutaj, ze może tutaj być wynikiem jego budzącej się socjopatii/psychopatii, ale to tylko moje domysły. Ogólnie przedstawiono go jako ofiarę totalną, pomimo faktu, że ma ludzi, którzy go chcą wspierać (Mama i Avila),ale wiecie… trzeba czasami pompować dramę.

A skoro jesteśmy przy prześladowaniu to wyobraźcie sobie szkolnych prześladowców z filmów z lat 80. A teraz sobie wyobraźcie tych prześladowców podkręconych do 100, aż wskaźnik sięgnął czerwonego pola. Poziom psychopatii tych ludzi jest zdumiewający.

Przejdźmy teraz do wampiryzmu. Autor popełnił błąd starając się go wyjaśnić (nigdy tego nie robimy) by stał się bardziej naturalny i realistyczny. Problem w tym, że z jednej strony mamy realistyczne: wampiry, jako zarażeni, tkanka mózgowa rosnąca wokół serca, bo to rodzący się drugi umysł z instynktami wampira a z drugiej: palące słońce, potrzeba zaproszenia i metamorfoza ciała. Taa… No i przekazywanie wspomnień przez pocałunki… bardzo realistyczne…
Ogólnie wychwyciłem pewien błąd. Eli potrzebuje zaproszenia by wejść do mieszkania w zależności od drogi, jaką wejdzie. Jeśli weszła przez okno, to będzie potrzebowała kolejnego zaproszenia do drzwi. Potem potrzebowała zaproszenia do wejścia na basen. Ale z jakiegoś powodu MOGŁA wejść do szpitala…

Jeśli chcecie koniecznie poznać historię Oskara i Eli sugeruję wam sięgnąć po „Let The Right One In” bądź amerykańskie „Let Me In”, które są zdecydowanie lepsze od książki. Te szczątki historii Eli nie są warte przebrnięcia przez stos niepotrzebnych rzeczy. Jeśli masz trochę większą tolerancję na takie rzeczy, ta książka będzie dla ciebie przyzwoitą lekturą.

Zapewne wszyscy tutaj słyszeli o stwierdzeniu, że książka jest lepsza od filmu. W większości przypadków tak jest. Dzisiaj przedstawię wam wyjątek, w którym to dwie ekranizacje okazały się lepsze od książki.

Choć wstęp może się wydawać brutalny, to jest wciąż przyzwoita książka. Muszę jednak przyznać, że szum wokół „Wpuść mnie” i jej dwóch ekranizacji jest lekko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
93
40

Na półkach:

Niestety najpierw widziałem film (szwedzka wersja),a film wręcz mnie zahipnotyzował - pełen niedomówień, swobody interpretacji i przepięknej ostatniej sceny. Książka natomiast okazała się zbyt oczywistym horrorem. Świetny, psychologiczny początek przemienił się w krwawą jatkę... a szkoda. Rzadko, ale zdarza się, że film okazuje się lepszy niż książka. Niemniej polecam, choć jeśli widziałeś/łaś film, to możesz czuć się lekko rozczarowany.

Niestety najpierw widziałem film (szwedzka wersja),a film wręcz mnie zahipnotyzował - pełen niedomówień, swobody interpretacji i przepięknej ostatniej sceny. Książka natomiast okazała się zbyt oczywistym horrorem. Świetny, psychologiczny początek przemienił się w krwawą jatkę... a szkoda. Rzadko, ale zdarza się, że film okazuje się lepszy niż książka. Niemniej polecam,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    967
  • Chcę przeczytać
    806
  • Posiadam
    229
  • Ulubione
    57
  • Horror
    24
  • Teraz czytam
    16
  • Wampiry
    10
  • Chcę w prezencie
    9
  • Fantastyka
    7
  • Zekranizowane
    7

Cytaty

Więcej
John Ajvide Lindqvist Wpuść mnie Zobacz więcej
John Ajvide Lindqvist Wpuść mnie Zobacz więcej
John Ajvide Lindqvist Wpuść mnie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także