"Tak, tak, młody człowieku, przeznaczenie to wyjątkowo złośliwy przypadek, od którego nie ma już odwrotu."

Cóż, ciężko dzielić się opinią na temat tak wielowymiarowej powieści. Podczas lektury towarzyszyło mi mnóstwo emocji, od wielkiego współczucia wobec wszystkich ofiar wojny, po ogromne wzruszenie nad losem głównego bohatera, saksofonisty, stróża i elektryka, niezwykle doświadczonego przez życie człowieka. Myśliwski stara się nam uświadomić, jak wiele sytuacji, błahostek, zbiegów okoliczności ma wpływ na Nasze całe istnienie, życiową drogę i poczucie sensu. Często nie zdajemy sobie sprawy, że drobne decyzje, kształtują Nas na lata, wywierając wpływ na wszystko co się dzieje później, a może i wcześniej? Niezwykle głębokie rozmyślania na temat przeznaczenia towarzyszą Nam na każdej stronie tej książki. Autor pięknie pisze również o roli muzyki w życiu człowieka, stanowiącej swoistą barierę przed złem, zbliżającej do Boga i będącej balsamem dla Naszej duszy, lecząc utrapienia i pozwalając uciec od problemów dnia codziennego. Życie, tak z pozoru proste, bliskie czytelnikowi, a zarazem ogromnie złożone i skomplikowane kipi z tej powieści od samego początku do końca. Więcej tu pytań niż odpowiedzi, które rodzą się w głowie każdego z Nas, o każdej porze dnia, roku, w każdym momencie Naszej wędrówki. To po prostu arcydzieło.

"Tak, tak, młody człowieku, przeznaczenie to wyjątkowo złośliwy przypadek, od którego nie ma już odwrotu."

Cóż, ciężko dzielić się opinią na temat tak wielowymiarowej powieści. Podczas lektury towarzyszyło mi mnóstwo emocji, od wielkiego współczucia wobec wszystkich ofiar wojny, po ogromne wzruszenie nad losem głównego bohatera, saksofonisty, stróża i elektryka, niezwykle...