Rivers of Babylon

Okładka książki Rivers of Babylon Peter Pišťanek
Okładka książki Rivers of Babylon
Peter Pišťanek Wydawnictwo: Książkowe Klimaty Seria: Słowackie Klimaty kryminał, sensacja, thriller
456 str. 7 godz. 36 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Seria:
Słowackie Klimaty
Tytuł oryginału:
Rivers of Babylon
Wydawnictwo:
Książkowe Klimaty
Data wydania:
2019-06-30
Data 1. wyd. pol.:
2019-06-30
Data 1. wydania:
2008-01-01
Liczba stron:
456
Czas czytania
7 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365595195
Tłumacz:
Olga Stawińska
Tagi:
Bratysława Aksamitna rewolucja literatura słowacka
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Literatura na Świecie nr 7-8/2007 (432-433) Słowacja Danuta Ćirlić-Straszyńska, Jerzy Jarniewicz, Dušan Mitana, Joanna Mueller, Václav Pankovčín, Peter Pišťanek, Adam Pomorski, Pavol Rankov, Redakcja pisma Literatura na Świecie, Pavel Vilikovský
Ocena 7,0
Literatura na ... Danuta Ćirlić-Stras...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
110 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2113
1375

Na półkach: , , ,

Rewelacyjna, bardzo interesująca powieść w pewnym sensie o charakterze gangsterskim, ale też obyczajowo-społecznym, której akcja rozgrywa się w Bratysławie w okresie tzw. aksamitnej rewolucji po upadku komunizmu w Słowacji. Jej fabuła mogłaby tak naprawdę mieć miejsce w każdym z byłych krajów bloku postsowieckiego.

Bohaterami tej powieści jest wszelkiej maści zbieranina alfonsów, prostytutek, cwaniaków i oszustów, którzy po transformacji ustrojowej i niejednokrotnie utracie pracy, robią wszystko, by zmienić swoje życie na lepsze, co w rezultacie oznacza jedno - oszukiwanie, wykorzystywanie i niszczenie wszystkich dookoła.

Centralną postacią tej przesiąkniętej mocną satyrą powieści jest nijaki Rácz, zwykły średnio wykształcony chłop, który przybywa do Bratysławy celem zdobycia pieniędzy, aby móc ożenić się z ukochaną z tej samej wioski. Zostaje niemal na siłę zatrudniony w jednym z najbardziej prestiżowych hoteli w całej stolicy, hotelu Ambasador, jako palacz. Rácza powoli zaczyna pochłaniać nowy świat, świat żądzy, pazerności, władzy i pieniędzy. Szybko znajduje sposób, jak wykorzystać swoją pozycję. Ludzie chcą mieć w hotelowych pokojach ciepło, a to przecież on jest władnym decydować o tym, czy będą je mieli czy nie; może zakręcić zawór, odciąć jego dopływ, ale jeśli chcą, by im było ciepło, to muszą zapłacić. Do Rácza szybko dociera, że stanowisko palacza daje mu władzę, co bezwzględnie, po chamsku, nie przebierając w środkach wykorzystuje. Wkrótce zaczyna opływać w kasę i niebawem staje się właścicielem hotelu, podporządkowując sobie niemal wszystkich wokół i stając się najbardziej wpływowym człowiekiem w mieście. Ci, którzy mu się sprzeciwiają, muszą się w końcu ugiąć, zaś ci, którzy marzyli o nowym porządku świata, wyznający inne wartości, przestają się liczyć.

"Rivers of Babylon" to realistyczna, nie pozbawiona sarkazmu i krytycznego spojrzenia, historia środkowej Europy, w której kryminaliści, intelektualiści i byli oficerowie tajnych służb przeniknęli do tak zwanej "nowej demokracji", wykorzystując swoje wpływy, wiedzę czy dawne układy, gdzie świat przestępczy przenika do polityki, mając decydujący wpływ na wiele decyzji . Rácz, w ocenie krytyków, jest jednym z "najbardziej magnetycznych bohaterów słowackiej prozy: idiota i geniusz, psychopatyczny gangster".

Powieść Petera Pišťanka stała się w Słowacji kultową pozycją literacką, która do dziś znajduje się w kanonie lektur szkolnych; sam autor uważany jest za jednego z najbardziej ekstrawaganckich i brawurowych pisarzy słowackich, który "odważył się odrzeć naród słowacki z jego wyobrażeń i mitów na swój temat oraz fałszywego poczucia własnej wartości."

Rewelacyjna, bardzo interesująca powieść w pewnym sensie o charakterze gangsterskim, ale też obyczajowo-społecznym, której akcja rozgrywa się w Bratysławie w okresie tzw. aksamitnej rewolucji po upadku komunizmu w Słowacji. Jej fabuła mogłaby tak naprawdę mieć miejsce w każdym z byłych krajów bloku postsowieckiego.

Bohaterami tej powieści jest wszelkiej maści zbieranina...

więcej Pokaż mimo to

avatar
218
158

Na półkach:

Podróż w czasie do początku lat 90. Niby Słowacja, a mogłaby być równie dobrze Polska. Świetna historia!

Podróż w czasie do początku lat 90. Niby Słowacja, a mogłaby być równie dobrze Polska. Świetna historia!

Pokaż mimo to

avatar
1048
1000

Na półkach: , , ,

Błyskotliwy debiut słowackiego autora, wówczas 31-letniego. Książka, która weszła do kanonu lektur szkolnych naszych południowych sąsiadów.
Skondensowana satyra na transformację ustrojową, lata 90-te, stosunek zachodu do nas i w druga stronę, zachwyt ludzi błyszczącym szajsem, stare i nowe władze, kult pieniądza i sukcesu, nowobogackich, mimikrę mend i gnid, które w każdych warunkach sobie poradzą i każdemu włażą w przysłowiowe cztery litery. To także kpiny z ludowości (na Słowacji podobno bardziej czczonej niż u nas),na megalomanię narodową (dla odmiany tam mniejszą niż u nas),na zasady poprawności politycznej oraz ogólnie wszystko, co wydobywało z ludzi to co w nich najgorsze – albo przynajmniej złe.
Dramatis personae to ledwie gramotny ale bardzo silny, młody wiejski chłopak, jego pazerna rodzina i znajomi, niekompetentny ale ustosunkowany dyrektor, 70-letni chciwy boy hotelowy (eks-marksista),30-letni prawiczek, były pasterz osłów w Kosowie i jego ziomkowie - chociaż innej narodowości - cinkciarze, 40-letni szwedzki amator seksturystyki w krajach Europy postkomunistycznej (bo taniej niż w Azji),zwolnieni ubecy, roztyci Romowie koczujący w pasażu, kilka prostytutek ze zwichniętymi ambicjami, cinkciarz-kamerzysta, potrafiący dużo „dać” za sprzęt, potencjalni teściowie sprzedający córki dzianym gościom i grono pomniejszych postaci (w tym urzędników, policjantów i polityków) przeważnie leniwych i/lub chciwych i/lub niekompetentnych. Czyli – poza Romami i mieszkańcami dawnej Jugosławii (którym do Bratysławy było blisko z ... Wiednia) to samo, co i u nas w tym samym czasie, z teczkami ubeków w tle. Kulisy stanowią prywatyzowane po kryjomu przedsiębiorstwa, nowe butiki, ludzie w dresach, obwieszeni złotem i świecidełkami, z nieśmiertelną fryzurą „na czeskiego hokeistę”, męskimi kolczykami (u nas jeszcze złotymi łańcuchami) i wąsami, niemieckie bryki ze szrotu, zachodnie papierosy, whisky i cygara. Abstynentów i wegetarian brak, a prezenty i dowody wdzięczności mogą być wypłacane w pieniądzu, rzeczach lub usługach.
A Peter Pišťanek potrafił opisać to plastycznie, z niesamowitym humorem – ale sytuacyjnym, złośliwie, ale i z pewną dozą wyrozumiałości. Mimo aktów przemocy, nie ma zabójstw, zło spotykające niektóre postaci nie budzi niechęci czytelnika, albowiem dostają to, na co zasłużyły. Wulgaryzmów jest bez porównania mniej niż w przeciętnej polskiej powieści współczesnej i nigdy nie są składnikami "żartów" ani „humoru”. Zdawkowych opisów scen seksualnych nie sposób zaliczyć do pornografii, albowiem nie mogą spowodować ekscytacji czytelnika, raczej na odwrót.
To wszystko może wydawać się przerysowane, ale tylko poprzez zamknięcie realnych i prawdziwych bądź wielce prawdopodobnych wydarzeń na 250 stronach. Bowiem galopada akcji przypomina właśnie lata 1989-1991, kiedy to wszystko zmieniało się jak w kalejdoskopie. I autor odczarowuje legendę tych lat, pokazują, jak wyglądało naprawdę to, co potem będzie mitem założycielskim nowych elit finansowych.
Prawdziwa, satyryczna antybaśń. Cytując opinię pewnego nieżyjącego polityka na temat jednego z filmów Barei chciałoby się powiedzieć: „ludzie, z czego się śmiejecie? Z siebie się śmiejecie”.

Błyskotliwy debiut słowackiego autora, wówczas 31-letniego. Książka, która weszła do kanonu lektur szkolnych naszych południowych sąsiadów.
Skondensowana satyra na transformację ustrojową, lata 90-te, stosunek zachodu do nas i w druga stronę, zachwyt ludzi błyszczącym szajsem, stare i nowe władze, kult pieniądza i sukcesu, nowobogackich, mimikrę mend i gnid, które w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
820
503

Na półkach: ,

UWAGA! WAŻNY KOMUNIKAT!
Każdy, kto chcę zostać nowym gościem hotelu "Ambassador" musi złożyć ukłon naszemu wspaniałemu szefowi wszystkich szefów, to jest Ráczowi, w innym przypadku konsekwencje będą opłakane, a kopniak w dupę będzie przy tym niczym najprzedniejszy delikates.

🥸Zima wita Bratysławę początku lat dziewięćdziesiątych białym kożuchem, tak samo jak okoliczni cyganie pięknie witają zagubionych przechodniów, a prostytutki grube hajsy. W tychże pięknych okolicznościach przyrody poznajemy niejakiego Rácza, nowego palacza hotelu "Ambassador", który jako typowy cham i prymityw postanawia zrobić sobie małą rewolucję, obejmując rządy nad swoim miejscem pracy. Kurek się zakręca, zimno tworzy poddanych, a nasz delikwent bierze wszystko w swoje "spracowane ręce"

💸Debiut literacki i zarazem bestseller Petera Pištanka, to ostra satyra na raczkujący kapitalizm, która do dzisiaj jest obowiązkową lekturą szkolną w Słowacji. Autor rozpoczął swój literacki marsz mocnym uderzeniem pokazując mechanizmy świata w jakich przyszło żyć społeczeństwu epoki postkomunizmu, nie oszczędzając przy tym nikogo bez wyjątku, bowiem każda postać jest tu w cholerę antypatyczna, paskudna i pozbawiona chęci do ciężkiej pracy. Takie warunki tworzą masę karierowiczów gotowych na wszystko, byleby dostać się na szczyt. Brzmi znajomo prawda? Oczywiście, że książka jest niesamowicie aktualna, bo i na naszym podwórku nie brakuje takich Ráczy. Rzecz jasna powieść ta wciąga nie tylko samą fabułą, ale też soczystym oraz ostrym jak chili językiem, który zachwyci każdego smakosza ciętych dialogów.

🎥Bezkompromisowość lektury stworzyła ogromne pole do ukazania ludzkich sylwetek zamkniętych w mikrokosmosie hotelowego spektrum, a ta stąpając sobie po fragmentach korupcji, seksu, przywłaszczenia czy deprawacji, idealnie współgra z cudowną niepoprawnością, będąca w kontrze dla obecnie panującej na świecie ideologii. Satyra rządzi się swoimi prawami, nie bierze jeńców, skłania do niepohamowanych wybuchów śmiechu, lecz nie traci na poważnym przekazie inspirując umysły do szukania i zrozumienia.
Jestem zachwycony!

UWAGA! WAŻNY KOMUNIKAT!
Każdy, kto chcę zostać nowym gościem hotelu "Ambassador" musi złożyć ukłon naszemu wspaniałemu szefowi wszystkich szefów, to jest Ráczowi, w innym przypadku konsekwencje będą opłakane, a kopniak w dupę będzie przy tym niczym najprzedniejszy delikates.

🥸Zima wita Bratysławę początku lat dziewięćdziesiątych białym kożuchem, tak samo jak okoliczni...

więcej Pokaż mimo to

avatar
118
4

Na półkach: ,

Fabuła powieści wydaje się być trochę przerysowana, zwłaszcza losy dyrektora hotelu, Hurenssona lub Szparszwajna, ale taką wydaje się być intencja autora. Trudno było przestać czytać, nie wiedząc co tym razem spotka Racza w następnym rozdziale i przede wszystkim jaki będzie finał jego historii.

Fabuła powieści wydaje się być trochę przerysowana, zwłaszcza losy dyrektora hotelu, Hurenssona lub Szparszwajna, ale taką wydaje się być intencja autora. Trudno było przestać czytać, nie wiedząc co tym razem spotka Racza w następnym rozdziale i przede wszystkim jaki będzie finał jego historii.

Pokaż mimo to

avatar
350
350

Na półkach: , ,

Zazdroszczę Słowakom. U nas taka książka raczej by nie powstała. A jeżeli już ktoś by ją napisał, żaden duży wydawca by jej nie opublikował. Z pewnością nie trafiłaby też do kanonu lektur szkolnych. I to niezależnie od tego, kto jest akurat ministrem edukacji. Jasne, mieliśmy Gombrowicza i Mrożka, wciąż nas bawią komedie Barei, ale to melodie przeszłości – bardzo wygodne. Można się zachwycać z jaką śmiałością twórcy piętnowali nasze wady narodowe. W polskiej prozie współczesnej czegoś tak potężnego, ośmieszającego „polactwo” i „polaczkowatość”, nie ma. Blisko jest Marcin Kołodziejczyk, ale to jednak twórca niszowy, trafiający do dość wąskiego segmentu czytelników wielkomiejskich. I to tylko tych z większym luzem, czyli bardzo wąskiego segmentu wąskiego segmentu. A Peter Pišťanek stworzył, zekranizowany (został nawet zgłoszony do rywalizacji o Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego) i przenoszony na deski teatralne, słowacki mega bestseller. Książkę, którą muszą „przerobić” tamtejsi licealiści zastanawiając się (o ile licealiści myślą o czytanych lekturach),dlaczego pochodzą z tak „nieheroicznego” narodu, dlaczego ich rodacy i tradycja są tak różne od tego, co chcą im wpoić politycy.
„Rivers of Babylon” jest groteskową alegorią Słowacji okresu przemian ustrojowych, czasów przechodzenia z sytemu komunistycznego na wolnorynkowy. Sądząc z popularności i siły oddziaływania tej powieści, alegorią trafną. Ale tego nie mogę być pewien. Nigdy nie byłem na Słowacji, tym bardziej nie poznałem jej na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Wiem natomiast, że opowieść o pracowniku kotłowni w hotelu „Ambasador” oraz otaczającym go świecie i ludziach, można także potraktować jako groteskową alegorię współczesnej Polski. Zresztą nie tylko Polski. Sądzę, że książka Pišťanka po drobnych korektach mogłaby opowiadać o każdym kraju na świecie.
Autor „Rivers of Babylon” nie bierze jeńców. Społeczeństwo to według niego zbiór chciwych nierozgarniętych leni. Miarą mądrości życiowej jest albo doprowadzony do perfekcji oportunizm, w którym kręgosłup potrafi się skręcić w ósemkę, bądź siła pozwalająca bezwzględnie egzekwować korzyści płynące z jakiejkolwiek przewagi. Umiejętność myślenia abstrakcyjnego, w ogóle samodzielne myślenie oraz empatia stanowią kalectwo. Prawdziwa inteligencja to umiejętność przystosowania się do układu, znalezienia swojego miejsca w łańcuchu pokarmowym. Odrzuca natomiast Pišťanek tak hołubioną w większości krajów klasę społeczną zwaną inteligencją. Ludzie z mieszkaniami pełnymi książek są, według niego, równie głupi, jak niewykształcony pastuch. Tyle, że bardziej żałośni z tymi swoimi ustami pełnymi frazesów. Ale w gruncie rzeczy chodzi im o to samo – żeby podczepić się pod kogoś silnego, dorwać się do żłobu. Niezależnie od kosztów. Zbyt wiele czasu poświęconego lekturom i rozmyślaniom na temat istoty wszech rzeczy odbiera im siłę i determinację do brania spraw w swoje ręce. Sprawy w swoje ręce biorą jednostki takie jak pišťankowski Rácz – brat bliźniak Edka z „Tanga” Mrożka, bliski krewny bohaterów Barei – Jerzego Dąbczaka z „Nie ma róży bez ognia” i Ryszarda Ochódzkiego z „Misia”.
„Rivers of Babylon” to także opowieść o kształtowaniu się nowoczesnych elit. Prawdziwych, a nie tych, którym się wydaje, że są elitami, bo chadzają na wernisaże i ględzą z emfazą górnolotne głodne kawałki nad kieliszkiem taniego wina. Elit, których miejsce w łańcuchu pokarmowym wynika nie z wykształcenia, a z bezczelności, chamstwa, brutalności, umiejętności deptania innych i konsekwencji w egzekwowaniu swoich chuci.
Peter Pistanek musiał mieć gigantyczne cojones pisząc taką książkę. Jego wydawca musiał być równie dobrze wyposażony. Chciałbym, żeby zawodnicy tej miary pojawili się również nad Wisłą, żeby nie trzeba było dopatrywać się metafor Polski w słowackiej prozie pop. Bo „Rivers of Babylon”, oprócz tego, że jest powieścią wybitną, stanowi też po prostu doskonałe czytadło. To bawiąca do łez, balansująca na granicy przegięcia, śmiała obyczajowo komedia obyczajowa. Rewelacja. Absolutny maks.
PS. Polecam lekturę powieści Pišťanka z „Rivers of Babylon” i innymi przebojami Boney M w tle. Taki soundtrack dodaje absurdowi tej historii dodatkowego smaku.

Zazdroszczę Słowakom. U nas taka książka raczej by nie powstała. A jeżeli już ktoś by ją napisał, żaden duży wydawca by jej nie opublikował. Z pewnością nie trafiłaby też do kanonu lektur szkolnych. I to niezależnie od tego, kto jest akurat ministrem edukacji. Jasne, mieliśmy Gombrowicza i Mrożka, wciąż nas bawią komedie Barei, ale to melodie przeszłości – bardzo wygodne....

więcej Pokaż mimo to

avatar
527
364

Na półkach: , , ,

Peter Pišťanek, nieżyjący już słowacki pisarz, swoją wydaną w 1991 powieścią „Rivers of Babylon” spowodował w literaturze słowackiej nieomal trzęsienie ziemi. Tłumaczka powieści Olga Stawińska przyrównuje ukazanie się tej powieści do początku rewolucji w literaturze słowackiej. Książka, debiut literacki autora, który wydał ją mając 31 lat od razu stała się bestsellerem, wkrótce została przeniesiona na ekrany kin i deski teatru. Stała się na Słowacji powieścią nieomal kultową a kolejne pokolenia maturzystów omawiają ją w ramach przygotowań do matury.

Pišťanek opowiada historię młodego chłopaka, który na początku lat 90-tych przyjeżdża do Bratysławy aby się dorobić. Zatrudnia się jako palacz w hotelu Ambassador. Prostak i cham, w krótkim czasie podporządkowuje sobie wszystkich pracowników hotelu i zostaje jego właścicielem.

Ktoś, kto umieścił tą książkę w kategorii kryminał zrobił jej sporą krzywdę. Są tu wprawdzie elementy powieści gangsterskiej, lecz stanowią jedynie tło dla pokazania zachowań i postaw młodego demokratycznego społeczeństwa słowackiego. Co ciekawe, w powieści znajdziemy wiele podobieństw do naszej historii wczesnych lat 90-tych a zapewne można by ją odnieść do wszystkich byłych tzw. demoludów. Chciwość, bezwzględność, korupcja, niepohamowana żądza władzy i bogactwa to początki karier nowych elit. Początki gangsterskiego kapitalizmu.

Groteskowa, niemal surrealistyczna, przygnębiająca historia z antybohaterem. Słowacki Nikodem Dyzma. Brutalna, z wulgarnym językiem, przemocą i seksem. Słowacja w krzywym zwierciadle, lecz obraz który w nim ujrzymy, możemy odnieść do całej Europy Wschodniej.

Świetna historia z całą galerią niezwykłych postaci. Bardzo uniwersalna i zapewne ponadczasowa historia.

Słowackie slavic dream.

Polecam.

Peter Pišťanek, nieżyjący już słowacki pisarz, swoją wydaną w 1991 powieścią „Rivers of Babylon” spowodował w literaturze słowackiej nieomal trzęsienie ziemi. Tłumaczka powieści Olga Stawińska przyrównuje ukazanie się tej powieści do początku rewolucji w literaturze słowackiej. Książka, debiut literacki autora, który wydał ją mając 31 lat od razu stała się bestsellerem,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
54
8

Na półkach:

Bardzo przyjemnie się czytało jednak pewne formy językowe po jakimś czasie zaczynały denerwować. Owy język przyrównałabym do takiego literackiego "surowego mięsa".Myślę że kiedyś ta historia robiła większe wrażenie niż w obecnych czasach. Co najbardziej mnie jednak zaintrygowało to podsumowanie książki przez tłumaczkę. Po przeczytaniu książki, ta pozostawiła mnie lekko zawiedzioną, do czasu kiedy tłumaczka uświadomiła mi że istnieje idea "Slavic dream". Jakież to ciekawe przyrównane amerykańskiego snu ze snem obywateli państw byłego bloku wschodniego !

Bardzo przyjemnie się czytało jednak pewne formy językowe po jakimś czasie zaczynały denerwować. Owy język przyrównałabym do takiego literackiego "surowego mięsa".Myślę że kiedyś ta historia robiła większe wrażenie niż w obecnych czasach. Co najbardziej mnie jednak zaintrygowało to podsumowanie książki przez tłumaczkę. Po przeczytaniu książki, ta pozostawiła mnie lekko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2601
1654

Na półkach: ,

Szczerze zazdroszczę Słowakom Petera Pistanka, autora rewelacyjnej powieści “Rivers od Babilon”.
Wbrew blurbowi nie jest to żadna historia gangsterska, chociaż jej atrybuty można tu znaleźć bez problemu. Ale to tylko jedno z narzędzi potrzebne autorowi do pokazania w satyrycznym, momentami groteskowym, zwierciadle, w jaki sposób kształtował się nowy demokratyczny porządek w Czechosłowacji (jeszcze) po przemianach 1989 r.
Historia Racza, prostaka i chama, który z pozycji palacza w hotelu przejmuje w pewnym momencie nad nim pełną władzę to przecież nic innego, jak przykład ścieżki kariery tysięcy przedstawicieli nowych elit w krajach niedawnych demoludów, których łączy jedna wspólna idea – niepohamowana żądza władzy i bogactwa. No, może jeszcze chęć zemsty za dotychczasowe zmarginalizowanie i doznane krzywdy.
Ostry, wulgarny język, przemoc i seks, a w warstwie fabularnej cynizm, gorzki humor i sarkazm przechodzący momentami w surrealizm to cechy wybijające się w tej powieści na pierwszy plan. No i cała plejada postaci, wśród których trudno znaleźć choć jedną pozytywną.
Pistanek może imponować zmysłem obserwacyjnym i analitycznym, w końcu napisał tę powieść już w 1991 r, mając zaledwie 31 lat.
Kapitalna powieść - przerażająco uniwersalna i ciągle, niezmiennie aktualna oraz skłaniająca do smutnych refleksji, że mimo upływu lat pod pewnymi względami czas się zatrzymał.

Szczerze zazdroszczę Słowakom Petera Pistanka, autora rewelacyjnej powieści “Rivers od Babilon”.
Wbrew blurbowi nie jest to żadna historia gangsterska, chociaż jej atrybuty można tu znaleźć bez problemu. Ale to tylko jedno z narzędzi potrzebne autorowi do pokazania w satyrycznym, momentami groteskowym, zwierciadle, w jaki sposób kształtował się nowy demokratyczny porządek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1500
383

Na półkach:

Cudownie absurdalna historia.
Ta książka jest abstrakcyjna, wulgarna, kompletnie niepoprawna i naprawdę dobra. Każda postać to tak naprawdę antybohater, i to nie z tych szlachetnych - co to to nie. "Rivers of Babylon" wrzuca nas do świata naprawdę okropnych osób, które wykorzystują zmianę systemu tylko i wyłącznie do własnych, prawie zawsze zupełnie nieszlachetnych celów. Bardzo podobało mi się, że cała ta opowieść jest kompletnie od czapy, a jednocześnie całkiem logiczna.
Świetnie bawiłam się czytając o tym "Slavic Dream" i zdecydowanie polecam o ile ktoś nie obawia się dużej dawki absurdu i niestosowności.

Cudownie absurdalna historia.
Ta książka jest abstrakcyjna, wulgarna, kompletnie niepoprawna i naprawdę dobra. Każda postać to tak naprawdę antybohater, i to nie z tych szlachetnych - co to to nie. "Rivers of Babylon" wrzuca nas do świata naprawdę okropnych osób, które wykorzystują zmianę systemu tylko i wyłącznie do własnych, prawie zawsze zupełnie nieszlachetnych celów....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    266
  • Przeczytane
    132
  • Posiadam
    32
  • Legimi
    6
  • Ulubione
    4
  • Chcę w prezencie
    4
  • E-book
    4
  • 2019
    4
  • Literatura słowacka
    4
  • Ebook
    3

Cytaty

Więcej
Peter Pišťanek Rivers of Babylon Zobacz więcej
Peter Pišťanek Rivers of Babylon Zobacz więcej
Peter Pišťanek Rivers of Babylon Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także