Kulti

Okładka książki Kulti
Mariana Zapata Wydawnictwo: NieZwykłe literatura obyczajowa, romans
545 str. 9 godz. 5 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Kulti
Wydawnictwo:
NieZwykłe
Data wydania:
2018-08-14
Data 1. wyd. pol.:
2018-08-14
Data 1. wydania:
2015-04-11
Liczba stron:
545
Czas czytania
9 godz. 5 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378897088
Tłumacz:
Iga Wiśniewska
Tagi:
Sport Romans New Adult College

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
817 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1192
437

Na półkach: , ,

Ustalmy coś. Autorka w Kultim wzięła naprawdę długi rozbieg zanim zabrała się solidnie do tworzenia.

Pierwsze 30% książki było męką. Nudą, gumą do żucia na rozgrzanym asfalcie. Tak mi się ciągnęło i już myślałam, że nie dam rady. Serio, kolejna książka miała zaliczyć kosza.
Ale na szczęście ktoś czuwał i napisał, żebym czekała do sceny kiełbasianej. Co prawda od razu sytuacja się nie polepszyła i Sal nadal mnie irytowała niereagowaniem na śfińskie uwagi Kultiego (albo też nieuwagę) a sam Kulti był bucem. Megabucowatym bucem z ego które posiada własny kod pocztowy.
No i dołóżmy do tego cały światek piłki nożnej, treningów i reszty, czegoś co mnie kompletnie nie interesuje.

Ale potem zaczęło się DZIAĆ. To znaczy, piłka nożna obecna jest do ostatniej sceny w książce, co szczerze mówiąc wcale mi nie leży, było tego za dużo. Ale wreszcie Sal i Kulti vel Kiszonka vel Precel vel Kiełbasa wzięli się za łby. I to tak, że poszły iskry.
I tak się wzięli, że pozostałe 70% przeczytałam w pół dnia.

To historia o naprawdę pięknej przyjaźni, która prowadzi do miłości. To zdecydowanie romans slow burn, gdzie nikt nikogo nie pogania, a oboje mają w życiu większe cele niż tylko miłość i łóżko. To też książka o pasji, ogromie poświęcenia dla niej. Można pozazdrościć bohaterom samozaparcia w dążeniu do realizacji marzeń.
To również historia o rodzinie. Pięknej rodzinnej miłości i przywiązaniu, o tym jak nierozerwalne są więzi między rodzicami a dziećmi i rodzeństwem. Sceny z ojcem Sal i samą Sal mnie rozczulały do granic możliwości.
Niesamowicie przyjemnie czytało się o tym jak oni się wzajemnie wszyscy o siebie troszczą.
I potem jak Kulti powoli wchodzi im za skórę, najpierw będąc tylko symbolem, ikoną, gwiazdą, a potem zwyczajnie dobrym człowiekiem. Tak po ludzku.

Sam Kulti to bardzo ciekawa postać. Początkowo nadęty gbur, którego podejrzewałam o bycie niemową, szybko ewoluujący do faceta wręcz krzyczącego o uwagę, ale nie umiejącego o nią zwyczajnie zabiegać, następnie do świetnego przyjaciela i mężczyzny życia Sal.
Sal... Chwilami wkurzała mnie swoim biadoleniem, rozkładaniem wszystkiego na czynniki pierwsze. Ale jej dyscyplina i samozaparcie i dziki charakter nie pozwoliły mi jej nie polubić.

Jak nie dacie się odstraszyć tym 150 stronom na początku, jak dacie towarzystwu się rozkręcić to Was porwie. A przynajmniej powinno ;)
To dobra rzecz. Co prawda wolę Under Locke tej autorki (Dex i Ritz się tu przewijają! :D) ale Kulti zasługuje na uwagę.

Ustalmy coś. Autorka w Kultim wzięła naprawdę długi rozbieg zanim zabrała się solidnie do tworzenia.

Pierwsze 30% książki było męką. Nudą, gumą do żucia na rozgrzanym asfalcie. Tak mi się ciągnęło i już myślałam, że nie dam rady. Serio, kolejna książka miała zaliczyć kosza.
Ale na szczęście ktoś czuwał i napisał, żebym czekała do sceny kiełbasianej. Co prawda od razu...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    995
  • Chcę przeczytać
    434
  • Posiadam
    93
  • 2018
    66
  • Ulubione
    64
  • 2023
    21
  • 2022
    20
  • E-book
    19
  • Legimi
    16
  • Ebook
    13

Cytaty

Więcej
Mariana Zapata Kulti Zobacz więcej
Mariana Zapata Kulti Zobacz więcej
Mariana Zapata Kulti Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także