Do fanatyków. Trzy refleksje
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Seria:
- Mistrzowie Literatury
- Tytuł oryginału:
- Szalom la-kana'im
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2018-05-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-05-15
- Liczba stron:
- 144
- Czas czytania
- 2 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380623200
- Tłumacz:
- Leszek Kwiatkowski
- Tagi:
- agresja Bliski Wschód eseje fanatyzm religijny Izrael przemoc terroryzm wojna współczesność
Oto trzy eseje, w których Amos Oz mierzy się z problemami historycznymi, politycznymi i społecznymi, ważnymi dziś nie tylko w Izraelu.
Co jest istotą fanatyzmu? Skąd się on bierze? A może jego ziarno tkwi w każdym z nas? Czy można mu jakoś przeciwdziałać?
Choć autor odnosi się do historii, kultury i uwarunkowań Izraela, jego refleksje są przejmująco uniwersalne i niezwykle aktualne. Zwraca się zaś przede wszystkim do tych czytelników, którzy nie podzielają jego poglądów. Wyraża niepokój o przyszłość, ale też nadzieję, że lepsza przyszłość jest możliwa.
W świecie, w którym coraz silniej dają o sobie znać nacjonalizm i inne skrajne ideologie, warto wsłuchać się w jego głos.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Co się dzieje w Izraelu
Nie jestem, drodzy Państwo, zwolennikiem teorii (czy też, w moim przekonaniu, raczej ludowej hipotezy) o raku na bezrybiu, bo wierzę, że o jakość zawsze warto dbać. Dlatego smutkiem napawa mnie skromna raczej popularność Amosa Oza w naszym kraju, której nie poprawiła nawet ekranizacja „Opowieści o miłości i mroku” z 2015 roku z Natalie Portman w roli głównej. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że jest on jednym z najlepszych żyjących pisarzy izraelskich. Cóż, może jego eseje zrobią nieco większą furorę…
Chociaż, prawdę mówiąc, jestem wobec tego sceptyczny. Nie ze względu na ich jakość, ale przede wszystkim dlatego, że spośród trzech tekstów zgromadzonych w tym tomie tylko pierwszy można uznać za uniwersalny. Pozostałe dwa skupiają się na kwestiach ściśle narodowych, głównie na konflikcie izraelsko-palestyńskim, który dla polskiego czytelnika może nie być już tak, jakkolwiek to brzmi, „atrakcyjny” jak przed laty. W kontekście Bliskiego Wschodu w naszym kraju dyskutuje się raczej o Syrii i kryzysie uchodźczym, kwestie żydowskie pokrywając tylko szybkim zapewnieniem, że nie jest się antysemitą.
Najciekawszą warstwą dwóch esejów Oza będzie dla rodzimego odbiorcy prawdopodobnie ta reporterska. Pisarz wielokrotnie udowadniał w swoich tekstach fabularnych, że ma niezwykły dar obserwacji, co tu po raz kolejny potwierdza. Odnosząc się do dziesiątek przykładów – zarówno historycznych, jak i literackich – dokonuje krótkiej, acz bardzo treściwej analizy narodu żydowskiego. Skupia się wokół znanej figury „ludu Księgi”, ale w sposób nieoczywisty: pozbawia to określenie konotacji religijnych, usuwając zeń wielką literę i zajmując się przede wszystkim odwieczną rodzimą tradycją tworzenia kolejnych komentarzy i egzegez. Z jego tekstów wyłania się obraz narodu rozkochanego w dyskusjach i intelektualnych dociekaniach, nieco swarliwego i zadufanego w sobie, ale z pewnością szczególnego i oryginalnego. Ponadto, co brzmi banalnie, ale przecież czasem właśnie tych oczywistych prawd oczekujemy, nawołuje do pokoju i rozsądku – czyli tego, co zarówno Izraelowi, jak i Palestynie jest bardzo potrzebne (choć żydowskim konserwatystom tezy Oza z pewnością nie przypadną do gustu).
Cały czas wspominam o dwóch esejach, ale co z pierwszym? Ten skupia się wokół tytułowego zagadnienia: fanatyków. Tekst jest bardzo specyficzny, bo nie przypomina klasycznego eseju, w którym wywód przerywa się rzadko i po to zwykle, aby zmienić perspektywę – ma on raczej formę mniej lub bardziej uporządkowanych notatek, a temat zmienia się w niemal każdym krótkim akapicie. Oz często też powraca do omówionych już kwestii, stale powtarzając swój manifest tolerancji: to nie muzułmanów trzeba się bać, a fanatycznych muzułmanów, dokładnie tak samo jak fanatycznych chrześcijan czy żydów. Tekst może rozczarować strukturalnych purystów, ale czyta się go bardzo przyjemnie.
„Do fanatyków. Trzy refleksje” to krótki, przyzwoity zbiór. Oz nie jest mistrzem eseistyki, ale potrafi się posługiwać piórem, a w każdym tekście wyraźnie czuć, że jest bardzo zaangażowany w opisywane problemy. Szczególnie polecam tę książkę miłośnikom twórczości Izraelczyka – pomaga ona uporządkować sobie polityczne, społeczne i historyczne tło jego prozy.
Bartek Szczyżański
Książka na półkach
- 168
- 102
- 23
- 8
- 7
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
Opinia
Nikt tak dobrze nie pokazuje ducha społeczeństwa izraelskiego jak Amos Oz. Nikt tak jak on nie pisze o sprawach fundamentalnych w prosty, stonowany i dogłębny sposób. Pokazuje, ale nie ocenia. Przekonuje, ale nie poucza.
Ten umiar, dystans i prostotę odnajdziemy również w esejach „Do fanatyków”. I to największa siła tej książki, która mierzy się z najgorętszymi i najtrudniejszymi problemami współczesnego świata. Jednak to, co najmocniej, najdobitniej przemawia w tej książce to proste refleksje na temat istoty fanatyzmu. Nie tyle jednak w kontekście politycznym czy religijnym, ale zwykłym, ludzkim. Fanatyzm zaczyna się w domu – pisze Amos Oz. I właśnie w domu można go powstrzymać. „Niekiedy ta choroba zaczyna się dość niewinnie: nie od ucinania głów, wysadzania samochodów pułapek, czy palenia domów wraz z mieszkańcami, lecz w kręgu rodziny – fanatyzm zaczyna się w domu” – pisze Oz. Czy nad takimi słowami można przejść bez chwili autorefleksji? Czy można je zlekceważyć? To jest właśnie siła prozy Amosa Oza – pisarz sięga do takich pokładów ludzkiej wrażliwości, empatii, by bez zbędnego moralizowania przekazać ważną, wręcz fundamentalną myśl.
Ta myśl może być jak objawienie: przecież fanatyzm jest częścią naszego życia, powstaje i dzieje się tu i teraz. My jesteśmy jego częścią, my go kreujemy. „Łagodne objawy, dobrze nam wszystkim znane, polegają na powszechnej skłonności do tego, by odrobinę zmienić swoich najbliższych, własne dzieci, brata i siostrę, , partnerkę i partnera, sąsiadów – zmienić dla ich własnego dobra. Czasami nawet się dla nich poświęcić, zwłaszcza kiedy są zupełnie ślepi (…)”.
Co może być antidotum na fanatyzm? Ciekawość, wyobraźnia i humor – przekonuje pisarz. „Nigdy nie spotkałem fanatyków z poczuciem humoru – pisze Oz. - Owszem, fanatycy bywają zdolni do uszczypliwości, do sarkazmu, miewają cięty język, ale nigdy poczucie humoru, a już na pewno nie wobec samych siebie.”
Amos Oz nie nakazuje nam walczyć z fanatyzmem, nie wskazuje, jak się mu przeciwstawić. Fanatyków nazywa chodzącymi wykrzyknikami, ale odradza bycie wykrzyknikiem po drugiej stronie barykady. I podpowiada, by pożartować trochę ze swoich własnych wykrzykników. „A także zaciekawić się i zajrzeć od czasu do czasu nie tylko w okno sąsiada, ale przede wszystkim zobaczyć, jak przedstawia się rzeczywistość widziana z jego okna, bo z konieczności jest ona inna niż ta, którą można zobaczyć z własnego.”
Mądra, dogłębna i wybitna literacko lekcja tolerancji. Dla nas wszystkich.
Książkę polecam wszystkim miłośnikom literatury faktu i zagranicznych reportaży.
Nikt tak dobrze nie pokazuje ducha społeczeństwa izraelskiego jak Amos Oz. Nikt tak jak on nie pisze o sprawach fundamentalnych w prosty, stonowany i dogłębny sposób. Pokazuje, ale nie ocenia. Przekonuje, ale nie poucza.
więcej Pokaż mimo toTen umiar, dystans i prostotę odnajdziemy również w esejach „Do fanatyków”. I to największa siła tej książki, która mierzy się z najgorętszymi i...