Moje serce w dwóch światach
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Cykl:
- Lou Clark (tom 3)
- Tytuł oryginału:
- Still Me
- Wydawnictwo:
- Znak Literanova
- Data wydania:
- 2018-06-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-06-06
- Data 1. wydania:
- 2018-01-23
- Liczba stron:
- 512
- Czas czytania
- 8 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324047888
- Tłumacz:
- Agnieszka Myśliwy, Nina Dzierżawska
- Tagi:
- Nina Dzierżawska Agnieszka Myśliwy Jojo Moyes zanim się pojawiłeś kiedy odszedłeś romans
- Inne
Josh ma spojrzenie zupełnie jak Will. Ten sam uśmiech, ten sam kolor włosów. Lou zaniemówiła, kiedy zobaczyła go po raz pierwszy. Czy to możliwe, że istnieje mężczyzna aż tak podobny do miłości jej życia? Miłości, która, jak się zdawało, bezpowrotnie odeszła?
Nowy Jork, miasto drapaczy chmur, urokliwych restauracji, rozświetlonych alei i ludzi w ciągłym biegu. Miasto, które spełnia marzenia. Lou przyjeżdża tam, by nauczyć się nowych rzeczy. Wie, jak wiele kilometrów dzieli ją od Londynu, w którym mieszka Sam, jej nowy chłopak. Wie, że świeży związek może nie przetrwać próby odległości. Właśnie wtedy poznaje Josha. Jasne staje się, że każda decyzja, którą podejmie w kwestii swojej przyszłości, całkowicie zmieni jej życie.
Jojo Moyes powraca do swoich ukochanych bohaterów
ZANIM SIĘ POJAWIŁEŚ i KIEDY ODSZEDŁEŚ.
Czy warto żyć dawnym uczuciem, czy może lepiej bez oglądania za siebie otworzyć się na kogoś zupełnie innego?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Idąc za głosem serca, by odnaleźć siebie
Nowy Jork. Miasto legenda, miasto, gdzie spełniają się marzenia, wszystko jest możliwe i możesz być, kim tylko chcesz. Kolejni ludzie przybywają do betonowej dżungli, odkrywają cały świat w jednym miejscu i poddając się magii Miasta, Które Nigdy Nie Śpi, liczą na spełnienie najgłębszych pragnień. Czy może istnieć lepsze miejsce dla marzycielki o wielkim sercu i zamiłowaniu do nietuzinkowych strojów, która ciągle szuka swojej drogi?
Zgodnie z myślą „jeśli poradzisz sobie w Nowym Jorku, poradzisz sobie wszędzie”, Lou Clark trafia do Wielkiego Jabłka, stając się jedną z tych nowo przybyłych, którzy próbują dostosować rytm swoich kroków do śpieszących się mieszkańców. Po zawirowaniach, jakie stały sie jej udziałem w dwóch pierwszych tomach, w końcu ma okazję wprowadzić w życie dewizę, w którą wyposażył ją Will. Jednak podążanie za słowami, które mają być dla niej drogowskazem, wcale nie jest proste. Szczególnie gdy wiąże się z tym przyjęcie pracy na drugim końcu świata i rozstanie z rodziną oraz ukochanym Samem. Lou zostawia swoje serce w Londynie i rusza w głąb świateł Nowego Jorku. Posada asystentki nowojorskiej bogaczki otwiera przed nią świat ludzi należących do śmietanki towarzyskiej NY, którym co prawda nie brakuje pieniędzy, ale towrzyszą także tajemnice i problemy. Kłopoty pojawiają się też po drugiej stronie oceanu, gdzie nieporozumienia oddalają bliskich bardziej niż kilometry. Gdy na drodze Lou los stawia Josha, który do złudzenia przypomina Willa, dziewczyna uświadamia sobie, że być może jej serce wcale nie pozostało w Londynie, a szczęście zaczyna nabierać nowego kształtu…
„Moje serce w dwóch światach” to historia, która ma w sobie wiele uroku. Podobnie jak główna bohaterka, jest urocza, barwna, może czasem naiwna, ale cechuje ją przede wszystkim optymizm. Choć tak jak we wcześniejszych odsłonach serii, nie brakuje problemów, chwil smutku i zwątpienia, to jest to zarazem najbardziej radosna część. Zaryzykuję stwierdzenie, że to powieść szyta na miarę Lou – i należy wyłącznie do niej. Mogłoby się wydawać, że ciężar powieści zostanie oparty na relacjach Lou – Sam oraz Lou – Josh, a rozdarcie bohaterki między dwoma światami zamknie się w wątku romantycznym, jednak (na szczęście!) w tym przypadku Moyes uniknęła banału, w centrum stawiając samą Lou. „Moje serce w dwóch światach” jest przede wszystkim historią o wewnętrznej metamorfozie, o odnajdowaniu własnej drogi, a wszystko to, co przydarza się Lou, stanowi cegiełki, z których buduje poczucie własnej wartości. Obserwując dziewczynę na przestrzeni trzech tomów, widzimy, że dorośleje, rozkwita i powoli rozwija skrzydła, choć oczywiście robi to w swoim stylu, niewiele tracąc ze swojej ekscentryczności. Uwaga skupiona na Lou nie oznacza, że doskwiera jej samotność. Do bohaterów z pierwszego i drugiego tomu dołączyły nowe osoby, które dostarczając Lou wrażeń i mniej lub bardziej świadomie pomagają jej znaleźć odpowiedź na pytanie: Kim tak naprawdę jest Lou Clark? Tytułowe dwa światy przenikają się w życiu każdej postaci, nieważne, czy mówimy o Lou, jej bogatych pracodawcach, jej londyńskiej rodzinie, czy o napotkanych nowojorczykach. Jojo Moyes dobrze radzi sobie z mnogością wątków i splątaniem historii, dzięki czemu bez większego trudu płyniemy przez lekturę, przechodząc od postaci do postaci, które – co najważniejsze – nie zlewają się w bezkształtną masę.
Jojo Moyes podjęła się bardzo trudnego zadania, gdy postanowiła rozbudować historię Lou Clark, najpierw o tom „Kiedy odszedłeś”, a potem o „Moje serce w dwóch światach”. Nie da się ukryć, że „Zanim się pojawiłeś” w umyśle wielu czytelników było – i nadal jest – powieścią jednotomową. Uważają, że poprowadzenie historii, relacja bohaterów i finał, który przesądził o ich losach, wybrzmiewa najlepiej w pojedynkę. Nie da się ukryć, że zarówno „Kiedy odszedłeś”, jak i „Moje serce w dwóch światach”, choć są w stanie poruszyć czułe struny, nie kryją w sobie tak dużego ładunku jaki miało „Zanim się pojawiłeś”. Można powiedzieć, że pierwszy tom jest niepowtarzalny, to tytuł, do którego porównuje się inne książki, za to w przypadku „Kiedy odszedłeś” i „Mojego serca w dwóch światach” nietrudno o skojarzenia w stylu: O, to jest podobne do „Był sobie chłopiec” czy: Przypomina odrobinę „Nianię w Nowym Jorku”. W tym rozumieniu nie są to tytuły, które oszałamiałyby oryginalnością, sięgając po nieoczywiste rozwiązania czy prowokując do dyskusji na trudny temat. Z pewnością nie zaszkodziłoby, gdyby niesztampowość pierwszego tomu znalazła odzwierciedlenie w późniejszych częściach trylogii. One jednak sięgnęły po bardziej wyświechtane elementy tej półki gatunkowej. W kontekście powstania drugiego tomu, Jojo Moyes napisała: „Nie planowałam kontynuacji „Zanim się pojawiłeś”. Jednak praca nad scenariuszem filmu i codzienna lektura wszystkich tweetów i maili od czytelników, którzy pytali o dalsze losy Lou sprawiła, że bohaterowie nigdy mnie nie opuścili. Z wielką przyjemnością odwiedziłam Lou, jej rodzinę, Traynorów i pozwoliłam im się zmierzyć z zupełnie nowymi problemami”*. Po lekturze drugiego oraz finałowego tomu doszłam do wniosku, że kontynuowanie losów Lou, choć początkowo nieplanowane, jest być może bardziej naturalnym następstwem pierwszej części, niż mogłoby się wydawać. Nawet taki drobiazg, jak oryginalne tytuły, kładzie nacisk na fakt, że to zawsze była historia Lou, a każdy tom obejmuje nowy etap w jej życiu. „Me Before You” to dosłownie „ja przed tobą”, czyli podobnie jak w polskim tytule - ja, zanim się pojawiłeś. „After You” to „po tobie”, moje życie, kiedy odszedłeś, „Still Me” to „ciągle ja”, mimo wszystkich zmian i wewnętrznej metamorfozy. Historia Lou nie skończyła się „Zanim się pojawiłeś” – ona właściwie dopiero się zaczęła. Jej relacja z Willem stanowi pewien etap, zwrotny etap w jej życiu, które wskoczyło na nowe tory. Wiemy, kim była przed spotkaniem z nim, ale o wiele ważniejsze są konsekwencje ich relacji. Jeśli spojrzymy na kontynuację pod tym kątem, uświadomimy sobie, że przecież coś musiała zrobić z tymi przeżyciami i nabytym bagażem doświadczeń. A Moyes postanowiła o tym opowiedzieć. Seria o Lou Clark jest dość ciekawym zjawiskiem, bo choć z jednej strony w każdym tomie przedstawia historię tej samej bohaterki i jej bliskich, to z drugiej każdy z nich sprawia wrażenie zamkniętej opowieści, zmieniają się problemy, klimat, melodramat miesza się z komedią, romans ustępuje miejsca dorastaniu i szukaniu swojej drogi. Zupełnie jakby bohaterka wyrwała się z powieści i zaczęła wskakiwać do innych tytułów, bo jeden tom stał się dla niej zbyt ciasny. Cóż, biorąc pod uwagę usposobienie Lou, nic dziwnego, że nie pogodziła się z byciem bohaterką jednego hitu.
„Moje serce w dwóch światach”, jak na powieść feel-good przystało, kryje w sobie sporo ciepła i niezachwianą wiarę w to, że bez względu na kaliber problemu, z którym przyjdzie nam się zmierzyć, wszystko będzie dobrze. Jojo Moyes ofiarowała prezent wiernym czytelniczkom, ale przede wszystkim swojej bohaterce. Will Traynor chyba nie mógłby życzyć Lou lepszego zakończenia.
Natalia Lena Karolak
__________
*oryginalny, pełny post dostępny na stronie https://www.jojomoyes.com/2015/02/26/new-book-announcement-after-you-the-sequel-to-me-before-you-coming-this-autumn/
Oceny
Książka na półkach
- 4 883
- 3 196
- 1 059
- 264
- 162
- 155
- 101
- 49
- 47
- 42
Opinia
"Najważniejsze, żeby nikt, kto ci towarzyszy, nie decydował, kim masz być, i nie przyszpilał się jak motyla w gablotce."
Zanim przejdę do docelowej recenzji, nie mogę się powstrzymać, aby podkreślić, jak ogromnie rozczarowana jestem tym, co zrobiły Panie Agnieszka Myśliwy i Nina Dzierżawska tłumacząc dialogi postaci Agnes. Od początku fatalnie czytało mi się niegramatyczne słowa Agnes, do tego stopnia, że aż się pofatygowałam i sprawdziłam wersję anglojęzyczną. Czy Pani Moyes aż tak przekoloryzowała naszą rodaczkę w swojej powieści? Nie mogłam uwierzyć, kiedy zobaczyłam, że w oryginale jej dialogi, to jak się wyrażała, były poprawne! Pytam się zatem dlaczego Agnes została ośmieszona przez Panie tłumaczące tę książkę? To miało być zabawne? Zapewniam, że wcale nie było. To tak jakby trudno było uwierzyć, że Polka, która emigrowała, może używać języka obcego, bez błędów gramatycznych. Moyes potrafi się wybronić swoim brytyjskim poczuciem humoru i nie ma potrzeby, by dodawać coś od siebie, tym bardziej, że nie podnosi to walorów powieści, a wręcz szkodzi. Za to jedna gwiazka w dół.
Autorce można jedynie zarzucić słaby research z języka polskiego, gdyż wyłapałam (o ile mnie pamięć nie myli) jedną sytuację, w której przeklnęła jedną ze swoich antyfanek, gdzie nasza rodaczka odmieniła by słowo, a Jojo pozostawiła je w formie bezosobowej, no i Agnes mogłaby być Agnieszką, ale to akurat drobiazg.
Oceniając jednak samą historię Lou... w ogóle nie spodziewałąm się trzeciego tomu. Zamknęłam jej losy w “Kiedy odszedłeś” i dość dużo pozapominałam. Początek był strasznie ciężki. Nie mogłam się wkręcić. Średnio interesowała mnie nowa sceneria Lou, Nowy Jork, bogaci, rozpieszczeni ludzie i ich problemy... w końcu tak wiele razy był to opisywany schemat. Pierwsze 50 stron przemęczyłam... już miałam ją odłożyć... i wtedy coś zaskoczyło i strony leciały hurtem. Zapomniałam już, jak dobrze Moyes potrafi pisać, jak zabawnie i odmiennie od tego co na codzień czytam, że ani się obejrzałam, a to był już koniec... i to był naprawdę bardzo dobry koniec. Pod względem fabuły “Moje serce w dwóch światach” wypada lepiej niż tom drugi, więc uważam, że autorka dobrze zrobiła decydując się dokończyć historię Clark. Opis książki sugeruje trójkąt miłosny – ale nie miejcie złudzeń – wcale go tu nie ma. Od początku do końca widać wyraźnie gdzie i do kogo należy serce tej zwariowanej brytyjki. Jej perypetie były dokładnie tym, czego było mi trzeba i myślę, że Will byłby bardzo, bardzo dumny z Lou Clark i z tego, kim się stała wraz z zakończeniem tej trylogii. Gorąco polecam fanom – jednak pamiętajcie... to jest Lou... jeżeli szukacie więcej Willa, to przykro mi ale nie znajdziecie go tutaj, nie takiego, jakiego byście chcieli, ale Clark zasługuje, aby poznać jej historię.
"Najważniejsze, żeby nikt, kto ci towarzyszy, nie decydował, kim masz być, i nie przyszpilał się jak motyla w gablotce."
więcej Pokaż mimo toZanim przejdę do docelowej recenzji, nie mogę się powstrzymać, aby podkreślić, jak ogromnie rozczarowana jestem tym, co zrobiły Panie Agnieszka Myśliwy i Nina Dzierżawska tłumacząc dialogi postaci Agnes. Od początku fatalnie czytało mi się niegramatyczne...