rozwiń zwiń

Huxley w liście do Orwella: moja wizja przyszłości była trafniejsza

Konrad Wrzesiński Konrad Wrzesiński
14.07.2022

Kilka miesięcy po opublikowaniu „Roku 1984”, dystopijnego arcydzieła, George Orwell odebrał list od byłego nauczyciela języka francuskiego. Tym był sam Aldous Huxley, autor drugiej najsłynniejszej dystopii XX wieku, „Nowego wspaniałego świata”, który miał do powiedzenia kilka słów o powieści byłego ucznia.

Huxley w liście do Orwella: moja wizja przyszłości była trafniejsza Flickr.com/Antonio Marín Segovia; Levan Ramishvili

Październik 1949 roku. Świat poznał właśnie książkę „Rok 1984”, dziś znaną jako opus magnum w dorobku George’a Orwella, która wówczas zdążyła już zebrać znakomite recenzje. Pochwały spływały niemal z każdej części anglojęzycznego świata. W tym od byłego nauczyciela Orwella, który uczył go języka francuskiego. Był nim sam Aldous Huxley, uznawany za jednego z najwybitniejszych brytyjskich pisarzy XX wieku.

Zanim Huxley napisał wydany w 1931 roku „Nowy wspaniały świat”, jako 23-latek przez krótki czas pracował jako nauczyciel w Eton, cenionej szkole z internatem w Anglii. Jednym z jego uczniów był Eric Blair, który 30 lat później wyda „Rok 1984” i da się poznać całemu światu już jako George Orwell.

Huxley, który 17 lat wcześniej opublikował własną piekielną wizję przyszłości, właśnie skończył czytać głośną powieść Orwella i miał kilka uwag. List do byłego ucznia, obecnie kolegi po piórze, rozpoczyna od pochwały „Roku 1984”, podkreślając, jak ważna jest to książka. To, co rozpoczęło się jako wyraz uznania, wkrótce staje się jednak porównaniem obu dystopijnych wizji. Autor „Nowego wspaniałego świata” wyjaśnia, dlaczego jest zdania, że jego przepowiednia okaże się trafniejsza. Czy miał rację – oceńcie sami.

Huxley do Orwella: Miałem rację

Z listu wynika, że Orwell posłał Huxleyowi egzemplarz swojej powieści. Starszy o blisko 20 lat pisarz rozpoczyna więc od podziękowań:

To było bardzo miłe z twojej strony, że powiedziałeś swoim wydawcom, żeby przysłali mi kopię twojej książki. Pojawiła się, gdy byłem w trakcie pracy, która wymagała wielu lektur i zasięgania opinii w sprawie źródeł; a ponieważ słaby wzrok sprawia, że muszę racjonować lekturę, musiałem długo czekać, zanim mogłem rozpocząć czytanie „Roku 1984”.

Następnie Huxley chwali dzieło, zgadzając się z powszechną opinią krytyków i podkreślając wartość powieści. Kolejno przechodzi jednak do tematu ostatecznej rewolucji, którą w licznych wykładach (jeden z nich, opublikowany z polskimi napisami, znajdziecie niżej) opisywał jako opracowanie szeregu technik, które pozwolą rządzącej oligarchii na sprawienie, by społeczeństwo pokochało swoją służebną (by nie powiedzieć: niewolniczą) rolę. W liście zestawia wizję przyszłości Orwella ze swą własną i ocenia, że sadyzm, który przedstawiono w „Roku 1984”, wkrótce zostanie zastąpiony przez „mniej uciążliwe” formy sprawowania władzy. Pisze:

Zgadzając się ze wszystkim, co napisali o niej krytycy, nie muszę raz jeszcze powtarzać, jak dobra i jak bardzo ważna jest to książka. Czy zamiast tego mogę przejść do tematu powieści – ostatecznej rewolucji? Pierwsze ślady filozofii ostatecznej rewolucji – rewolucji, która wykracza poza politykę i ekonomię, a której celem jest całkowite obalenie psychologii i fizjologii jednostki – można znaleźć u markiza de Sade, który uważał się za kontynuatora myśli Robespierre’a i Babeufa. Filozofia rządzącej mniejszości w „Roku 1984” jest sadyzmem, który został doprowadzony do logicznego wniosku przez wyjście poza seks i zaprzeczenie mu. Wątpliwe wydaje się jednak, czy w rzeczywistości polityka buta–na–twarzy może trwać w nieskończoność. Uważam, że rządząca oligarchia znajdzie mniej żmudne i marnotrawne sposoby rządzenia i zaspokajania swojej żądzy władzy, które będą przypominać te, które opisałem w „Nowym wspaniałym świecie”.

Warunkowanie niemowląt i narkohipnoza

W kolejnej części listu Aldous Huxley przechodzi do analizy ignorancji dziewiętnastowiecznych filozofów i ludzi nauki, którzy nie byli skłonni badać pewnych aspektów psychologicznych mogących mieć zastosowanie w dziedzinie rządzenia. Według pisarza opóźniło to nastanie ostatecznej rewolucji o kilka dekad. Ta jednak niechybnie nadejdzie.

Dzięki dobrowolnej ignorancji naszych ojców nadejście ostatecznej rewolucji opóźniło się o pięć lub sześć pokoleń. Innym szczęśliwym przypadkiem była niezdolność Freuda do skutecznego hipnotyzowania i wynikające z niej dyskredytowanie hipnozy. Opóźniło to powszechne zastosowanie hipnozy w psychiatrii o co najmniej czterdzieści lat. Ale teraz psychoanalizę łączy się z hipnozą; hipnoza stała się łatwa i rozszerzalna w nieskończoność dzięki zastosowaniu barbituranów, które wywołują hipnotyczny i podatny na sugestię stan nawet u najbardziej opornych osobników.

Pisarz przekonuje, że już w następnym pokoleniu osoby mające władzę odkryją sposoby sprawowania kontroli przypominające te, które w straszliwej wizji odległej przyszłości opisał w swej najbardziej znanej powieści. Słowem: według Huxleya koszmar, który w „1984 roku” przedstawił Orwell, wkrótce zamieni się w rzeczywistość, którą Huxley wyobraził sobie, pisząc „Nowy wspaniały świat”.

Wierzę, że w następnym pokoleniu władcy świata odkryją, że warunkowanie niemowląt i narkohipnoza są skuteczniejszymi instrumentami rządzenia niż pałka i więzienie, i że żądza władzy może być całkowicie zaspokojona przez wpajanie ludziom, by pokochali swoją niewolę, co jest równie skuteczne jak wymuszanie posłuszeństwa przez chłostę. Innymi słowy, czuję, że przeznaczeniem koszmaru z „Roku 1984” jest przekształcenie się w koszmar świata bardziej podobnego do tego, który wyobrażałem sobie w „Nowym wspaniałym świecie”. Zmiana nastąpi w wyniku odczuwanej potrzeby zwiększenia wydajności.

Słowa Huxleya, czytane z obecnej perspektywy, brzmią nazbyt znajomo. Ocenę, czy miał on rację, pozostawiam jednak wam. Brytyjski mistrz kończy tymczasem list do George’a Orwella alternatywną wizją przyszłości. Bynajmniej nie jaśniejszą.

W międzyczasie, oczywiście, może dojść do wojny biologicznej i atomowej na dużą skalę – w takim przypadku przeżyjemy koszmary, które trudno sobie wyobrazić.

Jeszcze raz dziękuję za książkę.

Z poważaniem,

Aldous Huxley

źródło: lettersofnote.com


komentarze [38]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Jerico 18.07.2022 13:33
Czytelnik

Rację miał... po trochu jeden i drugi.

Rozbudowany aparat inwigilacji Orwella to mokry sen rządzących, który staje się rzeczywistością dzięki postępom technologicznym. Scentralizowane, połączone bazy danych o obywatelu, dostępne za naciśnięciem klawisza, wszechobecny monitoring, pieniądz elektroniczny, zakupy w sieci, wszelkie dystrybucje w abonamencie Netfliksów,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Redo 17.07.2022 18:14
Czytelnik

Ale ciekawy pomysł na artykuł! :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
KamilJakiśtam 17.07.2022 15:15
Czytelnik

Zdecydowanie więcej racji ma Orwell, co też napisałem w opinii do powieści Huxley'a. Trochę pretensjonalne jest cytowanie samego siebie, wiem.
"Nowy wspaniały świat" opiera się na  wielu elementach, które są na obecnym poziomie naukowo-technicznym niemożliwe i nie wiadomo czy kiedykolwiek będą możliwe. O ile teleekrany Orwella i ośmionogie robotyczne psy Bradburego były w...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
tomnas 17.07.2022 15:03
Czytelnik

Warto zauważyć, że Orwell dokonał plagiatu Zamiatina, co przeszło niezauważone, bo Zamiatin był na Zachodzie nieznany. Co do trafności - przykłady USA i nowoczesnych Chin pokazują, że historia biegnie podług przewidywań Huxleya. Orwell [zamiatin] okazał się mniej trafny po prostu dlatego, że system tam przedstawiony nie przyjął się na dłużej prawie nigdzie, wyjąwszy może...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
gośka 15.08.2022 15:18
Czytelniczka

To byłby nie pierwszy raz, kiedy Orwell mógł dokonać plagiatu. Przedmiotem kontrowersji jest również "Folwark zwierzęcy". Porównaj: "Bunt zwierząt" Kostomarowa (1917) i "Bunt" Reymonta (1924).

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
tomnas 17.08.2022 09:23
Czytelnik

O, nie wiedziałem, dziękuję ładniusiej waćpannie.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
wkuso 19.04.2024 10:54
Czytelnik

Nie może to być przedmiotem dyskusji nawet. Trzeba płytko myśleć, by się doszukiwać plagiatu.
W Folwarku symbolika wylewa się spomiędzy wierszy i odnosi do społeczeństwa. W Buncie Reymonta mamy inne motywy postępowania. Nie doszukujmy się czegoś, czego nie ma, tylko z powodu antropomorfizacji, która stwarza powierzchowne podobieństwo.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Arszu 16.07.2022 21:48
Czytelnik

Czytałem i mam obydwie, dość dawno, ale i tak "najzabawnisza" był Folwark zwierzęcy. Co do książek tak po prostu bardziej podobał mi się Rok 1984. 

A przyszłość cóż... zapewne będzie taka:  
"

„Mój dziadek jeździł na wielbłądzie, mój ojciec tak samo, ja jeżdżę mercedesem, mój syn Land Roverem, mój wnuk też będzie jeździł Land Roverem, ale mój prawnuk prawdopodobnie znowu...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Andrzej Wronka 16.07.2022 11:38
Autor

1984 jest lepszy jako powieść (akcja, protagonista, język), lecz trafność przewidywań stoi po stronie Huxleya.

Obaj panowie to geniusze, ale treść tego listu (sprzed 70 lat!) to kosmos. Poproszę więcej takich artykułów! :) 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Virgo13 15.07.2022 12:53
Czytelnik

Obie wizje są trafne, ale Orwella wymaga dodatkowo wsparcia techniki (chociaż terror radzi sobie również i bez wyszukanych gadżetów, na pewno jednak elektrogadżety są niezwykle przydatne). Ponadto u Orwella, gdyby ruszyć otępiałe masy to - kosztem krwi - jest szansa na obalenie dyktatu. Nikła szansa, ale jest. Jednostki myślą też samodzielnie. Może wiele z nich jest tak...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Rick Deckard 15.07.2022 09:29
Czytelnik

To Huxley miał rację. Inwigilacja u Orwella wynikała nie tylko z indoktrynacji, ale przede wszystkim terroru, Jego wizja była trafna w odniesieniu do systemów komunistycznych, w których oprócz propagandy, istniała sieć obozów reedukacyjnych i gułagów. Huxley poszedł dalej i w swojej wizji stwierdził że w perfekcyjny systemie zniewolenia, wystarczy oprzeć wszystko na...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Riszelie 15.07.2022 15:58
Czytelnik

Ufff, na szczęście jest jeszcze garstka niezniewolonych, takich jak Ty.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Rick Deckard 15.07.2022 22:22
Czytelnik

Oczywiście że jestem zniewolony jak każdy, system został już tak bezlitośnie wdrożony że nie da się z niego całkowicie wyłamać. Spróbuj przykładowo powiedzieć swojemu pracodawcy że w przeciwieństwie do 99% pracowników żądasz wypłaty nie przelewem a w tradycyjnej formie ?  To tylko taki przykład. Bo kiedyś naiwnym ludziom tłukło się do łba że zawsze bedą mieli alternatywę,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Riszelie 18.07.2022 18:51
Czytelnik

Zazdroszczę Ci bycia tak jaśnie oświeconym, pozostanę przy moim statystycznym baraństwie :) Dużo wytrwałości w walce z NWO życzę!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lis 20.07.2022 14:22
Bibliotekarz

@Rick Deckard a czy kiedyś była chwila, że ludzie nie byli "zniewoleni"? No chyba, ze w stanie półdzikim... na samotnych wyspach czy gdzieś na Syberii. Żyjesz w cywilizacji - masz ograniczenia.

Powiedz mi, kiedy to byliśmy tacy wolni? :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Matthias 14.07.2022 20:11
Czytelnik

Obaj Panowie mieli rację. Oba przewidywania się ziściły. Jesteśmy i inwigilowani, i warunkowani. Dzieje się to za sprawą mediów społecznościowych i ogólnie za sprawą naszego sprzężenia z Internetem. W teorii robimy, co chcemy, a Wielki Brat patrzy i urabia nas jak chce.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
pebro 14.07.2022 13:59
Czytelnik

Każda z wizji przyszłości w pewnym stopniu się sprawdza. Jednak chyba :Rok 1984” z inwigilacją na każdym kroku jest bliższy rzeczywistości. Wszechobecne kamery, również z detekcją twarzy, sygnał GPS sczytywany podczas jazdy autostradą, płacenie kartą itp. Wszystko to powoduje, że przestajemy być anonimowi i jeśli ktoś chce może śledzić nasze ruchy. Ponadto świat zmierza ku...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej