Nowy wspaniały świat

Niesamowita wyobraźnia ;)

Niesamowita wyobraźnia ;)

Bardzo dobra, choć niepokojąca książka. Niepodważalnie należy ją uznać za klasykę swojego gatunku, a nawet klasykę literatury światowej. Opisuje straszną, lecz wcale, niestety, nie tak odległą wizję świata. Zakończenie można już uznać za klasyczne, jednak dobitnie pokazuje jałowość walki jednostki władzy.

Bardzo dobra, choć niepokojąca książka. Niepodważalnie należy ją uznać za klasykę swojego gatunku, a nawet klasykę literatury światowej. Opisuje straszną, lecz wcale, niestety, nie tak odległą wizję świata. Zakończenie można już uznać za klasyczne, jednak dobitnie pokazuje jałowość walki jednostki władzy.

Autor serwuje nam skok w przyszłość od czasu rzeczywistości sprzed prawie stu lat.
Z jednej strony zaskakuje wyobraźnią, z drugiej obniża loty historii fabularnie. Miałam wrażenie jakby nowy świat byłby stworzony wyłącznie w sprzeczności do ówczesnego autorowi; bez refleksji, bez pozostawienia luki na coś pomiędzy.

Autor serwuje nam skok w przyszłość od czasu rzeczywistości sprzed prawie stu lat.
Z jednej strony zaskakuje wyobraźnią, z drugiej obniża loty historii fabularnie. Miałam wrażenie jakby nowy świat byłby stworzony wyłącznie w sprzeczności do ówczesnego autorowi; bez refleksji, bez pozostawienia luki na coś pomiędzy.

Ksiazka wybitna.

Ksiazka wybitna.

Spodziewałam się więcej. Chaotycznie napisana, niby krótka, ale wątek ludzi dżungli mocno rozciągnięty i zniechęcający. Za to świat industrialny i te wszystkie wątki - cudo!

Spodziewałam się więcej. Chaotycznie napisana, niby krótka, ale wątek ludzi dżungli mocno rozciągnięty i zniechęcający. Za to świat industrialny i te wszystkie wątki - cudo!

Jest to chyba najbardziej oryginalna dystopijna wizja przyszłości, ale czy tak odległa od kierunku, w który dzisiaj zmierzamy? Za czasów Huxleya być może nie do pomyślenia było, żeby ludzkość była aż tak kontrolowana, jednocześnie nie zdając sobie z tego sprawy. Dziś jednak, staje się to normą.
Zainteresowanych dłuższą recenzją, streszczeniem i informacjami o autorze odsyłam do filmu.

Filip z MiszMaszu

Jest to chyba najbardziej oryginalna dystopijna wizja przyszłości, ale czy tak odległa od kierunku, w który dzisiaj zmierzamy? Za czasów Huxleya być może nie do pomyślenia było, żeby ludzkość była aż tak kontrolowana, jednocześnie nie zdając sobie z tego sprawy. Dziś jednak, staje się to normą.
Zainteresowanych dłuższą recenzją, streszczeniem i informacjami o autorze...

Pomieszanie z poplątaniem. Mnie przeraziła ta książka. Gdy się sobie tak serio wyobrazi, że mogłoby dojść do takich eksperymentów na człowieku, to aż ciarki mnie przeszły dosłownie! Po przeczytaniu książki, to wciąż jeszcze świdrowały mi myśli w głowie o tym jakie to było straszne w sensie oby do tego w życiu nie doszło! Czułam grozę, niedowierzanie, obrzydzenie i całkowite niezrozumienie. Może człowiek nie jest aż tak wyjątkowy w całkowitym rozrachunku, gdyż należymy do Natury i bez Natury nie istniejemy, lecz sprowadzenie człowieka do maszyny, produktu kopiowanego na masową skale napawa mnie strachem. Podobały mi się bardzo rozmowy Dzikusa z przedstawicielami RiW i osobami stamtąd pochodzącymi. Świetnie porównanie tych dwóch różnych światów; groteskowo, karykaturalnie i dosłownie bez żadnych upiększeń, czy zwracanie na wrażliwość emocjonalną. Co do zakończenia książki to mi się nie podobała, ale pewnie właśnie o to w tym chodziło, aby przedstawić Dzikusa pod każdym względem jako człowieka z całą jego paletą cech pozytywnych, jak i negatywnych podwojonych z groteskową charakterystyką.

Pomieszanie z poplątaniem. Mnie przeraziła ta książka. Gdy się sobie tak serio wyobrazi, że mogłoby dojść do takich eksperymentów na człowieku, to aż ciarki mnie przeszły dosłownie! Po przeczytaniu książki, to wciąż jeszcze świdrowały mi myśli w głowie o tym jakie to było straszne w sensie oby do tego w życiu nie doszło! Czułam grozę, niedowierzanie, obrzydzenie i całkowite...

Z powieścią Huxleya pierwszy raz zetknęłam się w czasach liceum i już wtedy urzekła mnie wizja świata zaproponowana przez autora. 🌎 Jako że obecnie zachłysnęłam się książkami Neala Shustermana, postanowiłam wrócić do klasyka gatunku i sprawdzić, czy zrobi on na mnie takie samo wrażenie, jak te kilkanaście lat wstecz. Co tu dużo mówić - „Nowy wspaniały świat” nadal ma w sobie to coś. 🤩

Myślę, że największa siła tej historii drzemie w jej ponadczasowości. ⌛️ Problemy, które poruszył Huxley, nie tylko doskonale rezonowały z ludźmi w latach 30. Są one również istotne teraz, prawie 100 lat po wydaniu książki. Cały czas bowiem rozgrzewają nas takie tematy jak: równość, indywidualność, relacje międzyludzkie, dążenie do szczęścia, konsumpcjonizm czy rola państwa. 🔥

Huxley raz za razem udowadnia nam, że „nie można mieć czegoś za nic” - każda duża zmiana niesie ze sobą nieuniknione konsekwencje. ❌ Weźmy na przykład relacje. Z jednej strony autor je krytykuje. Rodziny i małżeństwa opisuje jako „kupę gnoju cuchnącą namiętnościami”, gdzie dominują złość, smutek, niepewność i wyrzuty sumienia. 💔 Z drugiej strony pisarz daje nam alternatywny świat, w którym każdy należy do każdego. Jednak to rozwiązanie prowadzi do dotkliwej samotności, gdyż z nikim nie nawiązujemy naprawdę znaczących więzi.

Kolejnym doskonałym przykładem jest problem równości. Możemy do niej dążyć na siłę, jednak zawsze będzie odbywało się to kosztem wolności i szczęścia jednostek (książkowy eksperyment cypryjski). 👤

Tym samym książka Huxleya może być dla nas ważną acz bolesna lekcją - zawsze musimy coś poświęcić, aby żyć w naszym nowym wspaniałym świecie.

Z powieścią Huxleya pierwszy raz zetknęłam się w czasach liceum i już wtedy urzekła mnie wizja świata zaproponowana przez autora. 🌎 Jako że obecnie zachłysnęłam się książkami Neala Shustermana, postanowiłam wrócić do klasyka gatunku i sprawdzić, czy zrobi on na mnie takie samo wrażenie, jak te kilkanaście lat wstecz. Co tu dużo mówić - „Nowy wspaniały świat” nadal ma w...

Przerażająca opowieść o konsumpcyjnej wspólnocie, z której jedyną ucieczką jest śmierć. Na podstawie ówczesnych trendów światopoglądowych i politycznych Huxley przedstawia świat jedności i zgody, jednocześnie stawiając pytanie czytelnikowi - za jaką cenę?

Przerażająca opowieść o konsumpcyjnej wspólnocie, z której jedyną ucieczką jest śmierć. Na podstawie ówczesnych trendów światopoglądowych i politycznych Huxley przedstawia świat jedności i zgody, jednocześnie stawiając pytanie czytelnikowi - za jaką cenę?

W młodości wchłonąłem "1984" oraz "Nowy wspaniały świat" i to ten pierwszy zawładnął moją wyobraźnią. Czytałem Orwella kilkanaście razy, a Huxley powrócił w me ręce dopiero teraz i muszę stwierdzić, że dzisiaj hierarchia tych dzieł odwróciła się. A może dokładniej - obie powieści są równie wybitne.

W młodości wchłonąłem "1984" oraz "Nowy wspaniały świat" i to ten pierwszy zawładnął moją wyobraźnią. Czytałem Orwella kilkanaście razy, a Huxley powrócił w me ręce dopiero teraz i muszę stwierdzić, że dzisiaj hierarchia tych dzieł odwróciła się. A może dokładniej - obie powieści są równie wybitne.