Bezproblemowego sąsiada doceni najbardziej ten kto miał z innym sąsiadem problem. Prawda?

Nie ukrywajmy, że to często od sąsiedztwa zależy czy gdzieś dobrze nam się mieszka. Nieważna lokalizacja, wielkość mieszkania czy domu, gdy trafi nam się sąsiad_, któr_ tylko czeka, by podglądać każdy nasz krok i ma pretensje o wszystko. Sąsiedzki problem spotyka bohaterów tej książki. Starszy pan, który mieszka pod rodziną Tiefenthalerów stawia przed ich drzwiami ciasto. To bardzo miłe z jego strony, ale miło przestaje być, gdy pod drzwiami Rebecca znajduje list miłosny, a potem kolejne listy z ohydnymi oszczerstwami.

Książka bazuje na narracji pierwszoosobwej jako coś na kształt pamiętnika męża Rebecki. Co pozwala nam tylko oglądać całą sprawę z jednej strony. Jest to o tyle osobliwe, że Randolpha ciężko momentami zrozumieć. W każdym z nas jest taka dwoistość charakteru, ale u Randolpha to dopiero są skrajności. Z czego w trakcie czytania wychodzi, że zastanawiam się czy to jak Randolph coś przedstawia jest, aż tak niebezpieczne.

Bohater przez oszczerstwa zamieszczone w listach popada w lekką psychozę, co jestem w stanie zrozumieć, ale jest w tej książce taka nieścisłość, której właśnie nie rozumiem. Najogólniej przedstawiając, by nie padł żaden spoiler. Randolph zgłasza na bieżąco postępowanie sąsiada, a dopiero na samym końcu kluczowe okazuje się zeznanie psychiatry, u którego lata temu był sąsiad. Jak to jest, że skoro Randolph to wcześniej wszystko zgłaszał to nikt nie znalazł tej opinii, która tak rzutuje na odbiór sytuacji.

Problemem dla mnie w tej historii było też to, że chociaż sprawnie się książkę czyta to chyba właśnie przez jej nadmierną obyczajowość i wieczne zaprzeczanie samemu sobie przez Randolpha siada w niej napięcie. Nie jest tak, że w każdej książce, która ma minusy widzę potencjał, ale tutaj naprawdę był i sam pomysł można przekuć w naprawdę napięciowy thriller psychologiczny, ale narracja, trochę dziwny bohater i lekka nieścisłość w postępowaniu policji sprawiła, że potencjał dla mnie nie został wykorzystany.

Bezproblemowego sąsiada doceni najbardziej ten kto miał z innym sąsiadem problem. Prawda?

Nie ukrywajmy, że to często od sąsiedztwa zależy czy gdzieś dobrze nam się mieszka. Nieważna lokalizacja, wielkość mieszkania czy domu, gdy trafi nam się sąsiad_, któr_ tylko czeka, by podglądać każdy nasz krok i ma pretensje o wszystko. Sąsiedzki problem spotyka bohaterów tej...

Thrillera w tym nie dostrzegam, za to widzę wnikliwy opis społeczeństwa mieszczańskiego, ale i dobrą satyrę na nie.
Co się może stać, kiedy ktoś będący legalistą, pacyfistą, ze skłonnością do refleksji i analizy swego życia, zderzy się ze stalkerem i widzi niszczący wpływ na siebie i rodzinę? Państwo nie pomoże, brak narzędzi, a inne sposoby nie mieszczą się w światopoglądzie bohatera.
Główny bohater opowiada o swoim życiu, dzieciństwie, żonie, dzieciach i stalkerze, który dręczy rodzinę doprowadzając do tragedii. Śledzimy rozterki, przemyślenia, wewnętrzne dylematy zderzone z bezpodstawnymi atakami i niemożnością legalnej reakcji na nie.
Tytuł jest bardzo dobry, to motyw przewodni powieści.

Thrillera w tym nie dostrzegam, za to widzę wnikliwy opis społeczeństwa mieszczańskiego, ale i dobrą satyrę na nie.
Co się może stać, kiedy ktoś będący legalistą, pacyfistą, ze skłonnością do refleksji i analizy swego życia, zderzy się ze stalkerem i widzi niszczący wpływ na siebie i rodzinę? Państwo nie pomoże, brak narzędzi, a inne sposoby nie mieszczą się w...

Świetna powieść, tyle że obyczajowa. Ktoś bardzo niefortunnie zakwalifikował tę książkę jako thriller. Osoby oczekujące treści sensacyjnej mogą się rozczarować, bo wątek kryminalny jest raczej śladowy i stanowi jedynie zabieg narracyjny. Powieść ma również elementy komediowe, są też nagłe zwroty akcji, ciekawa lektura.

Świetna powieść, tyle że obyczajowa. Ktoś bardzo niefortunnie zakwalifikował tę książkę jako thriller. Osoby oczekujące treści sensacyjnej mogą się rozczarować, bo wątek kryminalny jest raczej śladowy i stanowi jedynie zabieg narracyjny. Powieść ma również elementy komediowe, są też nagłe zwroty akcji, ciekawa lektura.

Doskonała książka! Polecam :)

Doskonała książka! Polecam :)

wszystko w związku jest ważne: ojciec żyjący w oddaleniu, śmieszny początkowo sąsiad i uwaga żony

wszystko w związku jest ważne: ojciec żyjący w oddaleniu, śmieszny początkowo sąsiad i uwaga żony

Ciekawy i trzymający w napięciu thriller. Zaczyna się od stwierdzenia faktu - starszy pan zabił człowieka. I tutaj zaczyna się cała historia, którą snuje syn zbójcy. Jaka była geneza zaistnienia tak absurdalnej sytuacji kiedy spokojny ojciec i dziadek bierze broń i strzela do człowieka...

Ciekawy i trzymający w napięciu thriller. Zaczyna się od stwierdzenia faktu - starszy pan zabił człowieka. I tutaj zaczyna się cała historia, którą snuje syn zbójcy. Jaka była geneza zaistnienia tak absurdalnej sytuacji kiedy spokojny ojciec i dziadek bierze broń i strzela do człowieka...

Doskonale poprowadzona fabuła,świetna akcja i utrzymany w napięciu thriller.
Ciekawa książka porusza.

Doskonale poprowadzona fabuła,świetna akcja i utrzymany w napięciu thriller.
Ciekawa książka porusza.

Nowy pisarz, nowe doznania i nowe spojrzenie...uwielbiam to :) Chodź sama fabuła specyficzna i pomimo faktu, iż od początku wiadomo kto "zabił" to sam język i styl pisarza podobał mi się bardzo. Jego przemyślenia były dla mnie bardzo ciekawe również pod względem poznawania "męskiej psychiki " ;)

Nowy pisarz, nowe doznania i nowe spojrzenie...uwielbiam to :) Chodź sama fabuła specyficzna i pomimo faktu, iż od początku wiadomo kto "zabił" to sam język i styl pisarza podobał mi się bardzo. Jego przemyślenia były dla mnie bardzo ciekawe również pod względem poznawania "męskiej psychiki " ;)

Zaczęłam czytać ją wczoraj, skończyłam dzisiaj. Czy to oznacza, że książka jest fantastyczna i zasługuje na najwyższe opinie, a jest po prostu niedoceniona? No nie, tak nie jest. Książka skonstruowana w dziwny sposób. Z jednej strony bohater buduje napięcie, stan zagrożenia, wzbudza niepokój, by zaraz rozrzedzić to wspomnienia i przemyśleniami z dzieciństwa albo na temat własnego małżeństwa. Myślę, że można pokusić się o stwierdzenie, że pod pozorem tego stanu zagrożenia autor przemyca ważne refleksje o życiu, przeznaczeniu, rodzinie. Książka może się wydawać błaha i do "połknięcia" w kilka godzin, ale jednak pewne sformułowania są ciekawe i warte do przemyślenia. Nie umiem powiedzieć czy polecam, a nie chcę, by potem ktoś miał do mnie pretensję, że zmarnował czas, więc się wstrzymam z tak wiążącą opinią :)

Zaczęłam czytać ją wczoraj, skończyłam dzisiaj. Czy to oznacza, że książka jest fantastyczna i zasługuje na najwyższe opinie, a jest po prostu niedoceniona? No nie, tak nie jest. Książka skonstruowana w dziwny sposób. Z jednej strony bohater buduje napięcie, stan zagrożenia, wzbudza niepokój, by zaraz rozrzedzić to wspomnienia i przemyśleniami z dzieciństwa albo na temat...

Najbardziej intrygujące w tej książce jest pytanie, co mogło skłonić niemieckich wydawców do wydania tej książki. A jeszcze bardziej, co skłoniło polskich...

Najbardziej intrygujące w tej książce jest pytanie, co mogło skłonić niemieckich wydawców do wydania tej książki. A jeszcze bardziej, co skłoniło polskich...