Opinie na temat powieści pani Michalak są bardzo różne. Od zachwytów po te bardzo negatywne. Wiadomo każdy ma swój gust i swoje odczucie w odbiorze książki.
Ja lubię od czasu do czasu oderwać się od rzeczywistości i przeczytać coś w stylu powieści pani Michalak, powieści przy której nie trzeba zbyt dużo myśleć bo autorka wszystko sama tłumaczy, ale jednocześnie powieści która wciąga i ma jakieś przesłanie. Bo autorka potrafi do całej akcji wcisnąć tematy trudne, chociaż ciągle aktualne jak choćby okrucieństwo wobec zwierząt czy problem "czyścicieli kamienic".
"Gwiazdka z nieba" to taka słodko-gorzka historia przede wszystkim o sile przyjaźni, o ludziach na których zawsze można liczyć, którzy bezinteresownie pomagają bo wiedzą, że dobro zawsze do człowieka wraca.
Tym razem bohaterem jest Nataniel, młody człowiek który dużo już w życiu przeszedł, a teraz po stracie mieszkania, szuka swojego miejsca na ziemi. I znajduje je w maleńkiej mazurskiej miejscowości, właśnie dzięki pomocy nieznajomych mu ludzi, którzy z czasem stają się jego jedynymi przyjaciółmi.
Autorka jak zwykle w swoich powieściach dzieli swoich bohaterów na tych dobrych i tych złych, chociaż mnie postać Siergieja wcale nie wydawała się taka bardzo zła. Bardziej denerwowała mnie postać Iwony, która tak potrafiła skrzywdzić Nataniela.
To kolejna smutna powieść obyczajowa tej autorki, ale jednocześnie pełna emocji tych dobrych i tych złych. Mnie się podobała i już zabieram się za kolejny tom.

Opinie na temat powieści pani Michalak są bardzo różne. Od zachwytów po te bardzo negatywne. Wiadomo każdy ma swój gust i swoje odczucie w odbiorze książki.
Ja lubię od czasu do czasu oderwać się od rzeczywistości i przeczytać coś w stylu powieści pani Michalak, powieści przy której nie trzeba zbyt dużo myśleć bo autorka wszystko sama tłumaczy, ale jednocześnie powieści...