Autorka ma talent do opowiadania historii, tworzenia zajmujących wątków i kreowania postaci. Książkę czyta się znakomicie, a opowiadana historia bardzo wciąga.
Książka premiuje antywartości marksizmu antykulturowego (kto nie rozumie tego terminu - odsyłam tu:
https://www.youtube.com/user/HISTORIASZTUKI2011/videos?disable_polymer=1
ze szczególnym uwzględnieniem sześciu odcinków „historii marksizmu”).
Z tego względu nie polecam książki dla młodzieży, a zwłaszcza dzieci.
Tłumaczyć mi się tego w szczegółach nie chce.
Zaniżyłem za popsucie dobrze zapowiadającego się zakończenia. Jak pisałem przy innych recenzjach - nie jestem zwolennikiem niekończenia - niezamykania opowieści w tomie od początku do końca i „zawieszania” w stylu: „a tego moje drogie dzieci dowiecie się dopiero w następnym tomie”. Każdy tom tego rodzaju powinien być osobną, niezależną i integralną historią z zakończeniem i wtedy pisarz jest uczciwy. Pisarz wyłudzający od czytelnika zakupywanie kolejnych tomów na zasadzie niekończenia tomu poprzedniego jest dla mnie złodziejem.
Dlatego daję cztery gwiazdki zamiast osiem, bo skoro to pół książki, to należy się ode mnie pół oceny.

Autorka ma talent do opowiadania historii, tworzenia zajmujących wątków i kreowania postaci. Książkę czyta się znakomicie, a opowiadana historia bardzo wciąga.
Książka premiuje antywartości marksizmu antykulturowego (kto nie rozumie tego terminu - odsyłam tu:
https://www.youtube.com/user/HISTORIASZTUKI2011/videos?disable_polymer=1
ze szczególnym uwzględnieniem sześciu...