BLIZNY TO NIE KONIEC LECZ POCZĄTEK

Harper Connelly ma dość bycia cieniem samej siebie. Ma dość strachu, obaw i uczucia paniki gdy tylko znajduje się w pomieszczeniu z innymi ludźmi. Ma dość zakrywania swojego skaleczonego ciała i wstydu związanego z bliznami. Chęć zmiany i przezwyciężenia lęków prowadzi ją prosto do salonu tatuażu, którego właścicielem jest przystojny Trent Andrews. To spotkanie odmienia ich i staje się zapalnikiem wydarzeń, których skutki wystawią na próbę kiełkujące uczucie pomiędzy tą dwójką. Jakby tego mało, wkrótce demony przeszłości i duchy prześladujące Harper wyjdą na światło dzienne i spowodują sporo zamieszania. Jak wiele Harper i Trent będą w stanie poświęcić w walce o niepewną przyszłość? I czy uznają że warto w ogóle brać udział w tej batalii?

Scarlett Cole w pierwszym tomie swojej serii Tatuaże, zabiera nas prosto do Miami, gdzie splatają się losy skaleczonej psychicznie i fizycznie Harper i atrakcyjnego Trenta traktującego salon tatuażu jak swoje własne dziecko. Dzięki trzecioosobowej narracji skupiającej się na obydwojgu bohaterów, mamy szansę towarzyszyć im w ich codziennych zmaganiach z różnego rodzaju problemami oraz obserwować jak powoli rodzi się pomiędzy nimi uczucie. Autorka postanowiła wesprzeć fabułę motywem tragicznej przeszłości odbijającej się na bohaterach i wyzwalającej w nich potrzebę modyfikacji pewnych aspektów w nich samych. To w pewien sposób inspirujące obserwować zmianę Harper z przerażonej, niepewnej niewiasty do pewnej siebie, walecznej, stającej w swojej obronie kobiety. Mimo że akcja na przestrzeni powieści dzieje się w ciągu zaledwie paru miesięcy i chwilami czułam jakby związek Harper i Trenta rozwijał się zbyt szybko, ważny jest sposób w jaki Scarlett Cole uchwyciła tę przemianę gdy ofiara przestaje być bezbronna i zaczyna wierzyć, że jest warta obrony. W kontekście dramatycznej historii i późniejszych wydarzeń ma to wielkie znaczenie.

Mimo że bieg fabuły jest z góry łatwy do przewidzenia, a historia nie wymyka się schematom i czuć tę nutę powtarzalności, powieść czyta się łatwo, szybko i przyjemnie. Autorka nie faszeruje swojej książki mnóstwem scen erotycznych (które pojawiają się z czasem - na szczęście nie za szybko) dzięki czemu romans mimo że pojawia się i rozwija jak gdyby w przyśpieszonym tempie, nie wydaje się też przerysowany. Coś za to co niezmiernie mnie irytowało, ponieważ brzmiało sztucznie, to niektóre dialogi, czy to pomiędzy Harper a jej przyjaciółką Dreą czy pomiędzy Trentem a jego przyjacielem Cujo. Wydawały się na swój sposób po prostu fałszywe, jakby były wygłaszane przez aktorów-amatorów na scenie. Poza tym, mam wrażenie, że w pewnym momencie autorce skończyły się pomysły i na siłę próbowała wymyślić sposób w jaki skomplikować relację Harper i Trenta, w związku z czym sięgnęła po inny schematyczny element, który podany w dość sztywny, pusty sposób, odebrałam jako bezsensowny i bezcelowy.

"Najtwardsza stal" to powieść wprost idealna na jesienne wieczory, zwłaszcza dla romantyczek. Nie dość, że przeniesie was na słoneczne wybrzeże Florydy to jeszcze da możliwość obserwowania kwitnącego, gorącego romansu, w którym obydwoje - i Harper i Trent będą uczyć się czym jest bliskość, zaufanie i posiadanie prawdziwej, emocjonalnej, głębokiej, intymnej więzi z drugą osobą. Scarlett Cole nie stworzyła niczego nowego, ale oddała w ręce czytelnika łatwą, przyjemną, lekką, szybką lekturę, przez którą można przebrnąć w kilka godzin i zyskać możliwość ucieczki przed szarą codziennością i smutną, deszczową, jesienną aurą. Jeśli przepadacie za takimi miłosnymi, ekscytującymi historiami, sprawdźcie czy zauroczy was pewien przystojny tatuażysta.

6/10

http://sherry-stories.blogspot.com/2017/09/najtwardsza-stal-scarlett-cole.html

BLIZNY TO NIE KONIEC LECZ POCZĄTEK

Harper Connelly ma dość bycia cieniem samej siebie. Ma dość strachu, obaw i uczucia paniki gdy tylko znajduje się w pomieszczeniu z innymi ludźmi. Ma dość zakrywania swojego skaleczonego ciała i wstydu związanego z bliznami. Chęć zmiany i przezwyciężenia lęków prowadzi ją prosto do salonu tatuażu, którego właścicielem jest przystojny...