"Pamiętaj, że człowiek się zmienia, jednak jego przeszłość nigdy."

Okładki całej tej serii są tak piękne, że od razu zwróciły moją uwagę. Dlatego mimo, iż spodziewałam się, że nie będzie to dzieło wybitne i tak postanowiłam po nie sięgnąć. W sumie niewiele się pomyliłam.
Początek jest okropny! Lekcja biologii, na której dwójka głównych bohaterów się poznaje. Ona to zwykła, niewyróżniająca się nastolatka, jego natomiast cechuje przede wszystkim tajemniczość - nikt nic o nim nie wie. Brzmi znajomo?
Na szczęście dalej jest nieco lepiej. Okazuje się, że autorka jakieś tam zaskoczenia dla nas przygotowała. Nie wszystko jest takie, jakie się wydaje. Nie każdy jest tym, za kogo się podawał. Nora zostaje wciągnięta w historię, której nie rozumie, ale usilnie stara dotrzeć do prawdy - to akurat zaliczyć trzeba do plusów tej powieści. Wątek paranormalny jest stosunkowo ciekawy, chociaż może nie w pełni został wykorzystany.

"- Nie umawiam się z nieznajomymi. - oświadczyłam.
- Na szczęście ja tak. Przyjadę o piątej."

Jest tutaj również trochę humoru. Mimo, że autorka potrafi zaskoczyć w ciągu trwania książki niejednokrotnie, a od pewnego momentu Szeptem jest dosyć wciągające i ma zadowalające tempo akcji, to jednak jest to przede wszystkim romansidło, które średnio przypadło mi do gustu. Stąd tak niska ocena. Myślę, że mogło być lepiej, bo autorka jakiś tam potencjał ma, gorzej z warsztatem. Jej styl jest lekki, więc czyta się bardzo szybko, ale na próżno szukać tutaj jakiś wyjątkowo pięknych cytatów.
Co do bohaterów - jest różnie. Sama Nora nie irytowała mnie jakoś bardzo, ale nie była też zbyt barwną postacią. Patch... cóż, był tajemniczy. Na początku trudno go było rozgryźć, a przynajmniej się wydawało, że może być ciężko, bo od pewnego momentu i jego postać nie jest zaskoczeniem. Co do reszty... byli gorsi i lepsi bohaterowie, ale żaden nie zwraca na siebie większej uwagi, żaden z nich nie jest jakąś ciekawą postacią.

"Im wyższe wzniesienie, tym dotkliwszy upadek."

Ogólnie rzecz biorąc książka ta nie należy do najgorszych, ale mogło być lepiej. Ma swoje wady i zalety, choć, niestety, te pierwsze przeważają.

"Pamiętaj, że człowiek się zmienia, jednak jego przeszłość nigdy."

Okładki całej tej serii są tak piękne, że od razu zwróciły moją uwagę. Dlatego mimo, iż spodziewałam się, że nie będzie to dzieło wybitne i tak postanowiłam po nie sięgnąć. W sumie niewiele się pomyliłam.
Początek jest okropny! Lekcja biologii, na której dwójka głównych bohaterów się poznaje. Ona to zwykła,...