Ogar piekielny ściga mnie. Zamach na Martina Luthera Kinga i wielka obława na jego zabójcę
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Seria Amerykańska
- Tytuł oryginału:
- Hellhound on His Trail: The Stalking of Martin Luther King, Jr. and the International Hunt for His Assassin
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2017-09-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-09-06
- Liczba stron:
- 520
- Czas czytania
- 8 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380495654
- Tłumacz:
- Tomasz Bieroń
- Tagi:
- Tomasz Bieroń zamach M.L.King Memphis non-fiction
Zamach na Martina Luthera Kinga i wielka obława na jego zabójcę
W kwietniu 1968 roku James Earl Ray przyjechał do Memphis. Wynajął obskurny pokój ze świetnym widokiem na motel Lorraine, kupił karabin snajperski i wziął na cel historię. Po oddaniu śmiertelnego strzału do Martina Luthera Kinga porzucił broń, wsiadł do białego mustanga i spokojnie odjechał. Policja, która już parę minut po zabójstwie pojawiła się na miejscu zdarzenia, minęła się z nim o kilka chwil. Śledztwo wkrótce przejęło FBI, rozpoczynając największy pościg w historii Ameryki, w którym udział wzięło ponad trzy i pół tysiąca agentów, który kosztował prawie dwa miliony dolarów i który zakończył się daleko poza granicami USA.
Sides stworzył pasjonujący thriller non-fiction, konstruując równoległe portrety dwóch bardzo różnych mężczyzn, ofiary i zabójcy: charyzmatycznego lidera ruchu na rzecz walki z dyskryminacją rasową i zaburzonego samotnika z zagmatwaną i brutalną przeszłością, którego motywy były równie mętne jak jego tożsamość.
Książka nominowana do Nagrody Edgara.
Jedna z najlepszych książek roku według „Time”, „The Washington Post”, „The Christian Science Monitor”, „The Oprah Magazine”, „St. Louis Post-Dispatch” i „San Francisco Chronicle”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Koniec pięknego snu
Lata 60. XX wieku wstrząsnęły Stanami Zjednoczonymi z niespotykaną siłą. Najpierw przyszedł rok 1963, w którym Lee Harvey Oswald zamordował prezydenta Johna Fitzgeralda Kennedy’ego, potem 1968, kiedy James Earl Ray zastrzelił Martina Luthera Kinga, a Sirhan Sirhan uśmiercił Roberta Kennedy’ego. I choć nikt przy zdrowych zmysłach tych mrocznych czasów nie wspomina z rozrzewnieniem, to trudno nie uznać ich za fascynujące – dlatego też rozpalają umysły pisarzy nawet po półwieczu.
Najkrótsze streszczenie „Ogar piekielny ściga mnie” kryje się w jego podtytule: „Zamach na Martina Luthera Kinga i wielka obława na jego zabójcę”. Hampton Sides swoją powieść non-fiction prowadzi dwutorowo: w części rozdziałów pokazuje ostatnie dni legendarnego pastora (począwszy od jego pierwszej wizyty na strajku śmieciarzy w Memphis), w pozostałych skupia się na długiej drodze jego mordercy, która rozpoczyna się od ucieczki z więzienia – i tam też kończy. W pewnym momencie, kiedy fizyczna odległość między zamachowcem i ofiarą zmniejsza się diametralnie, pisarz rezygnuje z tak wyraźnego podziału i rozpoczyna wyjątkowo dynamiczną relację z miejsca zbrodni. Obok tych fabularyzowanych fragmentów dotyczących morderstwa w książce znajduje się też bardzo szeroki opis jego tła społecznego i politycznego – swoista literacka pocztówka ze Stanów Zjednoczonych lat 60.
Kluczowym elementem „Ogar piekielny ściga mnie” jest odczarowywanie historii. W temacie samego zamachu Sides zajmuje bardzo jasne stanowisko – odżegnuje się od wszelkich teorii spiskowych, a narrację prowadzi tak, aby pokazać, że morderstwa dokonał Ray i że cała idea zrodziła się w jego spaczonym umyśle. Amerykański pisarz wykorzystuje zarówno potężny materiał dowodowy zgromadzony podczas śledztwa, jak i późniejszą literaturę narosłą wokół śmierci legendarnego pastora, aby pokazać, że rzekome zaniedbania FBI – nie wspominając nawet o udziale agencji w organizacji zamachu – to tylko plotki rozsiewane przez poszukiwaczy sensacji, a samo dochodzenie przeprowadzone zostało wzorowo. Sides wskazuje kilka rzeczy, których wyjaśnić nigdy się nie udało (jak między innymi to, kto pomagał Rayowi w trakcie dwumiesięcznej ucieczki), ale w końcowych rozdziałach i posłowiu wypowiada się wprost: twierdzi, iż wierzy w indywidualną winę Raya.
Jednak mitologizacji uległ nie tylko zamach, ale także jego ofiara. Martin Luther King stał się legendą już za życia, przed czterdziestką był jednym z najważniejszych na przywódców społecznych na całym świecie, laureatem Nagrody Nobla i człowiekiem roku tygodnika „Time”, lecz to śmierć przemieniła go w czarnoskórego Mesjasza, przekształciła z człowieka w symbol. Sides, choć nie przywołuje kompletnego życiorysu pastora i zaczyna swoją opowieść krótko przed wydarzeniami w Memphis, próbuje dokonać procesu odwrotnego – zająć się nie hagiografią, a biografią. Dlatego też King w „Ogar piekielny ściga mnie” pokazany jest w chwilach zwątpienia, wahania, niepewności. Nie jest też nieskazitelny w sensie moralnym: jego rodzina zawsze musi ustępować przed działalnością społeczną, a w niekończących się podróżach towarzyszą mu liczne kochanki. Na szczęście autor zachował umiar – pokazuje słabości bohatera, ale w taki sposób, że nie przysłaniają one ogromu dobra, które przyniósł światu. Podczas lektury trudno mieć wątpliwości co do tego, iż Martin Luther King, choć zbłądził nie raz, był jednym z największych ludzi dwudziestego wieku.
„Ogar piekielny ściga mnie” to świetna książka, która dla polskiego czytelnika powinna być równie interesująca, co dla amerykańskiego. W swojej ojczyźnie Martin Luther King jest postacią powszechnie znaną i kochaną, więc zamach na jego życie wciąż budzi żywe emocje, w Polsce natomiast nie cieszy się szczególną popularnością – dlatego też fragmenty biograficzne mogą okazać się dla wielu odbiorców zupełną nowością. Tak czy inaczej warto dać Hamptonowi Sidesowi szansę, bo jego dar do przekuwania historii na pasjonujące fabuły jest jedyny w swoim rodzaju.
Bartosz Szczyżański
Oceny
Książka na półkach
- 812
- 368
- 125
- 23
- 14
- 12
- 11
- 11
- 10
- 9
Cytaty
W końcu się doczekali. Po kilku godzinach Belafonte przedstawił Corettę, która wstała i zwróciła się do ludzi spokojnym, jednostajnym głosem. Ograniczała wypowiedź do strefy osobistej. Mówiła o swojej miłości do męża i dzieci. Mówiła o tym, że życie jest krótkie. - Ważna jest nie ilość czasu, ale jego jakość. (...) - W takie dni jak Wielki Piątek czasami przychodzi refleksja...
Rozwiń
Opinia
http://ksiegarka.pl/bolesny-strzal-historii/
Wszyscy wiemy jak ta historia się skończy. Zanim dotrzemy do 447-ej strony, to już w połowie padnie ten nieszczęsny strzał. Pocisk, który „strzaskał żuchwę, wyszedł na zewnątrz u dołu szczęki i wbił się w tkankę karku”, odbije się rykoszetem od kart historii, a przede wszystkim zgniecie spokój i nadzieję milionom ludzi na całym świecie.
Ale już wcześniej osiemnaście razy poczujecie chłód ścian więzienia, do którego trafiał Luther King, będziecie umykać przed koktajlami Mołotowa rzucanymi w jego dom, przeszyje was chłód noża, który zanurzy się w waszym ciele, zamroczy was od kamienia rzuconego w głowę i celnego ciosu pięści. Bo nie tylko Martin wiedział, że spokojna starość nie jest mu pisana. W notatkach z przemówienia, które znaleziono w jego marynarce, a miał zamiar za kilka dni wygłosić je w Memphis, skrzyło się zdanie: „Niczego nie można osiągnąć bez poświęceń.” Jednak tego, co wydarzyło się po wydaniu ostatniego tchnienia przez ukochanego pastora, nie przewidział nikt.
Porazi nas ogrom wyrażony w skrupulatnych liczbach. Wybuchną pożary w 150-ciu miastach, które będą tlić się zamieszkami, a te z kolei odbiorą życie 40-tu ludziom. Tysiące zostanie rannych, a 21 tysięcy aresztowanych. W największym pościgu na pojedynczego złoczyńcę w historii Ameryki, weźmie udział ponad 3,5 tysiąca agentów, FBI, Kanadyjska Policja i Scotland Yard, a USA wydadzą na ten pościg ponad dwa miliony dolarów. W pogrzebie weźmie udział 150 tysięcy ludzi, setki milionów na całym świecie będzie go śledzić przed telewizorami.
Sam autor miał wtedy sześć lat. Pamięta, że był to dzień, kiedy pierwszy raz w życiu zobaczył czołgi. Dorastał ze wstydem, że to w jego rodzinnym mieście zamordowano najważniejszego orędownika równości. W dzień pogrzebu zamknięto szkoły, urzędy, banki. Ruletki w Las Vegas stanęły, a co najważniejsza, również giełda na nowojorskim Wall Street, która pierwszy raz uczciła w ten sposób osobę prywatną.
I ja tam byłam. Stałam pod balkonem i widziałam beztroskę rysującą się na twarzy Kinga, wyczekującego wyjścia na kolację do znajomych. Stałam, by za chwilę znieruchomieć w rozpaczy. Krzyczałam niedowierzaniem: „Dlaczego, dlaczego, dlaczego?”. Byłam tą kobietą. Współwłaścicielką motelu Lorraine, której w błędnym kole rozpaczy, pękło naczynie krwionośne w mózgu, wywołując potężny wylew krwi do mózgu i ostatecznie śmierć. Zlewałam się z rozpaczą całego świata i słowami gubernatora Kalifornii, że „cały naród trochę umarł” oraz premier Indii, Indiry Ghandi, gdy oznajmiła, że „zamach na Martina Luthera Kinga „cofa ludzkość w poszukiwaniach oświecenia. Przemoc zabrała światu jednego z najwybitniejszych ludzi.”
Te wszystkie silne uczucia towarzyszące lekturze i prędkość jej zjadania przez moje głodne oczy, zawdzięczamy stylowi prowadzenia narracji przez autora. Ta kolejna pozycja w Serii Amerykańskiej Wydawnictwa Czarne plasuje się na jednym z najwyższych miejsc. Jest porywająca, skrupulatna, szczegółowo zrelacjonowana i wypełniona niezachwianym szacunkiem do historii i osoby Luthera Kinga. W nocie do czytelników, Hampton Sides, podkreśla, by nie brano jego książki jako beletrystyki, a w posłowiu prosi wręcz, by nie postrzegać jej jako thrillera, co często mówiono mu jako komplement.
Dla mnie to wciąż reportaż, naładowany silnymi emocjami i najbardziej skrupulatnymi opisami z jakimi można się spotkać. To powieść non-fiction, którą napisała historia i dokładne śledztwo autora, który wypełnił ostatnie kilkadziesiąt stron książki obszerną bibliografią, by podkreślić wiarygodność swoich relacji. Co więcej, to nie tylko świadectwo ostatnich dni Luthera Kinga i pogoni za Rayem, ale też próba rekonstrukcji ostatnich tchnień ruchu praw obywatelskich i ludzi z nim związanych. To ukazanie samego Kinga jako człowieka. To on wychodzi zza kart tej książki z transparentem mówiącym „jestem człowiekiem”, jak wielu wspierających go obywateli. Ta książka ma niesamowitą moc odtwórczą, jak i twórczą, tak jak sama osoba, charyzma i przemowy Kinga. Rezonuje w nas empatią, poczuciem wciąż żywej niesprawiedliwości i nierówności w społeczeństwie. Z uporem maniaka będę teraz stąpać i wszystkim ją polecać, a zainteresowanym pożyczać. Wciągnie was ten wir historii, szczegółowe oddanie ducha czasu i portretu wszystkich ludzi z otoczenia Kinga.
http://ksiegarka.pl/bolesny-strzal-historii/
więcej Pokaż mimo toWszyscy wiemy jak ta historia się skończy. Zanim dotrzemy do 447-ej strony, to już w połowie padnie ten nieszczęsny strzał. Pocisk, który „strzaskał żuchwę, wyszedł na zewnątrz u dołu szczęki i wbił się w tkankę karku”, odbije się rykoszetem od kart historii, a przede wszystkim zgniecie spokój i nadzieję milionom ludzi na całym...