rozwińzwiń

Woda różana i chleb na sodzie

Okładka książki Woda różana i chleb na sodzie Marsha Mehran
Okładka książki Woda różana i chleb na sodzie
Marsha Mehran Wydawnictwo: W.A.B. Cykl: Zupa z granatów (tom 2) Seria: Seria z miotłą literatura piękna
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Zupa z granatów (tom 2)
Seria:
Seria z miotłą
Tytuł oryginału:
Rosewater and Soda Bread
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374145527
Tłumacz:
Teresa Tyszowiecka-Tarkowska
Tagi:
Iran Irlandia kuchnia obyczaj
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
255 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
958
142

Na półkach: , ,

Kontynuacja świetnej "Zupy z granatów". Tym razem trochę mniej smaków i zapachów, trochę więcej życia. Miejscowe dewoty nadal nie mogą pogodzić się z faktem, że w Ballinacroagh zamieszkały trzy atrakcyjne cudzoziemki, które "jakby przywlokły jakiś urok na naszych chłopów stamtąd, skąd je przyniosło...". Dziewczyny jednak tego nie zauważają i coraz lepiej czują się w miasteczku. Każda z nich próbuje wprowadzić do swego życia coś nowego, ale zdradzać czym to jest nie będę.

Kontynuacja świetnej "Zupy z granatów". Tym razem trochę mniej smaków i zapachów, trochę więcej życia. Miejscowe dewoty nadal nie mogą pogodzić się z faktem, że w Ballinacroagh zamieszkały trzy atrakcyjne cudzoziemki, które "jakby przywlokły jakiś urok na naszych chłopów stamtąd, skąd je przyniosło...". Dziewczyny jednak tego nie zauważają i coraz lepiej czują się w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
46
20

Na półkach:

Kontynuacja wspaniałej opiwieści o trzech siostrach, które uciekły z kraju w poszukiwaniu lepszego jutra. Tym razem autorka zagłębiła się w relacje najmłodszej z kobiet, zaledwie szesnastoletniej, która przeżywa swoją pierwszą miłość. Książka o jedzeniu i kochaniu, czyli o dwóch największych przyjemnościach w życiu człowieka. Polecam każdemu!

Kontynuacja wspaniałej opiwieści o trzech siostrach, które uciekły z kraju w poszukiwaniu lepszego jutra. Tym razem autorka zagłębiła się w relacje najmłodszej z kobiet, zaledwie szesnastoletniej, która przeżywa swoją pierwszą miłość. Książka o jedzeniu i kochaniu, czyli o dwóch największych przyjemnościach w życiu człowieka. Polecam każdemu!

Pokaż mimo to

avatar
1485
1249

Na półkach: , , , ,

Trochę słabsza kontynuacja "Zupy z granatów", ale nadal lekko i przyjemnie się czyta. Poza tym podczas lektury cały czas czułam... głód. Przy pierwszej części nic takiego nie miało miejsca, dopiero przy "Wodzie różanej i chlebie na sodzie" pojawiło się tyle jedzenia, że kiedy czytałam o poszczególnych potrawa i przyprawach, to ślinka mi ciekła. Zjadłabym wszystko, co ugotowałaby mi Mardżan :-)

Trochę słabsza kontynuacja "Zupy z granatów", ale nadal lekko i przyjemnie się czyta. Poza tym podczas lektury cały czas czułam... głód. Przy pierwszej części nic takiego nie miało miejsca, dopiero przy "Wodzie różanej i chlebie na sodzie" pojawiło się tyle jedzenia, że kiedy czytałam o poszczególnych potrawa i przyprawach, to ślinka mi ciekła. Zjadłabym wszystko, co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
266
99

Na półkach:

Pierwszą część historii o siostrach Aminpur czytałam dość dawno, ale z tego co pamiętam podobała mi się bardziej. W przypadku "Wody różanej..." miałam wrażenie, że czytam czyjś średnio zajmujący pamiętnik. Innymi słowy: nic mnie nie obchodziły losy bohaterek. Siostry same w sobie były mi obojętne, a opisywane wydarzenia wydały mi się nudne i nic nie znaczące. Również klimat, smaki i zapachy potraw, które miałam nadzieję poczuć niczym w "Czekoladzie" były niemal nieobecne. Do końca dobrnęłam wyłącznie z przyzwoitości.

Pierwszą część historii o siostrach Aminpur czytałam dość dawno, ale z tego co pamiętam podobała mi się bardziej. W przypadku "Wody różanej..." miałam wrażenie, że czytam czyjś średnio zajmujący pamiętnik. Innymi słowy: nic mnie nie obchodziły losy bohaterek. Siostry same w sobie były mi obojętne, a opisywane wydarzenia wydały mi się nudne i nic nie znaczące. Również...

więcej Pokaż mimo to

avatar
354
166

Na półkach: , , ,

Można nie lubić tego typu literatury, bo ani zbyt głęboka, ani przestrzenna ale... "Zupa z granatów" była ujmująca, więc sięgnęłam po "Wodę różaną i chleb na sodzie" i.. znowu ujął mnie świat trzech sióstr, trzech osobowości, trzech zupełnie rożnych historii, połączonych więzami krwi. Do tego smaki i zapachy kawiarni którą prowadzą. Odrobina napięcia i tajemnica znalezionej na plaży syreny daje powieści drugą oś, obok rozterek, lęków i tęsknot sióstr, obok problemów z miłością (jak to młode kobiety). To ciekawe ujęcie, bo najstarsza Mardżan boi się zakochać, Bahar przez przeżycia z przeszłości chyba nie chce się zakochiwać i pokazuje inny obraz miłości, najmłodsza z sióstr nie ma z miłością najmniejszego problemu, ale czy w przypadku nastolatki, możemy mówić o miłości, czy to tylko fascynacja. Ten przekrój daje do myślenia i w zasadzie dzięki trzem bohaterkom i rożnym etapom i stadiom uczuć obserwujemy ewolucję emocji zwanej miłością, którą przechodzi każdy człowiek. Do tego tło kawiarni, Irlandii ,pomieszanie kultur. Chyba lubię takie kulinarne powieści. Lektura lżejsza, ale nie pusta. Polecam.

Można nie lubić tego typu literatury, bo ani zbyt głęboka, ani przestrzenna ale... "Zupa z granatów" była ujmująca, więc sięgnęłam po "Wodę różaną i chleb na sodzie" i.. znowu ujął mnie świat trzech sióstr, trzech osobowości, trzech zupełnie rożnych historii, połączonych więzami krwi. Do tego smaki i zapachy kawiarni którą prowadzą. Odrobina napięcia i tajemnica...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1753
1752

Na półkach:

Pomna mądrych rad wyniesionych z pierwszej części powieści, że jedzenie jest jak lekarstwo i należy je dawkować w ściśle określonych porcjach, a jego składniki dobierać do temperamentu jedzącego, postanowiłam tym razem być głucha i ślepa na jedzenie w jej części drugiej, wyczuwając, wśród orientalnych zapachów, delikatną nutę drugiego dna tej historii. Zbyt poprawnej, zbyt sielankowej, zbyt łatwo i szybko przechodzącej przez umysł.
Jest jak w bajce. Trzy siostry, skrzywdzone przez ojczyznę i bliskich, emigrantki z Iranu, przyjeżdżają do małej miejscowości irlandzkiej, w której zakładają świetnie prosperującą kawiarnię. Najmłodsza, szesnastoletnia Lejla (Ciemne Niebiosa),poznaje idealnego chłopca, któremu to związkowi nikt nie stawia przeszkód, których młodzi by nie pokonali. Średnia, Bahar (Wiosna),zafascynowana katolicyzmem, staje się aktywną wierną Kościoła. Najstarsza, Mardżan (Koral),poznaje pana na zamku, wręcz rycerza z bajki. Społeczność bardzo przychylna, przyjmuje je z otwartymi ramionami i robi wszystko, aby ich adaptacja przebiegała bez zakłóceń. Problem nietolerancji (jakiej nietolerancji?) jest zaledwie zarysowany złośliwymi plotkami roznoszonymi przez babcie z Kółka Biblijnego. No, bajka. Podręcznikowy przykład pomyślnego procesu asymilacji imigrantów z tubylcami. Nic tylko emigrować, bo na emigracji będzie znacznie lepiej niż w rodzimym, ojczyźnianym piekiełku.
Nie przemówiło to do mnie. Nie ze mną te numery Marsho Mehran! Nie oszukasz mnie, chowając problemy za jedzeniem. Co innego widzę wokół siebie, o czym innym czytam i o czym innym słyszę w miażdżącej przewadze. Poszukałam uważniej i… znalazłam! Jedno niepozorne zdanie wypatrzone w gąszczu innych na 231 stronie: "To wygląda zbyt doskonale, żeby mogło być prawdziwe." To klucz, którym niczym wędką wyłowiłam niepozorne zdania z wypowiedzi bohaterów oraz wyrazy poutykane między jednym a drugim zachwytem nad kolejna potrawą. Zebrałam te okruchy i okruszki, które spadły z suto zastawionego stołu, powoli układając je jak puzzle w jedno przesłanie.
"Spójrzcie na nas. Przybywamy do was nie z własnej woli. Boimy się was tak samo jak wy nas. Poznajmy się. Mamy wam dużo do zaoferowania. Pomóżcie nam, a my odwdzięczymy się tym, co mamy w sobie najlepszego. Żyjmy w zgodzie, budując razem przyszłość. Chcielibyśmy, aby właśnie tak wyglądała nasza adaptacja w nowym środowisku, nasze wspólne życie."
Jestem dla autorki czytelnikiem-stołownikiem, któremu serwuje potrawy "ze szczerego serca i bez nadmiernych oczekiwań" licząc na "moją zdolność do reagowania na różnorodne oddziaływanie potraw". Przyprawiając je nadzieją, odwagą i wiarą daje mi możliwość swobodnego wyboru tworzenia dalszego ciągu tej opowieści. Mogę tą wyciągniętą do mnie dłoń odrzucić albo uścisnąć jak mile witanego gościa. Powitać chlebem i solą w głębokim staropolskim ukłonie.
Bajka?
http://naostrzuksiazki.pl/

Pomna mądrych rad wyniesionych z pierwszej części powieści, że jedzenie jest jak lekarstwo i należy je dawkować w ściśle określonych porcjach, a jego składniki dobierać do temperamentu jedzącego, postanowiłam tym razem być głucha i ślepa na jedzenie w jej części drugiej, wyczuwając, wśród orientalnych zapachów, delikatną nutę drugiego dna tej historii. Zbyt poprawnej, zbyt...

więcej Pokaż mimo to

avatar
660
153

Na półkach: , ,

W sumie czuję niedosyt. Bo wiele wątków zostało niedokończonych i urwanych. Książka dorównywała poziomem 1 części, była równie wciągająca. Uważam jednak, że kwestia syrenki i jej uzdrawiania rękami była niepotrzebnie dodana. Za bardzo fantastyczny wątek jak na taką książkę.

W sumie czuję niedosyt. Bo wiele wątków zostało niedokończonych i urwanych. Książka dorównywała poziomem 1 części, była równie wciągająca. Uważam jednak, że kwestia syrenki i jej uzdrawiania rękami była niepotrzebnie dodana. Za bardzo fantastyczny wątek jak na taką książkę.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1187
435

Na półkach: , ,

Idealna lekka lektura na upały, mimo iż jej akcja ma miejsce późną jesienią. Pisanna lekkim piórem pozbawiona przesadnego dramatyzmu, za to z dosyć obszernymi opisami dań kuchni perskiej, aż mogłam poczuć te zapachy.... Jako fanka kuchni perskiej na pewno zajrzę do przepisów Mardżan, które są umieszczone na ostatnich stronach książki.

Idealna lekka lektura na upały, mimo iż jej akcja ma miejsce późną jesienią. Pisanna lekkim piórem pozbawiona przesadnego dramatyzmu, za to z dosyć obszernymi opisami dań kuchni perskiej, aż mogłam poczuć te zapachy.... Jako fanka kuchni perskiej na pewno zajrzę do przepisów Mardżan, które są umieszczone na ostatnich stronach książki.

Pokaż mimo to

avatar
300
52

Na półkach: ,

Zapachy z tej książki zostają z nami na długo.

Zapachy z tej książki zostają z nami na długo.

Pokaż mimo to

avatar
1186
123

Na półkach: , , ,

Podobnie, jak tom pierwszy- klimatyczna, smaczna, aromatyczna, prawie bez treści... Podobała mi się, choć cieszę się, że nie ma już trzeciej części ;)

Podobnie, jak tom pierwszy- klimatyczna, smaczna, aromatyczna, prawie bez treści... Podobała mi się, choć cieszę się, że nie ma już trzeciej części ;)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    534
  • Chcę przeczytać
    383
  • Posiadam
    107
  • Ulubione
    13
  • Seria z miotłą
    12
  • 2013
    7
  • Chcę w prezencie
    5
  • Z biblioteki
    5
  • 2018
    4
  • 2014
    4

Cytaty

Więcej
Marsha Mehran Woda różana i chleb na sodzie Zobacz więcej
Marsha Mehran Woda różana i chleb na sodzie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także