Singapur Noir
Wydawnictwo: Claroscuro Seria: Strefa Cienia Noir kryminał, sensacja, thriller
262 str. 4 godz. 22 min.
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Seria:
- Strefa Cienia Noir
- Tytuł oryginału:
- Singapore Noir
- Wydawnictwo:
- Claroscuro
- Data wydania:
- 2017-03-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-03-01
- Liczba stron:
- 262
- Czas czytania
- 4 godz. 22 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362498239
- Tłumacz:
- Marcin Wróbel
- Tagi:
- Singapur kryminał noir opowiadania
W państwie zbudowanym przez przedsiębiorców i buntowników zawsze znajdzie się miejsce na opowieści w stylu noir. Jak lubi powtarzać mój ojciec, wielu chińskich mieszkańców Singapuru to potomkowie poszukiwaczy szczęścia z południowo-wschodnich Chin, które jego zdaniem od zawsze słynęły z „przemytników, piratów i naprawdę zręcznych przedsiębiorców”. (ze wstępu)
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 21
- 21
- 5
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Dobra, nie wiem, o co chodzi z noir jako gatunkiem, ale po lekturze tej książki odnoszę wrażenie, że istotne są w nim luki fabularne, na ogół zerowe uzasadnienie motywacji i działań bohaterów, psychologiczne niekonsekwencje, życiowy pech i odrobina przemocowego półświatka.
Zdaje się, że było tu aż jedno opowiadanie, które nadawało się do czytania bez wzruszenia ramionami lub facepalmu nad fabularnie bezsensowną przemocą albo problemami z czapy.
Jeśli tak jak ja chcesz sięgnąć po tę książkę, bo intryguje Cię Singapur -odpuść, nie ma tu nic godnego uwagi.
Dobra, nie wiem, o co chodzi z noir jako gatunkiem, ale po lekturze tej książki odnoszę wrażenie, że istotne są w nim luki fabularne, na ogół zerowe uzasadnienie motywacji i działań bohaterów, psychologiczne niekonsekwencje, życiowy pech i odrobina przemocowego półświatka.
więcej Pokaż mimo toZdaje się, że było tu aż jedno opowiadanie, które nadawało się do czytania bez wzruszenia ramionami...
Rozczarowujący początek, za to wyśmienity finisz.
Zbiór zawiera opowiadania podzielone na 4 grupy.
Dwie pierwsze to, w przeważającej części, historie z białą plamą w miejscu kobiet, ot czasem pobieżnie zamaskowaną zgraną kliszą. Nie zrozumcie mnie źle, nie spodziewałam się pogłębionych rysów psychologicznych, ale niedopracowanie postaci kobiecych w stosunku do męskich, aż biło po oczach.
Z kolei dwie ostatnie grupy to zupełnie inna półka.
Oprócz pomysłu i napięcia oferują specyficzny klimat, którego przede wszystkim szukam w serii miast Noir. I to jest to czego warto skosztować.
Rozczarowujący początek, za to wyśmienity finisz.
więcej Pokaż mimo toZbiór zawiera opowiadania podzielone na 4 grupy.
Dwie pierwsze to, w przeważającej części, historie z białą plamą w miejscu kobiet, ot czasem pobieżnie zamaskowaną zgraną kliszą. Nie zrozumcie mnie źle, nie spodziewałam się pogłębionych rysów psychologicznych, ale niedopracowanie postaci kobiecych w stosunku do męskich, aż...
Bardzo lubię Claroscuro, to moje ulubione wydawnictwo, a wydawana przez nich seria Strefa Cienia Noir jest jedną z najciekawszych jakie czytałem. „Singapur Noir” to kolejna antologia pochodząca z tego cyklu jaką przeczytałem i niestety jak na razie najsłabsza z nich. Można powiedzieć, że na tle innych (jak np. Moskwa, Petersburg, Barcelona czy – moim zdaniem najlepsza z nich czyli Praga) wypada bardzo blado i chwilami nudno.
Żadne z opowiadań nie zapadło jakoś szczególnie w mojej pamięci. Wszystkie opowiadania bowiem sprawiały wrażenie niedokończonych, powierzchownych, są skrótowe i pobieżne. Są bardziej jak szkice opowiadań niż opowiadania z prawdziwego zdarzenia, wręcz domagają się porządnego rozwinięcia. Było w tym zbiorze kilka opowiadań, które miały potencjał na naprawdę świetne historie jak np. „Połów” czy „Kena Sai” ale w efekcie, poza niedosytem, nie pozostawiły po sobie nic.
Szkoda ogromna, jak już wspomniałem bardzo lubię ten cykl. I chociaż odczuwam lekki zawód i niedosyt to wiem, że to tylko lekkie potknięcie, wszak jak dotąd to wydawnictwo za każdym razem mnie zachwycało i gorąco w to wierzę, że będzie tak dalej przy każdej następnej lekturze.
Pomimo niezbyt pochlebnej opinii dotyczącej „Singapuru Noir” gorąco zachęcam do sięgnięcia po ten cykl. Jak i resztę książek od Claroscuro, bo to literatura na najwyższym poziomie.
Bardzo lubię Claroscuro, to moje ulubione wydawnictwo, a wydawana przez nich seria Strefa Cienia Noir jest jedną z najciekawszych jakie czytałem. „Singapur Noir” to kolejna antologia pochodząca z tego cyklu jaką przeczytałem i niestety jak na razie najsłabsza z nich. Można powiedzieć, że na tle innych (jak np. Moskwa, Petersburg, Barcelona czy – moim zdaniem najlepsza z...
więcej Pokaż mimo toCzy kiedy wszystkie opowiadania mają niemal identyczny zwrot akcji to czy to jest nadal naprawdę zwrot akcji ? Nuda
Czy kiedy wszystkie opowiadania mają niemal identyczny zwrot akcji to czy to jest nadal naprawdę zwrot akcji ? Nuda
Pokaż mimo toSingapur Noir
Singapur, ten azjatycki tygrys jest równocześnie bardzo europejski. Mieszają się światy blichtru, elegancji i biznesu z tanimi lokalami w których mieszkańcy posługują się rozmaitymi językami; kantońskim, mandaryńskim, hinduskim, bangladeskim. Niezły kocioł, w których nawarzono całkiem wyrazistą potrawę. Na wyróżnienie zasługują opowiadania „Tatuaż” i całkiem odjechane „Zabójstwo przy Orchard Road”.
Singapur Noir
więcej Pokaż mimo toSingapur, ten azjatycki tygrys jest równocześnie bardzo europejski. Mieszają się światy blichtru, elegancji i biznesu z tanimi lokalami w których mieszkańcy posługują się rozmaitymi językami; kantońskim, mandaryńskim, hinduskim, bangladeskim. Niezły kocioł, w których nawarzono całkiem wyrazistą potrawę. Na wyróżnienie zasługują opowiadania „Tatuaż” i całkiem...
Moja wędrówka noir po mrocznych zaułkach miast świata trwa!
Tym razem czternastu pisarzy zaprosiło mnie do Singapuru. Ich nazwiska mogłam poznać już na okładkowym skrzydełku, a krótkie biogramy na końcu książki. Wiedziona ciekawością chętnie weszłam w miasto-państwo położone w pobliżu Półwyspu Malajskiego. Niewiele wiedziałam o tej części świata. Nazwę kojarzyłam tylko z piosenką „Singapur” zespołu „2 plus 1”. Dlatego ucieszyłam się ze wstępu redaktorki antologii opowiadań, która przybliżyła mi krótką historię miasta oraz jego specyfikę – położenie, demografię i zasady życia w nim. Ponieważ nie posiadałam żadnych innych skojarzeń poza piosenką, pozostały mi po tym wstępie same zaskoczenia. Pierwsze to trochę bajkowy, a trochę futurystyczny wygląd i czystość miasta z zakazem żucia gumy, co redaktorka podsumowała – „mam czasem poczucie, że można tu jeść z chodnika”. Drugie to miano „azjatyckiego tygrysa”, w którym „spośród wszystkich gospodarstw domowych co szóste (...) dysponowało majątkiem w wysokości przynajmniej miliona dolarów”. Po trzecie raj podatkowy dla bogaczy.
Raj dla wszystkich!
Tę wizję może nie burzy, ale uzupełnia o to, czego nie widać w pełnym słońcu, jej ciemna strona. Ma je każde miasto. Dualizm charakteru w przypadku tej metropolii zapowiada już jej sama nazwa. Singapur to z sanskrytu Lwie Miasto, ale już „w języku angielskim zawiera w sobie grzech – sin”. Jakie grzechy można popełnić w mieście tak idealnym do szczęśliwego życia, „gdzie woda nadawała się do picia, a przestępczość właściwie nie istniała. (...) Każde drzewo było równo przycięte, chodniki wręcz lśniły czystością, a ruch uliczny odbywał się bez żadnych zakłóceń”?
Oj, można!
O tym uprzedza redaktorka tomiku, pisząc – „Pod tą lśniącą powierzchnią kryje się jednak mroczne rojowisko”. Dżungla z przyczajonym niebezpieczeństwem napotkania tygrysa, w której śmierć nie jest widoczna, ale zawsze obecna. Ta wymierzana przez wymiar sprawiedliwości i ta popełniana w ciemnych zaułkach, niepozornych mieszkaniach, przez pozornie spokojnych mieszkańców. We wszystkich jej, bez wyjątku, dzielnicach, jak pokazała tradycyjnie dołączona mapka prowadząca mnie tropem opisanych zbrodni.
Mam wrażenie, że na śmiertelnym szlaku wiodły prym przede wszystkim kobiety. To ich destrukcyjnej mocy, seksapilowi, płatnej lub złudnej miłości, a nawet mrocznemu wpływowi, poświęcono pierwszą część opowieści o jakże wiele mówiącym tytule – „Syreny”. Uważaj „na długowłose kobiety, czyhające wśród cieni” – ostrzegała matka swojego syna w opowiadaniu „Figowiec”. Rozwiązłość to jeden z najpowszechniejszych z singapurskich grzechów popełnianych przez wszystkich mieszkańców, bez względu na pochodzenie, stan cywilny czy status materialny, przekonuje autor opowiadania „Detektyw z miasta bez zbrodni”. Jej motyw przewija się właściwie przez prawie wszystkie opowiedziane historie, ukazując miejsca miłości sprzedajnej i cudzołożnej zarówno w domach publicznych, jak i w zaciszu prywatnych posesji. Ale to przede wszystkim ludzkie losy wypełniają treść opowiadań stworzonych zarówno przez najlepszych, współczesnych, singapurskich pisarzy, jak i tych, którzy są w jakiś sposób z Singapurem związani. W efekcie powstał obraz miasta mrocznego, ukrytego pod fasadą lśniącego szkła, wielokulturowego, rozbrzmiewającego kilkoma językami, a przez to widzianego zarówno oczami jego mieszkańców, jak i cudzoziemców. Ten uzupełniający się i przenikający się widok emanuje jednak przede wszystkim ludzkimi namiętnościami, obsesjami, emocjami ludzi ze wszystkich warstw społecznych – bogatych elit, bezdomnych, służących czy ludzi wykształconych. Dorosłych i dzieci, zdrowych i opanowanych przez demony. Tych pochodzących z wierzeń i tych tkwiących w psychice ludzkiej.
Mogłabym powiedzieć – nic nowego!
Tak było w każdym mieście, które odwiedziłam literacko w serii Noir. Poszukałam więc wyróżników tego miejsca i znalazłam jeden, ale za to przerażający swoją perfidną zwodniczością. Nic w tym mieście nie jest tym, czym się wydaje w pierwszym, miłym, przyjaznym kontakcie. Każde z tych opowiadań buduje urokliwą, fascynującą fasadę opartą na powszechnych, pozytywnych skojarzeniach i przekonaniach, by w bolesny, gwałtowny, a nawet śmiertelny sposób, nagle zakończyć opowieść, nie pozostawiając możliwości ucieczki. Przypomina to egzotyczne, wesołe miasteczko oferujące wiele atrakcji i dobrą zabawę. Zwiedzającym wydaje się, że znają zasady jego funkcjonowania, by w tracie finału „gry” dowiedzieć się, że „Singapur to Disneyland, w którym można dostać karę śmierci”.
W tym kryje się jego koszmar.
http://naostrzuksiazki.pl/
Moja wędrówka noir po mrocznych zaułkach miast świata trwa!
więcej Pokaż mimo toTym razem czternastu pisarzy zaprosiło mnie do Singapuru. Ich nazwiska mogłam poznać już na okładkowym skrzydełku, a krótkie biogramy na końcu książki. Wiedziona ciekawością chętnie weszłam w miasto-państwo położone w pobliżu Półwyspu Malajskiego. Niewiele wiedziałam o tej części świata. Nazwę kojarzyłam tylko z...