Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel15
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Johann S. Lee
1
6,0/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
(ur. w 1971 r. w Singapurze) to mieszkający w Londynie autor pierwszej singapurskiej powieści gejowskiej, która dała początek trylogii (Peculiar Chris, To Know Where I’m Coming From oraz Quiet Time) opisującej doświadczenia gejów w kraju, gdzie homoseksualizm wciąż uznawany jest za niezgodny z prawem.
6,0/10średnia ocena książek autora
21 przeczytało książki autora
21 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Singapur Noir S. J. Rozan
6,0
Bardzo lubię Claroscuro, to moje ulubione wydawnictwo, a wydawana przez nich seria Strefa Cienia Noir jest jedną z najciekawszych jakie czytałem. „Singapur Noir” to kolejna antologia pochodząca z tego cyklu jaką przeczytałem i niestety jak na razie najsłabsza z nich. Można powiedzieć, że na tle innych (jak np. Moskwa, Petersburg, Barcelona czy – moim zdaniem najlepsza z nich czyli Praga) wypada bardzo blado i chwilami nudno.
Żadne z opowiadań nie zapadło jakoś szczególnie w mojej pamięci. Wszystkie opowiadania bowiem sprawiały wrażenie niedokończonych, powierzchownych, są skrótowe i pobieżne. Są bardziej jak szkice opowiadań niż opowiadania z prawdziwego zdarzenia, wręcz domagają się porządnego rozwinięcia. Było w tym zbiorze kilka opowiadań, które miały potencjał na naprawdę świetne historie jak np. „Połów” czy „Kena Sai” ale w efekcie, poza niedosytem, nie pozostawiły po sobie nic.
Szkoda ogromna, jak już wspomniałem bardzo lubię ten cykl. I chociaż odczuwam lekki zawód i niedosyt to wiem, że to tylko lekkie potknięcie, wszak jak dotąd to wydawnictwo za każdym razem mnie zachwycało i gorąco w to wierzę, że będzie tak dalej przy każdej następnej lekturze.
Pomimo niezbyt pochlebnej opinii dotyczącej „Singapuru Noir” gorąco zachęcam do sięgnięcia po ten cykl. Jak i resztę książek od Claroscuro, bo to literatura na najwyższym poziomie.
Singapur Noir S. J. Rozan
6,0
Dobra, nie wiem, o co chodzi z noir jako gatunkiem, ale po lekturze tej książki odnoszę wrażenie, że istotne są w nim luki fabularne, na ogół zerowe uzasadnienie motywacji i działań bohaterów, psychologiczne niekonsekwencje, życiowy pech i odrobina przemocowego półświatka.
Zdaje się, że było tu aż jedno opowiadanie, które nadawało się do czytania bez wzruszenia ramionami lub facepalmu nad fabularnie bezsensowną przemocą albo problemami z czapy.
Jeśli tak jak ja chcesz sięgnąć po tę książkę, bo intryguje Cię Singapur -odpuść, nie ma tu nic godnego uwagi.