Bardzo interesująca podróż w kierunku starożytnego Egiptu. Autor w ciekawy sposób opowiada o mniej znanych odkryciach archeologicznych oraz o tym, co jeszcze mogą kryć egipskie piaski.

Bardzo interesująca podróż w kierunku starożytnego Egiptu. Autor w ciekawy sposób opowiada o mniej znanych odkryciach archeologicznych oraz o tym, co jeszcze mogą kryć egipskie piaski.

Już potoczny, sensacyjno-gazetowy styl wzbudził we mnie nieufność.
Ta nieufność i to wrażenie potęgowały się przy lekturze rewelacji w rodzaju 'Zamek Castel del Monte Fryderyka II to klucz do odnalezienia skarbu Cheopsa bo obwód tego zamku wynosi 232,92 m czyli prawie obwód Wielkiej Piramidy, która ma 230,38m' (cytat niedokładny).
Itd.
Imho w rozdziale nt poszukiwań Głowy Ozyrysa autor już całkiem odjechał.
Nie jestem specjalistą, ale odnoszę wrażenie, że mamy tu do czynienia ze zręcznym połączeniem faktów i teorii spiskowych.
Podpieranie się skądinąd znanymi i wybitnymi autorytetami jak Myśliwiec, Zahi Hawass, Dietrich Wildung jakoś mnie nie przekonało (ciekawe czy oni w ogóle wiedzą w jakim kontekście wykorzystano ich wypowiedzi). Na końcu książki jest podana bibliografia, głównie w języku niemieckim, ale żadnych przypisów nie ma i trudno zweryfikować podane w książce rewelacje. Irytuje niekonsekwentna pisownia nazw własnych - czasem nazwy podawane są w transkrypcji polskiej, innym razem w angielskiej czy niemieckiej.
Z drugiej strony, książka może stanowić cenną inspirację dla dalszych lektur i poszukiwań.
[recenzja w budowie]

Już potoczny, sensacyjno-gazetowy styl wzbudził we mnie nieufność.
Ta nieufność i to wrażenie potęgowały się przy lekturze rewelacji w rodzaju 'Zamek Castel del Monte Fryderyka II to klucz do odnalezienia skarbu Cheopsa bo obwód tego zamku wynosi 232,92 m czyli prawie obwód Wielkiej Piramidy, która ma 230,38m' (cytat niedokładny).
Itd.
Imho w rozdziale nt poszukiwań Głowy...

„Zaginione skarby faraonów” jest pozycją dość krótką, lecz treściwą, pokazującą, że w mrokach historii mogło przepaść bez wieści wiele zdumiewających skarbów. G.F.L. Stanglmeier z detektywistyczną dociekliwością prześledził wiele źródeł i postarał się udokumentować zaginione bogactwa Egiptu. W książce przeczytamy, chociażby o niejasnych losach sarkofagu faraona Echnatona czy Arki Przymierza. Zapraszam Was do lektury tej fascynującej książki, abyście z jej pomocą wybrali się na zapierające dech w piersi poszukiwania prastarych skarbów.

Legendarna Dolina Królów może kryć przed wścibskimi oczami poszukiwaczy jeszcze wiele tajemnic. Wielka Piramida w Gizie może zawierać jeszcze niezbadane dotychczas komory, w których mogą znajdować się nieprzebrane kosztowności. Według niektórych badaczy istnieje również druga Dolina Królów mogąca skrywać jeszcze większe skarby oraz znaleziska, które mogą być bezcenne dla historyków i archeologów. W piaskach pustyni czają się skarby staroegipskich władców, ciągle czekające na wprawionych poszukiwaczy, którzy je odnajdą...

Podczas lektury przeczytamy o wielu skarbach faraonów, które zaginęły w pomroce dziejów. Dowiemy się również o wielu tajemnicach jak choćby o „skandalu Cheopsa” czy przerażającą i dziwaczną historię o głowie Ozyrysa. Książka napisana jest ciekawie i z pomysłem, zachęcając do dalszego zgłębienia tematu. Bajeczne bogactwa Egiptu nadal zachęcają śmiałków, aby zapuszczali się w niedostępne i zapomniane obszary w nadziei na odnalezienie zagubionych skarbów faraonów.

„Zaginione skarby faraonów” jest interesującą lekturą dla miłośników archeologii i historii. Według coraz częstszych przesłanek, druga Dolina Królów może istnieć naprawdę, a czas tylko pokaże, czy jest tak w rzeczywistości. Całość została napisana lekkim piórem, zawierając sporo ciekawych i cennych informacji. Pozycja dla ludzi z otwartym umysłem, którzy lubią odkrywać tajemnice przeszłości. Początki ludzkości nadal skrywają przed nami sporo tajemnic, które domagają się wyjaśnienia. Gorąco polecam.

http://fantasy-bestiarium.blogspot.com/2017/05/zaginione-skarby-faraonow-gfl.html

„Zaginione skarby faraonów” jest pozycją dość krótką, lecz treściwą, pokazującą, że w mrokach historii mogło przepaść bez wieści wiele zdumiewających skarbów. G.F.L. Stanglmeier z detektywistyczną dociekliwością prześledził wiele źródeł i postarał się udokumentować zaginione bogactwa Egiptu. W książce przeczytamy, chociażby o niejasnych losach sarkofagu faraona Echnatona...

Fajna , ciekawa książka , która pobudza wyobraźnię i pozwala czytelnikowi przenieść się w legendarną Dolinę Królów.

Fajna , ciekawa książka , która pobudza wyobraźnię i pozwala czytelnikowi przenieść się w legendarną Dolinę Królów.

Książka porusza bardzo interesujące kwestie, pisana jest jednak jak zestaw bajań do poduszki. Kilkanaście kilkustronicowych rozdziałów z których absolutnie każdy kończy się stwierdzeniem "ale to już zupełnie inna historia", co mnie strasznie irytowało, jakbym na koniec każdego rozdziału miał sobie przypomnieć że czytam "Gumisie" czy coś... Nie mam pojęcia do kogo autor planował skierować taką formę pisania.

Książka porusza bardzo interesujące kwestie, pisana jest jednak jak zestaw bajań do poduszki. Kilkanaście kilkustronicowych rozdziałów z których absolutnie każdy kończy się stwierdzeniem "ale to już zupełnie inna historia", co mnie strasznie irytowało, jakbym na koniec każdego rozdziału miał sobie przypomnieć że czytam "Gumisie" czy coś... Nie mam pojęcia do kogo autor...